Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
#25 - I'm In Love Again (& Minnie Ripperton)
#24 - Hold My Hand (& Akon)
#23 - Why (& 3T)
#22 - We Be Ballin' (& Shaquille O'Neal + Ice Cube)
#21 - Night Time Lover (& La Toya Jackson)
#21 - Don't Let A Woman (& Joe King Carrasco)
#19 - When We Grow Up (& Roberta Flack)
#18 - State Of Shock (& Freddie Mercury)
#17 - Just Friends (& Carol Bayer Sager)
#16 - Fly Away (& Rebbie Jackson)
#16 - To Satisfy You (& Bryan Loren)
#14 - Who's Right Who's Wrong (& Kenny Loggins)
#13 - The Man (& Paul McCartney)
#12 - Save Me (& Dave Mason)
#11 - This Is It (& The Jacksons)
#10 - Get It (& Stevie Wonder)
#9 - Whatzupwitu (& Eddie Murphy)
#8 - What More Can I Give (United We Stand)
#7 - Ease On Down The Road (& Diana Ross) - 11 głosów
#24 - Hold My Hand (& Akon)
#23 - Why (& 3T)
#22 - We Be Ballin' (& Shaquille O'Neal + Ice Cube)
#21 - Night Time Lover (& La Toya Jackson)
#21 - Don't Let A Woman (& Joe King Carrasco)
#19 - When We Grow Up (& Roberta Flack)
#18 - State Of Shock (& Freddie Mercury)
#17 - Just Friends (& Carol Bayer Sager)
#16 - Fly Away (& Rebbie Jackson)
#16 - To Satisfy You (& Bryan Loren)
#14 - Who's Right Who's Wrong (& Kenny Loggins)
#13 - The Man (& Paul McCartney)
#12 - Save Me (& Dave Mason)
#11 - This Is It (& The Jacksons)
#10 - Get It (& Stevie Wonder)
#9 - Whatzupwitu (& Eddie Murphy)
#8 - What More Can I Give (United We Stand)
#7 - Ease On Down The Road (& Diana Ross) - 11 głosów
Ostatnio zmieniony czw, 24 gru 2009, 1:11 przez Pank, łącznie zmieniany 2 razy.
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Skąd: Katowice
Gangsta Za mało tam Michaela i w dodatku jakby robił tu za drugie skrzypce, Michael jako dodatek nie może być wysoko w klasyfikacji szczególnie gdy odpadł Ease On Down The Road, świetna piosenka tyle w niej uśmiechu i szczęścia...
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
Tym razem GANGSTA w obronie We are the world.
Nie pozwolę żeby na tym etapie odleciał ten hymn.
Może i jest pozbawiony ,,krzepy" ale mam do niego ogromny sentyment...
A i fajna trafna uwaga majkelazawszespoko z którą się całkowicie zgadzam.
Za duży kontrast pomiędzy artystami w Gangsta którego nie da się nie zauważyć i przeskoczyć..
Tell Me I'm Not Dreamin' na razie zostawię w spokoju...
Nie pozwolę żeby na tym etapie odleciał ten hymn.
Może i jest pozbawiony ,,krzepy" ale mam do niego ogromny sentyment...
A i fajna trafna uwaga majkelazawszespoko z którą się całkowicie zgadzam.
Za duży kontrast pomiędzy artystami w Gangsta którego nie da się nie zauważyć i przeskoczyć..
Tell Me I'm Not Dreamin' na razie zostawię w spokoju...
Somebody's Watching MeCanario pisze:Nic to dla mnie nie znaczy .
I dla wielu z Was tez nie, bo znam opinie wiekszosci forum o tak zwanych hitach i singlowych kompozycjach
ze Somebody's Watching Me bylo hitem i niedawno znow z sukcesem powrocilo w zmienionej wersji - to fakt.
Jest to piosenka zgrabna,fajna,mila w odsluchu ale po kilku razach mnie nudzi. Nie wracam do niej.
Moze dlatego ze ja nie za bardzo jestem dyskotekowy. Nie pasjonuja mnie te klimaty.
Cytując Maklakiewicza - Nuda.....Nic się nie dzieje....Dialogi nie dobre ,bardzo nie dobre dialogi są....W ogóle brak akcji jest,nic się nie dzieje...
Jeżeli w Gangsta nie podoba Wam się rap, to jak określić to co się dzieje w Somebody's Watching Me w momentach w których Michal nie śpiewa?
ŻENADA to dobre słowo.
Chociaż wiem że parkieciarzy ciężko o tym przekonać.
A tak w ogóle to skłaniam sie ku zdaniu Pań moderatorek o tym że Gangsta i Eaten Alive to najlepsze utwory w tej edycji NO.
Eaten Alive posłuchałem kilka razy,pózniej znowu i znowu i jeszcze raz i sobie myśle kiedy mi ta piosenka w końcu kiczem zaleci?
Nie zaleciała.
Przecież lata osiemdziesiąte to dekada kiczu.Plastikowego brzmienia. W tej kompozycji jednak tego nie słysze.
Piosenka energetyczna,z pazurem,z ostrymi ząbkami Dajany,a przede wszystkim z TYM wokalem Jacksona.
Precz z grypą!
