Otoczenie a Michael

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Ojka
Posts: 76
Joined: Tue, 28 Jul 2009, 19:55
Location: Sosnowiec

Post by Ojka »

U mnie się teraz zmieniło wszystko, bo jeszcze jakiś hmm.. miesiąc temu, u mnie w domu był "niesamowity zachwyt MJ". Moj tata był nim zachwycony, moja mama słuchała se moich płyt.... (Mój brat i siostra jako jedyni od samego początku patrzyli na mnie jak na wariatkę i mieli mojego gadania serdecznie dosyć nenene).

A teraz..... Moja mama się drze, że ma już "serdecznie dosyć tego mojego Jacksona", a mój tata już nic nie mówi. Ale jakby mówił, też by było coś w tym stylu, jak moja mama. Ale szczerze powiedziawszy, to wkurza mnie tylko, że mówią o nim "Jackson", bo to jakoś tak chamsko po nazwisku...

A w szkole... W klasie jest OK, moją przyjaciółkę staram się wkręcać, a jeszcze jedna taka koleżanka zaczyna go nawet lubić ;-) Teraz jej nie da spokoju i będę jej o nim gadać..xD

A nie w klasie, to większość osób w szkole wie, że Michaela uwielbiam. Jak idę korytarzem, to kilka osób mówi :"O, Jackson idzie!"
Tylko oni to chamsko robią.... :-/ Ale się nie przejmuję. Podobno mam ksywkę u niektórych "Pier****ięty Michael"..... :-/ Chamskie, ale nic na to nie poradzę.... Nie mówią tak do mnie, tylko między sobą... Z takimi ludźmi to nic się nie poradzi....

Ale wszystkie przykre uwagi mam gdzieś, bo MJ jest najlepszy i jestem dumna, że jestem jego fanką ;-)
musiałam tak zakończyć..xD
agamar11
Posts: 1
Joined: Thu, 30 Jul 2009, 23:46

Post by agamar11 »

Moja mama jest zazdrosna o Michaela bo uwaza ze poswiecam wiecej czasu siedzeniu w internecie i szukaniu nowych fotek i informacji.
Oglonie rodzice to rozumieja czasami slysze glupie komentarze na temat Michaela . Poprostu ich nie slucham!!!
Tata to bardzo dobrze to ozumie bo sam jest fanem od 30 lat IRON MAIDEN i sie nie czepia zabardzo
Kocham Cie Michael i nigdy nie zamierzam przestac <3333
User avatar
Paulina_
Posts: 122
Joined: Sat, 04 Jul 2009, 18:20
Location: Gdynia

Post by Paulina_ »

U mnie w szkole była wczoraj dyskoteka , no to tańczę sobie , gdy nagle puścili Dirty Diane , i wszyscy w pisk , ja oczywiście popisałam się moim tańcem , ;-) i do końca dyskoteki (pół godziny) leciał sam MJ . ;]
Image
User avatar
A-g-A
Posts: 433
Joined: Wed, 20 Jul 2005, 22:30
Location: się biorą trolle internetowe?

Post by A-g-A »

A ja ostatnio przeżyłam miłe zaskoczenie. Przyzwyczajona jestem, że w radiu lecą zwykle tylko te najpopularniejsze piosenki (czytaj Billie Jean), więc nieco się zdziwiłam, w sensie pozytywnym, gdy któregoś dnia w pracy usłyszałam znajome dźwięki. Ticketuje sobie pierniki (cudownie pachniały :mniam: ) i słyszę początek Man In The Mirror. Wszyscy, co koło mnie stali od razu look na mnie i znaczący uśmieszek. Ah, uwielbiam tą robotę i tych ludzi. :smiech:
Image
Run, Forrest! RUN!
User avatar
PsychoButcher
Posts: 76
Joined: Sun, 08 Nov 2009, 15:00
Location: Neverland

Post by PsychoButcher »

Mnie ostatnio kompletnie zamurowało po pytaniu taty

J - Ja
T - Tata

T : Wiesz coś z tej książki (chodziło o Moonwalk)
J : Tak i to dużo
T : To co to było chłop czy baba ?
J : To był mężczyzna (i kilka minut zaczęliśmy z siostrą kłócić z ojcem)
T : Skąd to wiesz ?Przecież on był jak baba. (czy coś w tym stylu)

Zabiło mnie to szczerze mówiąc. :mj:
I'm gonna make a change, for once in my life...
User avatar
AgusiafanMJ
Posts: 8
Joined: Sat, 21 Nov 2009, 14:57

Post by AgusiafanMJ »

Ze mną jest tak:

Rodzice raczej się cieszą, chociaż na początku tego nie rozumieli. Najlepsze lata kariery MJ przypadły na czas ich młodości ,więc wiedzą o nim co nieco, ale nie są jego zagorzałymi fanami. Po prostu lubią jego utwory i nic poza tym.

