z tym 1 punktem się zgadzaminvincible_girl ;) pisze:Odnormalnienie, to normalne dla mnie
1) Wszystko musi być równomiernie; magnesy na mojej tablicy, rzeczy na półkach. Równomiernie musi być, bo inaczej wydaje mi się, że cioś jest przeciążone lub "niedowartościowane"
2) Wszystko musi być ułożone według... kolorów (np. ubrania w szafce), wysokości (np. książki na półce), kształtów (wszystkie wieszaki w szafce muszą być ułożone w tą samą stronę), użytkowności (np. swetry do swetrów, bluzki do bluzek, spodnie oddzielnie od spódniczek, paski w jednym mijescu, majtki i bielizna oddzielnie od rajstop i skarpet (przecież to nie to samo!).. i oczywiście płyty- Michaela, następnie moje ulubione i inne.. nie mogą być inaczej ułożone, bo ktoś mógłby pomyśleć, że np. bardziej zależy mi na płycie Cher, niż na DVD Milczenie owiec
... i muszą być co-tydzień odkurzone ()ściereczką... jakąs delikatną, by nie porysować
) Tak- mam na punkcie porządku małą obsesję

W pracy na moim stanowisku też wszystko mam równo poukładane, mam akurat taką pracę że montuję ręcznie komponenty w płytach bazowych do telewizorów i tak samo...komponenty zawsze montuje w tej samej kolejności nie inaczej, jak biorę do ręki komponenty to też biorę je po kolei tak jak są ułożone na palecie a nie np. że wezmę jeden z początku potem ze środka a następnie z końca, o nie nie, to niedopuszczalne, wszystko po kolei i równiusieńko

a z 2 punktem mam podobnie z tym, że u mnie wszystko jest poukładane według rodzajów ubrań, bluzki z długi rękawem, t-shirty, bezrękawniki itd

oprócz tego co mi się jeszcze przypomniało:
I. "z życia codziennego"
- kiedy wychodzę po coś na chwilę z pokoju to nie gaszę światła bo myślę sobie "zaraz przecież wrócę" a potem coś mnie tam zajmie, zapominam o tym świetle i się ono świeci....potem jak wracam po dłuższej przerwie do pokoju i widzę zapalone światło myślę sobie "kto mi znowu kurna nie zgasił światła?"

- rano kiedy wstaję do pracy i przychodzę do salonu by wypić kawę [o tym szczegóły dalej


II. "zwyczaje towarzyszące piciu kawy"
- w ogóle zacznę od tego że przynajmniej raz na dzień tę kawę wypić muszę

- kawa tylko Jacobs (zielony), mocna, bez cukru i bez śmietanki

- do picia kawy ZAWSZE muszę mieć coś słodkiego, choćby cukierka bądź nawet z biedy herbatnik

- kiedy piję kawę to muszę ją pić tylko w salonie oglądając TV bo kiedy wezmę ją do swojego pokoju i w tym czasie mam też włączonego kompa to się czymś zajmę i o kawie zapomnę, potem ta kawa wystyga i jest gorsza niż zimna herbata, bleh...
na razie tyle, jeszcze tu wrócę
