Teorie nt. zmiany wyglądu Michaela

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
BlackOrWhite
Posty: 100
Rejestracja: wt, 10 cze 2008, 16:21
Skąd: Szczecin

Post autor: BlackOrWhite »

mi sie wydaje że ma przedłużane i farbowane włosy :-P
"czas przemija nawet wtedy gdy wydaje sie to niemożliwe" [*]
Awatar użytkownika
cobytuby
Posty: 138
Rejestracja: pn, 18 lut 2008, 18:11

Post autor: cobytuby »

jest też coś takiego jak prostowanie chemiczne włosów- łatwo dostępny zabieg,proste włosy na stałe
Osobiście uważam, że to peruka, Michael zresztą chyba kiedyś też się wypowiedział na temat tego, że jej używa

a mógłby ktoś mimo wszystko podrzucić kilka zdjęć, na których DEFINITYWNIE WIDAĆ, że to peruka :>
Can't you see that heaven's just begun? It's livin' here inside our hearts!
Awatar użytkownika
akaagnes
Posty: 1224
Rejestracja: sob, 07 lut 2009, 23:13
Skąd: Lublin

Post autor: akaagnes »

cobytuby pisze: a mógłby ktoś mimo wszystko podrzucić kilka zdjęć, na których DEFINITYWNIE WIDAĆ, że to peruka :>
ja bym poprosiła, bo np. na tym zdjęciu

Obrazek

widać,że to jego włosy - no przynajmniej Ja tak widzę, wyrastają muz góry czoła,normalnie.

niech ktoś podrzuci takie,że na serio widać, bez cienia wątpliwości,że to peruka (oprócz tych z procesu z zarostem w czerwonej koszuli,bo tam miał-owszem).

może więc czasami nosi,a czasami nie.
poproszę o dowody. :P
Awatar użytkownika
polishblacksoul
Posty: 576
Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05

Post autor: polishblacksoul »

Na moj gust zdjecie ktore dalas, to zdecydowanie peruka.

A tutaj juz totalnie i ewidentnie. Zrob sobie powiekszenie to zobaczysz dokladnie ;))

Obrazek
Awatar użytkownika
AgnetaMJ
Posty: 142
Rejestracja: czw, 05 mar 2009, 20:53
Skąd: Warszawa / Bemowo

Post autor: AgnetaMJ »

A dla mnie to są prawdziwe, ale farbowane włosy. O! ;-)
Love Is A Feeling... Quench My Desire
Give It When I Want It... Takin’ Me Higher
Awatar użytkownika
MJ_Angel
Posty: 583
Rejestracja: ndz, 14 gru 2008, 23:23
Skąd: Poznań

Post autor: MJ_Angel »

no ewidentnie widać ze ma perukę!! widać szycie i jego "siwki" odróżniają się od tych czarnych perukowych nenene poza tym spójrzcie na brwi;] wszystko mówi samo za sie ;] i dajcie w końcu spokój z tą peruką... no musi nosić ją bo w końcu król powraca i musi porządnie wyglądać a nie z jakimiś pipciami siwymi na głowie nenene no nie czarujmy się ale Michael strasznie miał zniszczone włosy przez te swoje stylizacje itp...
spójrzcie na ta różnice
tutaj ma swoje prawdziwe włosy
Obrazek

liche, cienkie i zniszczone włosy...

a tutaj:
Obrazek

haha wygląda jak król lew :PP no grzywa niesamowita :P
tak więc chyba wszystkie wątpliwości zostały zlikwidowane i każdy już wie że jednak nosi perukę ;]
koniec tematu perukowego :PP
Obrazek
Awatar użytkownika
akaagnes
Posty: 1224
Rejestracja: sob, 07 lut 2009, 23:13
Skąd: Lublin

Post autor: akaagnes »

