This Is It - singiel (2009) [koment.]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- wiśnia1994
- Posty: 314
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 12:58
-
- Posty: 261
- Rejestracja: pt, 21 mar 2008, 19:33
- Skąd: Szczytno
Ciekawi mnie jedna rzecz,kto tak właściwie napisał tę piosenkę(może wcześniej gdzieś to było napisane ,ale tyle tego już było napisane że nie mam zbytnio czasu wszystkiego czytać),czy jest taka właściwie możliwość że gdyby piosenka była nominowana do nagrody Grammy to czy Paul Anka taką nagrodę by otrzymał ,oczywiście praktycznie rykoszetem-bo ktoś coś znalazł w szufladzie z napisem Michael Jackson "This is it"?
Jestem fanem m.j. od 20 lat.
Mam te same odczucia. To jest bezczelnosc co sie dzieje z ta piosenka od poczatku do końca. Ponoć wypowiedź Paulaanialim pisze:piosenka wciąż mi się podoba, nawet coraz bardziej :) Ta wersja, gdzie $ony jak najmniej majstrowało (ta bez orkiestry) jest o niebo lepsza od tej orkiestrowej.
W Faktach w RMFie mówili o Ance i jego roszczeniach. I tak sobie myślę, że teraz te całe cyrki z tym starym-nowym singlem to nic innego, jak kolejne świństwo, które $ony wyrządza MJowi, bo oczywiście w newsach teraz najbardziej podkreśla się, to że miał on wykraść ten kawałek, nie, że był jego współautorem.
Michael ukradł taśmę z tą piosenką z mojego studia. Gdy rozpoznał w najnowszym hicie swój kawałek planował złożyć pozew o kradzież utworu. Jednak błyskawiczna reakcja zarządców majątku Jacksona zapobiegła skandalowi .
Gdy zorientowali się, że to jest moja piosenka i wyprodukowana w moim studiu, rozwiązaliśmy sprawę polubownie. Ja dostałem prawa do połwy zysków z jej sprzedaży. Jestem zadowolony z reakcji na nasze żądania. Przedstawiciele rodziny Jacksonów zachowali się bardzo dobrze.
Podoba mi się to co zrobili z moją piosenką. Chociaż egzekutor majątku Jacksona stwierdził, że teraz rozumie, dlaczego piosenka jest taka dobra. Ponieważ nie jest w typie kawałków, jakie miał w zwyczaju pisać Michael Jackson.
Zniechęcił mnie do tej piosenki całkowiecie. Chociaz na poczatku mi sie podobala
Piosenke stworzyl Michael razem z Paulem Anką w 1983 rokuboskar2007 pisze:Ciekawi mnie jedna rzecz,kto tak właściwie napisał tę piosenkę"?
Ostatnio zmieniony śr, 14 paź 2009, 8:26 przez Megi1975, łącznie zmieniany 1 raz.
w ogóle śmiesznie jest... Paul Anka zupełnie niechcący zarobi krocie, bo dostaje 50% za singiel, a do tego znalazłam takie cudo:
źródło
Nie wiem, powinniśmy im jakoś dać znać, że już dawno ją mamy?He said he was happy Jackson's estate agreed. John McClain, a record executive who's also an executor of Jackson's estate, played him some other songs from Jackson's 26-year-old tapes, one of which made Anka blurt out: "That's mine, too."
It's titled Love Never Felt So Good, and there are plans to put it on the next release of Jackson songs, said Anka, who was left laughing at the discovery.
źródło
-
- Posty: 90
- Rejestracja: czw, 23 lip 2009, 6:06
- Skąd: Płock
Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy krytykują nową piosenkę Michaela......krytykanci chyba zapominają, że Michael odszedł....nie jest w stanie już fizycznie niczego nagrać, poprawić.......wiadomo, że nowe kompozycje mogą być jedynie zmasterowane, przez innych ludzi, co w efekcie, nigdy nie będzie tak dobre jakby to sam Michael robił....zawsze będzie brakowało jego iskierki twórczej, która zawsze tak dopieszczała, każdy jego utwór..............ja dziękuję Bogu, że Michael zostawił tyle nieopublikowanej po sobie muzyki, którą mam zamiar cieszyć sie przez lata......dla każdego fana będzie to wspaniała pamiątka, coś nowego co zawsze da radość.....większą czy mniejszą ale zawsze.........musimy pamiętać że nowe utwory Michaela, to tkzwn. b-sidy, odrzuty czy tez nieopublikowany dotąd materiał, na ile skończony nie wiemy.........niestety Michael już nic nowego nie nagra....pozostaje to co napisał do szuflady w przeszłości........miłośnicy hitów mogą mieć tylko nadzieje, ze za jakiś czas ukażą się najnowsze dzieła Michaela, nad, którymi pracował przed swoją śmiercią......ale i tego efektu nie możemy być pewni, bo wiadomo ze Michael nowego albumu nie dokończyl.....wiem, ze wszyscy czekaliśmy z zapartym tchem na nową przebojową muzykę Michaela, ale życie napisało inny, mniej optymistyczny scenariusz, musimy cieszyć się tym co nam dają...tym bardziej, że to dalej jest Michael, wciąż jest pięknie, a że mniej porywająco czy przebojowo to nawet lepiej, taka chwila.................poza tym pamiętajmy że celem piosenki This is it jest promowanie nowego bestowego jedynie krążka i filmu o Michaelu....piosenka ta nie po to jest aby przyćmić film, ma być tylko jego tłem....myślę, że idealnie spełnia swoje założenia...lepszej kompozycji w obecnej chwili sobie nie wyobrażam........
