Kuracja dla noska?
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Kuracja dla noska?
Hmmmmm według mojego sokolego wzroku wygląda na to iż w niedługim czasie kikutek Michaela nabierze lepszego wyglądu.Wybaczcie ale nie potrafiłem sie powstrzymać.......czy tylko ja mam taki sokoli wzrok czy ktos z Was równiez dostrzega obce ciało w ciele Michaela??Michael byłby dobry do moejgo ulubionego programu na Clubie "Extremalne metamorfozy".huehuehue.Albo łabedziem być...jak kto woli.Mimo tego iz jest już czwarta w nocy dostrzegam obce ciało.....dobrze że nie ma lepszych zdjęć bo prasa na świecie miałby taka pożywke że na miesiąc by bstarczyło.pffffff
Być może sie mylę,być moze nie.Sami oceńcie to powyzsze foto.
Być może sie mylę,być moze nie.Sami oceńcie to powyzsze foto.
Xscape wiesz ja też jakoś odrazu to zauważyłam jak jeszcze nie przeczytałam Twoją wypowiedz...
Moim zdaniem coś ma Michael na tym nosku-ale dokładnie nie widać co, jakby było zbliżone foto to lepiej coś byśmy zobaczyli- Ale może i dobrze ze nie ma takiego dokładnego zdjęcia bo mogłaby być jakaś afera że Michaelowi odpada nos
Moim zdaniem coś ma Michael na tym nosku-ale dokładnie nie widać co, jakby było zbliżone foto to lepiej coś byśmy zobaczyli- Ale może i dobrze ze nie ma takiego dokładnego zdjęcia bo mogłaby być jakaś afera że Michaelowi odpada nos
Słuchajcie Ja jestem jak najbardziej za chirurgią plastyczną.Prawda jest taka że któryś z chirurgów spierdzielił Michaelowi nos i nie da sie tego ukryć.Co do innych operacji jacksona to nie ejstem pewien.Według mnie oczy ma nadal takei same jak był dzieckiem......no może nie dosłownie ale są takei same.Zawsze najbardziej irytowała mnie górna warga(ostatnie lata) gdyż widać w niej bezwład np na koncercie msg gdzie michael non stop ja zakrywał.Ale to nie jest ważne.Jeśli chodzi o nosek pana Jacksona to faktem jest że zabiegów chirurgicznych dokonał dawno dawno temu.......nie wiem czy zaczło sie od off the wall ,thrillera czy może jeszcze wcześniej.W każdym bądź razie chirurgia plastyczna nie była pewnie wtedy aż tak niesamowicie kosmiczna więc mniemam iż ktos mógł odpieporzyć po prostu złą robote.Słyszałem że operacji nosa mozna miec co najwyzej dwie....bo po kilku operacjach mogą dziać się złe rzeczy.W michaela przypadku na pewno kilku bo jego nos był wielki a teraz??Więc w nastepstwie tego mogło sie stac tak ajk sie stało i nos Michaela to naprawde fatalna sprawa.W każdym bądź razie ja jestem bardzo dobrej mysli bo gdy widze co chirurdzy robia za pomocą skalpelów u pacjentów to jestem pod ogromnym wrażeniem.To jest według mnie niesamowite i jestem jak najbardziej za chirurgia plastyczną oczywiscie w rozsądnych dawkach.Jednak już dzis wiadomo że chirurgia plastyczna uzależnia i niektórzy pacjenci siedza latami w gabinetach tnąc sie jak teksańskiej masakrze a po latach wyglądaja wrecz paskudnie jak jakies stwory.Takim doskonałym przykładem jest pewna pani z Los Angeles która zajmuje sie sprzedaża bardzo bardzo drogich domów o których nawet lepiej nie marzyć.Jej twarz jest po prostu paskudna,wygląda jakby byl all time spuchnięta i naciągnieta tak jakby jej miało zaraz wszystko popękać.Ja zawsze swojej mamie mówie że za kilka lat przydałby jej sie drobny lifting lub jakas kuracja kwasami owocowymi lub chemicznymi w celu zlikwidowania pierwszych objaw starosci.Moja mama to wspaniała kobieta,zawsze wszytskim sie podobała,bo uważam że jest naprawde zadbaną i fajna laską i chciałbym żeby sie zawsze tak fajnie czuła wiec gdyby chciała sie poddac jakiemus drobnemu zabiegowi tow życiu bym sie z o to nie sprzeczał.Ale najpierw potzrebna jest dobra konsultacja i zastanowienie sie czy na prawde już jest tak że terzeba cos poprawić.Nie miejcie mnie za kretyna a ni mojej mamy bo prawda taka ze ona ma taką osobowość ze sie z tego śmieje gdy razem żartujemy że sobie cos pierdzielniemy na twarzy hehe.W każdym bądź razie gdyby keidys sie zdecydowała nie bede miał nic przeciwku temu.Bo dla waszej wiadomości napisze szczerze z całego serca że ja nie twierdze że nigdy się z tego źródła nie napije.
