Jackson 5 - I Want You Back! Unreleased Masters (2009)
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
Jackson 5 - I Want You Back! Unreleased Masters (2009)
I WANT YOU BACK! Unreleased Masters
Premiera: 10.11.2009
Album promuje singiel That's How Love Is, dostępny jedynie w formie cyfrowej.
Singiel do kupienia na ITunes od 6 listopada 2009. Został on zmiksowany przez dawnego inżyniera dźwięku z Motown, Russ Terrana. R. Terrana zmiksował jeszcze dwie inne kompozycje, które znalazły się na krążku.
Na albumie również znajduje się utwór Steviego Wondera Buttercup z wokalem Michaela już po mutacji, o którym już od lat była mowa, ale dopiero teraz ujrzał światło dzienne.
Obok premierowych utworów znajduje się medley I Want You Back/ABC/The Love You Save, alternatywna wersja Never Can Say Goodbye nagrana jako wokal dla występów telewizyjnych (Michael śpiewał na żywo, ten wokal był przygotowany "na czarną godzinę"). Na płycie jest też alternatywna, wydłużona wersja Dancing Machine i kolejna wersja ABC.
Z nowych kompozycji Love Comes In Different Flavors jest autorstwa zespołu kompozytorów The Corportion oraz Lucky Day Hala Davisa (tego samego, który wymyślił I'll Be There). Man’s Temptation to kompozycja Curtisa Mayfielda, oryginalnie śpiewana przez Gene Chandlera, a kowerowana też przez Isaaca Hayesa. Na płycie znajduje się też utwór Boba Taylora, Listen I’ll Tell You How. Love Call jest kompozycją współautora I'll Be There, Willie Hutcha. I'll Try You'll Try (Maybe We'll All Get By) wyszło spod palców Johnny Bristola, współpracującego z Marvinem Gaye i The Supremes.
W książeczce zostały zaprezentowane, adekwatnie do nowej muzyki, wcześniej nie publikowane zdjęcia.
1. Medley: I Want You Back/ABC/The Love You Save (Alternate Version from Flip Wilson Show (oct. 1971)) The Corporation
2. That's How Love Is (Recorded 1970 at the Motown's Hitsville Studio, Detroit, Michigan.) Deke Richards/Freddie Perren/Alphonso Mizell
3. Listen I'll Tell You How (Recorded 1969 at the Motown's Hitsville Studio, Detroit, Michigan.) Bobby Taylor/N. Moloci
4. Man's Temptation (Recorded February 1969 at the Motown's Hitsville Studio, Detroit, Michigan. Strings and horns overdubbed in Los Angeles.) Curtis Mayfield
5. Never Can Say Goodbye (alternate version) Clifton Davis
6. Love Comes in Different Flavors (Recorded 1970) Deke Richards/Jerry Marcellino/Mel Larsen
7. ABC (alternate version) The Corporation
8. Love Call (Recorded Late 1971- early 1972) Willie Hutch/Richard Hutch/Graves Kennedy
9. Buttercup (Recorded 1973) Stevie Wonder
10. Lucky Day (Recorded January - February 1974) Don Daniels/Theresa McFaddin
11. I'll Try You'll Try (Maybe We'll All Get By) (Recorded late 1972 - early 1973) David Jones Jr./Wade Brown Jr./Johnny Bristol
12. Dancing Machine (alternate version) Hal Davis/Don Fletcher/Weldon Dean Parks
MJTUNES
I Want You Back! Unreleased Masters, wydana 10. listopada 2009 roku oferuje nieznane wcześniej repertuaru zespołu nagrania jak i popularne piosenki braci, w nowych aranżacjach.
Mamy tu dwie rożne wersje nagrań live zarejestrowanych w studio nagraniowym: I Want You Back/ABC/The Love You Save. Piosenki, z prowadzącym wokalem Michaela, zostały nagrane pod playback, w razie gdyby wystąpił jakiś kłopot na antenie (Michael zwykle śpiewał na żywo). Inne popularne od lat kompozycje, które pojawiły się na krążku to alternatywna wersja hitu Dancing Machine i oryginalna wersja wokalna ABC.
Dane jest nam też usłyszeć nagrania napisane i wyprodukowane przez dyżurnych producentów Jackson 5: The Corporation (odpowiedzialni za I Want You Back, ABC, z nowych utworów- That's How Love Is i Love Comes In Different Flavors), Hal Davis (odpowiedzialny min. za najpopularniejszy singiel J5, I'll be There, tu zaś za Lucky Day). Bracia dokonywali ewolucji swoich działań artystycznych dedykowanych tworzeniu wspaniałej muzyki; to byli młodzi mężczyźni z niewiarygodnymi możliwościami
The Jackson 5 nagrywali, zwłaszcza przez pierwszy rok w Motown pod kuratelą Bobby Taylora, który przedstawił chłopaków Berry'emu Gordy i który wyprodukował 2/3 piosenek z ich debiutanckiego albumu długogrającego. Na omawianej kolekcji możemy usłyszeć dwa soulowe, niemalże zapomniane numery: Man's Temptation- balladę napisaną przez Curtisa Mayfielda, pierwotnie wykonywaną przez Gene Chandlera, a później odświeżona przez Isaaca Hayesa. W piosence pojawiają sie wokale Jackiego, Jermaine'a i Michael, których wokale pełne zaangażowania czynią nagranie poziomem sięgające Who's Lovin' You. Druga kompozycja, tym razem autorstwa Taylora to funkowe Listen I'll Tell You How.