Im więcej razy słucham tego singla tym bardziej mi się podoba i mam wrażenie , że ma to coś w sobie , a już najbardziej poruszyły mnie przede wszytkim słowa tego utworu, dość głęboko tak we mnie trafiły. Mam także podobne zdanie co SunsentDrivet83 , dziękuję Bogu , że Michael pozostawił jeszcze wiele pięknych utworów , które nie ujrzały światła dziennego i wiadomo sam Michael już nie dopilnuje co ma wyjść , w jakim czasie i w jakiej formie i naprawdę był czuł że This is it , ale chyba warto się choć w małym stopniu cieszyć ,że jest możliwość usłyszenia czegoś nowego , a może i będzie tego w przyszłości jeszcze więcej , i jest to także w pewnym stopniu pięlęgnowanie jego pamięci , może i warto spojrzeć na to tak , a nie że to liczenie tylko na zarobek , choć wiadomo realia są raczej inne. I mi nie podobaja się posunięcia sony ,ale czy my mamy jakiś na to wpływ , raczej nikły .
Moją grą jest nieśmiertelność
Ze Szczęśliwości przyszedłem
W Szczęśliwości jestem zdeterminowany
Do szczęśliwości wracam
Jeśli teraz tego nie wiesz
Wstyd
Czy słuchasz ? Michael Jackson .
Ze Szczęśliwości przyszedłem
W Szczęśliwości jestem zdeterminowany
Do szczęśliwości wracam
Jeśli teraz tego nie wiesz
Wstyd
Czy słuchasz ? Michael Jackson .
Na mnie piosenka od początku zrobiła wielkie wrażenie... piękna, delikatna, pełna ciepła. Miałam takie samo uczucie... przypływ wspomnień i takie dziwne wrażenie, że Michael śpiewa to dla nas, mimo, że już go tu nie ma.. Pierwsze słowa sprawiły, że popłynęły mi łzy, takiego falstartu nie miałam jeszcze na żadnej piosence Michaela, mimo że trochę nad nimi łez uroniłam ;) Chociaż po dwóch pierwszych wersach spodziewałam się jakiejś innej treści, coś bardziej autobiograficznego, coś bardziej aktualnie nawiązującego do trasy, jego wkładu w historię muzyki i np coś o fanach. Potem dowiedziałam się, że to nie jest przebój z tego roku i przyznam się szczerze, że ja bardziej porównywałam tę piosenkę do delikatnych ballad z Invivtible, niż o jego wczesnej twórczości. Można się dopatrywać szczegółów w kompozycji, ale co jak co jego głos nie zmienił się przez lata ani trochę :)
Posłodzone... teraz trzeba się wyżyć..
Zrobiono z Michaela wszystko co najgorsze za życia, teraz zrobią z niego złodzieja? Przecież to paranoja. Po co miał 'wykradać' (litości) piosenkę, którą zaśpiewał i której słowa były napisane przez niego xd Miał do niej wszelkie prawa xd
Posłodzone... teraz trzeba się wyżyć..
Zrobiono z Michaela wszystko co najgorsze za życia, teraz zrobią z niego złodzieja? Przecież to paranoja. Po co miał 'wykradać' (litości) piosenkę, którą zaśpiewał i której słowa były napisane przez niego xd Miał do niej wszelkie prawa xd
To już mnie zabiło. Jak to nie jest w typie Michaela, to ja już nie wiem co jest.nie jest w typie kawałków, jakie miał w zwyczaju pisać Michael Jackson.
Moje rysunki: http://astartte.deviantart.com/gallery/
Ale piosenka świetna;)) Śmiało dorównuje jego innym piosenkom.
Czytałam gdzieś, że początkowo miała być na płycie "Dangerous", ale Michael uznał ją za słabą więc jej nie dołączył.
Skoro nie chciał to nie powinni jej teraz, po jego śmierci ukazywać.
Tak czy inaczej - piosenka świetna;)
Czytałam gdzieś, że początkowo miała być na płycie "Dangerous", ale Michael uznał ją za słabą więc jej nie dołączył.
