Wasze odchyły od normy?

[DirtyDiana13]

<leży i kwiczy ze śmiechu>

Super temaat xD

No to moje odchylenia dosyć nietypowe niektóre :

-za każdym razem gdy umyję ręce muszę je posmarować kremem [najczęściej nivea] bo inaczej czuję taką nadmierną suchość rąk co mnie baardzo drażni
-aż mnie szlag trafia jak widzę kobietę ,dziewczynę która ma tak zwany ''efekt maski '' po nałożeniu fluidu,podkładu lub pudru

Teraz mam mało czasu więc jak mi się coś przypomni to napiszę

[Eva]

za każdym razem gdy umyję ręce muszę je posmarować kremem [najczęściej nivea] bo inaczej czuję taką nadmierną suchość rąk co mnie baardzo drażni

To tak jak ja :) Inaczej nie mogę funkcjonować

[girlonthebridge]

- podczas oglądania meczów siatkówki nerwowo podskakuje na krzesełku :D
- podróż autobusem, muszę siedzieć przy oknie po prostu muszę
- śpię tylko na prawym boku (pewnie mam już jakąś deformację :D)
- denerwuje mnie dźwięk piłowania paznokci - przechodzą mnie wtedy dreszcze
- jak ktoś przełączy mi tv w momencie kiedy wciągnęłam się doszczętnie to zaczynam być nieprzyjemna
- zanim coś zjem dokladnie to oglądam (:D)
- mam odruch wymiotny kiedy ktoś w moim towarzystwie smarka :D

na pewno jest tego więcej ;)

[Dżeksonowa xd]

-Też mam z rejestracjami tak jak ty :D

to co od razu przychodzi mi do głowy:

-nie mogę przebywać w swoim pokoju jeśli nie mam zamkniętych drzwi, zawsze mam wrazenie, że ktoś mnie obserwuje ( nie ma to jak naoglądać się Truman Show)

- w przypadku większości piosenek, ''widzę'' kolory dzwięków- również...hmm..boję sie ludzi. Ostatnio kręciłam się po empiku 10 minut bo bałam sie do kogoś podejśc i zapytać sie czy mają konkretną książkę

- nie wiem czy to odchył ale...nie tknę szynki z jakimiś żyłami czy tłuszczem :P

Dokładnie :D


-Mam czasami tak,że ide po chodniku i nie mogę stopą wejść na kreskę.Wiecie,jak są płyty to staje na płycie,a nie miedzy jedna a drugą :D

-Nie zjem jabłka,winogrona ani żadnego owoca dopóki nie wyjmę pestek.

-Przed wyjściem do szkoły upewniam się z 5 razy czy wzięłam wszystkie książki i zeszyty.

-Jak się denerwuje to obgryzam paznokcie u każdego palca z wyjątkiem serdecznego u prawej ręki.

-Jak idę sama,nawet w domu jak idę po schodach czy do łazienki,to muszę się obrócić i upewnić się,że nikt za mną nie idzie.

-Praktycznie cały czas muszę mieć w ustach gumę,bo jak nie to robię się nerwowa.

-Tak jak tu już wspomnieliście,muszę pstrykać palcami,bo jak nie to czuje się dziwnie :D

-Jak nie włącze sobie przed snem mojej ulubionej piosenki to długo nie mogę zasną :l

-Boje sie patrzeć w ciemność.Jak np. jest już noc,są otwarte drzwi do spiżarni i jest w niej zgaszone światło,to biegne szybko je zamknąć z odwróconą głową,żeby tam nie patrzeć.

-Jak już ktoś wspomniał chodzę w rytm muzyki.

-W sklepach nigdy nie biorę rzeczy z wierzchu.Muszę grzebać do tyłu ;d

-Jak idę do sklepu bez portfela tylko z wyliczonymi pieniędzmi,to zanim pójdę do kasy upewniam się kilkanaście razy czy mi starczy.

-Jak kicham to muszę zatkać nos(nie wiem czemu xd)

-z warzyw lubię tylko ogórki i ziemniaki


Jeszcze by sie pewnie coś znalazło :D

[akaagnes]

obserwuję ten temat i zdumiona jestem, że wielokrotnie (już od samego początku) pojawiają się *moje* rzeczy. ale w moim własnym przekonaniu ja mam tych "odchyłów" tyle, że nie wiem od czego zacząć. ale spróbuję, bo temat mi się bardzo podoba i pośmiać się można z siebie



~ generalnie w pokoju zawsze mam bałagan, ALE: na poszczególnych półkach niektóre rzeczy muszą leżeć w takim, a nie innym porządku, a jak mi ktoś nieznacznie przesunie to już mi nie pasuje i wkurzam się; to samo tyczy się poduszek na łóżku.