To nie wszystko. Willie Hutch, jeden z kompozytorów I'll Be There, poszerzył setlistę albumu o piosenkę Love Call, szybki numer który przeoczono w okolicach 1971 roku. Johnny Bristol, najbardziej znany ze współpracy z Marvinem Gayem, Tammi Terrell, Jr. Walkerem i the Supremes, wyprodukował i przyłożył kompozytorską rękę do I'll Try You'll Try (Maybe We'll All Get By), mocny funkowy, socjalnie zorientowany kawałek.
I Want You Back! Unreleased Masters poza tym zawiera Buttercup Stevie Wondera, długo oczekiwana kolaboracja z muzykiem, zapowiadana w 1974 roku, a która jednak nie ujrzała światła.
Przepastne archiwa Motown, jak twierdzi Bruce Resnikoff, prezydent/CEO Universal Music Enterprises, są pełne skarbów. Uważne, pieczołowite poszukiwania wszczęte z myślą o 40 rocznicy rozpoczęcia kariery Jackson 5, przyniosły odkrycie, że zespół nagrał tuziny fantastycznych numerów które wszystkie ze zrozumiałych względów nie mogły być wydane w swoim czasie. Jesteśmy oczarowani poziomem nagrań i jesteśmy przekonani że i tak też się stanie z wieloma fanami Michaela Jacksona i resztą świata. Jesteśmy podekscytowani możliwością przedstawienia ów nagrań szerokiej publiczności w tak wyjątkowym zestawie.
HARRY WEINGER
Motown było niezwykłym miejscem by być muzycznie płodnym. Często, dlatego że nagrań było wiele, sporo wspaniałej muzyki świetnych artystów zostało umieszczane w archiwach. Nie inaczej stało się z Jackson 5.
Chociaż Motown wydało już sporo niepublikowanych nagrań w przeszłości, teraz dostajemy możliwość dostępu do tuzina nowych numerów które bracia nagrali podczas ich kariery w wytwórni; to klasyczny album długogrający bogaty w niesamowitą muzykę, której nigdy wcześniej nie słyszałeś.
Co za fart słyszeć Michaela, Jermaine'a, Jackiego, Marlona i Tito znów po raz raz pierwszy. That's What Love Is i Love Come In Different Flavors to mogły-byc-hity od The Corporation, tych samych gosci którzy dostarczyli I Want You Back, ABC, The Love you Save i wiele kolejnych, mamy ponadto możliwość usłyszeć wiązankę tych przebojów- medley nagrane na potrzeby telewizji, gdyby Michael miał śpiewać wsparty ścieżką instrumentalną. Tym razem nigdy wcześniej nie publikowany wokal prowadzący był na taśmie matce. Daje po trzewiach też fakt, że mamy pierwotny wokal i aranżację do ABC.
Kiedy Hal Davis przystąpił do współpracy z braćmi, uczynił z nich wykonawców ballad, produkując porywające i delikatne #1 I'll Be There i Never Can Say Goodbye. Ten drugi hit można usłyszeć na omawianej kolekcji, nagrany w aranżu koncertowym w studiu, z piękną dodatkową instrumentalizacją z funkowym zakończeniem. Hal również był producentem klasycznego funkowego Dancing Machine, kolejnego wielkiego #1, który dla wielu fanów był za krótki; dla tej kolekcji znaleźliśmy więcej zarejestrowanego materiału, nawet więcej partii Jermaine'a. Również od Hala mamy podnoszący na duchu Lucky Day, kolejne kapitalne odkrycie.
Być może nawet bardziej zachwycającym jest odkrycie Buttercup. Napisane i wyprodukowane przez Stevie Wondera i ogłoszone jako singiel w 1973 roku, w okolicach którego Jackson 5 wystąpili w chórkach jego You Haven't Done Nothing, potencjalny #1 był jedynie pogłoską do dziś (piosenkarz Carl Anderson nagrał Buttercup w 1982 roku).
Mamy jeszcze dwie pisoenki wyprodukowane przez Bobby Taylora, którzy zaanonsował Jackson 5 wytwórni i wyprodukował 2/3 ich debiutanckiej płyty długogrającej- znanej głównie dzięki genialnej przeróbce Who's Lovin' You Smokey Robinsona. Co zrobił Bobby razem z chłopakami? wziął młodych ale ekscytujących wykonawców i uczynił z nich ambasadorów soulu, zanim zostali przemienieni w pop- sensację.
