Co chciałbyś w sobie zmienić? Czyli nasze wady :)

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Madzia
Posty: 402
Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 14:22
Lokalizacja: Ciechanów

Post autor: Madzia »

DirtyDiana13 pisze:CHCĘ BYĆ WYŻSZA BO MAM TYLKO 160 cm...
-Chcę mieć większy biust Głupi głupi...
-Chcę mieć nos jak Michael xD Bo mój jest gruby i obleśny [no nie taki dokładnie jak Michael ale taki zadarty ]
-Chcę mieć proste nogi
-Chcę umieć chodzić na obcasach bo na razie nie umiem..
-Chcę być bardziej pracowita
-chcę się lepiej uczyć
-chcę być odważna ale nie potrafię łee..
-chcę przestać obgryzać paznokcie [wrr! ciągle to robię gdy się denerwuję i wstydzę]
-chcę ładnie śpiewać,ładnie pisać ,i rysować .
dosłownie jakbym czytała siebie :smiech:
ja tam tyle mam tych wad że nie poftarfie ich zliczyć i wszistko zapominam lol. :p
Obrazek
Awatar użytkownika
diana124
Posty: 13
Rejestracja: pt, 24 lip 2009, 13:05
Lokalizacja: Łódź

Post autor: diana124 »

-Jestem straszliwie uparta(nawet jeśli wiem ze nie mam racji :-/
-Nie mogę się powstrzymać od złośliwych komentarzy
-Jestem nieśmiała i czasem żeby nie patrzyli na mnie jak na niemowę wygaduje głupoty xD.
-Nie umiem się pogodzić z tym,ze ktoś mnie nie lubi :rocky:
Madzia pisze:-jak mi cos nie pasuje, to czasem strzelam glupie miny Wariat Buhahahaha
Ja tez ale to nie moja wina,a wszyscy się czepiają :smiech:
-Często się zamyślam i ludziom się wydaje ze ich olewam
Awatar użytkownika
EternallyLive
Posty: 245
Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
Lokalizacja: From awake truth

Post autor: EternallyLive »

DirtyDiana13 pisze:-chcę przestać obgryzać paznokcie [wrr! ciągle to robię gdy się denerwuję i wstydzę]
O, ja kiedyś(jak miałam 7 lat) tak miałam. Ale się wreszcie odzwyczaiłam. Teraz mam świra na punkcie zapuszczania i malowania ich. Wszyscy mi mówią:,,Nie wolno nosić tipsów do szkoły", tyle, że to moje prawdziwe...
Teraz mam tak z palcami. Chce wreszcie przestać je sobie ranić, bo potem ludzie się na mnie patrzą, jak na wampira, jak taka zakrwawiona idę.
do tego mi się przypomniało:
-od zawsze jestem zboczona, ale już mi się odechciało zmieniać, tak jest fajnie,
-chcę wreszcie trochę spokornieć, bo dziwnie to wygląda, jak idę taka zbuntowana, wydekoldowana, w mini i pieszczochach, cała na czarno przez szkołę i wszyscy się na mnie gapią(ale to mi się podoba:P).
Obrazek
Aryune
Posty: 106
Rejestracja: sob, 19 wrz 2009, 17:50

Post autor: Aryune »

Jeszcze parę moich wad mi się przypomniało:
- jestem okropnie pyskata glupija. Zawsze, jak coś mi się nie podoba, albo moje zdanie różni się od zdania np. mojej mamy, to zawsze coś "odpysknę". No a potem szlaban lub wściekłe spojrzenia rzucane na moją osobę. Staram się jednak hamować, bo wiele razy dostawałam od życia nauczkę, że czasem lepiej trzymać język za zębami ._.
- jestem sknerą -.- Ta wada naprawdę utrudnia mi życie. Jak ktoś chce pożyczyć coś ode mnie, to najczęściej mu mówię, aby się wypchał (:wariat:). A potem jest kiszka, bo ja czegoś nie mam, a nikt nie chce mi nic pożyczyć.

