Senna mara Michael Jackson

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
Damianos60
Posty: 466
Rejestracja: pt, 12 gru 2008, 10:57
Skąd: Legnica

Post autor: Damianos60 »

Mi się śniło że jestem na koncercie :happy:!Ale takie sny często mam
Awatar użytkownika
angelamw
Posty: 503
Rejestracja: czw, 06 sie 2009, 17:33
Skąd: Przemyśl..(sercem tam gdzie Michael)

Post autor: angelamw »

Od śmierci Mojego idola miała kilka snów...
W tamtym tygodniu śniło mi się że byłam z Michaelem na ślubie mojej koleżanki... była bardzo fajna zabawa weselna. Michael zaśpiewał kilka piosenek m.in Dirty Diana, Come Together (ale tylko refreny) A potem obudził mnie budzik w moim tel. i sen pękł jak bańka mydlana ;/

W drugim śnie śniło mi się że byłam na pogrzebie M, ale to był bardzo dziwny sen ponieważ wszystko się obywało w mojej kuchni i pokoju... W pokoju stała trumna s ciałem M oczywiście taka sama jak jest na zdj. z ostatniego pogrzebu. A przed trumną siedział M i rozmawiał z jakimś dziennikarzem mówiąc po polsku... Uśmiechałam się do M i przyszedł do mnie najmłodszy syn M... stanął koło mnie i się wtulił, potem przyszła mama M i jego dwójka starszych dzieci i zabrała najmłodszego wnuka i znów mnie obudził budzik w tel... ehhhh

Z jeden strony ciesze się że w snach moich pojawia się M ale przebieg moich snów jest jakiś dziwny... Codziennie modlę się za duszę MJ....
Wiem, że moje sny są dziwne ale co ja na to poradzę?
_______________________
I JUST CAN'T STOP LOVING YOU
Michael :***
:mj:
Obrazek
Whatever Happens, Don't Let Go Of My Hand...
rose83
Posty: 11
Rejestracja: czw, 09 lip 2009, 21:43
Skąd: podkarpackie

Post autor: rose83 »

Mi śniło się ostatnio że siedzę w pokoju z całą rodziną i słucham płyty Michaela, byłam bardzo szczęśliwa w tym śnie słuchając jego muzyki. Nie pamiętałam potem których utworów słuchałam ale po obudzeniu przypomniałam sobie, że właśnie minęło 3 miesiące od Jego śmierci. Sen miałam dokładnie 25-go września
Awatar użytkownika
Gusia_19
Posty: 293
Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 0:57
Skąd: Kraków

Post autor: Gusia_19 »

Justine1304 pisze:Gusia_19 pisz. Po to jest ten temat. Tu się otwieramy i zostawiamy to dla siebie. :-) Odwagi...
No dobra to powiem choć nie ukrywam, że dziwne się z tym czuje.
W czasie wakacji jakoś po śmierci Michaela, śniło mi się że jestem z nim u mnie w kościele i było dużo sióstr zakonnych, w tym ze zgromadzenia w którym byłam. Były w habitach takie jakie noszą na misjach i pokazałam mu, które to są. Jakoś dał do zrozumienia że widzi, ale chyba nic się nie odpowiedział.
Wstąpiłam do zgromadzenia i po paru dniach wyszłam. Po moim powrocie rozmawiałam z moją kumpelą na temat snów z MJ. Jak jej to opowiedziałam to stwierdziła że może to był znak abym tam nie szła, że to nie moje miejsce. Zdziwiło mnie to, ale tak z jednej strony byłabym skłonna w to uwierzyć, a z drugiej niby to tylko sen. Nie wiem co o tym sądzić. :surrender:
A wy co myślicie o tym?
rose83
Posty: 11
Rejestracja: czw, 09 lip 2009, 21:43
Skąd: podkarpackie

Post autor: rose83 »

Dzisiaj śnił mi się Michael, pierwszy raz od kilku tygodni. Stał na scenie, nie wiem jaką piosenkę śpiewał, dookoła byli fani. Ubrany był w czarne kozaki z metalowymi, ozdobami i czarną kurtkę też z metalowymi świecącymi ozdobami, spodnie i koszula bawełniana kremowa. Michael śpiewając uniósł ręce do góry w geście który często robił i wtedy dostał...zawał. Jego lekarz był pewien, że to może kiedyś nastąpić, próbował mu pomóc ale się nie udało. Michael odszedł robiąc to co najbardziej kochał.
Justine1304
Posty: 1539
Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
Skąd: Trójmiasto ;)

