Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.
endka pisze:
Typ nr 1 Do The Bartman (Bart Simpson)
słuchałam 4x i za każdym razem zaprzestałam na połowie bo nie potrafiłam dosłuchać do końca.Irytująco-drażniące wykonanie, ten głos Barta doprowadzający mnie do nerwicy;)
Typ nr 2
i tu mam większy problem, ale niech będzie: So Shy (Bill Wolfer, Stevie Wonder)
początek zapowiada się całkiem ok,
potem jest coraz gorzej.Monotonnie,
poza tym bardzo nie lubię jak w piosence są słowa " la, la, la, la"
więc niech to będzie głównym powodem
Pozwole sobie przyłączyc sie do ciekawej zabawy :)
Mariurzka pisze:Ja się pytam! Gdzie się wszyscy miłośnicy ballad podziali? Ja rozumiem: funk, taneczny rytm, ale nie ma tu nikogo (no dobra, prawie nikogo), kto lubi posiedzieć przy oknie, z kubkiem ciepłej herbaty (lub co kto tam woli) w jesienny wieczór wsłuchując się w fajne nuty ballady? Już i tak mi wywaliliście You're The One, a teraz się na Alright Now uwzięliście? Sobie mogę tak krzyczeć do upojenia, a i tak to nic nie da, bo Tresvant poleci jak nic, ale przynajmniej satysfakcję będę miała. O.
Po tym spóźnionym orędziu do narodu czas zagłosować:)
Nie jesteś sama :) Nie wiem dlaczego kolegom i koleżankom się Alright now nie podoba...eh, życie.
Dobrze przechodzę do eliminacji
Pod odstrzał jako pierwsze idzie... <tuturututututu> Do the Bartman-nie przetrawię, sorry... Głos Barta na dłuższą metę jest tak irytujący jak głos Bashira niemalże...
Mój drugi typ to: Centipede-Przepraszam ale głos, cały aranż i interpretacja Rebbie nie zabijają słuchacza. Kogoś trzeba było wywalić...
Each morning I get up I die a little
Can barely stand on my feet
Take a look in the mirror and cry
Lord what you're doing to me
MJ uwielbiał się nabijać i żartować. To dobrze czuć w tym tekście. Zwariowany i beztroski dzieciak, który ma swój niepokorny charakterek. Za kreskówką nie przepadałam. Fajna muzyczka, fajny tekst ale nie wokal. Tu powtarzam się, jak inni.
Alright Now. Czuję w niej prostotę wykonania i promieniujące ciepło. No i ten łagodny, prostolinijny wokal, który na końcu się rozciąga jednym tchem. W mojej opinii, pozostałe kawałeczki, mają więcej do zaoferowania.
No i już zdradzam, co będę bronić. W następnej rundzie zagłosuję na obie niewiasty ze stonogą i wężem ;p bo obaj panowie, to moi faworyci w tym zbiorze! No i fajnie tytułowo się komponują: So Shy i Behind The Mask.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Nie podoba mi się w ogóle ta piosenka. Jest taka.. nudna?
Głos Rebbie wydaje się jakby się ciągnął w nieskończoność. Jedyne co mi się
w niej podoba to podkład i refren, może nawet.
A mnie jest szkoda Alrigt Now :( Nie wiem czemu nie doceniacie ballad? Mam tylko cichą nadzieję, że Steve będzie na podium to może jakoś ukoi mój smutek. Oczywiście głosuję na Centipede bez najmniejszych problemów i wątpliwości - uzasadnienie w poprzednim poście - już wcześniej chciałam ją eliminować
I close my eyes
Just to try and see you smile one more time...
All my dreams are broken
Dobijam Centipede, bo ide za glosem wiekszosci.
Zwyczajnie mi brakuje tu konstruktywnego argumentu. ;p
Takie szarpane, roznorodne bogactwo dzwiekow. Zabawa glosem. Ale u Diany, jest to bardziej wyeksponowane, w moim odczuciu.
MonikaJ pisze:Mam tylko cichą nadzieję, że Stevie będzie na podium
To moj No1 - bardziej nawet niz za maską, wiec jest juz nas dwie.
edit
mariolka pisze:
ula pisze:Cóż, może w oczach niektórych wyjdę na muzycznego ignoranta
W moich nie .
Nie no, bez przesady. Każdy uzasadniony wybór zasługuje na szacunek. To ciekawe poczytać, dlaczego właśnie ten czy inny utwór jest dla kogoś słabym ogniwem. Poza tym to tylko zabawa, a że wygrywa demokratyczna większość - no cóż, takie są zasady tej gry.
Ostatnio zmieniony wt, 27 paź 2009, 21:04 przez cicha, łącznie zmieniany 2 razy.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Bronię facetów bo sa w tym zestawieniu po prostu lepsi.Dla mnie w tej zabawie od początku numerem 1 jest behind the mask.
Więc albo Rebbie albo Diana do odrzutu.
W sumie mój głos i tak niczego nie zmieni ale ja typuję Muscles.
Nie wiem dlaczego ale irytująca jest i ten teledysk kompletnie mi się nie podoba
o nie! absolutnie się nie godzę !
dla mnie Muscles to przepiękna ballada i nr 1 !
Głosuję więc na Centipede (Rebbie Jackson)
i niech już odejdzie na 100nóżkach.
szczerze mówiąc nie mam konkretnego powodu.
ale jest to najsłabszą propozycją z tych które zostały.
na 'so shy' nie głosuje bo i tak nie odpadnie teraz.
Cóż, może w oczach niektórych wyjdę na muzycznego ignoranta, ale głosuję na So Shy. Z duetu z MJ o wiele bardziej podoba mi się Get It, czy Just Good Friends. Poza tym może nie jestem jakąś wielką fanką Wondera, ale lubię go w innych utworach, choćby Isn't She Lovely, Sir Duke, Pastime paradise, The Secret Life Of Plants, All I Do, I Just Called To Say I Love You, Part-Time Lover, Free.
A co do kobiecych wykonań, dziewczynki nie są takie złe. Nie przesadzajcie .
ula pisze:Cóż, może w oczach niektórych wyjdę na muzycznego ignoranta
W moich nie . Jak już zresztą kiedyś pisałam moją największą uwagę podczas zapoznawania się z piosenką So Shy (Bill Wolfer, Stevie Wonder) przykuł tańczący MJ, więc z tego powodu to będzie mój głos.