Man's Temptation jest tutejszym Who's Lovin' You, który Cię znokautuje. To mocny soulowy cover tej klasycznej ballady od legendarnego kompozytora- tym razem to Curtis Mayfield, który napisał ten numer dla Gene Chandlera jakiś czas temu. Jackie, Jermaine i Michael dzielą wersy, póki MJ przejmuje kontrolę orzeźwiającym, ekscytującym wykonaniem. Z 6 minutami emocji dorosłego człowieka nagranie po prostu nie pasowało do piskliwego, klarownego wizerunku z którym Motown promowało grupę 40 lat temu.
Dodatkowo od Taylora otrzymujemy jego gorący oryginalny kawałek Listen I'll Tell You How.
ASSOCIATEDCONTENT.COM
Ten nowy album J5 dopełniają kolaboracje dwóch szarych eminencji- kompozytorów i producentów Motown- Willie Hutch i Johnny Bristol. Willie, współkompozytor I'll Be There i producent J5 i solowych nagrań MJ, dostarcza nam niemiłosiernie radosny Loce Call. Johnny, komponujący i produkujący z powodzeniem w latach 60., wyprodukował pierwszy solowy singiel Jermaine'a i jedna z piosenek J5, daje mocno kompozycje I'll Try You'll Try (Maybe We'll All Get By), społecznie zorientowany kawałek z kilkoma wokalami prowadzącymi. Reminiscencja The Temptations, co dla J5 było odświeżające i chcieli podążać tą ścieżką.
The Jackson 5 byli utalentowanymi młodymi chłopcami. Pstrokate filary soulu które stały się adorowanym fenomenem pop z wydającym sie nie mieć końca strumieniem hitów. Bracia byli też dojrzewającymi artystami, których ewolucja była dedykowana tworzeniu wielkiej muzyki; młodzi mężczyźni z niewiarygodnymi możliwościami którzy prezentowali wszystko od dziecięcego do dojrzałego R&B, od jaskrawego popu po funkowe improwizacje, z niesamowitym przekazem i artystyczną spójnością. I Want You Back! daje Tobie więcej Michaela, Jermaine'a, Jackiego, Marlona niż się tego spodziewałeś.
Taśmy matki były miksowane przez legendę znaną w świecie muzyki, słynnego Russa Terrana, który był głównym inżynierem dźwięku w Motown przez ponad 20 lat, począwszy od lat 60., póki Berry Gordy zamknął studia Motown w Hollywood w 1988 roku, sprzedając firmę. To Terranę Gordy wezwał by zmiksował wczesne piosenki Jackson 5 które były zgrane w Los Angeles, jako że nie był zadowolony z uzyskanych wersji. Potem stały się hitami (Russ pracował wtedy dla wytwórni w ich studiach w Detroit).
Utalentowany inżynier stał się żyjącą legendą, zgrywając i miksując setki kolejnych hitów Motown przez następne 2 dekady.
Przez ostatnie dwa tygodnie Terrana gnieździł się w małym zapleczu nagraniowym w Scots Valley California miksując nie mniej niż 11 piosenek nigdy wcześniej nie słyszanych ani wydanych dla szerszej publiczności.
Z taką legendarną postacią przykładającą się do sztuki stworzonej przez inne legendy rezultaty mogą być tylko historyczne.
ALLMUSIC
Album I Want You Back! Unreleased Masters, który na rynku ukazał się w 2009 roku, to najlepsze wydawnictwo związane z Michaelem Jacksonem, jakie pojawiło się po jego śmierci. Zawiera on 12 utworów wydobytych z archiwów Motown, które jakimś cudem mimo wielu fonograficznych reedycji, nigdy nie ujrzały światła dziennego. Do pewnego stopnia jest to rzeczywiście kolekcja drobiazgów, które nigdy nie zostały wydane, ponieważ najzwyczajniej nie pasowały do żadnej z płyt. W przypadku zaś utworów będących podkładami do programów telewizyjnych, czyli Never Can Say Goodbye i składanki I Want You Back/ABC/The Love You Save w ogóle nie zamierzano zaprezentować ich w taki sposób. W tych dwóch utworach słychać dobry, pewny wokal Michaela, jednak nie tak powalający jak w przypadku alternatywnej wersji wokalnej ABC choć i w tym wypadku wokal wciąż tak nie jest tak dobry, jak w ostatecznie wydanej wersji, fascynującą jest możliwość usłyszenia utworu w procesie pracy nad nim.