Post autor: Justine1304 »

Też mi się dziś śnił.
Siedziałam sama w ciemnym pokoju rozglądając się dookoła. Nagle usłyszałam za sobą mruczenie. Obejżałam się a za mną stała czarna pantera. Na moich oczach zaczęła się powoli przeistaczać w człowieka i zamieniła się w Michael'a w czarnym garnituże. Nie odrywaliśmy od siebie oczu. A wyglądał tak samo jak parę miesięcy temu, przed śmiercią. Uśmiechnął się i wyciągnął do mnie rękę. Gdy ją chwyciłam nagle rozbłysło bardzo jasne światło i się obudziłam.
To było porównywalne z drugą cz. klipu Black or White. Niesamowicie wyglądała ta przemiana.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ola2003
Posty: 273
Rejestracja: wt, 22 wrz 2009, 16:58
Skąd: Wałbrzych

Post autor: Ola2003 »

Zwierzę się Wam ze swojego doświadczenia ze snami:
Opisujecie tu sny po śmierci Michaela, a ja miałam sen na 3-4 dni przed jego śmiercią. Zadzwoniłam do dużych drzwi i wpuścił mnie ktoś do środka, ale nie wiem kto. Weszłam do dużej kuchni a tam był Mike. Wziął mnie za rękę i poprowadził schodami na górę do swojego pokoju (zorientowałam się, że to był dom w Encino, wystrój dokładnie taki jak na zdjęciach w prasie). Zdziwiłam się, bo Mike wyglądał jak w latach 80-tych, gdy nagrywał Thrillera. Chwycił moje ręce i zaczęliśmy się kręcić b. szybko a on cały czas się śmiał. Zobaczył moją pytającą minę, usiadł na łóżku i mówi: "Spójrz, znów mam swoje włosy i skórę, jestem taki szczęśliwy, taki szczęśliwy..." Obudziłam się z dziwnym uczuciem. Mimo radości Michaela odebrałam ten sen z niepokojem, bo b. długo mi się nie śnił (chyba od lat) a tu nagle ten sen.
Niewielu ludziom zdałam z tego snu relację - większość uznała że zmyślam więc dałam sobie spokój. Ale ja go ciągle mam przed oczami i strasznie się męczę, że to była zapowiedź...
Obrazek
Awatar użytkownika
derozje
Posty: 355
Rejestracja: czw, 27 mar 2008, 20:04

Post autor: derozje »

Mi się śnił 3 noce pod rząd. To były krótkie i mało interesujące sny:
1. Razem z mamą pojechałyśmy do jakiegoś domu (jakiegoś, bo nie był to żaden dom w którym Michael naprawdę mieszkał) Michaela na oficjalną premierę filmu This Is It. Siedziałam koło MJa (pomieszczenie w którym puszczano film było podobne do kościoła), rozmawiałam z nim trochę, a film okazało się- był tylko mega długim wywiadem. Później w holu Prince i Blanket (Blanket był w wieku Prince'a) tańczyli do Billie Jean. Wracając do mojego domu zapytałam mamę jak jej się podobało na co stwierdziła że spodziewała się czegoś innego.
:knuje:

2. Drugi sen- wczorajszy- był baaaardzo krótki: Jakaś sala prób, bardzo, ale to bardzo mała. Michael tańczył na niewielkim podeście. Nagle wraz z jakimiś nieznanymi mi dziewczynami (było nas ze 3 czy 4) znalazłyśmy się w tej sali. Jedna chyba nazywała się Annie bo strasznie płakała, a MJ podpisał klęcząc jej album ze zdjęciami: For Annie- Michael Jackson. Wstał, oddał jej marker, wtedy ja ogarnęłam że mam dużą kartkę w ręce (trochę pomazaną) podałam mu ją i spytałam jak się czuje. Odpowiedział tylko 'I feel good. Very good', wyszedł z pomieszczenia i nie wrócił . Obudziłam się zalana potem ...

