Fani po35 roku życia ujawnijcie się, czy są tu jeszcze tacy?

Pomysły na spotkania fanów, imprezy MJówkowe, zloty, opisy przeżyć po nich, zaproszenia na imprezy itp.
Urszula
Posty: 117
Rejestracja: śr, 29 lip 2009, 10:02
Lokalizacja: Drawsko

Post autor: Urszula »

Witam i pozdrawiam wszystkich.
Buzia mi sie uśmiechnęła ponieważ chociaż jedna osoba z północy się nie ukrywa - pozdrawiam mjrink. Jakoś co do przyznania się do wieku południe jest bardziej odważne.
Awatar użytkownika
Katarina
Posty: 38
Rejestracja: sob, 01 sie 2009, 17:24
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Katarina »

Ania WMJ pisze:Ja też intensywnie słuchałam trójki i Marka Niedźwieckiego. A pamiętacie jak na początku 1983 roku, bodajże styczeń-luty na liście na jednym z czołowych miejsc było Billie Jean? Miałam wtedy całe notowanie listy przebojów nagrane na kasetę- to było niesamowite.
Ja natomiast pamietam cykliczną audycje radiową, gdzie prezentowane były w całosci płyty, które można było sobie nagrywać. Wtedy też nagrałam po raz pierwszy stare hity MJ z czasów Motawn. Kasetę gdzieś do tej pory mam ale mój "Kasprzak" już dawno sie rozleciał. Na szczęście teraz można wszystko kupić na CD:)
eh... to były czasy....
Monika-co do TII to myślę, że chyba znajde jeszcze jakiś chętnych?
One day in your life
When you find
That you’ll always longing
For the love we used to share
Just call my name, and I’ll be there
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: a_gador »

Witam. Już dawno się ujawniłam. Do 35-ciu brakuje mi prawie roku (6 listopada skończyłam 34).
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
Awatar użytkownika
madisson
Posty: 264
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:18
Lokalizacja: Kraków

Post autor: madisson »

zazdroszcze Wam że mogliście kibicować Michaelowi od początku :)
ja słucham go od 5 lat (a pierwszy raz usłyszałam jego piosenke jak miałam ok 6 lat ale wtedy jescze nie wiedziałam że to TEN Michael ;] )
i tak jak ktoś tu wcześniej napisał jest moją iskierką w życiu ;-)
cieszę się że są ludzie po 30 i nawet 40 którzy go uwielbiają tak samo jak ja a niestety moi rodzice się do nich nie zaliczają,co mnie bardzo irytuje :rocky:
pozdrawiam serdecznie wszystkich :-)
Awatar użytkownika
ulaeska
Posty: 135
Rejestracja: sob, 25 lip 2009, 22:06
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: ulaeska »

Madisson Twoi rodzice na pewno doceniają inny rodzaj muzyki i innych wykonawców. Doceń to, bo nie wszyscy słuchają tego samego. Wpieranie im na siłę muzyki Michaela nic nie da, bo po prostu jej widocznie nie czują. A w ogóle muzyka jest piękna sama w sobie i ważne jest to aby taka czy inna istniała w naszym życiu. Pozdrawiam Ula :-)
Odchodząc zabrałeś moje serce.
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

madisson pisze:zazdroszcze Wam że mogliście kibicować Michaelowi od początku :)
ja słucham go od 5 lat
Byłam w twoim wieku,kiedy zaczęłam się fascynować MJ i Jego muzyką, chociaż nie miałam jeszcze skończonych 15 lat . Tak właśnie Jego muzyka towarzyszy mi przez całe moje życie. Jestem za to wdzięczna Bogu i myślę że po 25 latach tak łatwo nie zrezygnuję. Keep on michaelling, He's worth doing it...... Pozdrawiam gorąco :calus:
Obrazek
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Trafiłam tu przypadkiem, fajny temat.
Ja nie z tego "przedziału" wiekowego, ale mam nadzieję, ze nic nie szkodzi.