~ rzadko kiedy uważam na światła - czerwone zielone wtf! - rozglądam się i jak nic nie jedzie to idę, proste :D

~ uwielbiam iść w rytm muzyki, np. gdy mam słuchawki w uszach albo publicznie gdzieś leci jakaś rytmiczna piosenka (np. w galeriach handlowych) to dopasowuję kroki do muzyki. :))

~ w pubach nie wypiję niczego bez słomki - do piwa, do soku, do drinka - zawsze muszę mieć słomkę. poza tym zwykle biorę kilka na raz, bo zwykle mi jedna nie ciągnie

~ mam obsesję na punkcie swojego nosa, uważam że jest okropny i jak mi ktoś robi zdjęcie, czy bierze moje boczne ujęcie z nienacka, strasznie się denerwuję. jeśli mogę to zwykle kasuję takie foty!

~ gdy coś działa na moje emocje (program w tv, lektura, zdjęcie/animacja itd.), nie mogę usiedzieć w miejscu (przed tv przemieszczam się po podłodze, nie ma nowy o krześle czy kanapie), ponadto przeklinam po angielsku. ;P

~ czasami potrafię wezwać straż miejską do zabitego gołębia przy krawężniku.
obok żadnego bezpańskiego psa nie umiem przejść obojętnie - zawsze próbuję się zbliżyć, dać mu coś do jedzenia, jeśli mam coś pod ręką, a potem mieć doła przez resztę dnia próbując usilnie znaleźć mu schronienie i przeklinam rodzaj nie-ludzki

~ gdy jestem u kogoś, zawsze podchodzę do okna, by w pierwszej kolejności ocenić jaki mają widok z okna

~ gdy słyszę kłócących się sąsiadów mówię po cichu (jakby do nich) - maniek, daj spokój albo gdy słyszę jak ktoś kichnie w łazience (z pionie się niesie) to mówię: na zdrowie ;)))

~ gadam do zwierząt i wierzę, że mnie rozumieją. często też gadam sama do siebie, zwykle np. coś komentując.

~ mój michaelowy odchył, jeden z wielu, który mnie czasami drażni aż - że zawsze gapię mu się na krocze i zawsze gdzieś TO wypatrzę! zawsze!

~ boję się starych wind. gdy próg jest jakoś nierówno i słyszę trzaski jakieś, gdy jedzie między piętrami, to panicznie się boję lub nie wsiadam i idę schodami.
brrr....





dobra, może wystarczy.
generalnie zapytajcie naszych dziewczyn - jestem kosmitką, żyję w zupełnie innym świecie, mam rozdwojenie jaźni. ale to wszystko jest już bardziej skomplikowane i nie forum.
pozdrawiam i dzięki za temat.;)

[gosieq]

-Nie zjem jabłka,winogrona ani żadnego owoca dopóki nie wyjmę pestek.

Oto dlaczego nienawidzę winogron :P PESTKI!

-Boje sie patrzeć w ciemność.Jak np. jest już noc,są otwarte drzwi do spiżarni i jest w niej zgaszone światło,to biegne szybko je zamknąć z odwróconą głową,żeby tam nie patrzeć.

Uhhhh...miałam tak ze 2-3 tygodnie po obejżeniu "Sierocińca" xP Thomas był wszędzie!
Kiedyś ogólnie bałam się ciemności, ale potem stałam się "mrocznym dzieckiem" i mi przeszło.
Aha, a poza tym, kiedyś zupełnym przypadkiem znalazłam bardzo skuteczny sposób radzenia sobie z lękiem przed ciemnością i tym uczuciem, że ktoś za mną idzie... ^^
Teraz najczęściej nie lubię tego momentu tuż po wyłączeniu światła, kiedy nie widać kompletnie nic. Wtedy po prostu czekam aż mi się oczy przyzwyczają.

-Jak idę do sklepu bez portfela tylko z wyliczonymi pieniędzmi,to zanim pójdę do kasy upewniam się kilkanaście razy czy mi starczy.