Skoro nie chciał to nie powinni jej teraz, po jego śmierci ukazywać.
Tak czy inaczej - piosenka świetna;)
I'll never let you part
For you're always in my heart.
For you're always in my heart.
Problem z jego wykonaniami piosenek jest taki, że gdyby ktoś inny to zaśpiewał, to byłaby klapa. Piosenka jest fajna. Tak akurat na napisy końcowe do filmu. To żaden przytyk, piosenki filmowe muszą-powinny być dobre.
Jestem ciekawy piosenek z albumu, który miał wyjść na koniec tego roku (mówiono o nim w styczniu, przed śmiercią). 2 Pac wydał już 6 płyt po śmierci i w przyszłym szykuje się następna. Elvis też raz na jakiś czas jakąś nową piosenkę wypuszcza. Z MJ będzie podobnie. Pewnie trzeba załatwić wszystkie sprawy spadkowo-majątkowe i zaczną wydawać jego piosenki.
Jestem ciekawy piosenek z albumu, który miał wyjść na koniec tego roku (mówiono o nim w styczniu, przed śmiercią). 2 Pac wydał już 6 płyt po śmierci i w przyszłym szykuje się następna. Elvis też raz na jakiś czas jakąś nową piosenkę wypuszcza. Z MJ będzie podobnie. Pewnie trzeba załatwić wszystkie sprawy spadkowo-majątkowe i zaczną wydawać jego piosenki.
A informacja tę podał Piotr Stelmach w swojej autorskiej audycji Myśliwiecka 357, co wzbudziło moje pozytywne zaskoczenie.guruFARMI pisze:Mała informacja dla słuchaczy pr 3.
Właśnie w radiowej trójce zapowiedziano, że This Is it będzie piosenką dnia w najbliższy poniedziałek
Wczoraj po raz pierwszy usłyszałam This is it w radiu Złote Przeboje i właśnie w Trójce i uważam, że brzmi bardzo dobrze i powinna się słuchaczom podobać. Nie wydaje mi się jednak, żeby to nagranie było jakoś szczególnie promowane w radiostacjach w Polsce, czy też ogólnie sam film w środkach masowego przekazu, czy też się mylę? W miesięczniku Film, premiera This is it widnieje obok daty 23.10. Brak recenzji jest dla mnie zrozumiały, ale nie ma także żadnych innych informacji.
Tak, jesli to nie jest w typie Michaela...to ja chyba zupełnie nie znam się na jego twórczości i wcale nie znam na pamięć prawie wszystkich piosenek, wydanych czy nie...Więc rzeczywiście mogłabym sie pomylić czy to do niego pasuje czy nieAstarte pisze:Na mnie piosenka od początku zrobiła wielkie wrażenie... piękna, delikatna, pełna ciepła. Miałam takie samo uczucie... przypływ wspomnień i takie dziwne wrażenie, że Michael śpiewa to dla nas, mimo, że już go tu nie ma..
Zrobiono z Michaela wszystko co najgorsze za życia, teraz zrobią z niego złodzieja? Przecież to paranoja. Po co miał 'wykradać' (litości) piosenkę, którą zaśpiewał i której słowa były napisane przez niego xd Miał do niej wszelkie prawa xdTo już mnie zabiło. Jak to nie jest w typie Michaela, to ja już nie wiem co jest.nie jest w typie kawałków, jakie miał w zwyczaju pisać Michael Jackson.
Chyba rzeczywiście nie jest to w jego typie...
Co za bzdury, kurde ludzie!
Pewnie takie opinie wydają osoby, które widziały 5 teledysków Michaela na krzyż...co za obłęd.
A Paul Anka powinien się cieszyć, że dostanie 50% zysków. Gdyby to on wydał tą piosenkę, bez głosu Michaela a ze swoim...nie uderzyłby po sercach ludzi na pewno. Nie miałby ciepłego przesłania Michaela i czułości z jaką Jackson śpiewa ten utwór.
Powinien byc wdzięczny Michaelowi a nie nazywać go teraz złodziejem, bo na to wychodzi
Szlag mnie trafia, co za debilne historie ludzie wymyślają.
Michael nie żyje i nie moze sie obronić...
Właśnie w open fm, leci genialny komentarz do tego co ludzie piszą o Michaelu...
Piosenka Michaela "Money"!!!
1958 - forever...
Dziwię się temu medialnemu zamieszaniu z tą piosenką. Na stronie mjtunes już od dawna jest informacja, że Michael napisał ją razem z P. Anką, i że Safire nagrała ją pod tytułem I never heard na swój album wydany w 1991, tam również słyszałam to nagranie wielokrotnie przed premierą This is it w zeszłym tygodniu. Jeśli ta informacja jest tam dostępna, to nie wierzę, że wydawca nie sprawdził wszystkich okoliczności jej powstania.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
www.forumgim6.cba.pl