Po pierwsze: widzę, że jest tu trochę Wrocławia. Ma ktoś ochotę się spotkać? Weekend może?
Na This is It jeszcze sie wybieram, pewnie jutro, ale może i jeszcze raz w przyszłym tygodniu, jeśli faktycznie będą to jeszcze grali.

Po drugie... Wasze wspomnienia mogą być bardzo cenne. KASIA wpadła na pomysł napisania wspólnie ksiązki, póki co odzew jest tak mały, że z książki nici, ale jeszcze myślimy, jak wykorzystac materiał nadesłany przez fanów.
Choćby zwykły e-book.
W każdym razie...może byłaby to tez i dla Was okazja zebrać sie i opisać cos z "tamtych czasów"? Bardzo mnie ciekawią takie historie. Ja sama fanowałam kiedy jeszcze Internetu nie było (tzn, w mojej rzeczywistości). Było zupełnie inaczej. Pewnie Wy macie jeszcze inne, ciekawe wspomnienia...

Link do tematu:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewtopic.php?t=6229

Oczywiście przymusu nie ma ;) Tak tylko pomyślałam, ze może ktoś z Was przegapił inicjatywę, a coś by chciał napisać...

Zatem...do zobaczenia?
Awatar użytkownika
MJ1958
Posty: 12
Rejestracja: pt, 09 paź 2009, 11:21

)

Post autor: MJ1958 »

Myślę, że problemem ujawnienia się nie jest ani nasz "zaawansowany" wiek, ani niemożność ogarnięcia techniki, tylko brak czasu. Kiedy Michael rozpoczynał swoją karierę miałam dwa latka. Biorąc pod uwagę dostęp do środków masowego przekazu (czytaj: radio, bo telewizor to była nowinka niedostępna wtedy dla zwykłego śmiertelnika), nie mogłam tak, jak nasze obecne maluszki obcować z muzyką od kołyski. Pamiętam stojące gdzieś u babci duże pudło z mrugającym okiem, ale lepiej pamiętam gramofon i czarne płyty. Nie pamiętam dokładnie daty kiedy usłyszałam piosenki Jacksonów, ale najbardziej zapamiętałam ABC (być może ze względu na linię melodyczną). Fajnie było wtedy wyobrażać sobie siebie śpiewającą i tańczącą obok takiego małego, sympatycznego i straaaasznie radosnego Michaela. Nie ukrywam, że zupełnie nie interesowali mnie jego bracia, bo wtedy byli dla mnie okrrropnie starzy, a ON był prawie w moim wieku. Zdobywanie materiałów prasowych, płyt, nagrań, najpierw na dużych szpulach, a potem na kasetach graniczyło niemal z cudem, więc pozostawało słuchanie radia i przegrywanie na taśmy. Pamiętam też wycinanie zdjęć z gazet (a potem wklejanie do specjalnego zeszytu). Najmilej wspominam swoją fascynację Michaelem ze swoich lat późnopodstawówkowych (ale słowotwórstwo!) i licealnych...to był totalny odlot. Zmiany ustrojowe, otwarcie na zachód nowe tytuły, odblokowane środki przekazu, Thriller i ... burza hormonalna, to była dość wybuchowa mieszanka. Moja fascynacja Michaelem trwała z bardziej lub mniej widocznymi oznakami i trwa do dziś. Co prawda, wraz z wiekiem zmieniał się mój sposób postrzegania i okazywania uczuć (bo przecież niełatwo jest powiedzieć chłopakowi, mężowi, dzieciom, że był...jest...i... będzie ktoś inny... kochany miłością, co prawda platoniczną, ale miłością ) ...ludzie generalnie boją się śmieszności. Kiedy moja córka odkryła muzykę Michaela, na nowo przypomniały mi się moje marzenia, wypieki na twarzy, oczekiwanie na nowe utwory, teledyski...cierpienie wielkiego człowieka oskarżanego o ohydne czyny...jego dążenie do doskonałości. Byłam kilka razy na TTI i za każdym razem najgorsze było uczucie żalu z powodu jego śmierci. Są ludzie, o których będziemy zawsze pamiętać.

Kochani życie jest tak krótkie, że powinniśmy za swoimi marzeniami podążać nie bojąc się śmieszności ani braku akceptacji.

