Gdybym mógł/mogła cofnąć czas...
Gdybym mogła cofnąc czas nie zmieniłabym absolutnie niczego. miałam kilka ciężkich przeżyc w życiu i często nie było mi łatwo, ale to dzięki tym wydarzeniom jestem dziś tym kim jestem i jestem z tego całkiem zadowolona. kto wie dokąd zawiodła by mnie zmiana jednej maleńkiej rzeczy w przeszłości
w ogóle to wychodzę z założenia, że wszystko ma swój cel, nawet najdrobniejsza rzecz. nawet złe wydarzenia są potrzebne.

Na pewno byłabym mniej nieśmiała i podejrzliwa wobec rówieśników będąc w liceum. Jako dziecko miałam problemy z zaklimatyzowaniem się w gronie rówieśniczym (kilka czynników się na to złożyło) i ze starymi lękami poszłam do L.O. Nie było źle, ale gdybym już ich nie miała, na pewno miałabym więcej znajomych (i nie tylko). Ale nauczyłam się na błędach i nie wiem, że już ich nie powtórzę.
Uważam dokładnie tak samo. Ja bym niczego nie zmieniała w moim życiu(no może tylko tyle że, chociaż kilka lat wcześniej zainteresowałabym sie tworczością Michaela i nim samym).Baby Jane pisze:Gdybym mogła cofnąc czas nie zmieniłabym absolutnie niczego. miałam kilka ciężkich przeżyc w życiu i często nie było mi łatwo, ale to dzięki tym wydarzeniom jestem dziś tym kim jestem i jestem z tego całkiem zadowolona. kto wie dokąd zawiodła by mnie zmiana jednej maleńkiej rzeczy w przeszłościw ogóle to wychodzę z założenia, że wszystko ma swój cel, nawet najdrobniejsza rzecz. nawet złe wydarzenia są potrzebne.
Nie było zawsze kolorowo, a nawet powiedziałabym że było czarno biało. Spotkałam wielu negatywnych ludzi, doświadczyłam wielu przykrości, ale to dzięki nim jestem taka jaka jestem i dzięki temu postrzegam świat inaczej, zauważam rzeczy które wcześniej były mi obojętne(przyczynił sie do tego także w dużym stopniu Michael :)). Wiem jak sie zachować kiedy ktoś znajdzie się w sytuacji, w której ja sie kiedyś znalazłam, wtedy czuje, że moge mu pomóc i to jest fajne :D :). I to wszystko świadczy o tym, że życie powinno być takie jakie jest i lepiej sie nie cofać w przeszłość, bo tylko by sie wszystko pokopało :P
Jeszcze jakieś dwa lata temu chciałabym zmieniać prawie wszystko, ale NA SZCZĘŚCIE się nie dało :)
- Dżeksonowa xd
- Posty: 49
- Rejestracja: czw, 05 lis 2009, 15:29
- Lokalizacja: Stargard
- angelamw
- Posty: 503
- Rejestracja: czw, 06 sie 2009, 17:33
- Lokalizacja: Przemyśl..(sercem tam gdzie Michael)
Gdybym mogła cofnąć czas..hmmm chciałabym zmienić tylko jedna rzecz.. wtedy tak strasznie pokłóciłam się z bratem i cała rodziną.. to było już tak dawno i będę to pamiętać do końca życia.
A tak pozatym to nie chciałabym nic zmienić w swoim życiu, jest mi dobrze tak jak jest
________________________
I JUST CAN'T STOP LOVING YOU
Michael :***

A tak pozatym to nie chciałabym nic zmienić w swoim życiu, jest mi dobrze tak jak jest
i absolutnie się z tym zgadzam w 100%Baby Jane pisze:Gdybym mogła cofnąc czas nie zmieniłabym absolutnie niczego. miałam kilka ciężkich przeżyc w życiu i często nie było mi łatwo, ale to dzięki tym wydarzeniom jestem dziś tym kim jestem i jestem z tego całkiem zadowolona. kto wie dokąd zawiodła by mnie zmiana jednej maleńkiej rzeczy w przeszłości w ogóle to wychodzę z założenia, że wszystko ma swój cel, nawet najdrobniejsza rzecz. nawet złe wydarzenia są potrzebne.
________________________
I JUST CAN'T STOP LOVING YOU
Michael :***


