Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.
Mmm...Co dodać? Wszystko napisaliście co miałam napisać :)
Ale ten początek "This is it" to...Nie do opisania...Ciarki i łzy...
Kolana się uginały mi jak usłyszałam tą piosenkę...Mike poraz kolejny nas zaskoczył :)
MJ-ka pisze:Mmm...Co dodać? Wszystko napisaliście co miałam napisać :)
Ale ten początek "This is it" to...Nie do opisania...Ciarki i łzy...
Kolana się uginały mi jak usłyszałam tą piosenkę...Mike poraz kolejny nas zaskoczył :)
A podobno Michael nie chciał jej wydać, bo nie czuł że jest dobra.
Wielu artystów, dałoby się pokroić za taki numer...a naszemu Michaelowi wydał się być niedoskonały...ten to był perfekcjonista
Niesamowite, jak był dla siebie surowy...
A przecież to piękny kawałek.
Ludzie ogarnijcie się, ten kawałek jest SŁABY. Nie dziwie się że Mike nie chciał tego wydać. Wokal oczywiście jak zwykle na najwyższym poziomie ale sama kompozycja jest bardzo słaba. Ten utwór jest nudny!
Zgadzam sie zmoją przedmówczynią. TII wg mnie nie ma zadatków na wielki porywający hicior. Tak pierwsze 40 sek. jeszcze mi się podobają, ale później już raczej nic niesamowitego się tam nie dzieje. Oczywiście wiem, że skomponowanie piosenki to ogrom wielkiej pracy i doceniam to jak najbardziej. :)
"Zaczynam od człowieka w lustrze
Proszę go, by zmienił swoje poczynania
I żadne inne przesłanie nie mogło być jaśniejsze
Jeśli chcesz uczynić świat lepszym miejscem
Spójrz na siebie i wtedy dokonaj zmiany" - MJ (Man In The Mirror - 1987)
mi się podoba ale tylko wersja bez orkiestry.A dlaczego mamy się ogarnąć każdy ma swój gust a forum jest to tego aby powiedzieć swoje zdanie.
A czy wersja bez orkiestry będzie na albumie This is it?
Ostatnio zmieniony śr, 21 paź 2009, 22:32 przez Damianos60, łącznie zmieniany 1 raz.
MJ fan pisze:Ludzie ogarnijcie się, ten kawałek jest SŁABY. Nie dziwie się że Mike nie chciał tego wydać. Wokal oczywiście jak zwykle na najwyższym poziomie ale sama kompozycja jest bardzo słaba. Ten utwór jest nudny!
Dlaczego ma ogarniać się ktoś, komu podoba się ten numer?
Przecież każdy z nas, ma prawo do własnego gustu...To, że Tobie się nie podoba, nie znaczy że innym też nie ma prawa się podobać.
Każdy szuka w piosenkach czegoś innego. Może ktoś znalazł w "This is it", to czego Ty nie znalazłeś.
MJ fan pisze:Ludzie ogarnijcie się, ten kawałek jest SŁABY. Nie dziwie się że Mike nie chciał tego wydać. Wokal oczywiście jak zwykle na najwyższym poziomie ale sama kompozycja jest bardzo słaba. Ten utwór jest nudny!
Mi się podoba i tyle. Jak tobie nie to nie musisz innym wmawiać tego, że jest słaby skoro większości się podoba. Zachowaj to dla siebie i tyle......
Niestety mnie również ten kawałek zbytnio nie przypadł do gustu. Tak jak kolega wyżej napisał wokal na najwyższym poziomie jak zawsze ale sama kompozycja jakoś nie przemawia do mnie. Niewiem czy Michael by ją wydał...
Na pewno by nie wydał. Podejrzewam, że jest jeszcze wiele nagrań w archiwach, których Michael nigdy nie chciałby upubliczniać. Pozostaje tylko kwestią czasu kiedy usłyszymy kolejne z nich, przypruszone cukrem-pudrem, z wisienką oraz napisem "To od Michaela" This Is It bardzo podobało mi się przez początkowe 40 sekund, spodziewałam się później mocniejszego rozwinięcia, i się nie doczekałam... ale czego więcej można oczekiwać od dema. Piosenkę nadal cenię za piękne emocjonalne wykonanie i głos.
Klarison pisze:nie wiem jak Wam ale mnie ostatnio przypomniałą się piosenka 'On the line'- i musze powiedzieć że ten utwór powinien być takim wspomnieniem Mj-a.
nie wiem dlaczego, ale nie bardzo ją słyszałem wcześniej, jakoś pomijałem ją. zacząłem jej słuchać po 25 czerwca , więc strasznie kojarzy mi się ze śmiercią Jacksona
osobiście uważam, że jest stokroć lepsza od this is it ^^
co jak co ale dla mnie Michael Jackson to przede wszystkim mistrz ballad...
Klarison pisze:nie wiem jak Wam ale mnie ostatnio przypomniałą się piosenka 'On the line'- i musze powiedzieć że ten utwór powinien być takim wspomnieniem Mj-a.
nie wiem dlaczego, ale nie bardzo ją słyszałem wcześniej, jakoś pomijałem ją. zacząłem jej słuchać po 25 czerwca , więc strasznie kojarzy mi się ze śmiercią Jacksona
osobiście uważam, że jest stokroć lepsza od this is it ^^
co jak co ale dla mnie Michael Jackson to przede wszystkim mistrz ballad...
Ja też bym się nie obraziła, gdyby wydano On the line
Piosenka jest piękna i tekst bardzo do mnie przemawia.
Podobała mi się dużo wcześniej niż 25.06...i z chęcią bym ją usłyszała w radio.