I have this dream - singiel charytatywny

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
huczek
Posty: 409
Rejestracja: pt, 23 gru 2005, 11:36
Skąd: z przeszłości

Post autor: huczek »

zażartowałem tylko sobie z tą lupą. Zdjęcie zniszczeń huraganu byłoby zbyt banalne. Mam nadzieję, że tak okładka nie będzie wyglądać. Singiel ten - jeżeli się ukaże - pojawi się bardzo późno. Ciekawe czy zostanie w ogóle zauważony. Myślę, że fani Michael nie powinni się skupiać na detalach typu: wygląd, wizerunek, popularność. Bardzo dobrze kiedy Michael sam kreuje całą otoczkę wokół siebie. Popularność to rzecz bardzo względna i dzisiaj są inni młodzi wykonawcy, którzy zdobywają rynek i nagrody. Michael osiągnął prawie wszystko. Prawdopodobnie był najpopularniejszym artystą XX wieku. Na szczęście ma do tego dystans i chęć tworzenia nowych rzeczy. Oby nie osiadł na laurach.
Jeżeli zrobicie jakieś projekty, chętnię je obejrzę. ;-) Mogę być krytyczny? :zly:
eljiah
Posty: 115
Rejestracja: pn, 14 mar 2005, 17:35

Post autor: eljiah »

huczek pisze:Myślę, że fani Michael nie powinni się skupiać na detalach typu: wygląd, wizerunek, popularność. Bardzo dobrze kiedy Michael sam kreuje całą otoczkę wokół siebie.
BOZE UCHOWAJ!!!! Michael wykreowal sobie nie dawno, nie wiem czy pamietasz, caly ten proces po tym jak to opowiadal jak on kocha dzieci i lubi, zeby spaly w jego lozku... TO moim zdaniem bylo medialne samobojstwo. Ja zawsze bede mial cos do powiedzienie w sprawie jego stylu, ubioru, zachowaine- bo jestem czlowiekiem, ktory odczuwa i ma jakies zdanie na jakis temat- nie jestem fanatykiem, ktory jak babcia w mocherowym berecie wspiera radio maryje, mimo, ze nawet WATYKAN MOWI NIE!! Co do jego geniuszu, to nie ma tutaj nic do dyskucji, ale... Zawsze jest ale. Ile mozna patrzec na ten sam styl (nie mowie ze to zle)- 2 lata, 5 lat... 20?! Mchael zmienial style- i niech robi to dalej. Nie podoba mi sie to, ze chce, za pomoca swojego dawnego wizerunku odniesc taki sam sukces. Nie wiem czy zauwazyliscie, ale cala plyta Invincible to zlepek jego najlepszych pomyslow... CRY=Man in the Mirror, Privacy=tez juz oklepany temat, threatened= mi to zalatuje thrillerem jak cholera.

Michael potrzebuje na prawde dobrych fachowcow, zeby powrocic. Potrzebuje tez dac cod od siebie. Ile czasu uplynelo od tego huraganu do cholery?! Niektorzy swietne albumy nagrywaja w przeciagu tego czasu, a ne jedna piosenke, ktora zapewnie bedzie wielkim rozczarowanie, jesli pojawi sie. Zal mi patrzec jak ten czlowiek powoli odchodzi w cien, a nie robi tego z klasa, oj nie... Szkoda, ze sam siebie niszczy- bo prosze mi nie mowic, ze niszcza go ludzie- gdyby byl inny to by na to nie pozwolil, no ale nie jest. Ehh

Weslych Swiat!
Every day creates your HIStory...
Awatar użytkownika
mrpiter
Posty: 194
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 13:39
Skąd: Z piekła rodem

Post autor: mrpiter »

eljiah pisze: BOZE UCHOWAJ!!!! Michael wykreowal sobie nie dawno, nie wiem czy pamietasz, caly ten proces po tym jak to opowiadal jak on kocha dzieci i lubi, zeby spaly w jego lozku... TO moim zdaniem bylo medialne samobojstwo. Ja zawsze bede mial cos do powiedzienie w sprawie jego stylu, ubioru, zachowaine- bo jestem czlowiekiem, ktory odczuwa i ma jakies zdanie na jakis temat- nie jestem fanatykiem, ktory jak babcia w mocherowym berecie wspiera radio maryje, mimo, ze nawet WATYKAN MOWI NIE!! Co do jego geniuszu, to nie ma tutaj nic do dyskucji, ale... Zawsze jest ale. Ile mozna patrzec na ten sam styl (nie mowie ze to zle)- 2 lata, 5 lat... 20?! Mchael zmienial style- i niech robi to dalej. Nie podoba mi sie to, ze chce, za pomoca swojego dawnego wizerunku odniesc taki sam sukces. Nie wiem czy zauwazyliscie, ale cala plyta Invincible to zlepek jego najlepszych pomyslow... CRY=Man in the Mirror, Privacy=tez juz oklepany temat, threatened= mi to zalatuje thrillerem jak cholera.