A dzisiejszy- trzeci sen... Był głupi.
Ukrywałam MJa przed całą aferą z Jego śmiercią. Chodziliśmy po różnych sklepach, wygłupialiśmy się, ciągle mu mówiłam żeby nie zachowywał się jak 'On' tylko żeby udawał że jest kimś innym. I nagle znaleźliśmy się w jakimś jakby hotelu, przy kręconych schodach. Michael coś mówił, ja się do niego przytuliłam i dwa razy pocałowałam go w szyję (hahahah xd) Dalej już nic nie pamiętam.

Hm ... :-/
Bo gdy zabraknie wśród nas miłości,
Kto powie jak naprawdę trzeba żyć ?
Awatar użytkownika
Dama Kameliowa
Posty: 374
Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 12:52

Post autor: Dama Kameliowa »

Ola2003, miałaś piękny sen...Kiedy przeczytałam Twojego posta, odrazu zrobiło mi się smutno...Nie wiem, może to było coś w rodzaju proroczego snu, echh...Trzymaj się cieplutko :)
Śniło mi się, że Michael wydał nową płytę. Tytuł był kompletnie bezsensowny, nawet go nie pamiętam ^^ Wiem tylko, że stałam w kolejce, a kiedy przyszła moja kolej Michael powiedział "Koniec, zwijamy się". I wyszedł xD
Cóż, kiedyś miałam bardziej głębokie sny, no ale widocznie znowu wróciły mi nocne pościgi za Michael'em ;D
Awatar użytkownika
MJwroc
Posty: 512
Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 9:03
Skąd: Wrocław i Poznań

Post autor: MJwroc »

Mnie śniło się, że byłam na planie teledysku Bad....
Nie pamiętam dokładnie o co chodziło... Tańczyliśmy razem... Rozmawialiśmy...
Od śmierci Michael przyśnił mi się 4,5 razy. Wszystkie sny polegały na tym, że towarzyszyłam mu na planie teledysków.
Codziennie mam nadzieję, że mi się przyśni...
Awatar użytkownika
6osi4
Posty: 6
Rejestracja: sob, 29 lis 2008, 3:32

Post autor: 6osi4 »

Sen miałam dosyć długi, nie pamiętam go całkowicie. Wędrowałam po pomarańczowych piaskach, po drodze pozdrowiłam jakichś ludzi i trafiłam do sklepiku z gazetami. Więzłam jedną z nich aby zakupić. Za stolikiem, na kasie siedział uśmiechnięty Michael Jackson, miał czerwoną koszulę.
Bez entuzjazmu, tak jakby gdyby nigdy nic, stwierdziłam- "O, to Michael Jackson". Kolejki nie było. Jakaś kobieta z dzieckiem w zielonym płaszczu przeglądała gazety sportowe. Gdy kupowałam gazetę Michael zaczął cicho śpiewać "Smile", a w tle jego śpiewu dało się usłyszeć melodię gry na trójkącie. Spodobał mi się oczywiście śpiew Michaela i powiedziałam do niego "Dat iz bjutiful". On nie przestawał śpiewać, wydał mi resztę. Wyszłam z kiosku i pomyślałam "Och miałam taki zrąbany akcent". glupija Potem znowu zaczęłam gdzieś wędrować, ale na krótko, bo się obudziłam.
Awatar użytkownika
Sabkowa
Posty: 42
Rejestracja: czw, 24 wrz 2009, 12:38
Skąd: Śląsk

Post autor: Sabkowa »

Mnie ogólnie śnią się same głupie rzeczy glupija Przeważnie coś takiegio jak dziewczynka stojąca na jednej ręce, do której wołam - "Co z twoim kapeluszem ?!" Albo jakieś magiczne Danonki :podejrzliwy:

Chociaż jeden jedyny raz przyśnił mi się MJ. Tylko to też był taki trochę dziwny sen... xD
Tak w skrócie - weszłam do mojego (tak mi się przynajmniej wydaje xD) domu, przez przeszklone drzwi salonu kątem oka zauważyłam MJ'a czytajacego jakąś tam książkę. Podeszłam, powiedziałam mu coś w stylu "Hej, jak leci" jakby był moim najlepszym kolegą i usiadłam obok. Potem razem oglądaliśmy reklamę Wedla :wariat:
Awatar użytkownika
Black_or_white
Posty: 145
Rejestracja: wt, 28 lip 2009, 12:16
Skąd: Radlin

Post autor: Black_or_white »

