Tribute to MJ - Harlem Gospel Choir w Polsce! [koment.]
Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Tribute to MJ - Harlem Gospel Choir w Polsce! [koment.]
Komentarze do tematu >>> http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewtopic.php?t=7850
Larsi, koniecznie daj znac od kiedy rusza sprzedaz biletow. Bede zobowiazana. Jesli tylko zdobede bilet bede na 100%. Kocham gospel!
Larsi, koniecznie daj znac od kiedy rusza sprzedaz biletow. Bede zobowiazana. Jesli tylko zdobede bilet bede na 100%. Kocham gospel!
"Would you hold my hand,
If I saw You in heaven..."
If I saw You in heaven..."
sprzedaż i rezerwacja biletów rusza od środy czyli 09.09 - dzwonilam do Teatru
można płacić przelewem na konto
pan z kasy mówił, że na razie nie ma szału - dzwoniło kilka osób, więc RACZEJ nie trzeba NARAZIE nerwowo polować na bilety
ja idę na bank, już zabookowałam mamę na babciowanie z moją latoroślą
można płacić przelewem na konto
pan z kasy mówił, że na razie nie ma szału - dzwoniło kilka osób, więc RACZEJ nie trzeba NARAZIE nerwowo polować na bilety
ja idę na bank, już zabookowałam mamę na babciowanie z moją latoroślą
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.


- skrzynia58
- Posts: 45
- Joined: Tue, 02 Sep 2008, 14:02
- Location: W-wa
Edit
Dzwoniłam do Kongresowej. Bilety od tygodnia są w sprzedaży. Na razie zainteresowanie niewielkie (według pana z którym rozmawiałam).
Bilety dostepne w każdym przedziale cenowym.
Dziwne bo na TicketOnline wygląda to trochę inaczej
http://www.ticketonline.com/pl/pl/event ... onid=99966
Dzwoniłam do Kongresowej. Bilety od tygodnia są w sprzedaży. Na razie zainteresowanie niewielkie (według pana z którym rozmawiałam).
Bilety dostepne w każdym przedziale cenowym.
Dziwne bo na TicketOnline wygląda to trochę inaczej
http://www.ticketonline.com/pl/pl/event ... onid=99966
Miss You M.
małą próbka, dla zainteresowanych
http://www.youtube.com/watch?v=QMGayaPzcXk
uwielbiam gospel, uwielbiam Michaela, również zgłaszam swą obecność
ed:

http://www.youtube.com/watch?v=QMGayaPzcXk
uwielbiam gospel, uwielbiam Michaela, również zgłaszam swą obecność

ed:
no właśnie, z tego co widać na TicketOnline to sporo miejsc jest zajętychEdit
Dzwoniłam do Kongresowej. Bilety od tygodnia są w sprzedaży. Na razie zainteresowanie niewielkie (według pana z którym rozmawiałam).
Bilety dostepne w każdym przedziale cenowym.
Dziwne bo na TicketOnline wygląda to trochę inaczej
http://www.ticketonline.com/pl/pl/event ... onid=99966

Last edited by aga.mj on Mon, 07 Sep 2009, 17:19, edited 1 time in total.

When will this mystery unfold?
serce pragnie uwierzyć, rozum nie daje na to zgody...
z własnego doświadczenia mówię, że zwykle na sprzedaż internetową dostępna jest tylko określona pula miejsc/biletów. Reszta idzie przez kasę. Akurat nie kupowałam w Ticket Pro, ale było tak w przypadku wielu innych miejsc (m.in. DMiT w Zabrzu). Dlatego kilka razy jednak decydowałam się podjechać i zakupić bilet na miejscu, bo przez internet nie było już zadowalających mnie mniejsc.skrzynia58 wrote: Dziwne bo na TicketOnline wygląda to trochę inaczej
http://www.ticketonline.com/pl/pl/event ... onid=99966
Tak może być - i pewnie jest - i w tym przypadku.
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.