Wydłużoną, radośnie brzmiącą wersję Dancing Machine, która jednak nie tak bardzo odbiega od oryginału, przyćmiewają wcześniej niepublikowane utwory: wspaniałe nagranie utworu Steviego Wondera Buttercup, dwie świetne kompozycje The Corporation, które wpisują się w soul spod znaku gumy do żucia That's How Love Is, Love Comes In Different Flavors, doskonale nadająca się na filmową ilustrację Listen I'll Tell You How Bobby'ego Taylora oraz lekki, wpadający w ucho funkowy numer Willie'go Hutcha Love Call.
W porównaniu do należących już do klasyki singli Jackson Five, te wypadają nieco blado – stanowią jednak wartość same w sobie – w obliczu tak wymuszonych wydawnictw jak Michael Jackson's The Stripped Mixes są wprost świetne i pokazują pełnych radości Jackson 5, którym kiedy byli u szczytu kariery nie sposób było się oprzeć.
PRENEWSWIRE
Niesamowite wokale Michaela Jacksona do usłyszenia po raz pierwszy na płycie wydanej z okazji 40 rocznicy J5
W historii nie było takiego zespołu, jak Jackson 5 i nigdy już taka grupa się nie pojawi. Dziś, w 40 rocznicę przełomowego debiutu pod szyldem Motown- bowiem właśnie 7 października 1969 roku wytwórnia wydała ich wielki hit I Want You Back z Who's Lovin' You na stronie B- możemy usłyszeć Jackson 5 w zupełnie nowym brzmieniu.
Płyta I Want You Back! Unreleased Masters, jaka ukazała się 10 listopada 2009 roku, zawiera 12 niewydanych wcześniej nagrań: są wśród nich jedyne w swoim rodzaju alternatywne wersje dobrze znanych hitów brzmiące równie dobrze, co utwory, które przeszły już do klasyki - potencjalne hity jednego z najbardziej znanych zespołów wszech czasów.
Wydawnictwo zapowiada dostępny w wersji cyfrowej singiel That's How Love Is, dostępny od 6 października – czyli od dnia poprzedzającego 40 rocznicę zespołu - wyłącznie w iTunes. Utwór wyprodukowali The Corporations, zaś za ostateczne jego brzmienie odpowiedzialny jest wieloletni dźwiękowiec Motown, Russ Terrana. That's How Love Is można posłuchać na jackson5.com.
Na płycie I Want You Back! Unreleased Masters znajduje się również głośno zapowiadany w 1974 roku i nigdy niewydany singiel będący efektem współpracy Steviego Wondera z J5, Buttercup. Są też dwie różne wersje studyjne znanych hitów: składanka I Want You Back/ABC/The Love You Save oraz alternatywna wersja Never Can Say Goodbye nagrana przez Michaela "dla bezpieczeństwa" na potrzeby występów w telewizji (podczas programów śpiewał na żywo), do tej pory nigdy niesłyszana. Inne alternatywne wersje hitów to wydłużony utwór ze szczytów list przebojów Dancing Machine oraz oryginalna, wokalna wersja ABC.
Wydawnictwo przynosi również niesamowite, niewydane wcześniej utwory napisane i wyprodukowane przez na stałe współpracujących z J5:
- The Corporation (odpowiedzialni są m.in. za I Want You Back, ABC i inne) i poza wspomnianymi już wyżej dwie nowe piosenki-urocze i energiczne That's How Love Is oraz Love Comes In Different Flavors, a także Hala Davisa (autora m.in. I'll Be There i wielu innych), którego piękny Lucky Day cechuje jeden z najbardziej chwytających za serce popis wokalny Michaela.
Przez cały okres, kiedy J5 związani byli kontraktem z Motown, bardzo dużo nagrywali- szczególnie zaś w pierwszym roku ciężko pracowali w studio pod bacznym okiem Bobby'ego Taylora, który sprowadził ich do wytwórni i wyprodukował dwie trzecie ich debiutanckiego albumu. Na najnowszym wydawnictwie usłyszymy dwie soulowe, niemal zapomniane piosenki: Man's Temptation- balladę napisaną przez Curtisa Mayfielda i nagraną najpierw przez Gene Chandler, a później przez Isaaca Hayesa- w której partie wokalne dzielą między sobą Jackie, Jermaine i Michael, których pełne pasji głosy zamieniają ten utwór w dzieło porównywalne z Who's Loving You oraz funkowy Listen I'll Tell You How autorstwa Taylora.
To jeszcze nie wszystko. Willie Hutch-; współautor I'll Be There napisał Love Call, utrzymany w szybkim tempie przebój, który jakimś cudem został przeoczony w 1971 roku. Na płycie znajdziemy również utwór współautorstwa Johnny'ego Bristola - bardziej znanego ze współpracy z Marvinem Gayem i Tammi Terrel oraz z Jr. Walkerem i The Supremes- wyprodukował on wspaniałą, funkową piosenkę poruszającą tematy społeczne, I'll Try You'll Try (Maybe We'll All Get By).
