Co cię najbardziej denerwuje w Michaelu?
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Więc:
-Szminka, cienie, pełny makijaż.
-Śpiewając z playbacku Michael próbuje pokazać na twarzy wieelki wysiłek. :D Komicznie to wychodzi.
-Mike plączący się czasem w wypowiedziach. Bywało tak, że ludzie za bardzo go urażali lub zadawali za trudne pytania. Wtedy biedak miał problem z odpowiedzią.
-Troszeczkę za często podkreślał jak bardzo nas kocha.
A teraz może wydam się jakaś nienormalna nieco ale muszę to powiedzieć. Najbardziej irytuje mnie sam fakt, ze Mikiego już z nami nie ma
-Szminka, cienie, pełny makijaż.
-Śpiewając z playbacku Michael próbuje pokazać na twarzy wieelki wysiłek. :D Komicznie to wychodzi.
-Mike plączący się czasem w wypowiedziach. Bywało tak, że ludzie za bardzo go urażali lub zadawali za trudne pytania. Wtedy biedak miał problem z odpowiedzią.
-Troszeczkę za często podkreślał jak bardzo nas kocha.
A teraz może wydam się jakaś nienormalna nieco ale muszę to powiedzieć. Najbardziej irytuje mnie sam fakt, ze Mikiego już z nami nie ma
- breakofdawn
- Posty: 78
- Rejestracja: pn, 02 lis 2009, 21:56
denerwuje:
-czerwona szminka
-te jego proste wlosy (o niebo lepiej wygladał w lokach)
- odnosze wrażenie że sobie zrobil stały makijaz oczu co mi sie bardzo nie podoba ale to u kazdego kogo z tym widze, niby te kreski sa, ale jakies takie wyblakłe.
bawi:
- spiewanie z tasmy i ta mina ktora przy tym robi;p
- bardzo mnie bawi jak chciał wprowadzać takie napięcie podczas koncertów i np. wydawało sie że już kończy piosenke a tu nagle bum i dalej spiewa i tak potrafil pare razy podczas koncertu. Nie wiem dlaczego ale za kazdym razem jak to widze bardzo mnie to bawi
-czerwona szminka
-te jego proste wlosy (o niebo lepiej wygladał w lokach)
- odnosze wrażenie że sobie zrobil stały makijaz oczu co mi sie bardzo nie podoba ale to u kazdego kogo z tym widze, niby te kreski sa, ale jakies takie wyblakłe.
bawi:
- spiewanie z tasmy i ta mina ktora przy tym robi;p
- bardzo mnie bawi jak chciał wprowadzać takie napięcie podczas koncertów i np. wydawało sie że już kończy piosenke a tu nagle bum i dalej spiewa i tak potrafil pare razy podczas koncertu. Nie wiem dlaczego ale za kazdym razem jak to widze bardzo mnie to bawi
'Cause You Can Climb The Highest Mountain, Swim The Deepest Sea
-
- Posty: 230
- Rejestracja: pt, 23 paź 2009, 23:52
- Skąd: Warszawa
- Damianos60
- Posty: 466
- Rejestracja: pt, 12 gru 2008, 10:57
- Skąd: Legnica
- invincible_girl ;)
- Posty: 550
- Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
- Skąd: Capricious anomaly in the sea of space
Mnie denerwuje w nim... yyyy..... no, em..... kh..... hehe .... mnie denerwuje... to, że się poddał w '93, o. I to, że trochę zmyślał u Bashita.. np. jak mówił, że miał tylko 2 operacje plastyczne... No OK, może miał 2 OPERACJE, a inne to zabiegi... Ale i tak mnie denerwuje... Chyba tylko tyle... I nawet wkurzający jest fakt, że nie mówił otwarcie do swoich fanów o swej religii... No bo do domów jakiś obcych ludzi chodził, a swoim fanom nie dał szansy zrozumieć idei ŚJ, której do tej pory pojąć nie potrafię...
A rzacz. która przyprawia mnie o białą gorączkę, to fakt, że nie powstrzymał/nie wybrał innego lekarza... I przez taką głupotę go straciliśmy..
No, chyba, że sam tego chciał...
A rzacz. która przyprawia mnie o białą gorączkę, to fakt, że nie powstrzymał/nie wybrał innego lekarza... I przez taką głupotę go straciliśmy..
No, chyba, że sam tego chciał...