Speechless, speechless, that's how you make me feel
Though I'm with you I am lost for words and nothing is for real
Speechless, Your love is magical, that's how I feel
But in your presence I am lost for words
Words like, "I love you".
Somewhere Ower the Rainbow...
Urszula
Posty: 117
Rejestracja: śr, 29 lip 2009, 10:02
Lokalizacja: Drawsko

Post autor: Urszula »

MJ1958, jakie to cudowne przypomnieć sobie to wszystko.
Czytam i mam wrażenie że to o mnie piszesz, wprawdzie ja odkryłam MJ później tzn. od czasów Say, say ale wszystko inne się zgadza.
Pamiętacie jak Niedźwiecki puszczał całe płyty? Można je było nagrać na kasety. Pamiętam jak czekałam na płyty Jacksons 5 i The Jacksons żeby móc poznać wcześniejszą twórczość Michaela.
Awatar użytkownika
ulaeska
Posty: 135
Rejestracja: sob, 25 lip 2009, 22:06
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: ulaeska »

Hej MJowitku nic nie szkodzi, że to nie Twój przedział wiekowy. Wszak granice można łamać. Mam nadzieję, że kiedyś dojdzie do spotkania chociażby dlatego, że łączy wielu z nas jak to zauważyłaś piękny Wrocław. Myślę również, że niektórzy wybiorą się jeszcze na TII (bo przecież warto). Sama byłam na filmie już trzykrotnie, a do 3-go grudnia nie wiem co jeszcze może się wydarzyć (chociaż radziłabym zachować umiar). A tak z innej beczki to jestem zdziwiona, że temat książki spotkał się z tak niewielkim odzewem. Jak to ruszyło to myślałam, że prace fanów będą spływać jak rzeka. Czytając niektóre posty miałam nieodparte wrażenie, że lekkość pióra dopisuje większości zgromadzonym w Klubie fanom. Wracając jednak do wątku, w którym jesteśmy obecnie to trafnie przedstawiła fakt nie ujawniania się "starszych" fanów MJ1958. No i potwierdzasz to co wcześniej pisałam : "rodzina i obowiązki, a co za tym idzie również brak czasu" są chyba głównym powodem. Najbardziej w tym co napisałaś wzruszyło mnie mrugające oko (zielone). Przywołało różne wspomnienia. No widać, że lata mamy podobne. Zresztą moja imienniczka Urszula również jak wnioskuję jest mniej więcej z tej samej epoki.
Odchodząc zabrałeś moje serce.
Awatar użytkownika
nela78
Posty: 117
Rejestracja: sob, 01 sie 2009, 19:32
Lokalizacja: Katowice

Post autor: nela78 »

A mogą byc po 30 ;-)
Pozdrawiam serdecznie :mj:
''Dear Michael"
Every day create
your HIStory...
Obrazek20.09.96-...
ula
Posty: 117
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 16:31
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: ula »

Pozdrawiam wszystkie fanki 35+. To również mój przedział wiekowy. Pozdrawiam również wszystkie Urszulki, troszkę nas jest.
Slavek
Posty: 4
Rejestracja: pn, 29 cze 2009, 5:34

Post autor: Slavek »

Ja mam juz 41 lat.
Byłem na koncercie na Bemowie i stałem pod hotelem, gdzie udało mi się zdobyc autograf MJ.
Mam też filmik nakręcony kamerą z jego przyjazdu pod hotelem.
Awatar użytkownika
ulaeska
Posty: 135
Rejestracja: sob, 25 lip 2009, 22:06
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: ulaeska »

Hej dziewczyny mamy nareszcie rodzynka i to po 40-tce. Miło nam miło, że wreszcie jakiś młodzian w średnim wieku się ujawnił. I jeszcze ma do tego takie wspomnienia z Michaelem. Nela tak naprawdę to każdy wiek jest dobry do zawierania znajomości i 30+ i 40+ itd.....
Odchodząc zabrałeś moje serce.
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

Witam, witam rodzynka, miło nam cię poznać, pozdrawiam
Obrazek
ODPOWIEDZ