I Want You Back! w 12 utworach odzwierciedla tradycyjną formę albumów sygnowanych znaczkiem Motown. Ta całkowicie nowa płyta nie tylko zawiera wcześniej niesłyszane utwory, również większość zdjęć zamieszczonych w booklecie wcześniej nie była publikowana. Jest jeszcze jeden bonus dla wieloletnich fanów J5: poza That's How Love Is Russ Terrana zmiksował jeszcze dwa utwory na tym wydawnictwie.
Archiwa Motown stanowią ogromną skarbnicę- rozpoczęte przed 40 rocznicą Jackson 5 jej uważne przeszukiwania ujawniły, że zespół nagrał dziesiątki fantastycznych piosenek, które w tamtym czasie po prostu nie mogły zostać wydane- mówi Bruce Resnikoff, szef Universal Music Enterprises. Jesteśmy zaskoczeni jakością tych nagrań i wiemy, że oczarowani nią będą również fani Michaela Jacksona na całym świecie. Cieszymy się, że możemy wydać te niesamowite utwory w tak szczególnym zestawieniu.
I Want You Back! Unreleased Masters pozwala na nowo odkryć The Jackson 5. Dzięki tej płycie mogą w nowym świetle spojrzeć na Jackiego, Jermaine'a, Tito, Marlona i Michaela - braci, którzy 40 lat temu zatrzęśli muzycznym światem.
Obchody 50 urodzin Motown trwają nadal- na całym świecie organizowane są wydarzenia, specjalne programy, wystawy itp. Dzięki sile zmian społecznych i kulturowych, którym nie sposób się oprzeć, legendarna Motown Records Berry'ego Gordy'ego nie tylko na stałe wpisała się w dzieje branży muzycznej- z uwagi na brzmienie, które stało się jednym z największych muzycznych osiągnięć i pisało niesamowite historie sukcesów XX wieku, zostawiła swój wkład w dziejach społeczeństwa. Żadna inna wytwórnia w historii nie wywarła tak ogromnego wpływu i to zarówno jeśli chodzi o styl, jak i samą istotę muzyki popularnej oraz kultury. Widać to również i dziś, kiedy Motown świętuje 50 rocznicę założenia i to od popu po hip-hop. Dzisiaj Motown jest częścią Universal Music Group, zaś katalogiem nagrań, które obecnie stanowią już klasykę, zarządza Universal Music Enterprises.
tłumaczenie recenzji ALLMUSIC i PRENEWSWIRE- anialim
Ostatnio zmieniony wt, 10 maja 2011, 22:22 przez kaem, łącznie zmieniany 2 razy.
Właśnie zrobiłem sobie premierę wydawnictwa.
Za 4 dni w sklepach ale jak ktoś się postara to załatwi sobie wcześniej
Czy warto kupić? Na to pytanie trzeba sobie samemu odpowiedzieć
po przesłuchaniu. Ja nie omieszkam zakupić ale poczekam jak cena zjedzie w dół.
Kocham The Jackson 5 więc nie mam wyboru.
Ciekawe wersje znanych utworów... zwłaszcza Medley'a, Dancing Machine (genialna wersja!) oraz Never Can Say Goodbye ukazanych tu w alternatywnych odsłonach. Premierowe bez szału ale takie Buttercup napisane przez Steviego Wondera i śpiewane już dorosłym głosem przez Michaela to miód na uszy moje. Większość kawałków chyba z początków przygody z Motown.
Instrumentalnie bez zastrzeżeń jak zawsze.
Posłuchacie to ocenicie sami.
Dałem czwóreczkę.
Za 4 dni w sklepach ale jak ktoś się postara to załatwi sobie wcześniej
Czy warto kupić? Na to pytanie trzeba sobie samemu odpowiedzieć
po przesłuchaniu. Ja nie omieszkam zakupić ale poczekam jak cena zjedzie w dół.
Kocham The Jackson 5 więc nie mam wyboru.
Ciekawe wersje znanych utworów... zwłaszcza Medley'a, Dancing Machine (genialna wersja!) oraz Never Can Say Goodbye ukazanych tu w alternatywnych odsłonach. Premierowe bez szału ale takie Buttercup napisane przez Steviego Wondera i śpiewane już dorosłym głosem przez Michaela to miód na uszy moje. Większość kawałków chyba z początków przygody z Motown.
Instrumentalnie bez zastrzeżeń jak zawsze.
Posłuchacie to ocenicie sami.
Dałem czwóreczkę.
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Skąd: Katowice
Zdjęcia w książeczce nie okazały się wielkim odkryciem. Nagrania pochodzą głownie z początku działalności zespołu w Motown, podobnie jak inne wykopaliska z archiwum- Soulsation! i Looking Back To Yesterday. Kiedyś nie przepadałem za tym okresem. Dziś jednak bardziej trafiają do mnie te nagrania i bardziej je doceniam. Zaczynam już nucić Listen I'll Tell You How, a Never Can Say Goodbye zaczyna mi się w głowie się utrwalać w nowej formie kompozycyjnej.