Michael potrzebuje na prawde dobrych fachowcow, zeby powrocic. Potrzebuje tez dac cod od siebie. Ile czasu uplynelo od tego huraganu do cholery?! Niektorzy swietne albumy nagrywaja w przeciagu tego czasu, a ne jedna piosenke, ktora zapewnie bedzie wielkim rozczarowanie, jesli pojawi sie. Zal mi patrzec jak ten czlowiek powoli odchodzi w cien, a nie robi tego z klasa, oj nie... Szkoda, ze sam siebie niszczy- bo prosze mi nie mowic, ze niszcza go ludzie- gdyby byl inny to by na to nie pozwolil, no ale nie jest. Ehh
Dobrze, bardzo dobrze gada......Wódki mu dać :-)
MrPiter - TYLKO WIDZEW RTS
eljiah
Posty: 115
Rejestracja: pn, 14 mar 2005, 17:35

Post autor: eljiah »

mrpiter pisze: Dobrze, bardzo dobrze gada......Wódki mu dać :-)
Bog zaplac, wreszcie ktos mnie poparl, a myslalem ze juz madrzy ludzie wygineli:)
Every day creates your HIStory...
Awatar użytkownika
huczek
Posty: 409
Rejestracja: pt, 23 gru 2005, 11:36
Skąd: z przeszłości

Post autor: huczek »

Każdy może wyrazić swoją opinię. Ciekawę co na propozycję fachowca odpowiedziałby MJJ. Wg mnie Michael jest artystą. Nie zależy mi na opinii ludzi czytających brukowce. Nie chciałbym, żeby Michael był produktem takim jak wiele współczesnych gwiazd wykreowanych przez PR i swoich producentów. Michael stał sie najsławniejszy dzięki odważnym posunięciom takim jak produkcja teledysków z własnej kieszeni: Beat It i Thriller. Teledysk i singiel Beat It pojawił się kiedy Billie Jean okupował pierwsze miejsca list na całym świecie. Pracownicy wytwórni pukali się wtedy w głowę, a Michael zdobywał nagrody i sprzedawał rekordowe ilości nagrań. Można znaleźć archiwalne notowania Billboard:
#1 Beat It,
#2 Billie Jean.
Mimo, że Q produkował album Thriller, płyta bazowała na pomyśle Michaela. MJJ nie poddał się kiedy Q chciał zmienić tytuł Billie Jean. Quincy chciał nawet wywalić tę piosenkę z listy utworów.
Większośc sukcesów Michaela wiąże się ze sporami z wytwórnią i opiniami, że dane posunięcie to samobójstwo w showbiznesie.
Awatar użytkownika
Witold
Posty: 161
Rejestracja: czw, 22 gru 2005, 20:51

Post autor: Witold »

huczek pisze:[...]
MJJ nie poddał się kiedy Q chciał zmienić tytuł Billie Jean. Quincy chciał nawet wywalić tę piosenkę z listy utworów.[...]
A skąd ty masz takie rewelacje?
Awatar użytkownika
huczek
Posty: 409
Rejestracja: pt, 23 gru 2005, 11:36
Skąd: z przeszłości

Post autor: huczek »

Michael pisał o tym w Moonwalk. Mówił o tym również sam Q [thriller special]. Quincy uważał np, że intro jest za długie. Tytuł piosenki BJ miał brzmieć "Not My Lover". Billie Jean to nazwisko byłej tenisistki. Michael uparł się przy tytule Billie Jean. Może nie słusznie?
eljiah
Posty: 115
Rejestracja: pn, 14 mar 2005, 17:35

Post autor: eljiah »

huczek pisze:Wg mnie Michael jest artystą. Nie zależy mi na opinii ludzi czytających brukowce. Nie chciałbym, żeby Michael był produktem takim jak wiele współczesnych gwiazd wykreowanych przez PR i swoich producentów.

Większośc sukcesów Michaela wiąże się ze sporami z wytwórnią i opiniami, że dane posunięcie to samobójstwo w showbiznesie.
Dzieki tym ludziom, ktorzy czytaja takie gazety jesy na topie, albo go nie po prostu nie ma- taka prawda i trzeba sie z tym pogodzic. Co do tego samobojstwa, to wywiad z Bashirem nim byl w calej okazalosci i nie ma sie tlumaczyc ze Michael taki dobry, a Bashir taki zly. Po prostu Michael dal sie sfrajerowac na calesj lini i tyle. Dal Bashirowi dobre podwaliny pod kapitalny material, ktore tan naturalnie wykorzystal.