Rodzeństwo,czyli 2 braci: jest im to obojętne. Na początku mojego "fanowania" mój młodszy brat nawet się tym interesował,ale po kilku tygodniach odpadł. Natomiast starszy brat lubi muzykę Michaela ,ale nie do przesady.W jego wieku (prawie 16 lat) modny jest rap, hip-hop ,a on nie chce być inny(nie rozumiem go)


Koleżanki:one wolą Hanna Montana co bardzo mnie dziwi,a o Michaelu nie wiedzą nic. Uważają to za staroświeckie uwielbiać Michaela Jacksona i słuchać jego piosenek. Słuchają Miley Cyrus , Blog 27 czy Pussycat Dolls. Moim zdaniem są jeszcze za dziecinne na Michaela , na zrozumienie sztuki jaką tworzył.


Ludzie z okolicy i klasy:Ci z okolicy nic nie wiedzą o Michaelu ,oprócz tego ,że żył i zmarł i o tym ,że "wybielił" sobie skórę. Ludzie z mojej klasy słuchają jakiegoś podwórkowego hip-hop-u lub rapu (bełkot),a ja nie chce zniżać się do ich poziomu.



Jednym słowem można to określić niezły MIX. Ja nie poddam się modzie na Lady GaGę ,czy Katy Perry. Jak najdłużej zostanę przy muzyce MJ, która jest ponad czasowa i zawsze taką pozostanie ,a inni mogą mówić i pisać co chcą!!!



A do PSYCHOBUTCHER`A to nie masz się czym martwić. Moje koleżanki też tak o nim mówią, ale ja się tym nie przejmuje. Mike miał miliony fanek ,które ponad życie go pragnęły ,to oznacza,że musiał być męski. :love:
Agusia
Justine1304
Posts: 1539
Joined: Sat, 29 Aug 2009, 0:45
Location: Trójmiasto ;)

Post by Justine1304 »

AgusiafanMJ to powiedz swoim kolegom by uważniej przeczytali kim się interesowali ich idole jak byli młodzi. Miley uwielbiała MJ'a i na jego piosenkach się wychowała, tolka z B27 tak samo, i laski z PCD też. Ilu raperów wypowiadało się pozytywnie na jego temat w czasach kiedy jeszcze żył.
Michael miał wpływ na każdego artystę.
Image
User avatar
Barex
Posts: 45
Joined: Wed, 24 Jun 2009, 16:57
Location: W-wa

Post by Barex »

To u mnie: dzsiaj nasza klasa była w Cinema Parku. Była przerwa. Aż tu nagle słysze w radiu korytarzowym "Scream", totalnie się zdziwiłem. A moja klasa do mnie uśmiech. Skończyło się "scream", a tu "Who Is It". Większy uśmiech. Potem "Blame in on the Boogie". Prawie ja i moje 2 koleżanki (fanki MJ) zwiarowaliśmy ze szczęścia. I jak to ująłem: "Dzień puszczania Michaela" XD.
Image
User avatar
A-g-A
Posts: 433
Joined: Wed, 20 Jul 2005, 22:30
Location: się biorą trolle internetowe?