Dokładnie!! xD

~ uwielbiam iść w rytm muzyki, np. gdy mam słuchawki w uszach albo publicznie gdzieś leci jakaś rytmiczna piosenka (np. w galeriach handlowych) to dopasowuję kroki do muzyki. :))

...bo to jakoś tak...samo wychodzi xD

[Ojka]

To mi się jeszcze przypomniało:
- Kiedy sobie sprzątnę w pokoju i mam wszystko idealnie poukładane, strasznie mnie to drażni. Muszę, MUSZĘ wtedy porozwalać kilka książek na biurku, cos przekrzywić, powiesić bluzę na krześle- inaczej strasznie niekomfortowo się czuję siedząc u siebie.

-Kiedy siedzę i np. oglądam TV, zawsze mam poduszkę pod szyją, bo inaczej mi nie wygodnie i się wkurzam.

-Nienawidzę jak rano ktoś do mnie mówi, mam ochotę wtedy go czymś walnąć.

-Nienawidzę jak ktoś dotyka moich włosów.

-Jak ktoś już wcześniej wspomniał, też nienawidzę odgłosu spiłowywanych paznokci :/ O matko!! Jak mnie to wkurza...!

-Kiedy dostaję ataku nie pochamowanego śmiechu, upadam na podłogę, leżę na niej ze 3 sek., a potem wstaję i idę dalej. Mogę tak zrobić dosłownie wszędzie.

-Czasem ma tak, że czuję jak mi coś się przestawia pomiędzy udem, a miednicą. Czuję jakby mi ktoś dmuchał tam. Muszę wtedy upaść.

-Zawsze wydaje mi się, że jestem od wszystkich dookoła wyższa. Wydaje mi się tak nawet wtedy, kiedy ktoś jest ode mnie 10 cm wyższy a poza tym, dziwnie się czuje, kiedy jest ktoś wyższy ode mnie...xD

-Jak jest ciemno, boję się chodzic po domu. Szybko przebiegam, bo boję się, że mnie ktoś napadnie.

[EternallyLive]

~ uwielbiam iść w rytm muzyki, np. gdy mam słuchawki w uszach albo publicznie gdzieś leci jakaś rytmiczna piosenka (np. w galeriach handlowych) to dopasowuję kroki do muzyki. :))

~ boję się starych wind. gdy próg jest jakoś nierówno i słyszę trzaski jakieś, gdy jedzie między piętrami, to panicznie się boję lub nie wsiadam i idę schodami.
brrr....

Mam zupełnie tak samo. A, jeszcze mi się parę przypomniało:
-Nigdy nie wyjdę ze sklepu, dopóki nie zatańczę chociaż raz moonwalka na korytarzu,
-zanim dotknę zdjęcia Michaela zawsze najpierw muszę umyć ręce,
-potrafię, gdy tylko mam czas, strasznie się zamyślić i siedzieć tak w jednej pozycji parę godzin,
-Nieziemsko działają na mnie niektóre perfumy męskie, normalnie, jak je czuję, to man nawet nic nie musi mówić, i tak cały dzień będę o nim myśleć. Są także zapachy(zwłaszcza damskie), które wywołują u mnie szał, agresję i zwierzęcą wręcz złość, gdy tylko ktoś mnie tym ch******** psiknie, natychmiast muszę umyć ręce, ubrania, które tą ręką dotknęłam natychmiast lądują w pralce, materiał, który się o nie otarł również, a ja sama wskakuję bezwarunkowo pod prysznic.

Dzika jestem, wiem.

[patriszja21]

Hehe,fajny temat,jak dobrze,że nie jestem sama z tymi swoimi odchyłami :D

- zanim coś zjem dokladnie to oglądam (:D)

Haha ,mam to samo,na dodatek muszę znać datę przydatności,bo inaczej nie tknę:).Jeśli jestem w restauracji,to muszę jedzonko starannie obejrzeć :D,


Poza tym,to:

-kiedy siedzę w pokoju,to drzwi muszą być zamknięte,to samo tyczy się spania,
-kompa muszę mieć włączonego na cała noc,bo inaczej nie zasnę(później obrywa się za rachunki,hehe),
-w nocy ja nie idę do łazienki,tylko ja biegnę z zamkniętymi oczami i za chiny ludowe nie spojrzę w stronę kuchni,bo przecież tam czai się morderca ,bądź demon ,
-po myciu rąk oczywiście obowiązkowo krem :),
-śpię na plecach,wygięta w prawo z prawą ręką na oczach,
-uwielbiam patrzeć głęboko w oczy,jejkuuuuu moja obsesja :D!!
-jakoś tak odruchowo patrzę chłopakom na tyłki haha :D,
-wystarczy,że usłyszę jakiś stukot i już schiza,że jakiś duch jest koło mnie,
-gdy siedzę na kompie,to co chwilę oglądam się za siebie,
-na ulicy często się odwracam(mania prześladowcza:D),
-jak wychodzę z pokoju,to muszę pożegnać się z plakatem Michaela

Dżeksonowa xd napisał:
-Jak idę do sklepu bez portfela tylko z wyliczonymi pieniędzmi,to zanim pójdę do kasy upewniam się kilkanaście razy czy mi starczy. Buhahahaha

Haha i ja się pod tym podpisuję :D!!

-Nie cierpię odgłosu krojonego mięsa na drewnianej desce,brr dostaję wręcz jakiś drgawek :D,
-nie cierpię korzystać z publicznych toalet,póki daję radę,to wstrzymuję,a jeśli już jestem zmuszona,to tak długo będę krążyć,aż znajdę w miarę dobre WC,
-nie cierpię jeździć autobusem,a gdy jestem już zmuszona,to muszę usiąść przy oknie,za kierowcą.Jeśli miejsce jest zajęte,to wtedy stoję(mimo,że oprócz tego pełno wolnych miejsc:D),

obok żadnego bezpańskiego psa nie umiem przejść obojętnie - zawsze próbuję się zbliżyć, dać mu coś do jedzenia, jeśli mam coś pod ręką, a potem mieć doła przez resztę dnia próbując usilnie znaleźć mu schronienie i przeklinam rodzaj nie-ludzki

I pod tym również się podpisuję :D

Aha i muszę sobie kilka razy dziennie postrzelać palcami,bo inaczej byłabym chora :D.Może powiem inaczej-chodzi mi o takie wyginanie ich do tyłu,haha :D

[akaagnes]

Moich też jeszcze kilka mi się przypomniało, jestem na bieżąco

~ zanim zapalę światło, zawsze najpierw zasłaniam żaluzje! w pokoju, ale też np. w kuchni, bo mam wrażenie,że gdy nie zasłonię,to wszyscy z bloku na przeciw widzą co mam na talerzu itd.

~ zawsze zanim nastawię wodę w czajniku na gazie, sprawdzam, czy nie jest przepełniony. uważam też, żeby płomień nie "wystawał" spod czajnika, bo wtedy rączka parzy i w ogóle czajnik się psuje.

~ po posiłku, gdy zostają jakieś resztki, skórki wędlin, niedojedzona ryba,kotlet czy coś, krzyczę na domowników,żeby nie wyrzucać do kosza, tylko zbieram do plastikowej miseczki i gdy wychodzę gdzieś, to te resztki podrzucam kotom do piwnicy ;)

~ gdy chleb w chlebaku leży już dłużej niż 2 dni od zakupienia, to zawsze jak mam zamiar zrobić sobie kanapkę (i akurat pasuje mi chleb,a nie bułka), to oglądam każdą kromkę, dotykam, czy aby nie ma na niej pleśni ;P

~ nie zabiję owada, którego się boję, bo... się boję. może nie trafię, spadnie na mnie i mnie ugryzie?
panicznie boję się pająków i jak jestem sama,a jakiegoś gdzieś napotkam, to przymierzam się do niego z godzinę, zanim jednak jestem zmuszona zabić, czemu towarzyszy mi przeogromny stres, strach i w ogóle. jak coś zauważę na suficie, to na niczym innym nie mogę się skupić, dopóki ktoś tego nie zabije albo samo nie zdechnie:P

~ zawsze podczas burzy siadam przy/na oknie z kieliszkiem wina lub szklanką whisky i obserwuję. lub w nocy kładę się na łóżku tak, żebym widziała okno i odsłaniam żaluzje. i podziwiam.

~ aha, w ogóle nie zasnę jak jest ZA ciemno i ZA cicho. na noc zawsze odsłaniam żaluzje, lubię gdy słychać jakiś szum ulicy.

