Najlepsze momenty z "This Is It"
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
- Emily & Mike
- Posty: 44
- Rejestracja: wt, 07 lip 2009, 18:03
- Skąd: Nibylandia (forever)
- billiejean89
- Posty: 650
- Rejestracja: pt, 23 paź 2009, 17:44
- Skąd: 2300 Jackson Street
:)
cały film jest genialny. muzyka, choreografia - MISTRZOSTWO!!
ale nie mogłam powstrzymac smiechu jak chyba Kenny Ortega powiedzial, ze jak swiatło zgasnie to zeby czekac na Michael'a z latarka :D to mnie rozwaliło.
ale rzecz biorąc film jest wspaniały.
ale nie mogłam powstrzymac smiechu jak chyba Kenny Ortega powiedzial, ze jak swiatło zgasnie to zeby czekac na Michael'a z latarka :D to mnie rozwaliło.
ale rzecz biorąc film jest wspaniały.
- Emily & Mike
- Posty: 44
- Rejestracja: wt, 07 lip 2009, 18:03
- Skąd: Nibylandia (forever)
Wruszyłam sie już na samym początku, jak zobaczyłąm napis DLA FANÓW...Nagle ogarnęła mnie wielka żałość, że to koniec, że go nie ma... Potem te wypowiedzi tancerzy, ci chłopcy, którzy płakali, ten który nie mógł wydobyć z siebie słowa- ścisnęło mnie w sercu i kolejna chusteczka poszła w ruch. Ludzi w MK Ursynów było mało, plałam co sobie ktoś pomyśli... Wyłam jak bober.
Efekty specjalne były po prostu fenomenalne, niesamowite... Byłam w szoku! Te filmiki do SC, do ES zwaliły mnie z nóg. Michael świetnie wyglądał w SC!!! czekałam tylko na moonwalka i się nie doczekałam... mówcie co chcecie, był może szczupły teraz zdecydowanie bardziej, ale wygladał swietnie i buzię też miał ładną!
I Michael pokazany "od kuchni"- taki serdeczny i kochany dla wszystkich, taki ciepły, wszystkich przytulał :)
Rozwaliło mnie I'll be there.... W kontekście ostatnich 4 miesięcy, szczególnie do mnie trafia... Porażające to było... Bardzo smutne...
Nie wytrzymałam natomiast jak po napisach końcowych puścili napis : KOCHAM WAS i podpis Mike'a... ;( poczułam jakby to on w tej chwili mówił to tylko do mnie, bezpośrednio... To było takie szczere, takie piękne... Popłakałam się, gdy dotarło do mnie, że nikt już tego więcej nie usłyszy, że nigdy mi nie będzie dane być na jego koncercie, nigdy nie poczuję tej magii....
I napis, że film został stworzony dla dzieci Michaela.... :( Boże, co te małe istotki teraz muszą przeżywać...... ;(;(;( No i powyłam się znowu, ludzi już nie było, zostałam ja i może ze 4 osoby, wszyscy wyszli w trakcie napisów końcowych. Przyszli już pracownicy kina pozamiatać, ja zostałam, siedziałam zapłakana i wbita w krzesło po tym co zobaczyłam.... Przykro mi...
Film był fenomenalny.
Efekty specjalne były po prostu fenomenalne, niesamowite... Byłam w szoku! Te filmiki do SC, do ES zwaliły mnie z nóg. Michael świetnie wyglądał w SC!!! czekałam tylko na moonwalka i się nie doczekałam... mówcie co chcecie, był może szczupły teraz zdecydowanie bardziej, ale wygladał swietnie i buzię też miał ładną!
I Michael pokazany "od kuchni"- taki serdeczny i kochany dla wszystkich, taki ciepły, wszystkich przytulał :)
Rozwaliło mnie I'll be there.... W kontekście ostatnich 4 miesięcy, szczególnie do mnie trafia... Porażające to było... Bardzo smutne...
Nie wytrzymałam natomiast jak po napisach końcowych puścili napis : KOCHAM WAS i podpis Mike'a... ;( poczułam jakby to on w tej chwili mówił to tylko do mnie, bezpośrednio... To było takie szczere, takie piękne... Popłakałam się, gdy dotarło do mnie, że nikt już tego więcej nie usłyszy, że nigdy mi nie będzie dane być na jego koncercie, nigdy nie poczuję tej magii....