Whatever Happens, Don't Let Go Of My Hand...
Tym co mysla i sie zastanawiaja na postawionym wyzej pytaniem ;) " Co by bylo gdyby " dedykuje taki utwor http://www.tekstowo.pl/piosenka,pink_floyd,time.html
Co ja mam powiedziec? Majac tyle wiosen? Czuje sie jakbym czytal tu nie jednego 50 latka.
Ale musze przyznac ze tez mialem takie marzenia (male confession
), tylko bedac mlodszym pewnie jeszcze nie wpadlem na pomysl ze zamiast marzyc - po prostu zaczac to zmieniac. ;))
Co ja mam powiedziec? Majac tyle wiosen? Czuje sie jakbym czytal tu nie jednego 50 latka.
Ale musze przyznac ze tez mialem takie marzenia (male confession

Zawsze możesz trafić na felerne krzesłoJagi0012 pisze:"Gdybym wiedziała ,że się przewrócę - pewnie bym usiadła."
Wszystko ...

Co ma być to i tak będzie, ale...
są dwie rzeczy, których okropnie żałuję:
1. Prawie 20 lat temu przestałam śpiewać. Mówią, że narząd nie używany zanika

2. Nie pojechałam na Bemowo choć bardzo chciałam. Moje dziecko miało wtedy 16 miesięcy, a ja do Warszawy 500 km. Dziś kiedy się przekomarzamy mówię córce, że to przez Ciebie nie byłam


Ot i nie opłaca się poświęcać

"Would you hold my hand,
If I saw You in heaven..."
If I saw You in heaven..."
-
- Posty: 131
- Rejestracja: wt, 12 maja 2009, 3:02
- Lokalizacja: Bydgoszcz
bym oddała wszystko i zrobiłabym wszystko za wehikuł czasu do roku 1988 żebym mogła towarzyszyć Michaelowi na każdym kroku aż do końca
Wiem ze to brzmi nienormalnie ale prawie codziennie o tym myślę
powinnam się leczyć...
Natomiast raczej nie zmieniłabym mojego przeszłego życia bo jak ktoś wyżej napisał nasze przeżycia są wyjątkowe, uczymy się na swoich błędach żeby potem ich nie powtórzyć i żeby być lepszym człowiekiem...



Wiem ze to brzmi nienormalnie ale prawie codziennie o tym myślę

powinnam się leczyć...
Natomiast raczej nie zmieniłabym mojego przeszłego życia bo jak ktoś wyżej napisał nasze przeżycia są wyjątkowe, uczymy się na swoich błędach żeby potem ich nie powtórzyć i żeby być lepszym człowiekiem...
"Możesz być, czymkolwiek chcesz
Po prostu przemień się w to czym myślisz, że zawsze mogłeś tym być
bądź wolny ze swoim tempem, bądź wolny,
Zrzeknij się swego ego - bądź wolny, bądź sobą!"
I love you MJ :*...
Po prostu przemień się w to czym myślisz, że zawsze mogłeś tym być
bądź wolny ze swoim tempem, bądź wolny,
Zrzeknij się swego ego - bądź wolny, bądź sobą!"
I love you MJ :*...
Ja chciałabym cofnąć czas przede wszystkim z 2 powodów:
-bardzo bym chciała zobaczyć Michaela,móc go przytulić,pobyć chociaż chwilkę
-zawsze też marzyłam o tym by zobaczyć Jana Pawła II niestety nigdy mi się to nie udało...Był tak wielkim człowiekiem,że każdy o tym marzył i ja też,ale teraz jest za późno
-bardzo bym chciała zobaczyć Michaela,móc go przytulić,pobyć chociaż chwilkę

-zawsze też marzyłam o tym by zobaczyć Jana Pawła II niestety nigdy mi się to nie udało...Był tak wielkim człowiekiem,że każdy o tym marzył i ja też,ale teraz jest za późno


Co bym zmieniła w swoim życiu... Na pewno nie powiedziałabym paru przykrych słów... trochę więcej niż paru. Nic więcej nie chciałabym zmienić. I nie żałuję tego, co robiłam, robię, chociaż nie zawsze wychodzi mi to na dobre, ale, jak wspomniała BettyBlue1982,uczymy się na swoich błędach, żeby ich potem nie powtórzyć...