- editt
- Posts: 646
- Joined: Tue, 26 Dec 2006, 16:19
- Location: Starachowice, http://twitter.com/editt86
Tu akurat nie chodzi o Harlem Gospel Choir, ale o inny chór. Nie hciałam zakałdać nowego tematu.
The Gospel According To Michael Jackson
SACRAMENTO - You'd expect to hear Michael Jackson's hits, "Beat It" and "Billie Jean" at a night club...but not at a church.
One local pastor is using Jackson's music to get an important messge across to spread the faith.
The late King of Pop, Michael Jackson wrote songs about peace, salvation, and hope...all themes from an International star that one local pastor believes we can all learn from.
"He had a power that people hadn't seen before."
Pastor Ron Vanderwell from "The Gathering" Christian Church is teaching "The Gospel According to Michael Jackson".
To get the crowd at the Natomas Marketplace Theatre going, Pastor Ron showed off some of the Late Pop Star's signature moves, but all jokes aside, there was a serious message he wanted to get across using Jackson's tunes.
He says the hit song, "Beat It" teaches racial reconciliation.
"The combination of peace and defiance is a neat way to see combined together."
And songs like, "I'll be there" teach inspirational lessons of love and commitment
"A desire to pour yourself out for someone else and the way he's able to do that. It shows a lasting connection with someone that won't flake out on you."
Churchgoers say "Amen" to the messages taught here today.
"I can finally relate. It's not just some old dude talking. I can't relate to that, but I can relate to Michael Jackson's music," Stuart Canton says.
Churchgoer, Dorothy Wollan says, "We have so many pop artists. I'm sure they have a lot to offer the public and there's always a deeper layer and we need to look for that."
Getting people to think about the deeper meanings through Pop music is exactly what Rev. Ron is aiming for.
He says, "The sense of redemption, the sense of love and peace are all things that Michael Jackson helped us hope for."
Next Sunday will be "The Gospel According to U2" and then the follwing week, The Gathering will offer lessons from Heavy Metal Band Metallica's jams.
http://ow.ly/HoGy
The Gospel According To Michael Jackson
SACRAMENTO - You'd expect to hear Michael Jackson's hits, "Beat It" and "Billie Jean" at a night club...but not at a church.
One local pastor is using Jackson's music to get an important messge across to spread the faith.
The late King of Pop, Michael Jackson wrote songs about peace, salvation, and hope...all themes from an International star that one local pastor believes we can all learn from.
"He had a power that people hadn't seen before."
Pastor Ron Vanderwell from "The Gathering" Christian Church is teaching "The Gospel According to Michael Jackson".
To get the crowd at the Natomas Marketplace Theatre going, Pastor Ron showed off some of the Late Pop Star's signature moves, but all jokes aside, there was a serious message he wanted to get across using Jackson's tunes.
He says the hit song, "Beat It" teaches racial reconciliation.
"The combination of peace and defiance is a neat way to see combined together."
And songs like, "I'll be there" teach inspirational lessons of love and commitment
"A desire to pour yourself out for someone else and the way he's able to do that. It shows a lasting connection with someone that won't flake out on you."
Churchgoers say "Amen" to the messages taught here today.
"I can finally relate. It's not just some old dude talking. I can't relate to that, but I can relate to Michael Jackson's music," Stuart Canton says.
Churchgoer, Dorothy Wollan says, "We have so many pop artists. I'm sure they have a lot to offer the public and there's always a deeper layer and we need to look for that."
Getting people to think about the deeper meanings through Pop music is exactly what Rev. Ron is aiming for.
He says, "The sense of redemption, the sense of love and peace are all things that Michael Jackson helped us hope for."
Next Sunday will be "The Gospel According to U2" and then the follwing week, The Gathering will offer lessons from Heavy Metal Band Metallica's jams.
http://ow.ly/HoGy



Byłam właśnie wczoraj na koncercie Harlem Gospel we Wro. Ogólnie powiem tak, że podobało mi się. Troche tylko mnie zawiodło to, że tak mało członków chóru przyjechało. Jeśli się nie myle, to było nie wiele ponad 10. Ja jestem z Rzeszowa tak więc nigdy nie byłam w Imparcie. Spodziewałam się ogromnej sali i tego, że będę miała słaby widok, bo miejsca miałam na samym końcu na parterze, a tu taka fajna kameralna sala. To było pozytywne zaskoczenie.
Koncert trwał ok. 2h. Przez pierwszą godzine zaprezentowali swój repertuar tzn. Alleluja!, itp Natomiast druga godzina to był Michael. Zaczęli od I'll be there, później o ile dobrze pamiętam Will you be there, MITM, We are the world, BJ i YANA.
Widziałam Was(tak myślę), ekipe z MJPT chyba 3 czy 4 osoby. Siedzieliście w pierwszym rzędzie i później weszliście na scene, prawda? Daliście "czadu".
Podsumowując: nie żałuje. Fajna atmosfera i co za tym idzie zabawa.
Koncert trwał ok. 2h. Przez pierwszą godzine zaprezentowali swój repertuar tzn. Alleluja!, itp Natomiast druga godzina to był Michael. Zaczęli od I'll be there, później o ile dobrze pamiętam Will you be there, MITM, We are the world, BJ i YANA.
Widziałam Was(tak myślę), ekipe z MJPT chyba 3 czy 4 osoby. Siedzieliście w pierwszym rzędzie i później weszliście na scene, prawda? Daliście "czadu".