MJ_Angel dzięki za foty - tak btw., jaka koszulka pod marynarką na zdjęcię a la Lion King :smiech: toż to Pluto chyba!
no dobra, przekonaliście mnie, że CZASAMI nosi perukę, ale teraz ja widzę raczej doczepiane, przedłużane i farbowane włosy.
jestem wariatka i aż zawołałam swoją sąsiadkę ,która jest stylistką w Jean Louis David i tak mi powiedziała - że jest widoczna stylizacja - doczepiane pasma i farbowane, poza tym widać,że tapiruje i bierze na prostownicę. zauważyła zniszczone końcówki,ale na ostatnich bynajmniej fotach żadnej peruki.

więc trochę wierzę Wam trochę jej. :-)

dzięki za foty!!!
BettyBlue1982
Posty: 131
Rejestracja: wt, 12 maja 2009, 3:02
Skąd: Bydgoszcz

Post autor: BettyBlue1982 »

o rany niektórzy ciężko znoszą fakt że Michael nosi doczepiane włosy ;-) sorry musiałam to odgrzebać bo widziałam takie efektowne peruki że trudno je rozróżnić na głowie z naturalnymi włosami :glupi: :crazy: bardzo dużo gwiazd w show biznesie nosi takie coś: noszą je chyba wszystkie czarnoskóre gwiazdy, bo wśród wszystkich ras włosy u czarnych mają strukturę wełnistą i są delikatne (polecam troche się dokształcić:P), takie włosy ciężko się układają, farbują i prostują, w dodatku łatwo od tego się niszczą ... spośród wszystkich czarnoskórych sławnych pań chyba tylko Lauryn Hill ma własne włosy- bo to są dredy.. w każdym razie muszę was oświecić, że Beyonce jest przykładem ILE można mieć takich ciekawych peruk i bez obawy machac nimi na scenie że się odkleją... w każdym razie nalezy tu wspomnieć, że Michael cierpi na bielactwo - nie tylko jego skóra się odbarwiła ale i włosy też, w dodatku zabiegi fryzjerskie i reflektory na scenie tez musiały zniszczyć jego włosy.. ja nawet się nie zdziwiłam że on nosi peruke, tylko niech nosi jakąś odpowiednio dobraną do twarzy a nie jak król lew :smiech: Aha i pierwszą jego peruke już widać od epoki HIStory
Dla wielu z was Michael dziwnie wygląda na twarzy, szczerze mówiąc jak widzę tylko nadmierną ingerencję chirurga na jego nosie i przy górnej wardze... jak na to wpadłam?? a no...wtedy gdy rysowałam ostatni portret Michaela Jacksona (dział: twórczość fanów) ... jestem bystrym obserwatorem:P szukałam idealnego zdjęcia na narysowanie portretu i przeanalizowałam setki zdjęć MJ'a i naprawdę zauważyłam że tych operacji plastycznych nie było tyle ile opisują brukowce :zly: wiem tylko, że MJ zrobił więcej operacji na nos niż do tego się przyznał i cos z górną wargą musiał zrobic, po za tym nie wymagajcie od 50 latka, po bielactwie i licznych problemach zdrowotnych żeby wyglądał dokładnie tak samo jak 20 lat temu.. :-) nenene
PS. Wiem że dla was moj tekst brzmi jak herezja ale 100% przedstawiciel rasy czarnej raczej nie zamacha z natury bujną, prostą grzywą bo z natury nigdy takiej nie będzie posiadał, chyba ze jest się mieszańcem jak Tina Turner (półkrwi Indianka, a Indianie mają gęste, grube i proste długie włosy)
Awatar użytkownika
Omega Supreme
Posty: 258
Rejestracja: śr, 21 mar 2007, 23:09
Skąd: Śląsk

Black or White - czy dobrze się stało czy źle?

