Najlepsze momenty z "This Is It"

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

patriszja21
Posty: 92
Rejestracja: pt, 24 lip 2009, 22:03

Post autor: patriszja21 »

A mi się przypomniała minka jak coś tam padło,żeby Michael powiedział do Ortegi,,Jesteś moim życiem'',czy,,Kocham Cię'',hehe Michael jak słodko się uśmiał :)
,,Just call my name and I'll be there '' ... So I call You - MICHAEL !!

Yes,I'm Believer :) L.O.V.E

PT <3
... POT jest HOT :D
Obrazek
Awatar użytkownika
SandshineMJ
Posty: 3
Rejestracja: czw, 15 paź 2009, 18:53
Skąd: Szczecin

Post autor: SandshineMJ »

Film ogólnie bardzo wzruszający, ale i śmieszny, to był taki śmiech przez łzy...
To jest właśnie takie niesamowite, że On zjednoczył wszystkich niezależnie od wieku, widziałam i maluchy, i dorosłych, i tych starszych też! Po prostu, gdy chodzi o Michaela wiek nie ma znaczenia ;-)

Dla mnie bardzo wzruszające Earth Song i ta dziewczynka :surrender: To takie straszne, ale prawdziwe...
Przemowa Michaela- piękna, poruszająca, niesamowita, zresztą widzę, że każdy podobnie myśli.
Ja i tak już pękłam, gdy ci tancerze tak ciepło się o Nim wypowiadali na początku.

A później te śmieszny momenty, a było ich!
Mi się najbardziej podobało: "Przygrzmocić, zabawne" albo "I know", no i jeszcze śpiewanie do Ortegi IJCSLY :smiech:
Hahaha no i uśmiech na końcu TDCAU, na który cała sala huknęła śmiechem :) Albo to z słuchawką, Michael się wyżalił, powiedział, co czuje, a tu Mu nagle: "Michael czy mógłbyś powtórzyć ?" Jego mina była wtedy rozbrajająca!! No i te cudowne wykonanie IJCSLY! Przepiękny głos i...powalająca mimika twarzy, chyba wiecie, o co mi chodzi ;-)
Widzę, że i spowolnione ruchy na Bille Jean się podobały, no cóż mi też! :happy: I ach! Lizaczek- po prostu super ;D
Hmmm...jak widać nie mogę wskazać ulubionego momentu, cały film to była MAGIA, ohh Michael kochał to słowo...

Ogólnie, aż w sercu się ciepło robi
I remember the first time, I seen you moonwalk,
I believed, I could do anything,
You made the world dance.
You made the music come to life...
yono
Posty: 1
Rejestracja: śr, 16 wrz 2009, 21:43

Post autor: yono »

Dla mnie NAJPIĘKSNIEJSZE i BARDZO MILE bylo
- Speechless,
- MJ na wyciagniku (te teksty z wysokością)
- Przygrzmocić, zabawne.

Film ogolnie re we la cja :) nic dodać nic ująć. Dobrze było zobaczyć MJ w akcji :)
Lilka
Posty: 68
Rejestracja: czw, 18 gru 2008, 16:53

Post autor: Lilka »

1.I just can't stop loving you z Judith- PRZEPIĘKNIE, i taka fajna mina Michaela w pewnym momęcie taka w stylu:
-Mogę buziaka?
-Nie!
- To nie :-) i taka fajna minka xD
2.MJ śpiewający podajrze po włosku?
3.Oraz to jak ten klawiszowiec powiedział do Michaela aby ten wskazał mu moment w którym chce mocniej "przygrzmocic" słówko to bardzo spodobało się Michaelowi :-)

Było mnóstwo swietnych momentów, ogólnie film REWELACJA! :mj:
A co z aniołem? – gdyby ktoś wiedzieć chciał –
Mam ledwie bliznę, bo przy mnie stał…

I love you Michael ;(
Awatar użytkownika
Moonwalk_Girl
Posty: 150
Rejestracja: ndz, 09 sie 2009, 11:44
Skąd: Katowice

Post autor: Moonwalk_Girl »