Ja też jestem za chirurgią plastyczną, wszystko jest dla ludzi. A teraz kliniki mają takie sprzęty, lasery itd.. jakich w latach 80 nie było.Xscape pisze:Słuchajcie Ja jestem jak najbardziej za chirurgią plastyczną.Prawda jest taka że któryś z chirurgów spierdzielił Michaelowi nos i nie da sie tego ukryć.Co do innych operacji jacksona to nie ejstem pewien.Według mnie oczy ma nadal takei same jak był dzieckiem......no może nie dosłownie ale są takei same.Zawsze najbardziej irytowała mnie górna warga(ostatnie lata) gdyż widać w niej bezwład np na koncercie msg gdzie michael non stop ja zakrywał.Ale to nie jest ważne.Jeśli chodzi o nosek pana Jacksona to faktem jest że zabiegów chirurgicznych dokonał dawno dawno temu.......nie wiem czy zaczło sie od off the wall ,thrillera czy może jeszcze wcześniej.W każdym bądź razie chirurgia plastyczna nie była pewnie wtedy aż tak niesamowicie kosmiczna więc mniemam iż ktos mógł odpieporzyć po prostu złą robote.Słyszałem że operacji nosa mozna miec co najwyzej dwie....bo po kilku operacjach mogą dziać się złe rzeczy.W michaela przypadku na pewno kilku bo jego nos był wielki a teraz??Więc w nastepstwie tego mogło sie stac tak ajk sie stało i nos Michaela to naprawde fatalna sprawa.W każdym bądź razie ja jestem bardzo dobrej mysli bo gdy widze co chirurdzy robia za pomocą skalpelów u pacjentów to jestem pod ogromnym wrażeniem.To jest według mnie niesamowite i jestem jak najbardziej za chirurgia plastyczną oczywiscie w rozsądnych dawkach.Jednak już dzis wiadomo że chirurgia plastyczna uzależnia i niektórzy pacjenci siedza latami w gabinetach tnąc sie jak teksańskiej masakrze a po latach wyglądaja wrecz paskudnie jak jakies stwory.Takim doskonałym przykładem jest pewna pani z Los Angeles która zajmuje sie sprzedaża bardzo bardzo drogich domów o których nawet lepiej nie marzyć.Jej twarz jest po prostu paskudna,wygląda jakby byl all time spuchnięta i naciągnieta tak jakby jej miało zaraz wszystko popękać.Ja zawsze swojej mamie mówie że za kilka lat przydałby jej sie drobny lifting lub jakas kuracja kwasami owocowymi lub chemicznymi w celu zlikwidowania pierwszych objaw starosci.Moja mama to wspaniała kobieta,zawsze wszytskim sie podobała,bo uważam że jest naprawde zadbaną i fajna laską i chciałbym żeby sie zawsze tak fajnie czuła wiec gdyby chciała sie poddac jakiemus drobnemu zabiegowi tow życiu bym sie z o to nie sprzeczał.Ale najpierw potzrebna jest dobra konsultacja i zastanowienie sie czy na prawde już jest tak że terzeba cos poprawić.Nie miejcie mnie za kretyna a ni mojej mamy bo prawda taka ze ona ma taką osobowość ze sie z tego śmieje gdy razem żartujemy że sobie cos pierdzielniemy na twarzy hehe.W każdym bądź razie gdyby keidys sie zdecydowała nie bede miał nic przeciwku temu.Bo dla waszej wiadomości napisze szczerze z całego serca że ja nie twierdze że nigdy się z tego źródła nie napije.
Teraz sam chce iść do dobrego gabinetu gdzie mają dobry sprzet bo cięzki trądzik przez 8 lat tak zniszczył mi skóre ze nie moge normalnie wyjść z domu. Tylko chce trafic do dobrego specjalisty, bo jak mi spierdzielą tą twarz jeszcze bardziej to będe zły.