Post autor: Omega Supreme »

-> Temat połączony. I prośba - ponowna! - o sprawdzanie swoich postów przed wysłaniem. Dziękuję. zu

WItam. Ja mam dość dziwną kwestię do was wszystkich. Jak wiadomo MJ na BAD, Dangerous, History , Invincible wygladał rewelacyjnie. pasowało to do jego wielu pisoenek. Biała skóra przy black or white itp. Wiadomo też ze MJ stał sie biały z powodu choroby i wcale tego nie chciał.
I teraz postawie pytania:

Skoro wszystkim nam podobał sie mj na okładce BAD i póżniej to czy dobrze się stało ze MJ stał sie biały? Czy moze woleli byscie zeby nawet na Dangerous wygladał nadal jak na Thrillerze?
Dlamnie wygląd MJ. kiedy był biały zmienił kształt nosa itp.. był rewelacyjny. Dzieło sztuki..

Kolejne pytanie brzmi: wiem ze mj nie chciał mieć vitiligo. I zgadzamy sie wszyscy ze to nie było nic przyjemnego i doibrego. Ale czy póżniej jak już wykreowal sobie nowy wizerunek dopasowany do bialej skóry czy miał moze momenty kiedy stwierdził ze wyglada lepiej niż kiedy był czarny?? Czy moze przeciwnie? Podobno nie chcial być podobny do ojca więc moze był zadowolony z tego jak to sie skonczyło z jego wyglądem??

Ja uważam że vitiligo byo czymś bardzo złym. jednak MJ oczywiscie genialnie sie do tego przystosował. i dlamnie jego wygląd na BAD i Dangerous był poprostu The BEST.

Mam nadzieje ze rozwiniecie dyskusje i wzbogacicie cytatami.
Nie takimi ze MJ wspomina jak było źle gdy pojawiały sie jasne plamy na skórze bo o tym jest temat VITILIGO-. Ale własnie oto czy potem uwazał ze wyglada rewelacyjnie? Który wygląd na której płycie uważał za swój najlepszy ? Czy mimo wszystko wolał by być do konca czarny i nie mieć nigdy takiej twarzy jak na BAD itp ? BO samo wiecie. czasem nie chce sie pewnych zmian ale kiedy nadejdą okaze sie ze mogą sie bardziej spodobać..

Poprostu ciekawy jestem co o tym mowił MJ. Czy kiedykolwiek dał do zrozumienia że taki wygląda w czasów Dangerous był jego najlepszym wygladem. itp ???
Awatar użytkownika
EternallyLive
Posty: 245
Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
Skąd: From awake truth

Post autor: EternallyLive »

Mnie się podoba i czarny i biały Michael. Nawet, jakby do końca był swojego naturalnego koloru skóry, wygladałby świetnie, w końcu zawsze był megaprzystojny. Najbardziej właśnie na Thrillerze i Bad, choć na jednym jest czarny, a na drugim biały. Nie można powiedzieć, czy lepiej. Bo, niby lepiej dlaczego? Większą sławę Mu to przyniosło? Ładniej wyglądał? Nie sądzę. Był najpiękniejszym czarnym i potem najpiękniejszym białym mężczyzną. Oczywiście, vitiligo przysporzyło Mu wiele cierpienia, plotek, niechęci ze strony wielu ludzi...Ale jako czarny...na świecie jest wielu rasistów, zapewne sporo osób nie lubiło Go ze względu na kolor skóry. Nie wyobrażam sobie, żeby np. ktoś podszedł do Niego za czasów np.Off the wall i powiedział:,,Wiesz, co Mike'i? Lepiej byłoby, gdybyś był biały."
Obrazek
yarek
Posty: 123
Rejestracja: pt, 26 cze 2009, 15:18
Skąd: Kraków

Post autor: yarek »