Ta płyta nie brzmi jak zbiór gniotów, a całkiem solidnie. Można ją umieścić gdzieś między ABC a Maybe Tomorrow w dyskografii Jackson 5.
Ta płyta nie brzmi jak zbiór gniotów, a całkiem solidnie. Można ją umieścić gdzieś między ABC a Maybe Tomorrow w dyskografii Jackson 5.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Ta płyta nie tylko nie brzmi jak zbiór gniotów, ale jest zbiorem bardzo porządnych utworów które mogły ukazać się w czasie gdy je nagrano. Jednak największym odryciem i perełką tej płyty jest dla mnie "Love Call".
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Prawda? Po rozgrywce zaproponowanej przez kolegę Mandeya, najchętniej wracam do tego krążka, choć został tam raczej zignorowany. Płyta nie zawiera topornych numerów, mają one w sobie dużo uroku i polotu. Moim ulubionym nagraniem jest Listen I'll Tell You How, pozostałe dwa z prywatnej czołówki to Man's Temptation- świetny blues i Lucky Day. I'll Try You'll Try ma niezły pazur, Buttercup (które zyskuje u mnie z dnia na dzień) ze świetnymi klawiszami przywołuje ostatnie solowe płyty Michaela zrobione dla Motown. Lubię też to, że piosenki mają coś, co chce się nucić. Jak choćby takie sobie lalala w Love Comes In Different Flavors. W tym numerze boskie jest też przejście, oparte przede wszystkim na basie.Margareta pisze:jest zbiorem bardzo porządnych utworów które mogły ukazać się w czasie gdy je nagrano
No i dobry tytuł! płyty, ale to już szczegół.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Te melodie nie tylko, że są albo dobre, albo bardzo dobre, ale doskonałe, to jeszcze zachwycają od strony intrumentalnej. W "I'll Try You'll Try" porządny funkowy riff gitary, w "Dancing Machine" rozwinięta część intrumentalna, w "Buttercup" jak już napisałeś, klawisze (w ogóle w tym utworze styl Steviego bardzo głośno pobrzmiewa). Natomiast we wspomnianym "Love Call" instrumenty, zwłaszcza flet tak cudownie podreślają urok i wdzięk dziecięcego głosu Michaela, a dęte zrobiły genialną robotę w przejściach. Wielka szkoda, że "Love Call" nie tylko nie wydano, ale i nie poszedł na singla - byłby kolejny wielki przebój.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Forumowicze MJPT pod przewodnictwem moderatorki Anialim w dniach 11 maja - 1 czerwca 2011 r. uporządkowali osiem premierowych kompozycji (wersje demo, alternatywne i medley nie były brane pod uwagę) z albumu. Rezultat okazał się następujący:
8. Love Call
7. Man's Temptation
6. That's How Love Is
5. I'll Try You'll Try (Maybe We'll All Get By)
4. Listen I'll Tell You How
3. Love Comes In Different Flavors
2. Buttercup
1. Lucky Day
Zaskakujące wyniki?
I jakie były Wasze typy a jak się zmieniały pod wpływem tego wybierania majowego najsłabszego ogniwa?
8. Love Call
7. Man's Temptation
6. That's How Love Is
5. I'll Try You'll Try (Maybe We'll All Get By)
4. Listen I'll Tell You How
3. Love Comes In Different Flavors
2. Buttercup
1. Lucky Day
Zaskakujące wyniki?
I jakie były Wasze typy a jak się zmieniały pod wpływem tego wybierania majowego najsłabszego ogniwa?
Dla mnie numerem jeden tej płyty jest Dancing Machine. Normalnie nie mogę się od tego opędzić, ale cóż, nie było przedmiotem rozgrywki, to i nie mogło wygrać.
Gdy zaczynała się ta edycja NO, moim faworytem była piosenka Man’s Temptation. I nadal jest . Słychać w niej to, co było piękne w muzyce lat 60. i 70., słychać brzmienie Motown. Muszę przyznać, że wersja dzieciaków Jackson bardziej mi odpowiada niż dorosłe wykonanie G. Chandlera, choć autorskie wykonanie Curtisa Mayfielda albo I.Hayesa też mi się podoba. W wykonaniu J5 są fajne emocjonalne wokale braci (uwielbiam kiedy po kolei wchodzą głosy Jackiego, Jermaine’a i Michaela), ciężki klimat, różnorodne instrumenty (i smyczki, i dęciaki, i bębny) i …emocje. Wolny, leniwy rytm a emocje aż się kłębią. To jedna z moich ulubionych piosenek J5.
Moim odkryciem jest I’ll Try You’ll Try. Ta piosenka zyskuje u mnie coraz bardziej gitarami i tymi funkowymi klimatami.
Nie sądziłam, że Buttercup zawędruje tak wysoko. Uwielbiam tę piosenkę, której brzmienie jest tak inne od reszty, że zatrzymuje uwagę na dłużej. Choć nie ma tego jazzowego sznytu jak w wersji C. Andersona to fajnie buja.