Lukasz
Jeśli miałeś naparwde bardzo mocny trądzik to zmiany zostana juz do końca życi,jeśli jednak poddasz sie laserowemu retuszowaniu zmin potrądzikowych zminy te zncznie sie zmniejszą,lecz nie w 100%,zmiejsza sie jednak tak ze bedziesz sie czuł dobrze.W dodatku zminy nie sa od rzu widoczne po samym zbiegu...bedą trawły jeszcze przez jakeis 8 miesiecy zanim zobczysz całkowity rezultat poddnia sie zbiegowi.Duzo o tym czytalem i widziłem w TV.Jedank nprawde gorco polecam Ci zebys sobie to zfundowal bo brdzo polepszy to Twoją smoocenę.Ja sam mam chcec włsnie poddać się lserowemu niewelowaniu zmin po trądziku i mimo tego iz nien sa u mnie az tk strszne widoczen to mimo wszystko mam taka potrzebe i jelsi bede miał n to sposobnosc to sobie zafunduję tk renowcję twarzy hehe.Ktoś kto nie m tkich probklemów nigdy w zyciu tego nie zrozumie.Pozdrawiam bardzo gorco.Lukasz21 pisze:Ja też jestem za chirurgią plastyczną, wszystko jest dla ludzi. A teraz kliniki mają takie sprzęty, lasery itd.. jakich w latach 80 nie było.Xscape pisze:Słuchajcie Ja jestem jak najbardziej za chirurgią plastyczną.Prawda jest taka że któryś z chirurgów spierdzielił Michaelowi nos i nie da sie tego ukryć.Co do innych operacji jacksona to nie ejstem pewien.Według mnie oczy ma nadal takei same jak był dzieckiem......no może nie dosłownie ale są takei same.Zawsze najbardziej irytowała mnie górna warga(ostatnie lata) gdyż widać w niej bezwład np na koncercie msg gdzie michael non stop ja zakrywał.Ale to nie jest ważne.Jeśli chodzi o nosek pana Jacksona to faktem jest że zabiegów chirurgicznych dokonał dawno dawno temu.......nie wiem czy zaczło sie od off the wall ,thrillera czy może jeszcze wcześniej.W każdym bądź razie chirurgia plastyczna nie była pewnie wtedy aż tak niesamowicie kosmiczna więc mniemam iż ktos mógł odpieporzyć po prostu złą robote.Słyszałem że operacji nosa mozna miec co najwyzej dwie....bo po kilku operacjach mogą dziać się złe rzeczy.W michaela przypadku na pewno kilku bo jego nos był wielki a teraz??Więc w nastepstwie tego mogło sie stac tak ajk sie stało i nos Michaela to naprawde fatalna sprawa.W każdym bądź razie ja jestem bardzo dobrej mysli bo gdy widze co chirurdzy robia za pomocą skalpelów u pacjentów to jestem pod ogromnym wrażeniem.To jest według mnie niesamowite i jestem jak najbardziej za chirurgia plastyczną oczywiscie w rozsądnych dawkach.Jednak już dzis wiadomo że chirurgia plastyczna uzależnia i niektórzy pacjenci siedza latami w gabinetach tnąc sie jak teksańskiej masakrze a po latach wyglądaja wrecz paskudnie jak jakies stwory.Takim doskonałym przykładem jest pewna pani z Los Angeles która zajmuje sie sprzedaża bardzo bardzo drogich domów o których nawet lepiej nie marzyć.Jej twarz jest po prostu paskudna,wygląda jakby byl all time spuchnięta i naciągnieta tak jakby jej miało zaraz wszystko popękać.Ja zawsze swojej mamie mówie że za kilka lat przydałby jej sie drobny lifting lub jakas kuracja kwasami owocowymi lub chemicznymi w celu zlikwidowania pierwszych objaw starosci.Moja mama to wspaniała kobieta,zawsze wszytskim sie podobała,bo uważam że jest naprawde zadbaną i fajna laską i chciałbym żeby sie zawsze tak fajnie czuła wiec gdyby chciała sie poddac jakiemus drobnemu zabiegowi tow życiu bym sie z o to nie sprzeczał.Ale najpierw potzrebna jest dobra konsultacja i zastanowienie sie czy na prawde już jest tak że terzeba cos poprawić.Nie miejcie mnie za kretyna a ni mojej mamy bo prawda taka ze ona ma taką osobowość ze sie z tego śmieje gdy razem żartujemy że sobie cos pierdzielniemy na twarzy hehe.W każdym bądź razie gdyby keidys sie zdecydowała nie bede miał nic przeciwku temu.Bo dla waszej wiadomości napisze szczerze z całego serca że ja nie twierdze że nigdy się z tego źródła nie napije.