Na pewno to był dla niego problem, o czym mówił chociażby u Oprah. Wspominał też, że nigdy nie jest do końca zadowolony, kiedy patrzy w lustro. Wiadomo perfekcjonista... Chociaż może po prostu był też skromny - bo też raczej nie sądził, że jest wybitnie brzydki od kiedy jest biały... Jakby nie patrzeć, zmiana koloru skóry była efektem choroby i metod radzenia sobie z nią, więc miał prawo mieć problem z zaakceptowaniem niektórych zmian. Jak widać, to co dla niego było trudne, dla wielu stało się znakiem rozpoznawczym Michaela Jacksona. I mamy w latach 80ych czarnego Michaela, potem białego, jest to dla nas tak oczywiste i utwierdzone w naszej świadomości, że ciężko wybierać jakby było lepiej, przynajmniej dla mnie... W jakimś tam być może fanowskim egoistycznym podejściu, osobiście nie chciałbym nic zmieniać. Fajnie że był czarny w Thrilerze, fajnie że był biały w Ghost... Zresztą jak sam Michael stwierdził u Oprah - czemu to jest takie ważne? Lepiej się skupić na sztuce którą tworzył, starać się dowiedzieć co go inspirowało, jak tworzył, a nie na emocjach, które mu kapryśnie zafundował los...
Obrazek
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Skąd: silent world

Post autor: cicha »

EternallyLive pisze:Thrillerze i Bad, choć na jednym jest czarny, a na drugim biały.
Ale tylko na okladce:
Obrazek
A tymczasem:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 2902#22902

MJ przygotował nas na tą szokową zmianę i w latach 90-tych byliśmy już przyzwyczajeni do nowego wyglądu Jego skóry.

Natomiast zwróćcie uwagę, jak MJ często nosił czarne stroje. Szczególnie w latach 2000-2009. Myślę, że MJ bardzo cierpiał z powodu tej choroby, a namiastka czarnego koloru ubrań rekompensowała choć odrobinę to, że czuł silną przynależność do swoich korzeni...ale to tylko moje zdanie, bo MJ nigdy o tym nie mówił (o ulubionej czerni).

No i takie przemowienie MJa:
http://www.youtube.com/watch?v=3lJmQFlosUw

"I'm tired of the manipulation, the press has manipulated the truth. They're liars. History books are a lie. You need to know this, you must know this, that all forms of popular music, from jazz to rock to hip-hop, and dance, from the jitterbug to the Charleston, are black. But go down to the corner bookstore, and you won't see one black person on a cover. You'll see Elvis Presley. You'll see the Rolling Stones. But where are the real pioneers?"
"Once I started breaking sales records...I broke Elvis Presley's record, I broke the Beatles' record - once I started doing that, overnight, they called me a freak, a homosexual, a child molester. They said I bleached my skin. They did everything they could to turn the public against me. It's a conspiracy. I know my race. I look in the mirror, and I know that I'm black."


Michael Jackson /the 9th of July 2001 New York
Ostatnio zmieniony śr, 09 gru 2009, 16:19 przez cicha, łącznie zmieniany 5 razy.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
Streetwalker
Posty: 432
Rejestracja: śr, 20 lut 2008, 15:38

Post autor: Streetwalker »