Post by A-g-A »

Ostatnio, w sobotę byłam na imprezie urodzinowej kumpla. On i moja kumpela przyszliśmy do pubu trochę wcześniej, więc mieliśmy okazję, by jeszcze spokojnie (przed przyjściem wszystkich) sobie pogadać. Akurat na przeciwko nas był wielki ekran, a program był ustawiony na Trace. Leciała reklamówka z Michaelem - zapowiedź jakiegoś weekendu z MJ, czy coś (nie zrozumiałam dokładnie) i dzięki temu między mną, a moim kumplem nawiązała się ciekawa rozmowa.
Wiecie co, pierwszy raz spotkałam się z takim zdaniem, które miał mój kolega.
Przyznał, że kiedyś słuchał Michaela, ale teraz na te czasy nie widzi mu się słuchanie popu (obraca się wokół reggae i tectonic), chociaż jak powiedział przy pojedynczych piosenkach Michaela może się pobawić. Uważa go za jak najbardziej Króla Popu.
Co mnie zaciekawiło?
Jak wiemy większość ludzi obojętnych w stosunku do Michaela (czyli nie fanów) ceni go za muzykę, ale uważa za dziwaka pod względem wyglądu, charakteru itd. Mój kumpel odwrotnie. Uważa go za świetnego człowieka, o odobrym sercu, który pomógł setkom biednych dzieci. Muzyka tymczasem go w ogóle nie interesuje.
Bardzo mnie to zaciekawiło.
Dodając, to pochwalę się moją przyjaciółką, która dzielnie broniła muzyki Michaela, chociaż nie jest jego fanką. :-)
Image
Run, Forrest! RUN!
User avatar
ola1714
Posts: 156
Joined: Sat, 05 Sep 2009, 22:18
Location: Chełmek

Post by ola1714 »

Jak reaguję ludzie otaczający mnie ?
Przeróżnie.
Od dawna chodzę i "zarażam" Michaelem, coraz więcej osób zaczęło Go słuchać, interesować się nim, co mnie cieszy.
Ale jest druga strona, chociaż wiedzieli, że Mika kocham od dzieciństwa to wyśmiewają się ze mnie, próbują zmienić mój gust, ale bez skutku.
Więc nie mają innego wyjścia, muszą mnie akceptować.
User avatar
MJwroc
Posts: 512
Joined: Sat, 03 Oct 2009, 9:03
Location: Wrocław i Poznań

Post by MJwroc »

Dodam coś od siebie...

Jeśli chodzi o rodzinę to jest spoko ;)
To Mamuśka zaraziła mnie Jacksonem, więc obie czytałyśmy dwie jego biografie i miło było razem je komentować... Tylko że moja mama nie jest jakąś zagorzałą fanką, ale nie szkodzi. Poza tym zawsze wspierała mnie w moich muzycznych pasjach i nigdy nie miała nic przeciwko nawet gdy słuchałam kontrowersyjnych zespołów.

jeśli chodzi o otoczenie...
Moja klasa wie że go uwielbiam... chociaż nie lubię się obnosić z moim fanowaniem, bo każdy różnie to odbiera. Kilka osób się ze mnie podśmiewa... ale co tam! ;-) życie i tak jest piękne

Przed śmiercią MJ wolałam wcale się z tym nie zdradzać, bo wiadomo- MJ miał opinię przestępcy i czegoś tam jeszcze w oczach mojego pokolenia przynajmniej.Takie nastawienie ludzi zniechęciło mnie do poszukiwania bratnich emdżejowych dusz;/

Natomiast teraz, po śmierci, kiedy nadal panuje ten pośmiertny szał, jak powiesz komuś że fanujesz Michaelowi, to każdy myśli, że jesteś fanem/fanką pośmiertną, i lubisz Mja tylko dlatego że po 25 czerwca stał się znowu modny.
User avatar
Abe
Posts: 641
Joined: Fri, 16 Dec 2005, 0:35
Location: Kamienna Góra

Post by Abe »

...już raz wypowiadałem się w tym wątku, ale mam coś znowu do powiedzenia więc piszę...

Mój niespełna 2 letni synek ma ostatnio "fazę" na teledysk do Thrillera, uwielbia jak MJ tańczy z zombiakami i zauważyłem także, że strasznie mu sie podoba Rap V.Price'a i śmiech na koniec klipu. Ten klip muszę mu puścić co najmniej z 5 razy zanim chce coś innego oglądać....

Poza tym widzę że polubił TYWMMF...próbuje naśladować to pstrykanie palcami MJ...

Jeszcze dochodzi do tego Black or White, z motywem wystrzelonego w kosmos tatusia...

aaa...i bym zapomniał, nie wiem naprawdę co widzi w tym teledysku takiego fajnego, ale uwielbia też Don't Stop 'Till You Get Enough... domyślam się, że chodzi tu chyba o ten moment kiedy pojawia się 3 MJ naraz...