Każdy człowiek ma jakieś wady, ale ważne, aby pracował nad tym, aby je wyeliminować. :-)
Awatar użytkownika
EternallyLive
Posty: 245
Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
Lokalizacja: From awake truth

Post autor: EternallyLive »

Aryune pisze:- jestem okropnie pyskata glupija. Zawsze, jak coś mi się nie podoba, albo moje zdanie różni się od zdania np. mojej mamy, to zawsze coś "odpysknę". No a potem szlaban lub wściekłe spojrzenia rzucane na moją osobę. Staram się jednak hamować, bo wiele razy dostawałam od życia nauczkę, że czasem lepiej trzymać język za zębami ._.
Skąd ja to znam...Rodzice ciągle mi to wytykają, a ja i tak zawsze muszę powiedzieć, co myślę, nie patrząc na konsekwencje. Ale pracuję nad tym, choć często(gdy mam lub zdaje mi się, że mam rację) to nie możliwe.
Obrazek
Awatar użytkownika
buziaczek
Posty: 616
Rejestracja: czw, 15 paź 2009, 17:54
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: buziaczek »

Chciałabym być bardziej zdecydowaną osobą. Nic mnie tak nie wkurza, jak zacznę rozważać co by było lepsze :rocky: ...Zamiast od razu na coś się zdecydować, to debatuję i debatuję.
I wkurza mnie, moja nieśmiałość. To naprawdę utrudnia życie.
1958 - forever...
Awatar użytkownika
KLA12
Posty: 108
Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 16:29

Post autor: KLA12 »

A mnie wkurza to że będąc kobietą mam uczucia w przeciwieństwie do facetów którym wszystko spływa ( bez obrazy bo istnieją wyjątki oczywiście:)..gdzieś się pochowali ale napewno są)..więc chciałabym mieć wszystko gdzieś tak jak oni.
"Dziękuję wszystkim ludziom na świecie,
którzy są zawsze
o dziesięć procent życzliwsi,
niż potrzeba.
To właśnie dzięki nim
toczy się życie na świecie. "
Awatar użytkownika
Paulina_
Posty: 122
Rejestracja: sob, 04 lip 2009, 18:20
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Paulina_ »

- Ja jestem strasznie pyskata , czasem nie potrafię opanować tego co mówię po czym wynikają problemy
- Jestem też za to według mnie za duża ;) mam 165 cm na 12 lat i mam potężną budowę ciała , przez co wszyscy się mnie boją ;)
- Jestem też często za bardzo agresywna . Nie lubię kiedy ktoś dotyka moją nietykalność jak ktoś wcześniej napisał ;) Mam ochotę wtedy przywalić .
- Często mam też wrażenie , że jestem zbyt skąpa , co również uprzykrza mi życie .
- I oczywiście już od ponad roku usilnie staram się oduczyć obgryzać paznokcie . prześladuje mnie to od młodego dzieciństwa .

Na razie koniec , chociaż i tak dopiero zaczynałam ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Ashiya89
Posty: 43
Rejestracja: ndz, 23 sie 2009, 22:03
Lokalizacja: z księżyca

Post autor: Ashiya89 »

Tak szczerze to mam mało wad.. *skromność* XDD

- chciałabym być bardziej spontaniczna
- umieć okazywać uczucia
- mieć TROCHĘ szczuplejsze nogi lol
- ładniejszą cerę
- być bardziej wyrozumiała
- być bardziej otwarta
Michael
We DO care about You..
You are another part of us.

R.I.P… in “place with no name”..
Awatar użytkownika
MJwroc
Posty: 512
Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 9:03
Lokalizacja: Wrocław i Poznań

Post autor: MJwroc »

Ojej. Ludzie, polubcie się!
W sumie mi do pełnego zadowolenia wystarczyłaby mi drobniutka operacja twarzy(nie powiem dokładnie czego).
Z charakteru jestem zadowolona... może przydałoby się trochę więcej cierpliwości, zawsze miałam z tym problem;/
Mam 160cm i absolutnie nie chciałabym być wyższa! Ani o centymetr! Przyzwyczaiłam się że muszę zadzierać głowę gdy z kimś rozmawiam, dziwnie się czuję gdy jest na odwrót.
Pewność siebie by się przydała.
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Lokalizacja: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

Paulina, jak będziesz starsza i wyzsza, to swój wysoki wzrost docenisz:).

Ja bym chciała mieć węższe i szczuplejsze ramiona (węższych niestety nie da się, bo mam typ budowy "jabłko" i u góry jestem rozbudowana, ale może jak schudnę jeszcze 5 kg to się zrobią szczuplejsze i wówczas będę mogła nosić bez obciachu bluzki na ramiączkach, a mam dwie takie i bardzo je lubię). Poza tym mam lekko garbaty nos który ohydnie wyglada z profilu, gdybym miała full kasy, dałabym go sobie wyprostować ;-).
Poza tym za bardzo przejmuję się pierdołami i tym co mi ktos powie, potrafię miesiącami o tym rozmyślać, rozkładać na czynniki pierwsze i analizować, podczas gdy ten ktoś zapomniał o tym w 5 minut po fakcie. Jestem też pyskata, ale trudno mi się powstrzymać jak mnie np. ojciec wkurzy jakimś durnym hasłem.
MKK
Posty: 65
Rejestracja: czw, 31 gru 2009, 23:04
Lokalizacja: Neverland