W finale ostatecznie dałam szansę Lucky Day mimo, że nie jest najchętniej słuchaną przeze mnie piosenką. Ale dostrzegam w niej klasyczne Jackson 5, słodkie dźwięki i piękne chórki. To siła tej piosenki.
Ach, no i nie mogłabym zapomnieć o fantastycznej, jeśli chodzi o zmiany tempa słodyczy Love Comes In Different Flavors. Pychotka.
I miła niespodzianka. Faktycznie NO daje do myślenia. Złapałam się na tym, że coraz bardziej podoba mi się odrzucona na samym początku Love Call.
Przed rozpoczęciem NO nie doceniałam tej płyty, ale kilkanaście dni układania kolejnych ogniwek w łańcuszku zmieniło nieco moje podejście. Teraz mogę uczciwie się przyznać: lubię te piosenki.
Gdy zaczynała się ta edycja NO, moim faworytem była piosenka Man’s Temptation. I nadal jest . Słychać w niej to, co było piękne w muzyce lat 60. i 70., słychać brzmienie Motown. Muszę przyznać, że wersja dzieciaków Jackson bardziej mi odpowiada niż dorosłe wykonanie G. Chandlera, choć autorskie wykonanie Curtisa Mayfielda albo I.Hayesa też mi się podoba. W wykonaniu J5 są fajne emocjonalne wokale braci (uwielbiam kiedy po kolei wchodzą głosy Jackiego, Jermaine’a i Michaela), ciężki klimat, różnorodne instrumenty (i smyczki, i dęciaki, i bębny) i …emocje. Wolny, leniwy rytm a emocje aż się kłębią. To jedna z moich ulubionych piosenek J5.
Moim odkryciem jest I’ll Try You’ll Try. Ta piosenka zyskuje u mnie coraz bardziej gitarami i tymi funkowymi klimatami.
Nie sądziłam, że Buttercup zawędruje tak wysoko. Uwielbiam tę piosenkę, której brzmienie jest tak inne od reszty, że zatrzymuje uwagę na dłużej. Choć nie ma tego jazzowego sznytu jak w wersji C. Andersona to fajnie buja.
W finale ostatecznie dałam szansę Lucky Day mimo, że nie jest najchętniej słuchaną przeze mnie piosenką. Ale dostrzegam w niej klasyczne Jackson 5, słodkie dźwięki i piękne chórki. To siła tej piosenki.
Ach, no i nie mogłabym zapomnieć o fantastycznej, jeśli chodzi o zmiany tempa słodyczy Love Comes In Different Flavors. Pychotka.
I miła niespodzianka. Faktycznie NO daje do myślenia. Złapałam się na tym, że coraz bardziej podoba mi się odrzucona na samym początku Love Call.
Przed rozpoczęciem NO nie doceniałam tej płyty, ale kilkanaście dni układania kolejnych ogniwek w łańcuszku zmieniło nieco moje podejście. Teraz mogę uczciwie się przyznać: lubię te piosenki.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
Być może jeszcze najstarsi forumowi górale pamiętają czasy, kiedy to bohaterem legendarnej już zabawy w Najsłabsze Ogniwo stał się album „I Want You Back! Unreleased Masters”?
Później wydarzyła się masa innych rzeczy i skończyło się na tym, iż rozgrywka nie doczekała się należytego podsumowania. Biję się w pierś i proszę o wybaczenie.
Zapraszam w podróż do przeszłości:
LOVE CALL
Później wydarzyła się masa innych rzeczy i skończyło się na tym, iż rozgrywka nie doczekała się należytego podsumowania. Biję się w pierś i proszę o wybaczenie.
Zapraszam w podróż do przeszłości:
LOVE CALL
kaem pisze:Świergoczące fujarki, do bólu banalna konstrukcja utworu powoduje że skoczność tej piosenki mnie nie bawi
songbird pisze: Za dużo w niej wszystkiego, chaotyczna, za wiele nakłada się na siebie (...) Powstaje jeden wielki bałagan i w efekcie męczy uszy.
MAN'S TEMPTATION – utwór, z pożegnaniem którego wielu Uczestników zabawy jeszcze przez kilka rund musiało się mierzyć :) Ale...Detox pisze: Kompozycja tego utworu przypomina mi konstrukcje kaloryfera (…) Całość doprowadza mnie do szału.
Ola2003 pisze:Drażniące ucho wokale sprawiają, iż cały urok piosenki pryska niczym bańka mydlana
anialim pisze:co ja poradzę, że wolę, kiedy ten malec z braćmi śpiewa o cukierkowej miłości (i to w różnych smakach!), niż o wodzeniu mężczyzn na pokuszenie? Ano nic.
songbird pisze:Piskliwy głos? Litości, przecież to dziecko miało raptem 11-12 lat, wiec jakim głosem miało śpiewać? Wolne tempo? Toż to jeden z najpiękniejszych kawałków czarnego soulu, a właściwie bluesa, jaki trafił się w całej dyskografii J5. Trudno, żeby blues miał tempo rock'n'droll'a.
