Czego chcielibyście się dowiedzieć o Michaelu?
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Z tego co mi wiadomo MJ szkolił głoś i uczył się śpiewu NIE SAM, choć wiadomo praca nad sobą po lekcjach jest najważniejsza. Podobnie było z tańcem, miał nauczycieli i choreografów zwłaszcza w pierwszych latach solowej kariery (patrz np. Thriller)vivi pisze:Ja chciałabym się dowiedzieć jak to było z nauką śpiewu u Michaela,czy w czasach Jackson 5 mieli jakiegoś nauczyciela(oprócz ojca),czy w pózniejszych latach też pobierał u kogoś nauki śpiewu czy był samoukiem?
"There's nothing that can't be done If we raise our voice as one". You're always in my heart Michael :*
MJulia, odkopałam artykuł z relacją niejakiej Marty z domu dziecka w Warszawie, która miała okazję, ym, doświadczalnie sprawdzić jak to z tymi dłońmi jest
"Podał mi dłoń. Była taka mięciutka. Lekko wilgotna i ciepła. I drobna. Nie za szorstka. Miał bardzo smutne oczy. Ale głaskał dzieci z uśmiechem. Niektóre całował. To było takie lekkie muśnięcie w policzek. Tak, jakby chciał dzieci uzdrowić. Widać, że było mu u nas dobrze."
Przepraszam, po prostu nie mogłam okaleczyć tego fragmentu do pięciu króciutkich zdań...
całość tutaj: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,3488 ... &startsz=x
"Podał mi dłoń. Była taka mięciutka. Lekko wilgotna i ciepła. I drobna. Nie za szorstka. Miał bardzo smutne oczy. Ale głaskał dzieci z uśmiechem. Niektóre całował. To było takie lekkie muśnięcie w policzek. Tak, jakby chciał dzieci uzdrowić. Widać, że było mu u nas dobrze."
Przepraszam, po prostu nie mogłam okaleczyć tego fragmentu do pięciu króciutkich zdań...
całość tutaj: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,3488 ... &startsz=x
One sweet night I knew I would see
A stranger who'd be my friend
http://www.mjshouse.com/~pateli/index.htm
Jedyne co przychodzi mi do głowy to koniec kalendarza majów czyli rok 2012 ale to za trzy lata,nie cztery.Gdzieś czytałam że 21 grudnia 2012 roku uderzy w ziemię planeta o nazwie Nubiru ale najgorsze ma się stać 2013 roku bo w efekcie tego uderzenia nastąpi przebiegunowanie ziemi.bajerek pisze:Ja chciałabym się dowiedzieć dlaczewo na filmie this is it Michael mówi że mamy tylko 4 lata na naprawę świata bo potem będzie za póżno????
Tylko to przychodzi mi na myśl gdy słuchałam o 4 latach o których mówił Michael.A wy?
B.Crow chodzi właśnie najpewnie o tę planetoidę. Z NASA kiedyś coś takiego wyciekło ale szybko ucięto dyskusje na ten temat. Teoria spiskowa mówi że Mj chciał to ogłosić na koncertach.
Ja mam pytanie dlaczego Michael nosił obrączki na prawej dłoni?
Czy jest to spowodowane odwróceniem nagrań video czy coś innego.
Ja mam pytanie dlaczego Michael nosił obrączki na prawej dłoni?
Czy jest to spowodowane odwróceniem nagrań video czy coś innego.
Sadze, ze w tym wypadku nie chodzi o jakas katastrofe kosmiczna, w sensie uderzenie innej planety, slynny rok 2012 ect. Wyraznie powiedzial "mamy na to 4 lata". MY mamy, czyli ludzkosc. Czyli jest to 'cos' na co ludzie maja wplyw. A raczej na uderzenie innej planety czy przebiegunowanie nie maja. Sklanialabym sie bardziej ku katastrofie ekologicznej lub tez wywolanej jakas nowa wojna. MJ zreszta zawsze nawolywal do dbania o planete i pokoju.
"Would you hold my hand,
If I saw You in heaven..."
If I saw You in heaven..."
No tak,jeżeli nic nie zrobimy teraz ,na juz,to za 4 lata,będzie za póżno na naprawe świata,i zamiast krok do przodu ,będzie to krok do tyłu i napewno z roku na rok ciężej.Te 4 lata,to sygnał dla nas wszystkichbajerek pisze:Michael mówi że mamy tylko 4 lata na naprawę świata bo potem będzie za póżno????
Tylko Bóg jeden,wie,co bedzie za 4 lata
napewno,trzeba zmieniać świat juz dziś.
''Dear Michael"
Every day create
your HIStory...
20.09.96-...
Every day create
your HIStory...
20.09.96-...
Moi drodzy dla nas prawda jest smutna - ziemia sobie doskonale poradzi bez nas,już nie jedno przeszła,nie jedną erę.To my musimy dbać o ziemię byśmy na niej przetrwali.Ale jeśli zmierza do nas Nubiru to pewnie mam małą wyobrażnię ale chyba już nic nie możemy zrobić....