Podsumowując: nie żałuje. Fajna atmosfera i co za tym idzie zabawa.
poznański_team dawał czadu.Wypowiedź Weroniki jest w temacie wrocławskich fanów,pewnie za jakiś czas pojawią się kolejne.Ja jeszcze jestem w transie więc moja wypowiedź również juterko 


__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
Byłam wczoraj na koncercie w Chorzowie (godzina 20.00).
Fajna atmosfera, repertuar ten sam co we Wrocławiu- pierwsza część- utwory Harlemu, druga- Michael.(gdy śpiewali założyli na głowe kapelusze, a dwóch facetów próbowało imitować taniec Michaela).
Było miło- byłam na scenie, wytańczyłam się i ogólnie spędziłam bardzo miło czas.
Fajna atmosfera, repertuar ten sam co we Wrocławiu- pierwsza część- utwory Harlemu, druga- Michael.(gdy śpiewali założyli na głowe kapelusze, a dwóch facetów próbowało imitować taniec Michaela).
Było miło- byłam na scenie, wytańczyłam się i ogólnie spędziłam bardzo miło czas.

http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
- tanczacy delfin
- Posts: 104
- Joined: Tue, 23 Dec 2008, 0:51
- Location: Poznań
Wroclove 17/12/2009
nagłośnienie - rewelacja, siedzieliśmy z poznańską ekipą w 1 rzędzie, więc było tym bardziej idealnie - śpiewali nam nawet indywidualnie trzymając nas za ręce (!)
oświetlenie - ok, gospel to specyficzny rodzaj muzyki, nie można było oczekiwać fajerwerków Thriller Live Musical, troszkę jednak bym tę warstwę show wzbogacił
frekwencja - super, poza tym, że ludzie średnio rozumieli konwencję gospel i rozkręcali się tak długo, że właściwie jak już się rozkręcili - chór skończył swój występ
Atmosfera była bardzo kameralna. Z tego, co pamiętam - Harlem Gospel Choir wystąpił (we Wrocku) w sali na bodajże 500 osób, więc było jak w małym klubie.
WOKALNIE BYŁA TO ABSOLUTNA REWELACJA - MISTRZOSTWO ŚWIATA, nie wszystkie interpretacje mi odpowiadały, ale pamiętajmy - to interpretacje Mistrza...
DUŻO lepiej bawiłem się właśnie na GOSPEL, niż na THRILLERZE - Thriller wokalnie nie zaspokoił moich oczekiwań, Gospel natomiast mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. W tych głosach można się zakochać.
Mimo początkowej, wyćwiczonej, scenicznej teatralności (to subiektywne odczucie oczywiście) im dłużej trwał występ - tym kontakt z publiką był bardziej żywy i naturalny. Pod koniec to już była eksplozja - wspólna impreza na scenie...
Część osób czekała tylko na MJ TRIBUTE i nie ma się co dziwić - ale wiadomo - Amerykanie marketingowo wymiatają, więc nie obyło się bez "dżizys lows ju!" - jak to w gospelu bywa, namawiania do kupowania ich płytek itp. - jednak na szczęście nie było tego dużo...
Podsumowując - cieszę się, że byłem. To mój pierwszy kontakt z gospelem LIVE i nie zawiodłem się. Byłem pozytywnie zaskoczony. Super energia.
Dziękuję wszystkim z WROCLOVE - że udało mi się Was poznać i choć chwilę porozmawiać. Na własnej skórze odczułem, że jesteście "miastem spotkań" :) Dziękuję za wspólne piwo, odprowadzenie na pkp i w ogóle, że jesteście...
P.S. kolejny raz ekipa z miasta know-how(*) dała czadu na najwyższym światowym poziomie... nic dodać - nic ująć - just feel the power ;)
...
...
dżizys lows ju... oł jes, hi das... hallelujah!
nagłośnienie - rewelacja, siedzieliśmy z poznańską ekipą w 1 rzędzie, więc było tym bardziej idealnie - śpiewali nam nawet indywidualnie trzymając nas za ręce (!)
oświetlenie - ok, gospel to specyficzny rodzaj muzyki, nie można było oczekiwać fajerwerków Thriller Live Musical, troszkę jednak bym tę warstwę show wzbogacił
frekwencja - super, poza tym, że ludzie średnio rozumieli konwencję gospel i rozkręcali się tak długo, że właściwie jak już się rozkręcili - chór skończył swój występ
Atmosfera była bardzo kameralna. Z tego, co pamiętam - Harlem Gospel Choir wystąpił (we Wrocku) w sali na bodajże 500 osób, więc było jak w małym klubie.
WOKALNIE BYŁA TO ABSOLUTNA REWELACJA - MISTRZOSTWO ŚWIATA, nie wszystkie interpretacje mi odpowiadały, ale pamiętajmy - to interpretacje Mistrza...
DUŻO lepiej bawiłem się właśnie na GOSPEL, niż na THRILLERZE - Thriller wokalnie nie zaspokoił moich oczekiwań, Gospel natomiast mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. W tych głosach można się zakochać.
Mimo początkowej, wyćwiczonej, scenicznej teatralności (to subiektywne odczucie oczywiście) im dłużej trwał występ - tym kontakt z publiką był bardziej żywy i naturalny. Pod koniec to już była eksplozja - wspólna impreza na scenie...
Część osób czekała tylko na MJ TRIBUTE i nie ma się co dziwić - ale wiadomo - Amerykanie marketingowo wymiatają, więc nie obyło się bez "dżizys lows ju!" - jak to w gospelu bywa, namawiania do kupowania ich płytek itp. - jednak na szczęście nie było tego dużo...
Podsumowując - cieszę się, że byłem. To mój pierwszy kontakt z gospelem LIVE i nie zawiodłem się. Byłem pozytywnie zaskoczony. Super energia.
Dziękuję wszystkim z WROCLOVE - że udało mi się Was poznać i choć chwilę porozmawiać. Na własnej skórze odczułem, że jesteście "miastem spotkań" :) Dziękuję za wspólne piwo, odprowadzenie na pkp i w ogóle, że jesteście...
P.S. kolejny raz ekipa z miasta know-how(*) dała czadu na najwyższym światowym poziomie... nic dodać - nic ująć - just feel the power ;)
...
...
dżizys lows ju... oł jes, hi das... hallelujah!