THAT’S HOW LOVE ISa_gador pisze: Utnijmy tej hydrze głowę już na wstępie, bo odczucia słuchacza ocierają się niechybnie o karalną skłonność do małolatów
kaem pisze:Trochę piosenka- dowcip. Przygrywka przed większymi, pełnokrwistymi.
songbird pisze: prościutka, plumkająca, wpadająca jednym uchem i wypadająca drugim pioseneczka
Mariurzka pisze:Jeśli tak to jest z miłością, to ja dziękuję, bo ten utwór nie zdobył u mnie nawet pierwszej bazy
Lika pisze:sequel największych hitów wczesnego J5. Zgrabnie skrojony na miarę kolejnego potencjalnego #1. Bubblegum soul wywołująca zgagę, albo czkawkę
I’LL TRY YOU’LL TRY (MAYBE WE’LL ALL GET BY)anialim pisze:Dziwnym acz prawdziwym sentymentem darzę That's How Love Is i to w całości, nie wyłączając filozofa Jermaine'a ;)
Vesna pisze:kompozycja prosta jak budowa cepa, nieprzekonujące papampabam, leniwe chórki i monotonia muzyczna od A do Z
LISTEN I'LL TELL YOU HOWLika pisze:- zapowiedź nadchodzącego złego... (...) Za dużo tu przytłaczających dodatków, za mało instrumentu, który zawsze ujmuje mnie najbardziej... pięknie brzmiącego, wyjątkowego głosu Michaela! Chrzanię taką dojrzałość, jak się nie mam czym zachwycić
songbird pisze:to klejnocik tej płyty.
anja pisze:tak ślicznie Michael mruczy.
LOVE COMES IN DIFFERENT FLAVORSLika pisze:przesiąknięte soczystością, charakterystyczne motown'owskie brzmienie.
MacJack50 pisze:piskliwy głos sprawia, że ta piosenka jest denna
Man in the mirror pisze:to jest świetna piosenka, te zmiany tempa piosenki, chórki, melodia.... tu wszystko jest idealne.
Mariurzka pisze:W 2/3 kompozycji mam wrażenie, że wszystko rozłazi mi się w szwach, a kalkomania tu i ówdzie staje się zbyt natrętna.
songbird pisze:olowa wstawka Jermaine'a, wiem, czepiam się, ale Jego głos z tamtego okresu...No, drażni mnie po prostu i nic na to nie poradzę. W chórku brzmi z braćmi pięknie, w solówce te kluski w buzi psują cały dotychczasowy efekt piosenki
BUTTERCUPkaem pisze:jest to najczęściej nucony przeze mnie kawałek w tym roku.
kaem pisze: jest słodziaszy. Uroczy, mniaumuśny. Można lowusiać, rozpływać się, ale.. Ale.. Na podium nie dałbym za chole*ę.
songbird pisze: Kaem ma rację, ta piosenka jest niedopracowana, chociaż pięknie buja, to zabrakło tego ostatecznego szlifu.
Pank pisze:dobrze skrojone. Tam się wiele nie dzieje: zwrotka - refren - zwrotka - refren - zwrotka - refren, parę ozdobników na koniec, co by do końca nie zawitała monotonnia
LUCKY DAYanja pisze:głos Michaela, taki niski (jak na tamte czasy, to takie 2000 Watts ):)
someone pisze: Mogliby tu śpiewać o worku kartofli, a ta piosenka nadal miałaby dla mnie tyle samo uroku
someone pisze: to absolutnie najjaśniejszy punkt całego krążka. Porywa mnie od pierwszej chwili, od razu mam uśmiech na twarzy
Ola2003 pisze:Lucky Day porwało mnie od pierwszego przesłuchania swoją świeżością, ujęło delikatnością i bezpretensjonalnym wdziękiem. Jest moim osobistym panaceum na smutki dnia codziennego, gdyż epatuje zaraźliwym optymizmem.
Lika pisze:Mnóstwo tu wdzięku i subtelności, lecz także charakteru. Jego wokal, niczym leżakujące wino powoli nabiera mocy - a on (nie wiem, czy wówczas już do końca świadomie... ) finezyjnie kokietuje słuchacza, co wyraźnie się czuje. Jednak całość brzmi dość groteskowo (banalne chórki, oraz powtórzenia... )
Szmat czasu za nami – jakieś zmiany na Waszym rankingu Unreleased Masters? Album jest jak znalazł na tę jesienną, wietrzną pogodę. Sprawdźcie sami :)anja pisze: Ta piosenka to dobra zespołowa robota. Niech wygrają piękne harmonie, melodia i brzmienie zespołu.