wiersze ....
wiele wierszy nie wyglądają jak wiersze.
jak kupiłam tomik Szymborskiej w antykwariacie i przeczytałam to aż się zdziwiłam jak niektóre Jej wiersze nie wyglądają jak wiersze.
czy teksty piosenek MJ są jakieś bardzo niezwykłe? moim zadaniem nie ale coś mówią i to coś jest najważniejsze nawet jeśli słowa sa zwykłe, razem zawsze zlepione w to co myślisz będą niepowtarzalne, twoje.
:)
jak kupiłam tomik Szymborskiej w antykwariacie i przeczytałam to aż się zdziwiłam jak niektóre Jej wiersze nie wyglądają jak wiersze.
czy teksty piosenek MJ są jakieś bardzo niezwykłe? moim zadaniem nie ale coś mówią i to coś jest najważniejsze nawet jeśli słowa sa zwykłe, razem zawsze zlepione w to co myślisz będą niepowtarzalne, twoje.
:)
Czasami zostaje już tylko cisza na Nowy Rok gdy już wszystko się powiedziało. Ale zaczynam mówić o szczęściu to najważniejsze. Tutaj: http://www.autismlowcarbdiet.pl
- insomniaof
- Posty: 793
- Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
- Lokalizacja: Neverland
- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Lokalizacja: From awake truth
Kasiala22-coraz lepiej. Wprawdzie,,szybko" trochę za często się powtarza, ale ćwicz, ćwicz:)
Insomniaof-bardzo ładny wiersz, dobrze dobierasz słowa:) Zawsze zastanawia mnie, jak Ty tak fajnie zestawiasz sytuacje. Człowiek przed lustrem, ubrany w marzenia, zaraz potem porównanie do bezdomnego...fajne, fajne:)
Insomniaof-bardzo ładny wiersz, dobrze dobierasz słowa:) Zawsze zastanawia mnie, jak Ty tak fajnie zestawiasz sytuacje. Człowiek przed lustrem, ubrany w marzenia, zaraz potem porównanie do bezdomnego...fajne, fajne:)

- insomniaof
- Posty: 793
- Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
- Lokalizacja: Neverland
z tych najbardziej skrywanych zbiorów...
Niewidzialny
Wokół rozpętał się chaos...
Lawina niepowołanych błyskawic zazdrości,
rozszalałe morze wspomnień niechcianych,
czarne chmury zapowiadające burzę żalu.
Czułam się osierocona, samotna pośród tego zła.
Coś się we mnie zerwało z ciężkim westchnieniem,
sprawiając, że zapadłam się w sobie.
Obawiałam się, iż to będzie koniec mojego wszechświata.
Cichy uśmiech twoich myśli uciszył wiatr,
smukłe palce ciepła rozwiały chmury.
Spokojny oddech wygładził spienione fale.
Spłynął na mnie powoli,
delikatnie ujmując moją, drżąca dłoń.
Z wdzięcznością zerknęłam w górę...
Jesteś tu - czuwasz...
Niewidzialny
Wokół rozpętał się chaos...
Lawina niepowołanych błyskawic zazdrości,
rozszalałe morze wspomnień niechcianych,
czarne chmury zapowiadające burzę żalu.
Czułam się osierocona, samotna pośród tego zła.
Coś się we mnie zerwało z ciężkim westchnieniem,
sprawiając, że zapadłam się w sobie.
Obawiałam się, iż to będzie koniec mojego wszechświata.
Cichy uśmiech twoich myśli uciszył wiatr,
smukłe palce ciepła rozwiały chmury.
Spokojny oddech wygładził spienione fale.
Spłynął na mnie powoli,
delikatnie ujmując moją, drżąca dłoń.
Z wdzięcznością zerknęłam w górę...
Jesteś tu - czuwasz...
- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Lokalizacja: From awake truth
- insomniaof
- Posty: 793
- Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
- Lokalizacja: Neverland
efekt dzisiejszego "doła"
Zanim się zbudzę...