I napis, że film został stworzony dla dzieci Michaela.... :( Boże, co te małe istotki teraz muszą przeżywać...... ;(;(;( No i powyłam się znowu, ludzi już nie było, zostałam ja i może ze 4 osoby, wszyscy wyszli w trakcie napisów końcowych. Przyszli już pracownicy kina pozamiatać, ja zostałam, siedziałam zapłakana i wbita w krzesło po tym co zobaczyłam.... Przykro mi...
Film był fenomenalny.
But they told me
A man should be faithful
And walk when not able
And fight to the end
But I'm only human
A man should be faithful
And walk when not able
And fight to the end
But I'm only human
Nie zapomnę tego błysku w oku Michaela kiedy usłyszał pierwsze nuty piosenek, które śpiewał z braćmi...I'll be there, bardzo wzruszające...
The way you make me feel...o matko, to co się działo w tle, te budynki i tancerzy na "budowie" niesamowite, a Michael wygłupiający się na scenie- bezcenne. To jak wziął tę dziewczynę pod rękę mnie rozwaliło, On był niesamowity !!
No i oczywiście I just can't stop loving you...zaśpiewał z całego serca, pełnym głosem, nie oszczędzał się...a później powiedział "Wiecie, że powinienem oszczędzać głos"...miał chyba pretensje głównie do siebie, że się tak wczuł...
I jeszcze teledyski w 3D, niesamowite...przeszedł samego siebie a innych artystów zdeklasował całkowicie...nigdy nie będzie drugiego takiego człowieka, nawet za 100lat :(
The way you make me feel...o matko, to co się działo w tle, te budynki i tancerzy na "budowie" niesamowite, a Michael wygłupiający się na scenie- bezcenne. To jak wziął tę dziewczynę pod rękę mnie rozwaliło, On był niesamowity !!
No i oczywiście I just can't stop loving you...zaśpiewał z całego serca, pełnym głosem, nie oszczędzał się...a później powiedział "Wiecie, że powinienem oszczędzać głos"...miał chyba pretensje głównie do siebie, że się tak wczuł...
I jeszcze teledyski w 3D, niesamowite...przeszedł samego siebie a innych artystów zdeklasował całkowicie...nigdy nie będzie drugiego takiego człowieka, nawet za 100lat :(
-
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
- Skąd: Trójmiasto ;)
A w Billie Jean kiedy dawał czadu?
Wszyscy tancerze i inni ludzie zaczeli mu klaskać i krzyczeć a ten taki speszony:
"No już dobrze..."
wtedy Ortega do niego:
"Michael to kościół! Kościół rock'n Rollla"
Fajne to było bo w tańcu był pewny siebie a jak się to skończyło to wyszedł taki nieśmiałek.
Aaaa! i był jakiś moment kiedy ktoś, nie pamiętam już kto, powiedział "MJ śmiałek"
Wszyscy tancerze i inni ludzie zaczeli mu klaskać i krzyczeć a ten taki speszony:
"No już dobrze..."
wtedy Ortega do niego:
"Michael to kościół! Kościół rock'n Rollla"
Fajne to było bo w tańcu był pewny siebie a jak się to skończyło to wyszedł taki nieśmiałek.
Aaaa! i był jakiś moment kiedy ktoś, nie pamiętam już kto, powiedział "MJ śmiałek"
- girlfriend
- Posty: 224
- Rejestracja: czw, 19 maja 2005, 12:19
- Skąd: Toruń
Film powalający!! Śmiech, łzy,a czasami zwłaszcza na początku ta cudowna elektryzująca cisza. Były momenty, w których śmiałam się jak wariatka, bo Nasz Kochany Michael był po prostu przezabawny. Uwielbiam Jego czepialstwo i to rozbrajające:"Po to mamy próby". Ech... Naładował mnie wczoraj bardzo pozytywnie, ale dziś zrobiło mi sie smutno,bo... Jego już nie ma :-(
- nie-innaczej
- Posty: 140
- Rejestracja: pt, 03 lip 2009, 11:01
- Skąd: Neverland/Jarosław
WSPANIAŁE !!!!!!!!!!!!!
Najlepsze było :
Smooth Criminal !! abosolutnie ! Film absolutnie świetny !