Michael śnił mi się 4 razy (czasami te sny były co najmniej dziwne)
1. Bardzo krótki sen. Czarno-biały. Stoję przy jakiejś poręczy, na przeciwko mnie Michael i bardzo go za coś przepraszam. (nie wiem za co)

2. Jestem nad morzem, gram w wodzie w coś z koleżanką i po chwili się przewracam. Wychodzę z wody (nie wiedzieć jakim cudem sucha i w ubraniach) i idę do mojej byłej szkoły. Widzę że na sali gimnastycznej jest MJ i czeka na mnie, bo mieliśmy razem śpiewać. Patrzę a tu mój kolega mnie popędza i mówi że mam już wchodzić. A ja mu na to że ma powiedzieć Michaelowi że za 5 min. bo się przewróciłam i mam zadyszkę glupija

3. Spotykam Michaela i próbuję go ostrzec przed jakąś kobietą, która chce wykorzystać znajomość z nim i zależy jej tylko na kasie. Patrzę a tu jakiś polski aktor siedzi i mówi że mam napisać na kartce to co chcę powiedzieć MJ a on mu to przetłumaczy. Potem próbowałam mu to sama powiedzieć po angielsku, ale nie do końca się udało. W końcu jakimś cudem zaczął mówić po polsku ;-) Chwilę potem byłam w jakimś kinie siedziałam w pierwszym rzędzie i płakałam. Koleżanka się mnie spytała czemu a ja jej mówię że spotkałam Michaela i szkoda że już nie mogę z nim być. Za chwilę patrzę a MJ idzie w moją stronę, uśmiecha się i siada obok mnie.

4. Sen dzisiejszy. Wiem że jest jakieś spotkanie (czy coś w tym stylu) i że tam będzie MJ. Więc wcisnęłam się gdzieś i pytam się kobiety która tam pracuje (znam ją) czy załatwi mi żebym mogła się z nim chociaż na chwilę zobaczyć. Patrzę a w tym momencie on wychodzi. Przeszedł obok mnie, po chwili się odwrócił. Ja w tym momencie uśmiechnęłam się do niego wtedy on do mnie podszedł i mnie przytulił. Potem wiem tylko tyle że pobiegłam szybko do kolegi (też fana) żeby mu powiedzieć że spotkałam Michaela i że on też ma szansę, ale on mi nie uwierzył i myślał że zmyślam.

Miałam jeszcze jeden sen, ale nie było w nim Michaela, za to były jego dzieci. Pamiętam tylko że byłam w ciele Agnieszki Dygant jako Niani Frani :wariat: i że miałam opiekować się jego dziećmi.

Póki co to wszystkie moje Michaelowe sny :mj:
Obrazek
meruhe
Posty: 21
Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 20:38
Skąd: Lubartów

Post autor: meruhe »

W ostatnią noc śniło mi się, że z moimi koleżankami wracałam do domu. Zauważyłam, że drzwi były otwarte jak się okazało ktoś się do niego włamał ale o dziwo nic nie ukradł jedynie zostawił mówiąc delikatnie nieład :D
Drzwi były ze szkła i tłum się do nich zbliżał w tym i michael. Z dziewczynami byłyśmy przerażone.. wyglądali wszyscy jak zombi żywcem wyjęci z thrillera :D no, oprócz MJ'a ; ). Wyglądał dokładnie tak samo jak w teledysku do Billie Jean. Podeszliśmy do siebie tzn on był nadal po tej drugiej stronie. Przyłożył ręce do drzwi pokazując symbol serca. W tedy przez myśl mi przeszedł głos Michaela mówiący 'kocham Cię'
ah. to był przyjemny sen :)
,,Love is a feeling
Quench my desire ''
Awatar użytkownika
Gusia_19
Posty: 293
Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 0:57
Skąd: Kraków

Post autor: Gusia_19 »

Michael, śnił mi sie kilka dni temu. Gdzieś byłam i on z jakąś dziewczyną rozmawiał, ale stwierdziłam że poczekam aż ona odejdzie. Jak odeszła bałam się podejść i tak nieśmiało podchodziłam i powiedziałam Michael, on się uśmiechnął. Przytuliłam się do niego i czułam się taka kochana, bezpieczna. Coś mu mówiłam jak mi jest źle itp, on powiedział nie jesteś sama. I tak mi się sen skończył.
Ostatnio zmieniony pt, 27 lis 2009, 21:29 przez Gusia_19, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