Zasypiam ze świadomością,
że kiedy się obudzę, świat może się rozpaść.
Miliony drobin tworząc poświatę, dzięki, której tu jestem,
będą starały się prześcignąć myśli galopujące.
Czas topniał dzień za dniem...
Wiesz, iż kiedyś nadejdzie taki czas.
Jeśli odejdę, zanim się zbudzę, zabierz mnie do Nibylandii.
Czuję chłód postępującego świata,
który nigdy się nie zatrzyma mimo twoich starań.
Szmer naszego oceanu troski,
wypłyń tam jeszcze kiedyś, oglądając zachody księżyca życia.
Trzymaj moją dłoń, aż to się nie stanie,
boję się nadchodzącego.
Jeśli odejdę, zanim się zbudzę, zabierz mnie do Nibylandii.
Nadal słyszę szept twojego głosu,
podczas tych nocy upalnych na polanach szczęścia.
Słodka nierzeczywistość upomina się,
posłuchaj jak śpiewa arie nieziemskie.
Spójrz jak kroczy tu zapomniane wspomnienie,
przypominając złożone obietnice przeszłości.
Jeśli odejdę, zanim się zbudzę, zabierz mnie do Nibylandii.
Obudź mnie tą letnią, spokojną ciszą,
którą znasz z wigilijnego wieczoru o północy.
Migocące ciemności szukają wczoraj,
wciąż pozostając w dniu jutrzejszym.
Czy my także będziemy im druhami?
Jeśli odejdę, zanim się zbudzę, zabierz mnie do Nibylandii...
Zabierz mnie w miejsca wyobraźni,
gdzie nie istnieje "ty" i "ja".
Tam chaos przyjacielem jest harmonii,
a czas igra z przestrzenią pozostając w ukryciu.
Pocałuj mnie na dobranoc,
a jeśli odejdę, zanim się zbudzę, zabierz mnie do Nibylandii...
Zanim się zbudzę...
Zasypiam ze świadomością,
że kiedy się obudzę, świat może się rozpaść.
Miliony drobin tworząc poświatę, dzięki, której tu jestem,
będą starały się prześcignąć myśli galopujące.
Czas topniał dzień za dniem...
Wiesz, iż kiedyś nadejdzie taki czas.
Jeśli odejdę, zanim się zbudzę, zabierz mnie do Nibylandii.
Czuję chłód postępującego świata,
który nigdy się nie zatrzyma mimo twoich starań.
Szmer naszego oceanu troski,
wypłyń tam jeszcze kiedyś, oglądając zachody księżyca życia.
Trzymaj moją dłoń, aż to się nie stanie,
boję się nadchodzącego.
Jeśli odejdę, zanim się zbudzę, zabierz mnie do Nibylandii.
Nadal słyszę szept twojego głosu,
podczas tych nocy upalnych na polanach szczęścia.
Słodka nierzeczywistość upomina się,
posłuchaj jak śpiewa arie nieziemskie.
Spójrz jak kroczy tu zapomniane wspomnienie,
przypominając złożone obietnice przeszłości.
Jeśli odejdę, zanim się zbudzę, zabierz mnie do Nibylandii.
Obudź mnie tą letnią, spokojną ciszą,
którą znasz z wigilijnego wieczoru o północy.
Migocące ciemności szukają wczoraj,
wciąż pozostając w dniu jutrzejszym.
Czy my także będziemy im druhami?
Jeśli odejdę, zanim się zbudzę, zabierz mnie do Nibylandii...
Zabierz mnie w miejsca wyobraźni,
gdzie nie istnieje "ty" i "ja".
Tam chaos przyjacielem jest harmonii,
a czas igra z przestrzenią pozostając w ukryciu.
Pocałuj mnie na dobranoc,
a jeśli odejdę, zanim się zbudzę, zabierz mnie do Nibylandii...
- Mrkariinka
- Posty: 458
- Rejestracja: wt, 22 wrz 2009, 19:30