...no więc rośnie nowe pokolenia fanów MJ, mam nadzieję, że nie zaprzepaści kolekcji tatusia ;-) ...ale nic na siłę, będzie i tak słuchać co będzie chciał, mam tylko taką cichą nadzieję, że MJ nie będzie mu obojętny ...
User avatar
DirtyDiana13
Posts: 506
Joined: Tue, 08 Sep 2009, 16:28
Location: Ostróda

Post by DirtyDiana13 »

Moja mama nic nie ma do Michaela :)

Czasem nawet robi mi ''Michael'owe pobudki'' A mianowicie :śpię sobie smacznie aż tu nagle budzi mnie Beat It lub Smooth Criminal :party:

Kiedyś tak wybiegłam z łóżka [taka zaspana]żeby zobaczyć teledysk od początku że mało co się nie wyrobiłam na zakręcie i mało nie zaliczyłam gleby x)

A tata? On jest dziwny glupija Szybklo zmienia zdanie ..Tata przychodzi do domu mam włączone OpenFm stację 100% Michael Jackson ;-)
Tata: O Jeezzzuu znowu ten [UWAGA] czarnuch...
Na drugi dzień on siedzi przed telewizorem i 'poluje' na jakiś film aż tu nagle z jego pokoju słyszę :
-Paulinaaa!! Dżekson leci ;tata rozgłaśniana full;

Staję u babci na palcach i robię Moonwalka ..:
Babcia :A ić z tym Majkielem glupija
Image
User avatar
M.J.[*]
Posts: 499
Joined: Wed, 01 Jul 2009, 20:11

Post by M.J.[*] »

Moja mama bardzo szanuje Michaela powiem nawet ,że chyba jestem Jego fanką....potrafi bardzo często ze mną siedzieć na forum i czytać albo oglądać Michaelowe filmiki..widze,że najbardziej ceni Go za serce...i lubi jak się wstydzi bo to takie niespotykane u teraźniejszych gwiazd.Nie dawno jak oglądała ze mną jakiś filmik to nazwała Mike ''kogucikiem'' bo tak skacze i takie szybki i wgl ale broń Boże nie obraźliwie.Powiedziała też,że kocha jak Michael śpiewa SMILE

Tata ? lubi Michaela ale nie rozmawiam z nim często na temat MJ...prędzej ''naciągam'' na różne płyty :smiech:

Koleżanki już się uotporniły, że kocham Michaela....od teraz nazywają mnie Dżekson albo E.T. bo gdzieś widziały zdjęcia MJ w necie z E.T.
Image
''CHCIAŁEŚ SAM ZBAWIĆ ŚWIAT.ŚMIALI SIĘ Z TWOICH RAD ale wiem,że spełni się Twój sen.Bo sen Twój to lepszy świat.''
Tylko kto powie mi jak żyć i dokąd iść ?
User avatar
MJulia
Posts: 78
Joined: Sun, 06 Sep 2009, 19:17
Location: Wrocław

Post by MJulia »

Moja mama bardzo lubi Michaela, ceni go jako artystę to na 1miejscu, ale też podoba Jej się Jego wygląd w każdym okresie (ale za cz. Bad najbardziej :)) i z tego co zostało Nam udostępnione (książki, filmy) lubi jego charakter. To Ona zaraziła mnie sympatią do MJ, razem oglądamy Jego zdjęcia, mamy wszystkie płyty w samochodzie, przeczytała wszystkie książki na Jego temat (dostępne w j. Polskim) a The Magic&The Madness każe sobie tłumaczyc co rozdział ;).
Jestem bardzo wdzięczna mamie, że zaraziła mnie sympatią do Michaela, chociaż przyznam, że ciężko jej to na początku szło.
Chyba przez fakt iż mój chłopak słucha Rapu, no i jakoś tak mnie zdominował. Ale teraz wiem, że to Michael Jackson tworzył ścieżkę dzwiekową do mojego życia.

Tata jest ogólnie anty muzyczny, ale kiedy Emdżej umarł - płakał.

Nikt nie ma pretensji do tego, że słucham Michaela. Kiedyś wcześniej wyżej wspomniany chłopak zapytał "Jak możesz słuchac tego gwałciciela dzieci" ale bardzo szybko pożałował swoich słów. teraz słucha czasem ze mna. A na "this is it" płakał ;).
Image
Post Reply