Teraz sam chce iść do dobrego gabinetu gdzie mają dobry sprzet bo cięzki trądzik przez 8 lat tak zniszczył mi skóre ze nie moge normalnie wyjść z domu. Tylko chce trafic do dobrego specjalisty, bo jak mi spierdzielą tą twarz jeszcze bardziej to będe zły.
PS- NIGDY ALE TO NIGDY NIE ODWAZCIE SIE RZEYGNOWAĆ ZE SWOICH MRZEŃ.Kocham Ws papap.
OK, za 2 tygodnie ide na te zabiegi. Pozdrawiam !!!!!!!!!Xscape pisze:Jeśli miałeś naparwde bardzo mocny trądzik to zmiany zostana juz do końca życi,jeśli jednak poddasz sie laserowemu retuszowaniu zmin potrądzikowych zminy te zncznie sie zmniejszą,lecz nie w 100%,zmiejsza sie jednak tak ze bedziesz sie czuł dobrze.W dodatku zminy nie sa od rzu widoczne po samym zbiegu...bedą trawły jeszcze przez jakeis 8 miesiecy zanim zobczysz całkowity rezultat poddnia sie zbiegowi.Duzo o tym czytalem i widziłem w TV.Jedank nprawde gorco polecam Ci zebys sobie to zfundowal bo brdzo polepszy to Twoją smoocenę.Ja sam mam chcec włsnie poddać się lserowemu niewelowaniu zmin po trądziku i mimo tego iz nien sa u mnie az tk strszne widoczen to mimo wszystko mam taka potrzebe i jelsi bede miał n to sposobnosc to sobie zafunduję tk renowcję twarzy hehe.Ktoś kto nie m tkich probklemów nigdy w zyciu tego nie zrozumie.Pozdrawiam bardzo gorco.Lukasz21 pisze:Ja też jestem za chirurgią plastyczną, wszystko jest dla ludzi. A teraz kliniki mają takie sprzęty, lasery itd.. jakich w latach 80 nie było.Xscape pisze:Słuchajcie Ja jestem jak najbardziej za chirurgią plastyczną.Prawda jest taka że któryś z chirurgów spierdzielił Michaelowi nos i nie da sie tego ukryć.Co do innych operacji jacksona to nie ejstem pewien.Według mnie oczy ma nadal takei same jak był dzieckiem......no może nie dosłownie ale są takei same.Zawsze najbardziej irytowała mnie górna warga(ostatnie lata) gdyż widać w niej bezwład np na koncercie msg gdzie michael non stop ja zakrywał.Ale to nie jest ważne.Jeśli chodzi o nosek pana Jacksona to faktem jest że zabiegów chirurgicznych dokonał dawno dawno temu.......nie wiem czy zaczło sie od off the wall ,thrillera czy może jeszcze wcześniej.W każdym bądź razie chirurgia plastyczna nie była pewnie wtedy aż tak niesamowicie kosmiczna więc mniemam iż ktos mógł odpieporzyć po prostu złą robote.Słyszałem że operacji nosa mozna miec co najwyzej dwie....bo po kilku operacjach mogą dziać się złe rzeczy.W michaela przypadku na pewno kilku bo jego nos był wielki a teraz??Więc w nastepstwie tego mogło sie stac tak ajk sie stało i nos Michaela to naprawde fatalna sprawa.W każdym bądź razie ja jestem bardzo dobrej mysli bo gdy widze co chirurdzy robia za pomocą skalpelów u pacjentów to jestem pod ogromnym wrażeniem.To jest według mnie niesamowite i jestem jak najbardziej za chirurgia plastyczną oczywiscie w rozsądnych dawkach.Jednak już dzis wiadomo że chirurgia plastyczna uzależnia i niektórzy pacjenci siedza latami w gabinetach tnąc sie jak teksańskiej masakrze a po latach wyglądaja wrecz paskudnie jak jakies stwory.Takim doskonałym przykładem jest pewna pani z Los Angeles która zajmuje sie sprzedaża bardzo bardzo drogich domów o których nawet lepiej nie marzyć.Jej twarz jest po prostu paskudna,wygląda jakby byl all time spuchnięta i naciągnieta tak jakby jej miało zaraz wszystko