Widać, że Majk strasznie schudł :( ale miał niesamowitą energię na scenie !!
poryczalam sie na earth song (chowalam sie zeby dziewczyny nie widzialy :) )
i jak mówił że musimy zacząć od siebie zmieniać świat.. bo zostały nam 4 lata...
Jaki on jest kochany :*:*
Najlepsze było :
Smooth Criminal !! abosolutnie ! Film absolutnie świetny !
Widać, że Majk strasznie schudł :( ale miał niesamowitą energię na scenie !!
poryczalam sie na earth song (chowalam sie zeby dziewczyny nie widzialy :) )
i jak mówił że musimy zacząć od siebie zmieniać świat.. bo zostały nam 4 lata...
Jaki on jest kochany :*:*
-
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
- Skąd: Trójmiasto ;)
Omega Supreme
4 dobrze jest.Przeciez materialy tam tez sa starsze .
Mnie najbardziej podobal sie moment w EARTH SONG - teledysk BOMBA , Man in the Mirror i Oczywiscie gdzy Michael zlapal sie za krocze i ten charakterystyczny ruch wykonywal w Billie Jean.Ponadto swietne bylo i bardzo sentymentalne, gdy Michael przypomina ze pozostalo nam 4 lata i ze jest jeszcze szansa na uratowanie ziemi oraz , iz najlepiej zaczac od samego siebie.
PS Najbardziej cyba jednak ucieszyl mnie moment , poczatek filmu , gdzie Michael stoi na Konferencji TII i krzyczy wlasnie te haslo :THIS IS IT !!!
Gdy to uslyszalem w kinei to poczulem przygniatajaca pustke i samotnosc , ze ten czloweik juz nie jest wsrod Nas.Widac ze bardzo sie cieszyl na te koncerty i wydaje mi sie , a wrecz jestem pewnien ,z eznowu by przelamal kolejne granice i to byly by koncerty PONADCZASOWE.co on tam wyprawial to o bol glowy moze czlowieka przyprawic.TAkie efekty specjalne ,ze az nie mozna tego slowami opisac
4 dobrze jest.Przeciez materialy tam tez sa starsze .
Mnie najbardziej podobal sie moment w EARTH SONG - teledysk BOMBA , Man in the Mirror i Oczywiscie gdzy Michael zlapal sie za krocze i ten charakterystyczny ruch wykonywal w Billie Jean.Ponadto swietne bylo i bardzo sentymentalne, gdy Michael przypomina ze pozostalo nam 4 lata i ze jest jeszcze szansa na uratowanie ziemi oraz , iz najlepiej zaczac od samego siebie.
PS Najbardziej cyba jednak ucieszyl mnie moment , poczatek filmu , gdzie Michael stoi na Konferencji TII i krzyczy wlasnie te haslo :THIS IS IT !!!
Gdy to uslyszalem w kinei to poczulem przygniatajaca pustke i samotnosc , ze ten czloweik juz nie jest wsrod Nas.Widac ze bardzo sie cieszyl na te koncerty i wydaje mi sie , a wrecz jestem pewnien ,z eznowu by przelamal kolejne granice i to byly by koncerty PONADCZASOWE.co on tam wyprawial to o bol glowy moze czlowieka przyprawic.TAkie efekty specjalne ,ze az nie mozna tego slowami opisac
"Together we can heal the world and make it a better place."
"GO FOR YOUR DREAMS!"
- TabloidJunkie92
- Posty: 37
- Rejestracja: czw, 10 wrz 2009, 18:21
Mnie sie najbardziej podobal Michaela profesjonalizm.Pierwszy raz moglismy go zobaczyc tak blizej "od kuchni".I to jakim byl perfekcjonista to jest po prostu fenomenalne..tak jak to ktos tam powiedzial.."Jego sie nie da oszukac.On zna kazda nute w swoich piosenkach.Musisz to zagrac jak w orginale albo nawet lepiej."
Od zawsze wiem ze znal sie na muzyce ale szczerze mnie zaskoczyl w tym filmie.Byl taki skromny i spokojny w tym co robil a z drugiej strony wiedzial czego oczekuje i wymagal.
Od zawsze wiem ze znal sie na muzyce ale szczerze mnie zaskoczyl w tym filmie.Byl taki skromny i spokojny w tym co robil a z drugiej strony wiedzial czego oczekuje i wymagal.