Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.
Być oskarżonym o plagiat to nie to samo co popełnić plagiat.
Nie ma nic złego w wierzeniu, zw ktoś został o coś oskarżony.
Co innego z wierzeniem, że to była prawda.
Michael byl oskarzany wielokrotnie na przestrzeni lat o plagiat wielu utworow. Byly wsrod nich takie hity jak We are the World czy Dangerous. Jednak nie bylo zadnego procesu ,ktory by przegral w tym zakresie. Zatem wcale nie jest szokujacym,ze ladowal w sadzie w sprawach o plagiat.Jednak jak juz trafnie podkresliwa MJowitka byc o cos oskarzonym a zostac skazanym prawomocnym wyrokiem to dwie rozne sytuacje.Na korzysc takiego oskarzonego dziala zawsze domniemanie niewinnosci, o czym niestety niektorzy zapominaja stawiajac znak rownania pomiedzy tymi pojeciami.
To prawda. W 1998 r. MJ został oskarzony o plagiat utworu BOTDF przez Bułgara Atanasa Atanasaova, który tweirdził ze utwór MJ bazuje na jego "Novej Godinie". Według moich informacji nie doszło do procesu, w każdym razie nie z udziałem MJ.