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
A ja właśnie go kocham za to jego "kocham" very much po cieszę się że jest człowiek który patrzy sercem. Na świecie za mało się podkreśla miłość a on to robił i za to mu jestem wdzięcznameruhe pisze:mnie za to drażni te jego ciągłe powtarzanie jak bardzo kocha hm. chyba wszystkich ;] !. 'kocham tego, kocham tamtą, NAPRAWDĘ GO KOCHAM !'
ah. to już mnie denerwuje ;p
Ale kiedy On naprawdę ich kochał.. To jest właśnie Michael Jackson..meruhe pisze:mnie za to drażni te jego ciągłe powtarzanie jak bardzo kocha hm. chyba wszystkich ;] !. 'kocham tego, kocham tamtą, NAPRAWDĘ GO KOCHAM !'
ah. to już mnie denerwuje ;p
Mnie właśnie rozczulają Jego yyyy...invincible_girl ;) pisze:Mnie denerwuje w nim... yyyy..... no, em..... kh..... hehe Smile.... mnie denerwuje... to, że się poddał w '93, o. I to, że trochę zmyślał u Bashita.. np. jak mówił, że miał tylko 2 operacje plastyczne... No OK, może miał 2 OPERACJE, a inne to zabiegi...
Mnie bardziej wkurza to, że wszyscy się dopytują o te operacje, a On NIE MA OBOWIĄZKU mówić o swoim życiu prywatnym , o tym za przeproszeniem ile razy robił kupę! Ludzie!! Nikt nie miał prawa żądać od niego takiej spowiedzi i jeśli miał ochotę to miał prawo do tego, żeby nie mówić prawdy! Tak to mnie wkurza w Michaelu Jacksonie... Ciągłe dopytywanie się o Jego sprawy prywatne i wielkie zdziwienie "oooo nie chce powiedzieć???!!! oooo!! skłamał?!! Jak mógł?! "
Ostatnio zmieniony wt, 24 lis 2009, 21:08 przez Luspa, łącznie zmieniany 2 razy.
Troche w OT pójdę. Zamiast denerwować się tym, że on mówił często, że kocha... Nauczcie się tego. Ludzie dziś nie umieją mówić kocham, wyznawać uczuć. Wydaje im się to śmieszne. Dlaczego? Ja tam kocham moich przyjaciół, bliskich... I im to mówię. Dlaczego? Bo chcę żeby wiedzieli...
Jeśli mogę Was o coś prosić to przeczytajcie sobie list noblisty, Gabriela Garcii Marqueza i pomyślcie chwilę nad nim:
http://www.barbaramrowca.republika.pl/list.html
Myślę, że Michael doskonale to wiedział. Może więc warto się czegoś nauczyć, a nie krytykować?
Ślicznie proszę moderatorów o nieusuwanie mojego postu, mimo że to OT.
PS. A tak w ogóle, to idąc śladem wielu z Was powinien mnie denerwować fakt, że mogły mu czasem brzydko pachnieć stopy
Jeśli mogę Was o coś prosić to przeczytajcie sobie list noblisty, Gabriela Garcii Marqueza i pomyślcie chwilę nad nim:
http://www.barbaramrowca.republika.pl/list.html
Myślę, że Michael doskonale to wiedział. Może więc warto się czegoś nauczyć, a nie krytykować?
Ślicznie proszę moderatorów o nieusuwanie mojego postu, mimo że to OT.
PS. A tak w ogóle, to idąc śladem wielu z Was powinien mnie denerwować fakt, że mogły mu czasem brzydko pachnieć stopy
To spróbuj przez trzy godziny skakać jak on po scenie i jednocześnie śpiewać Nie da się, nawet mając taką kondycję jak Michael.Eva pisze: -Śpiewając z playbacku Michael próbuje pokazać na twarzy wieelki wysiłek. :D Komicznie to wychodzi.
Poza tym myślę, że z tym okazywaniem wysiłku nie oszukiwał, taki koncert jest wyczerpujący, no może trochę grał, ale w końcu to spektakl, widowisko, a Michael dawał z siebie wszystko
sorry za off-top
A poza tym jaki miał mieć wyraz twarzy? Nawet jeśli to Jego nie męczyło (w co wątpię- wystarczy zobaczyć jaki był mokry po koncertach) to nie mógł nie mieć wyrazu twarzy prawdaagusiaa_w pisze:To spróbuj przez trzy godziny skakać jak on po scenie i jednocześnie śpiewać Nie da się, nawet mając taką kondycję jak Michael.Eva pisze: -Śpiewając z playbacku Michael próbuje pokazać na twarzy wieelki wysiłek. :D Komicznie to wychodzi.
- Dama Kameliowa
- Posty: 374
- Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 12:52
- Mary_Jackson
- Posty: 97
- Rejestracja: śr, 22 lip 2009, 16:15
- Skąd: Neverland
Co mnie denerwuje w Michaelu? za dużo tego nie ma, bo w końcu Michael jest moim idolem i nie szukam w nim wad, choć je ma.
Ale tym co mnie denerwuje, to na pewno jest to, że był strasznie naiwny co do niektórych ludzi, którzy potrafili to wykorzystać.
Ale tym co mnie denerwuje, to na pewno jest to, że był strasznie naiwny co do niektórych ludzi, którzy potrafili to wykorzystać.
You can pray to the angels
and they will listen,
but the best way to call them,
I am told, is to laugh.
and they will listen,
but the best way to call them,
I am told, is to laugh.