Post autor: MKK »

Ja bym chciała mieć mniej brzucha. xP Tak to jestem szczupła tylko mam brzuszek. lol Chciałabym mieć mniejszy biust. No i chciałabym być mniej leniwa. xD
Awatar użytkownika
Zosia-MJ
Posty: 775
Rejestracja: sob, 24 kwie 2010, 10:36

Post autor: Zosia-MJ »

Chciałabym:
Ja jestem dosyć pyskata i wredna. Chce, abym byla milsza, może ociupinę :nerwy:
Chce być wyższa ! Jak na 14 lat jestem niziutka :surrender:
Chce być chudsza ! Jestem gruba jak nie wiem co !
Chce być mniej uparta. Upieram się o wszystko.
Chce mniej klnąć ! W życiu codziennym klnę ! Przy mamie raz powiedzialam: Pojeb*** cię ?!
Chce dotrzymywać slowa ! Nigdy nie dotrzymalam slowa ! Znaczy, jeśli chodzi o przyjaciół to tak, jeśli nie, TO NIE.
Chce umieć ładnie tańczyć, śpiewać, malować i rysować ! Wszystkoe moje pracy są beznadziejne :surrender:
Chce być spokojniejsza, jak ktoś powie coś w stylu do mnie: Odwal się, ja do niego, "Spadaj Deb***". Spokojnie Zosia !
Awatar użytkownika
Jeanny100
Posty: 2389
Rejestracja: wt, 15 mar 2005, 23:09
Lokalizacja: z kątowni..

Post autor: Jeanny100 »

To ja tyż się wypowiem. ;-) Wada numer jeden z którą walczyli moi rodzice a teraz musi znosić mój facet to:BAŁAGAN czyli jak ja to określam twórczy porządek....to jest najgorsze do wyeliminowania.Wada numer dwa:to moja zbytnia wrażliwość czyli rozpamiętuje miesiącami kto mi coś powiedział złęgo czy jak się w stosunku do mnie zachował,podobnie jak inni rozkładam na czynniki pierwsze i analizuje,medytuje i nie wiadomo co jeszcze.No i wada numer trzy którą ostatnio udało mi się lekko drgnąć i w ślimaczym tempie rozpracowywać to....NIECIERPLIWOŚĆ i IMPULSYWNOŚĆ.Czyli działam pod wpływem chwili bez dłuższego namysłu.Na dłuższą metę jest to uciążliwa cecha.Nie potrafię na nic czekać,jeśli coś chcę muszę to mieć tu i teraz nieważne za jaką cenę.No ale powolutku już nad tym ostatnim pracuję ;-)
Obrazek
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
Awatar użytkownika
herbata_wymiata
Posty: 40
Rejestracja: ndz, 30 maja 2010, 20:47
Lokalizacja: z Polski, haha

Post autor: herbata_wymiata »

Jestem leniwa, czasem zgryźliwa i niemiła, zapominam, że na tym świecie nie istnieję tylko ja, nie mam zbyt dużo śmiałości, często mózg mi się wyłącza, jestem niekumata i wykazuję mało aktywności, często zauważam u siebie bezmyślność, słomiany zapał (masakra!!)
Mogę to zmienić, ale to trudniejsze, niż myślałam. Za często myślę, że tylko ja się liczę :surrender:
I w dodatku chcę zmieniać innych, aby byli lepsi.
Poza tym, jestem niska i mam okropny tyłek. Nie, to nie są głupie i bezpodstawne kompleksy nastolatki. To prawda.

Staram się siebie zaakceptować (jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny), ale zdarzają się lepsze i beznadziejne dni.
Wiem, że ideałem nigdy nikt nie będzie, ale sami rozumiecie ten głupi paradoks. Wszyscy dążymy do ideału, choć nigdy nikomu się nie uda wszystkim przypodobać.
Najważniejsze, to podobać się sobie. Preferuję to zdanie, ale presja otoczenia jest bezlitosna. Trzeba się modnie ubierać, trzeba mieć najnowszą komórkę, trzeba mieć w domu kablówkę i Internet, bo inaczej uznają cię (większość), za.... biedaka?! Człowieka, któremu nie warto poświęcić uwagi?? No właśnie.
Chyba też nie wierzę w ludzi. A to chyba potrzebne, aby zmieniac świat.

Dobra, ludzie. Uwierzcie w siebie! Każdy ma swoje wady i zalety- poszukajcie u siebie i jednych, i drugich, aby te pierwsze zmieniać, a tymi drugimi podbudować swoją wartość :).
Ja też spróbuję :)
"I don't like talk that much, hehehaha"
ODPOWIEDZ