Może to trochę ryzykowne stwierdzenie,ale uważam,że ta zmiana koloru skóry uczyniła z MJ'a stu procentowego Michaela Jacksona.Wiecie co mam na myśli.Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie MJ'a w późniejszych latach jako czarnego faceta.Może miałby wtedy inny wizerunek sceniczny niż ten który tak wszyscy kochamy?Zdaję sobie sprawę,że choroba przysporzyła Michaelowi wiele problemów,przede wszystkim ze strony mediów,ale zastanawiam się czy będąc ciągle czarnym facetem stałby się tak wielką światową ikoną.Wiadomo,że chodzi o muzykę,wszyscy fani doskonale to wiedzą,ale patrząc wstecz niestety ciągle jest podział:czarni artyści-biali artyści,nie ma czegoś takiego jak traktowanie wszystkich jako po prostu rasę ludzką.Być może gdyby nie bielactwo i operacje plastyczne(których nie oszukujmy się,przeszedł sporo),MJ dalej by żył,a przede wszystkim żył spokojniej niż mu to było dane.Myślę jednak,że odbiłoby się to na jego sławie,karierze,rozpoznawalności.Porównajcie sobie Michaela z czasów Off the Wall,a Thrillera-zmiana w wyglądzie ogromna.Czy pierwsze zmiany wynikały tylko z konieczności? Nie sądzę.Mike miał jakiś problem z samoakceptacją,ale te zmiany wyszły na jego korzyść,a może nawet pomogły w rozwoju początkowej kariery.Uwielbiam Michaela,stoję murem za nim i jego muzyką od lat,ale bielactwo bielactwem,lecz z operacjami to później przedobrzył(wiem,że to temat o kolorze skóry,ale operacje miały również ogromny wpływ na zminę wizerunku,więc jeszcze to pod ten temat podchodzi).Podsumowując...może to faktycznie egoistyczne podejście,ale jak yarek niczego bym nie zmieniła(może dałabym mu jedynie zakaz wstępu do kliniki chirurgii estetycznej od około 2000 roku).
Mam nadzieję,że był taki moment,w którym on sam czuł się dobrze we własnej skórze,bo to jest najważniejsze.
Awatar użytkownika
breakofdawn
Posty: 78
Rejestracja: pn, 02 lis 2009, 21:56

Post autor: breakofdawn »

Wybacz.. ale chyba nie do konca wiesz co to jest vintiligo? Jak moge sie cieszyc że je miał?! Jak mi sie moze to podobac? Znam chlopaka z tą chorobą to nie jest tak po prostu "a będe troche jaśneijszy". Prosze Was...

Michael miał mnóstwo kompleksów i na pewno to, że jego skóra była czarno-biała mu w niczym nie pomagało.. Musiał wykonywać codziennie gruby makijaż żeby ukryć plamy.. Bardzo uważać na słońce..
Nie wierze w to co czytam... Ta cała nagonka w prasie przez tą chorobe? Wy chyba sobie nie zdajecie sprawy ile Go to wszystko kosztowało..
Obrazek
'Cause You Can Climb The Highest Mountain, Swim The Deepest Sea
Awatar użytkownika
invincible_girl ;)
Posty: 550
Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
Skąd: Capricious anomaly in the sea of space

Post autor: invincible_girl ;) »

Dla mnie nie ma znaczenia, w którym momencie jego kariery na niego spojrzę. Zawsze jest perfekt.
Tak samo w LWMJ mówil "Jestem Czarnym Amerykaninem! Jestem dumny z mojej rasy!". Ale takie moje osobiste odczucie jest takie, że Michael po prostu potraktował to jako taki dar z góry. W sensie takim, że być może sądził, że Bóg dał mu tą chorobe, by MJ mógł dokładnie wymazać granice między rasami.
Z resztą bardzo trudno jest mi wypowiadać się w tej kwestii. Michael na pewno był dumny, że był pierwszym CZARNYM arystą, który po prostu złamał wszelkie rekordy. Ale gdy to już zrobił, to być może wtedy chciał skoncentrować się na na roli, jaką dał mu Bóg.
To dla mnie trudne również dla tego, bo nie wiem, jak to jest urodzić się Czarnym i dorastać w czasach, gdy "prześcieradła" paliły domy ludzi innych osób tylko dlatego, że mieli taki kolor skóry, jak MJ wtedy...
Jak widać Michael wcale nie chciał być Biały. Zauważmy, że ujednolicił swoją skórę na biały kolor tylko na twarzy, dłoniach i torsie. I na dodatek nie można by było zrobić tego na kolor czarny. Tak więc swierdzam, że Michael odebrał to jako dar od Boga i po prostu się z tym pogodził, dodatkowo łamiąc barierę między ludźmi odmiennych ras.
Obrazek
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
ODPOWIEDZ