Ah! dziś byłam drugi raz, jak zapowiadałam i powiem, że tym razem to już niepojęte jest jak te dwie godziny szybko przeleciały..
Po zobaczeniu TII po raz drugi, już naprawdę ciężko wybierać konkretne ulubione momenty, bo powtórzę tutaj słowa patriszji21, że cały film był jednym, najlepszym momentem !
To było coś pieknego oglądać naszego Michaela na dużym ekranie, słuchać jego utworów wykonywanych na żywo i podziwiać to co chciał nam pokazać w Londynie, skoro te próby były tak fantastyczne to aż wolę niemysleć jak niesamowite byłyby same koncerty..
Dziś mega wrażenie wywarło na mnie "Billie Jean"- niesamowite i te nowe ruchy, które Michael wpótł w układ do którego jestesmy przyzwyczajeni :)
Poza tym to jeszcze urocze były takie drobne szczegoły jak Michael na podnośniku robi "Łiiiiii" :P albo "woda, woda, woda.."
Obrazek
Awatar użytkownika
brzoskwinka
Posty: 167
Rejestracja: pt, 06 mar 2009, 21:05
Skąd: wielkopolska

Post autor: brzoskwinka »

a moim ulubionym momentem jest caluśki film, poważnie wszystko mi się podobało i w środ idę po raz drugi:D

"woda, wodaaa"

Kocham tego faceta;)
I'll never let you part,You're always in my heart
Obrazek
Awatar użytkownika
breakofdawn
Posty: 78
Rejestracja: pn, 02 lis 2009, 21:56

Post autor: breakofdawn »

mój ulubiony moment to kiedy Michael tłumaczyl jak ma zagrac chlopak na klawiszach. I jeszcze jeden to mnie zatkało gdy wyszedl w takiej czarnej kurtce z ktorej prześwitywał pomaranczowy materiał pod spodem, dlatego ze mam w domu dwie takie same :P
Obrazek
'Cause You Can Climb The Highest Mountain, Swim The Deepest Sea
Awatar użytkownika
Mrkariinka
Posty: 458
Rejestracja: wt, 22 wrz 2009, 19:30

Smooth Criminal . ;d

Post autor: Mrkariinka »

Moim faworytem zdecydownie jest;

"Smooth Criminal" Gdy MJ stwierdził,
że woli stanąć przodem do widowni.


Ortega: "Michael, jeśli będziesz tyłem do ekranu,to w jaki sposób zobaczysz napis?"
Michael : "Wyczuję go"
Ech, aż mi sie oczy zaszkliły, w tym momencie :surrender:
Ostatnio zmieniony czw, 17 cze 2010, 18:28 przez Mrkariinka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Julyja_*MJ*
Posty: 159
Rejestracja: pt, 25 wrz 2009, 17:29
Skąd: Płock ;D

Post autor: Julyja_*MJ* »

Ja nie mogłam też z tego jak MJ był na tym dźwigu i jest ujecie na niego taka cisza i słychać tylko Michaela który mówi Łiiiiiiiii xd
Obrazek
http://www.acdc.shost.pl/Forum/index.php Polecam ! ; )

God give rock and roll to you
Awatar użytkownika
angelamw
Posty: 503
Rejestracja: czw, 06 sie 2009, 17:33
Skąd: Przemyśl..(sercem tam gdzie Michael)

Post autor: angelamw »

Dzisiaj byłam na filmie This Is It" Michaela Jacksona!
Film bardzo mi się podobał! :happy: Najbardziej śmiać mi się chciało z pani która uczyła tancerzy łapać się za krocze :smiech: ha ha dobre
Siedząc w kinie oglądając film poczułam tą ciepłą, pozytywną energię - tą magie, którą Michael niejednokrotnie nam pokazywał.
Każdy pokazany uśmiech Michaela sprawiał że czułam się jak w niebie!
Teraz to czekam tylko na zakup płyty na DVD :)
________________________
I JUST CAN'T STOP LOVING YOU
Michael :***
:mj:
Obrazek
Whatever Happens, Don't Let Go Of My Hand...
Awatar użytkownika
MJ-ka
Posty: 87
Rejestracja: śr, 08 lip 2009, 18:49
Skąd: z nibylandii ;p

Post autor: MJ-ka »

Oh ja myśle że wszystko było perfekcyjne :)
Ale ten moment jak Michael jest na dźwigu,taka cisza a on "Łiiii":D
To było rozbrajające...Albo uśmiech po TDCAU na całej sali śmiechy były...
Nauka łapania za krocze też była świetna :D Rosyjsko : D
Ale gdzieś tak po tym "mamy 4 lata żeby coś zrobić" to sie całkiem rozkleiłam...Aż z płaczu chodziło mi całe ciało,a łzy leciały jak groch...Sie powstrzymać nie mogłam...
Efekty specjalne też były wielkie :) A te "filmy" SC i Thrillera - boskie :) I Mike taki zadowalający w takiej świetnej formie...
I to - Mike był strasznie nieśmiały...Po Billie Jean wszyscy mu brawo bili a on "przestańcie.." taki zawstydzony był :) a Ortega "To kościół...Kościół Rock`n`Rolla" :D
Eh pewnie nie wszystko wymieniłam bo wszystko było świetne :) Michael dawał z siebie 1000 % i to widać...
"We can`t take it,
We arledy had Enough."