Man In The Mirror
Słuchajcie, o co chodzi z tym wchodzeniem na scenę???
Ja nie mówię, żebym się tam pchała, ale tak z ciekawości pytam bo już któryś raz piszecie, że ludzie z widowni wchodzą na scenę.
Ja nie wiem czy w Kongresowej taki numer przejdzie. Ochrona czuwa
Ciekawa też jestem czy na innych koncertach można było robić zdjęcia.
Ja nie mówię, żebym się tam pchała, ale tak z ciekawości pytam bo już któryś raz piszecie, że ludzie z widowni wchodzą na scenę.
Ja nie wiem czy w Kongresowej taki numer przejdzie. Ochrona czuwa

Ciekawa też jestem czy na innych koncertach można było robić zdjęcia.
"Would you hold my hand,
If I saw You in heaven..."
If I saw You in heaven..."
Tak od siebie może dodam, że bardzo miło wspominam ten wieczór. Koncert to jedna sprawa a spotkanie po koncercie to druga. Wszyscy bardzo sympatyczni. Fajnie było poznać kolejnych fanów z innych miast Polski (wcześniej z Krakowa). To co działo się na scenie za sprawą poznańskich i wrocławskich fanów było nader ciekawym przeżyciem. Czyli jednym słowem pierwsze występy sceniczne macie za sobą. Przyjemnie było uczestniczyć w tym koncercie wiedząc, że na sali jest tak wielu fanów z forum. A sam koncert no cóż bardzo mi się podobał tylko miałam jakiś niedosyt muzyki Michaela. Jakby trochę za mało. Swoją drogą jakże inaczej brzmią Jego utwory w tak odmiennych aranżacjach. Wieczór będę wspominać jako całkiem nowe i miłe doświadczenie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich tych, z którymi dane mi było się spotkać i poznać.
Odchodząc zabrałeś moje serce.