Wracajac do ludzi i ich opinii, to powiedzmy sobie szczerze. Te kampanie Michaela z odwiedzaniem szpitali z setkami dziennikarzy... przypadek, a moze komercyjna reklama. To jest normalne i oczywiste. Kazdy w jakis sposob chce zdobyc sympatje ludzi, prawda?
Every day creates your HIStory...
Awatar użytkownika
huczek
Posty: 409
Rejestracja: pt, 23 gru 2005, 11:36
Skąd: z przeszłości

Post autor: huczek »

Zgadzam się z Tobą eljiah. Dla mnie popularność Michaela i jego życie prywatne są akurat kwestiami drugorzędnymi. To moje subiektywne zdanie. Jednak rzeczywiście miło jest słyszeć, że Michael jest znów na szczycie. Też nie lubie słuchać opinii niepochlebnych dla MJJ i mam nadzieję, że Michael jest dobrym człowiekiem.
Blondi
Posty: 32
Rejestracja: czw, 17 lis 2005, 14:22

Post autor: Blondi »

Oj ludziska! Co ja mam z wami zrobić? :wariat: :surrender: Sami znacie obecną sytuację Michaela. Nie róbcie mu takich wyrzutów. glupija Bez przesady. Ja tam wcale sie nie niecierpliwie. A wiecie czego? Bo wiem że Mike ma super głos(który nigdy go nie opuści) i ma jeszcze dużo czasu na nowy singiel ;-) ...more patience...
Blondi
Posty: 32
Rejestracja: czw, 17 lis 2005, 14:22

Post autor: Blondi »

No ja zagłosowałam...raz...ej no ale jak to zrobić żeby od razu jeszcze raz głosować? Pokazują się wyniki i już dalej nie wiem jak głosować kolejny raz glupija

---

I"m so silly glupija Już wiem glupija

Pank: Proszę, na drugi raz połącz takie posty, używając funkcji "Zmień", a nie dodawaj jeden pod drugim...
Awatar użytkownika
la_licorne
Posty: 296
Rejestracja: sob, 12 mar 2005, 14:04
Skąd: nie powiem :)

Post autor: la_licorne »

Dla mnie istnieje tylko jeden problem... :surrender: Jest mi wszystko jedno kiedy wyjdzie singiel albo jakiś inny projekt, MJ może równie dobrze już nigdy nic nie nagrać, to do niego należy decyzja i na pewno ją zaakceptuje... Jedyna rzecz, która jest moim zdaniem lekko niepoważna to ilość różnego rodzaju projektów i niespodzianek, których MJ nam naobiecywał... :wariat: a które do tej pory nie ujżały światła dziennego. Jeżeli nie chce nagrywać, to po co o tym wszystkim mówi, z drugiej strony jeśli naprawde chce coś nagrać, no to niech to wreszcie zrobi... Od jakiegoś czasu ma straszne problemy z wydaniem czegokolwiek. Nie umiem się cieszyć tym nowym singlem bo nie wiem nawet czy dane będzie nam go posłuchać... :wariat: Naobiecywał tyle, że ludzie przestali po prostu traktować jego obietnice poważnie... Nie dziwie się, że dla wielu ludzi to takie irytujące...

Najważniesze na nowym singlu: pewnie wokal MJ :D
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Single charytatywne nagrywa się zazwyczaj w parę dni pod wpływem, chwili, emocji, wewnetrznej potrzeby wtedy wychodzą z tego najlepsze rzeczy. Obawiam się, że jak MJ go tak mocno dopieści to...
MJ coś strasznie długo każe ofiarom huraganu czekać na pomoc ze swojej strony, bo nagrywa ten singiel z myślą o pomocy dla nich... mam nadzieję. A nie żeby zrobić szum wokół swojej osoby.

Cóż najpierw spojrzę na tekst, a właściwie to posłucham. Jeśli chodzi o muzykę MJ wsłuchiwanie się w słowa to jest mój naturalny odruch. (Sama muzyka dla muzyki jest czymś najważniejszym, czymś co kocham, ale nie w przypadku muzyki pop czy też Michaela... on chyba sam muzyki nie pisze, a tym bardziej nie gra na instrumentach podczas nagrywania swoich utworów).
Co do singla jeszcze... Takie rzeczy jak, zdjęcie okładki itp. ceregiele nie mają dla mnie znaczenia.
ObrazekObrazek
jacek1985
Posty: 50
Rejestracja: wt, 05 kwie 2005, 13:04

Post autor: jacek1985 »

Moim zdaniem muzyka odgrywa wlasciwie glowna role w piosence, a co do tekstu to jezeli chodzi o mnie i pewnie wiele jeszcze ludzi nawet nie rozumie angielskiego i nie maja pojecia o czym on spiewa a odziwo i tak im sie podoba dziwne nie? glos wokalisty tez ma jakis wplyw na piosenke , znajac michalka on zna sie na rzeczy i wie co robi.
A co do singla, czy michael obiecywal gdzies osobiscie ta date wydania w listopadzie czy to sa jakies kolejne plotki z gazet? interesuje mnie skad to wszystko wiecie
Awatar użytkownika
Morphine
Posty: 53
Rejestracja: pn, 26 gru 2005, 20:22
Skąd: z Łodzi

Post autor: Morphine »

Ja przede wszystkim spojrzę na MUZYKĘ!!! Sczerze to płyta "INVINCIBLE" rozczarowała mnie trochę,dlatego teraz zwórcę szczególną uwagę na muzykę.
Potem wsłucham się dobrze w tekst,Michael zawsze miał świetne teksty więc w tej kwestii się nie martwię.
Interesuje mnie również okładka, bo jeżeli chodzi o Clip to wątpie,że jakiś się ukarze.
:mj:
"Think about the generations and to say we want to make it a better world for our children and our children's children."

[']
ODPOWIEDZ