[Eva]

To ja jeszcze dopiszę
-podczas jedzenia chrupków układam z nich różne obrazki. Tj. przynoszę jogurt i sklejam na ławie :)
-Jak idę do sklepu to zawsze ale to zawsze biorę 5.50 więcej, dla pewności, że mi starczy.
-Jadąc samochodem jak zobaczę jakiś cień na jezdni albo pasy to nerwowo podskakuję na fotelu, do czasu aż je miniemy.
-Gdy przejeżdżam pod wiaduktem zamykam oczy.
-Dziwiąc się robię minę w tym stylu zawsze.
-jak wychodzę w nocy do łazienki to zamykam oczy i idę na oślep
-Mam taki zwyczaj, że jak przychodzę do koleżanki to pytam jej "Zrobić herbaty?"
-Zawsze gdy nikt mnie nie widzi skaczę po krawężniku na lewej nodze :)

Jak mi się coś przypomni to dopiszę.

[patriszja21]

Aha,jeszcze mi się coś przypomniało :P :

-gdy mam gdzieś jechać autem,to dokładnie sprawdzam przed wyjściem,czy w torebce są dokumenty,później w aucie zanim odjadę,upewniam się raz jeszcze,czy aby na pewno tam są.
-to samo tyczy się pasów bezpieczeństwa,haha nie ruszę autem,póki ich nie zapnę(lub też mój pasażer)i później w czasie jazdy odruchowa sprawdzam ręką,czy aby na pewno są zapięte !!

Wiem,straszy odchył,ale to wszystko przez to,że często miewam sny,że zapomniałam dokumentów i pały mnie spisują hehe.

[PsychoButcher]

- Pierwszym moim odchyłem od normy jest muzyka - często niestety nie mogę się od niej oderwać. Z jednej strony bardzo kocham muzykę, ale z drugim sprawia mi to problem, bo jeżeli w myślach nucę sobie jakąś piosenkę na lekcjach za nic nie mogę się skupić. To już uzależnienie. Nie ma chyba chwili w której nie nuciłbym w myślach jakiejś piosenki.

-Zawsze zanim pójdę spać muszę się napić.

-Nie znoszę nadmiernego hałasu w domu.

-Zawsze, zanim wyjdę do szkoły muszę sprawdzić czy aby na pewno wszystko mam.

[editt]

Ale się uśmiałam

akaagnes rozwaliłas mnie kompletnie

[Susie.]

świetny temat, niektóre moje:
- boję się otwierać oczy w nocy, jak jest ciemno
-jak zasypiam nie patrzę w stronę drzwi, bo przecież ktoś tam stoi ^^
- (dalsza część zasypiania ; p ) śpię zawsze przodem do wejścia, bo inaczej ktoś mi wbije nóż w plecy :D
-nic mi się nie śni
-obudzę się np. o 6,30, a mam nastawiony budzik na 7,00 to leżę i czekam aż zadzwoni budzik, nie wstaję przed nim- co z tego, że nie śpię.
-nie czytam swoich, kupionych książek (jedyny wyjątek to Moonwalk i 'Życie legendy') nie lubię zapachu nowości
-ostatnio zbrzydło mi jedzenie
-ostatnio jak zasypiam to gapię się w niebo, mając nadzieję, że coś tam zobaczę ; p
-za każdym razem, gdy wychodzę do szkoły, mam wrażenie, że na pewno czegoś zapomniałam
-cały czas nucę coś pod nosem
-czasami odpowiadam domownikom na pytania tekstami piosenek MJa
-nienawidzę, gdy ktoś głośno je, mlaszcze
-wycinam wszystkie żyłki z szynki, zanim ją zjem
-wstaję rano i lepiej niech nikt nic do mnie nie mówi, bo mu raczej nie odpowiem ; D
- (widzę, że nie jestem sama) dopasowuję tempo kroku do piosenki, której akurat słucham (ostatnio jak wracałam ze szkoły z 'Wanna Be Startin' Somethin'' to doszłam do domu w 5 min ^^)
-nienawidzę, gdy ktoś robi mi zdjęcia
-pstrykam palcami
-gdy słyszę jakąś piosenkę MJ np. w radiu, to zawsze 'chodzi' mi nóżka ; D
-boję się ludzi i pociągów
-oo i jeszcze porcelanowych i zwykłych lalek
-nie cierpię mojego nosa...

to tylko mała część, pewnie mi się coś później przypomni
życzę miłej lektury