The legend never die...MJ 1958-2009

Obrazek Piszę poprawnie po polsku.
Viola.
Posty: 199
Rejestracja: śr, 22 lip 2009, 22:49

Post autor: Viola. »

Film był niesamowity.. warto było iść i zobaczyć jego roześmiany 'pyszczek' jeszcze raz ;) Najlepsze momenty? Kurcze nie wiem, ale to co najbardziej utkwiło mi w pamięci to film do Smooth Criminal i Thriller'a.. totalny czad, że się tak wyrażę. I jego pomysły np. z palącą się kurtką, albo SpiderMichael :D Wypowiedzi tancerzy, Orianthi itd.. Gdy mówił o nas - fanach, ta urocza i wzruszająca dziewczynka w Earth Song ( + wypowiedź Michael'a i CAŁE wykonanie od A do Z razem z podnośnikiem ;) ), TDCAU i ten uśmiech w trakcie i na koniec, IJCSLY.. chyba nic nie muszę mówić? Black or white i solówka Orianthi, Billie Jean no i oczywiście Thriller połączony z Threatened, ofc o tym, że pokazał poraz kolejny, że jest perfekcjonistą i zna każdą nutę nie wspomnę. Zarzekałam się, że nie pójdę do kina, że pęknę.. i powiedziałam sobie, że poczekam na DVD, no ale wyciągneli mnie do kina.. czy żałuję? Emocje były jak cholera i wolałabym to naprawdę obejrzeć w domu z kubkiem gorącej czekolady, ale nie żałuję.. mimo, że rana z 25 znów się otworzyła i znów dotarło do mnie to, że ja miałam być tam live i śpiewać, cieszyć się razem z nim a nie siedzieć roztrzęsiona w kinie. Byłam pod wrażeniem osób, które były w kinie.. Większość to ludzie po siedemdziesiątce ;) Tak jak wspomniałam na początku, warto było iść, ale drugi raz nie pójdę.
roberto
Posty: 206
Rejestracja: śr, 08 lip 2009, 20:14
Skąd: wawa

Post autor: roberto »

najlepszy moment ,zdecydowanie "Earth song" i słowa Michaela "...jacy oni??? zacznijmy od siebie" po których zapada niesamowita cisza w kinie. porażający chwila :surrender:
MICHAEL -na zawsze pozostaniesz w moim sercu - Przyjacielu
Awatar użytkownika
madzia06
Posty: 176
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 1:34
Skąd: Kraków

Post autor: madzia06 »

genialny film, w srode idziemy z grupką osób drugi raz ogladac :surrender:

bardzo sie wzruszylam za pierwszym razem,ehh.

mnie rozwniez zaskoczyla ta energia jaka emanował na scenie,mimo ze juz mial 50lat..

najlepsze sceny? mnóstwo...

- oczywiscie swietna jest ta scenka na podnosniku, wtedy jak z dyrektorem muzycznym ustala ile w koncu ma byc tych nut i ile ciszy (pauzy), potem ten tekst 'woda,woda' , tekst cos tam o tym jak stewardessy tlumacza zakladanie masek,hmm co jeszcze -oczywiscie stwierdzenie 'wyczuje to' (chodzi mi o poczatek smooth criminal).. ehh duzo tego :surrender:
"Człowiek, który nie ma pasji, w moim prywatnym rankingu, jest trochę jak inwalida drugiej grupy." Kuba Wojewódzki

Obrazek
Awatar użytkownika
A-g-A
Posty: 433
Rejestracja: śr, 20 lip 2005, 22:30
Skąd: się biorą trolle internetowe?

Post autor: A-g-A »

Film po prostu genialny. Moja pierwsza myśl po wyjściu z kina? Nie mieli racji Ci, co mówili, pisali (mam na myśli brukowce), że nie jest w formie i nie da już rady koncertować. Emanował energią i optymizmem, jak za dawnych czasów. Profesjonalizm pełna klasa.
Najlepsze momenty? Mogłabym zrobić całą listę. Od jego śpiewu "woda, woda, woda" przez scenę z dźwigiem aż do momentu, gdy stoi na scenie z Orianthi i powtarza, by jeszcze bardziej wyciągnęła dźwięk z gitary - bo teraz jest czas na jej popis.
Kurde, chyba zrobię tak jak niektórzy z Was i jeszcze raz wyborę się do kina. :-)
Obrazek
Run, Forrest! RUN!
ODPOWIEDZ