Urszulo,zauwarzyłaś to na"This is it" ?Urszula pisze:Ja mam pytanie dlaczego Michael nosił obrączki na prawej dłoni?
Czy jest to spowodowane odwróceniem nagrań video czy coś innego.
Według naukowców w ciągu czterech najbliższych lat musimy radykalnie ograniczyć emisje CO2 i działać pro ekologicznie. Jeżeli w ciągu tych lat nic nie zmienimy, nie będziemy mieć już wpływu na ewentualną poprawę stanu środowiska.Ja chciałabym się dowiedzieć dlaczewo na filmie this is it Michael mówi że mamy tylko 4 lata na naprawę świata bo potem będzie za póżno????
Mam pytanie. Przeczytałam ostatnio na stronie Genius Michael Jackson, że ulubione kraje, miejsca Michaela, to:
-Afryka( jako kontynent)
-Francja
-POLSKA?
Czy ktoś mógłby się do tego ustosunkować?
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
-
- Posty: 92
- Rejestracja: pt, 24 lip 2009, 22:03
To,że Polska to fakt.Michael sam o tym mówił w czasie odwiedzin w naszym kraju,że tyle już razy przejechał świat wzdłuż i wszerz,ale to właśnie Polska wywarła na Nim największe wrażenie i za to kocha nasz kraj.No to możemy być dumni :D !!
,,Just call my name and I'll be there '' ... So I call You - MICHAEL !!
Yes,I'm Believer :) L.O.V.E
PT <3
... POT jest HOT :D
Yes,I'm Believer :) L.O.V.E
PT <3
... POT jest HOT :D
Ja myślę, że to ma związek z emocjami, nigdy nie słyszałam, żeby czkał tak dużo razy w jakieś wolnej piosence, tylko kiedy bardzo angażował się w coś dynamicznego. Takie rzeczy zaczynają się najpewniej przypadkiem, może po prostu tak mu łatwiej było nabierac powietrza, albo coś w tym stylu. Albo taki styl, wstawka indywidualna, ozdobnik.Shiny pisze:Chciałabym się dowiedzieć, jak wpadł na pomysł tego swojego:
"hee hee!"
Albo tego... czkania (?) XD (patrz: piosenka Who is it)
Dlaczego rozstał się z Preslejówną?
Nie wiadomo do końca, ale czytałam gdzieś, że nie chciała miec dzieci znaczy nie tak szybko jak MJ by sobie tego życzył, on chciał miec swoje dzieci, i to było jedno z jego wielkich pragnień. ona natomiast miała już dzieci z poprzedniego związku. albo może chciała poczekac jakis czas pożyc z MJ jako małżeństwo i zobaczyc jak to się ułoży. wg mnie to rosądne dośc, ale wyszło w końcu coś takiego że oszukiwała go zażywając środki anty, a oficjalnie starali się o dziecko. pozatym pewnie trudno jest życ z kimś o sławie MJ, wydaje mi się, że ani Lisa ani Debbie nie mogły temu podołac na dłuższą metę. z Lisą Michael spotykał sie i po rozwodzie, a rozwód z Debbie był polubowny, dalej byli przyjaciółmi i nie mieli chyba do siebie jakiś urazów wielkich.
oglądałam kiedyś film w którym wypowiadał się wieloletni fotograf Michaela. Mówił on, że przed występem Michael był zestresowany i... chował się gdzieś za ludźmi. Fotograf się go zapytał co właściwie robi, a on na to, że nie może znieśc tego że wszyscy na niego patrzą, ale to minie kiedy tylko zacznie grac muzyka. innym razem kiedy odbierał nagrodę "bambi" i był za kulisami z Bashirem powiedział, że bardzo się boi, a potem na przemówieniu był bardzo zestresowany. nie umiał tego ukryc.Czy stresował się przed występami?
wydaje mi się, kiedy słyszę, albo oglądam takie rzeczy (jak jeszcze np, czytałam tutaj na forum, że Michael zrobił późno prawo jazdy bo bał sie czy wstydził - pewnie jedno i drugie - stanąc w kolejce z innymi osobami), że Michael miał fobię społeczną a na pewno był ekstremalnie nieśmiały w pewnych sytuacjach. czuł się dobrze i komfortowo tylko na scenie, co również jest zachowaniem fobicznym.
gdybyś była gwiazdą pewnie też nienawidziłbyś koncertowac. robiłbyś to jak Mj ostatecznie dla fanów. ale nie wielu ludzi pomysli czasem z czym to sie wiaże. to koszmar szczegolnie dla kogoś takiego jak Michael introwertyka potrzebujacego czasem pobyc sam ze soba. wszedzie ludzie, ciagły bieg, praca, wyczerpanie fizyczne i psychiczne. i to ekstremalne. nie ma co się dziwic, że MJ tego nie lubił.Gdzieś oglądałam filmik, gdzie mówił: "I hate to tour" czy coś takiego. Oni kazali mu nie mówić o złych rzeczach, więc powiedział: "I love to tour".
Chciałabym się z nim spotkać (ta, tak jak każdy z nas) na jeden dzień z pogadać, potańczyć, pośpiewać, powygłupiać się... ;(