popękać.Ja zawsze swojej mamie mówie że za kilka lat przydałby jej sie drobny lifting lub jakas kuracja kwasami owocowymi lub chemicznymi w celu zlikwidowania pierwszych objaw starosci.Moja mama to wspaniała kobieta,zawsze wszytskim sie podobała,bo uważam że jest naprawde zadbaną i fajna laską i chciałbym żeby sie zawsze tak fajnie czuła wiec gdyby chciała sie poddac jakiemus drobnemu zabiegowi tow życiu bym sie z o to nie sprzeczał.Ale najpierw potzrebna jest dobra konsultacja i zastanowienie sie czy na prawde już jest tak że terzeba cos poprawić.Nie miejcie mnie za kretyna a ni mojej mamy bo prawda taka ze ona ma taką osobowość ze sie z tego śmieje gdy razem żartujemy że sobie cos pierdzielniemy na twarzy hehe.W każdym bądź razie gdyby keidys sie zdecydowała nie bede miał nic przeciwku temu.Bo dla waszej wiadomości napisze szczerze z całego serca że ja nie twierdze że nigdy się z tego źródła nie napije.
Teraz sam chce iść do dobrego gabinetu gdzie mają dobry sprzet bo cięzki trądzik przez 8 lat tak zniszczył mi skóre ze nie moge normalnie wyjść z domu. Tylko chce trafic do dobrego specjalisty, bo jak mi spierdzielą tą twarz jeszcze bardziej to będe zły.
PS- NIGDY ALE TO NIGDY NIE ODWAZCIE SIE RZEYGNOWAĆ ZE SWOICH MRZEŃ.Kocham Ws papap.
Lukasz
Bardzo mnie dziwi fakt, że fani Michaela ulegają presji mediów. Jeżeli Michael cierpi to nie z tytułu operacji, a właśnie dzięki zniekształconemu wizerunkowi mediów. Jest Michael Jackson - osobowośc wykreowana przez media i osoba która stąpa po ziemi. Osobowość to ten Michael Jackson, który jest dziwakiem z odpadającym nosem. Osoba to Michael, który jest artystą i ma swoje życie i rodzinę. Osobowość jest tylko zniekształconym i nieprawdziwym wizerunkiem człowieka.
Dodam tylko, że wg mediów nos odpada Michaelowi od wczesnych lat osiemdziesiątych. Dzisiaj mamy A.D. 2006 reszte - mam nadzieję - zrozumiecie sami.
Dodam tylko, że wg mediów nos odpada Michaelowi od wczesnych lat osiemdziesiątych. Dzisiaj mamy A.D. 2006 reszte - mam nadzieję - zrozumiecie sami.
Nikt nie ulega żadnej presji.Prawisz ładne morały ale zupełnie niepotrzebnie.Takie cos przydałoby się na onet aby uświadamiać ludzi.Co do michaela........czy jestem jego cholernym fanem czy nie nie zmieni to faktu ze ma cos w nosie.Nie zmieni to faktu ze bede sie zastanawiał dlaczego,i nie bede mówił o czyms co jest że tego czegos nie ma.To że jestem fanem michael nie ogranicza mnie do wychwalania go pod niebiosa i pisyania o nim w samych superlatywach.Sorry nie wiem czy ja mam swoich fanów ale pewnie dziwiłby ich fakt że po Choszcznie przechadzam się z czymś w nosie.!!!!huczek pisze:Bardzo mnie dziwi fakt, że fani Michaela ulegają presji mediów. Jeżeli Michael cierpi to nie z tytułu operacji, a właśnie dzięki zniekształconemu wizerunkowi mediów. Jest Michael Jackson - osobowośc wykreowana przez media i osoba która stąpa po ziemi. Osobowość to ten Michael Jackson, który jest dziwakiem z odpadającym nosem. Osoba to Michael, który jest artystą i ma swoje życie i rodzinę. Osobowość jest tylko zniekształconym i nieprawdziwym wizerunkiem człowieka.
Dodam tylko, że wg mediów nos odpada Michaelowi od wczesnych lat osiemdziesiątych. Dzisiaj mamy A.D. 2006 reszte - mam nadzieję - zrozumiecie sami.