wiersze ....
- insomniaof
- Posty: 793
- Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
- Lokalizacja: Neverland
Kasiala22 jeśli coś jest dla ciebie ważne to wiersz sam się napisze wierz mi...
Luspa zdziwiłaś mnie trochę, bo uważam ten wiersz za jeden z mniej udanych, jednak z głębi serca dziękuję.
I'm Bad dziękuję... czekamy wiec na nowe prace
Sybirra dziękuję. lepiej się nie zastanawiać nad interpretacją, bo mogą wam jakieś cuda na kiju wyjść
Zbieraj się zbieraj i wyślij nam coś
Luspa zdziwiłaś mnie trochę, bo uważam ten wiersz za jeden z mniej udanych, jednak z głębi serca dziękuję.
I'm Bad dziękuję... czekamy wiec na nowe prace

Sybirra dziękuję. lepiej się nie zastanawiać nad interpretacją, bo mogą wam jakieś cuda na kiju wyjść

- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Lokalizacja: From awake truth
To może i ja, oczywiście jeśli można, zamieszczę jeden ze swoich:
***
Szronem lico spowite
zastygło serce
w chwały okrzyku, ku Niebiosom wznosiła się dusza
w rozpaczy zawróciła
Ciało moje w cierpieniu przetapiane
Ból posłyszałam
Czyjś oddech na ramieniu moim
i pustka dookoła
W czerni świat spowity i uśmiech, i radość, i wesele
Bezsilnie, dech tracąc, przez ból przeniknąć się staram
Śmiech Twój echem w sercu, zza granic światów, nienamacalny
Utkwiony Twój wzrok, ostatnie spojrzenie, Twe słowa
Spójrz na mnie. Czy mnie słyszysz?
Powietrze jeszcze pachnie Twą myślą, zamiarem i czynem
Wczoraj do oblicza słowa swe kierowałam, dzisiaj do zdjęcia przemawiam
Bo życie przeminęło i nie ma już Ciebie, już nie istniejesz
Nazwisko i imię, teraz brak człowieka
Sekunda jedna świat zatrzymała
i odebrała mi duszę
Kiedyś radość-teraz uśmiech zwykły
Kiedyś łzy smutku-dziś cierpienie serca
Me ciało niczym sztylet przeszywa
Wczoraj miłością umysły ludzkie wypełniałeś
Dziś zwykłym wspomnieniem
Gdzież sens życia 1/3 świata?!
Gdzież ideał, wzorzec doskonały?!
Smutek.
Dlaczego co było w proch się obraca jakoby nie powstało nigdy?
A, jednak świat zmieniło
Czy jest sens dążenia? Każdy koniec takim samym
W otchłań słowa me wysyłane
Ta jedna sekunda istnienie odmieniła
Bez serca żyć muszę
Zabrałeś uczucia
Dziś srebrem spowite łzy kryształowe
Twój księżycowy taniec
W gwiazdy spoglądam i widzę swą duszę
Z Tobą tańczącą pośród niebiańskiego pyłu
Twój uśmiech w oknie domu Pana
I ślady wciąż nie zatarte
Wskazują mi drogę
Lecz iść nie mogę
Gdy ruszę zanikną
Do ucha we śnie mi szepczesz
,,Życie jest blisko"
Na mogile Twej zostawiłam serce
Wiem, kiedyś rękę mi podasz
W poświacie do Królestwa po schodach złotych wstąpię
W uścisku wieczności trwać odtąd będziemy
Gdy łzy nasze jednością się staną...
***
Szronem lico spowite
zastygło serce
w chwały okrzyku, ku Niebiosom wznosiła się dusza
w rozpaczy zawróciła
Ciało moje w cierpieniu przetapiane
Ból posłyszałam
Czyjś oddech na ramieniu moim
i pustka dookoła
W czerni świat spowity i uśmiech, i radość, i wesele
Bezsilnie, dech tracąc, przez ból przeniknąć się staram
Śmiech Twój echem w sercu, zza granic światów, nienamacalny
Utkwiony Twój wzrok, ostatnie spojrzenie, Twe słowa
Spójrz na mnie. Czy mnie słyszysz?
Powietrze jeszcze pachnie Twą myślą, zamiarem i czynem
Wczoraj do oblicza słowa swe kierowałam, dzisiaj do zdjęcia przemawiam
Bo życie przeminęło i nie ma już Ciebie, już nie istniejesz
Nazwisko i imię, teraz brak człowieka
Sekunda jedna świat zatrzymała
i odebrała mi duszę
Kiedyś radość-teraz uśmiech zwykły
Kiedyś łzy smutku-dziś cierpienie serca
Me ciało niczym sztylet przeszywa
Wczoraj miłością umysły ludzkie wypełniałeś
Dziś zwykłym wspomnieniem
Gdzież sens życia 1/3 świata?!
Gdzież ideał, wzorzec doskonały?!
Smutek.
Dlaczego co było w proch się obraca jakoby nie powstało nigdy?
A, jednak świat zmieniło
Czy jest sens dążenia? Każdy koniec takim samym
W otchłań słowa me wysyłane
Ta jedna sekunda istnienie odmieniła
Bez serca żyć muszę
Zabrałeś uczucia
Dziś srebrem spowite łzy kryształowe
Twój księżycowy taniec
W gwiazdy spoglądam i widzę swą duszę
Z Tobą tańczącą pośród niebiańskiego pyłu
Twój uśmiech w oknie domu Pana
I ślady wciąż nie zatarte
Wskazują mi drogę
Lecz iść nie mogę
Gdy ruszę zanikną
Do ucha we śnie mi szepczesz
,,Życie jest blisko"
Na mogile Twej zostawiłam serce
Wiem, kiedyś rękę mi podasz
W poświacie do Królestwa po schodach złotych wstąpię
W uścisku wieczności trwać odtąd będziemy
Gdy łzy nasze jednością się staną...

- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Lokalizacja: From awake truth
Co do wypowiedzi, że ktoś czytając wiersze napisane przez mnie by się śmiał to już dawno jakieś 10 lat temu sobie takie mysli odpuściłam. Należałam do jakies grupy literackiej, słyszałam wypowiedzi innych na temat tego co piszę ale przestałam a obecnie już nie dążę do tego by inni tzw. profesjonaliści czy inni krytycy je zechcięli ocenić. Zamieszczam je tam gdzie chcę.
Nikt nie wejdzie naszą duszę i nie wie dlaczego tak napisa-łyśmy/liśmy Ktoś kiedyś stworzył coś co było niezrozumiałe i wyśmiewane a inny to później docenił i zapisał się i twórca i odkrywca w historii.
Twórzcie swoją historię jak chcecie i pragniecie. Na świecie jest miejsce dla każdego kto sam chce coś robić dla siebie nie krzywdząc innych.
Nawet jak coś napiszę a wydaje mi się ,że całość jest taka sobie to czasami w tekście pojawia się perełka , która i tak mi się niezmiernie podoba i dla tego jednego zdania, zlepku słów metafory warto było wypisac się, dla mnie samej bo tego chciałam.
Chcecie to piszcie. To Ci co zaczęli oceniać świat dali początek zabijaniu ludzkiego talentu. A przecież każdy jest czymś nieodgadnionym i jeśli chce niech szuka by odnaleźć.
Sorry ale tego wierszem nie napiszę. no chyba,że kiedyś znów coś w głowie się ułoży ale na to zawsze przychodzi mój czas, dziwny i jedyny w swoim rodzaju.
Nikt nie wejdzie naszą duszę i nie wie dlaczego tak napisa-łyśmy/liśmy Ktoś kiedyś stworzył coś co było niezrozumiałe i wyśmiewane a inny to później docenił i zapisał się i twórca i odkrywca w historii.
Twórzcie swoją historię jak chcecie i pragniecie. Na świecie jest miejsce dla każdego kto sam chce coś robić dla siebie nie krzywdząc innych.
Nawet jak coś napiszę a wydaje mi się ,że całość jest taka sobie to czasami w tekście pojawia się perełka , która i tak mi się niezmiernie podoba i dla tego jednego zdania, zlepku słów metafory warto było wypisac się, dla mnie samej bo tego chciałam.
Chcecie to piszcie. To Ci co zaczęli oceniać świat dali początek zabijaniu ludzkiego talentu. A przecież każdy jest czymś nieodgadnionym i jeśli chce niech szuka by odnaleźć.
Sorry ale tego wierszem nie napiszę. no chyba,że kiedyś znów coś w głowie się ułoży ale na to zawsze przychodzi mój czas, dziwny i jedyny w swoim rodzaju.
Czasami zostaje już tylko cisza na Nowy Rok gdy już wszystko się powiedziało. Ale zaczynam mówić o szczęściu to najważniejsze. Tutaj: http://www.autismlowcarbdiet.pl
wpadłam ostatnio taki pomysł i napisałam chyba wiersz xD tylko wstydzę się go napisać na forum bo to chyba nie jest dobre tak mi się wydaje bo to jest mój pierwszy wiersza albo coś w stylu wiersza i zastanawiam się czy to tu umieści.wy piszecie takie wiersze ze normalnie można się rozpłakać czytając pierwszą linijkę xD
- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Lokalizacja: From awake truth
- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Lokalizacja: From awake truth
- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Lokalizacja: From awake truth
Oj, tam. Ja też zwykle nie tytułuję wierszy, uważam, że poezji nie da się nazwać. Nadaję im tylko jakiś tytuł, gdy je gdzieś umieszczam, żeby możnabyło się połapać. Twój wiersz wcale nie jest zły. Gdy sobie teraz przypominam mój pierwszy, to hoho, wstyd. Musisz tylko popracować jeszcze nad bogatym, kwiecistym jezykiem i porównaniami, ale spoko, dojdziesz do wprawy nim się obejrzysz, każdy następny utwór będzie lepszy. Dobry przekaz już masz, ukryty sens, a to już połowa sukcesu:) Moje pierwsze wiersze były zwykłymi, pustymi, infantylnymi rymowankami dla dzieci, w Twoim na pierwszy rzut oka widać potencjał:) Trzeba to kształcić.

- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Lokalizacja: From awake truth