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Skąd: Katowice
troche źle robisz porównując to w ten sposób. Rockwell nagrał kawałek synthpopowy, który odniósł sukces, mimo że nagrany w tajemnicy. Rapu w to nie mieszaj, bo go tam nie ma. Grechuta też był raperem wg Ciebie?Canario pisze:Jeżeli w Gangsta nie podoba Wam się rap, to jak określić to co się dzieje w Somebody's Watching Me w momentach w których Michal nie śpiewa?
ŻENADA to dobre słowo.
Jak wpiszesz w googlach 'Tempamental' to zobaczysz, że oprócz tego, że grają jakiś tam swój rap, nikt ich nie zna, a kawałek Gangsta, mimo iż miał potencjał z tym wokalem MJa jest znany tylko fanom bo szansa została zmarnowana. Mogli zaproponowac Michaelowi ten bit i pozostawić mu wolną rękę, pozwolić by zamienił to w złoto, a oni mogliby się zająć ewentualną produkcją.
Poziom rapu w tym kawałku jest tak niski, że nawet szkoda nad tym się rozwodzić.
zwłaszcza, gdy to nerd próbuje przekonywać.Canario pisze:Chociaż wiem że parkieciarzy ciężko o tym przekonać.
We Are The World
Lubię róźnorodoność. Jak u Michaela pojawia się utwór inny niż wszystkie, to ja się cieszę. Tak jest z Gangsta. Nie musi być dużo Michaela, żeby było pięknie. To jak z tortem, kiedy jest za dużo masy albo za dużo biszkopta. W Gangsta jest Go w sam raz, w We B Ballin' było Go za mało. Tym bardziej, że w Gangsta, jak zauważyły Panie moderatorki, jest też sporo Michaela w samym tekście. No i Pras- to przecież jego dzieło. Michael wiedział co robi, ostatnio wracając do współpracy z The Fugees.
We Are The World jest piosenką- legendą, bez dwóch zdań. Bardzo cenię ten utwór, przywołuje i we mnie dużo wspomnień, mam wiele sentymentu do niego. Ale też symbolizuje ten rozdział w muzyce Michaela, za którym nie przepadam. Nie przepadam za Heal The World, choć ostatnio mnie wzrusza. Nie lubię Cry, które też ma aspiracje hymnowe, a ten to akurat mnie nie wzrusza. Wolę What More Can I Give, ale niekoniecznie domagałbym się części drugiej.
Wiem, wiem. Michael lubił wielkie gesty, lubił dramę. Robił to jednak później z większym pazurem, jak w Man In The Morror, Will You Be There czy Earth Song. We Are The World, na samym końcu, bez idei, obdarte z legendy i historii, męczy mnie. Nie słucham tego utworu na repeacie, że posłużę się Waszą argumentacją. Coś mnie w tym utworze nuży. Dlatego głos na ten song.
Lubię róźnorodoność. Jak u Michaela pojawia się utwór inny niż wszystkie, to ja się cieszę. Tak jest z Gangsta. Nie musi być dużo Michaela, żeby było pięknie. To jak z tortem, kiedy jest za dużo masy albo za dużo biszkopta. W Gangsta jest Go w sam raz, w We B Ballin' było Go za mało. Tym bardziej, że w Gangsta, jak zauważyły Panie moderatorki, jest też sporo Michaela w samym tekście. No i Pras- to przecież jego dzieło. Michael wiedział co robi, ostatnio wracając do współpracy z The Fugees.
We Are The World jest piosenką- legendą, bez dwóch zdań. Bardzo cenię ten utwór, przywołuje i we mnie dużo wspomnień, mam wiele sentymentu do niego. Ale też symbolizuje ten rozdział w muzyce Michaela, za którym nie przepadam. Nie przepadam za Heal The World, choć ostatnio mnie wzrusza. Nie lubię Cry, które też ma aspiracje hymnowe, a ten to akurat mnie nie wzrusza. Wolę What More Can I Give, ale niekoniecznie domagałbym się części drugiej.
Wiem, wiem. Michael lubił wielkie gesty, lubił dramę. Robił to jednak później z większym pazurem, jak w Man In The Morror, Will You Be There czy Earth Song. We Are The World, na samym końcu, bez idei, obdarte z legendy i historii, męczy mnie. Nie słucham tego utworu na repeacie, że posłużę się Waszą argumentacją. Coś mnie w tym utworze nuży. Dlatego głos na ten song.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Lubie robić żle.majkelzawszespoko pisze:troche źle robisz porównując to w ten sposób.
Porównując rap z Gangsta z prysznicowym śpiewem Rockwella w Somebody's Watching Me -- wole rap.
I tak szczerze mówiąc jeśli obedrzemy Somebody's Watching Me z Rockwella pozostanie nam tylko jedno zdanie. Mnie to nie wystarcza.
Ja tam Prasa znam.majkelzawszespoko pisze:Jak wpiszesz w googlach 'Tempamental' to zobaczysz, że oprócz tego, że grają jakiś tam swój rap, nikt ich nie zna
Też tak myśle. Go czyli Michaela.kaem pisze:W Gangsta jest Go w sam raz
- mimi-yoshi
- Posty: 273
- Rejestracja: czw, 25 cze 2009, 17:53
- Skąd: Katowice
component pisze:Opinię o danej piosence wyrabiam sobie dopiero po kilkukrotnym przesłuchaniu jej – nie rozumiem ludzi, którzy sugerują się pierwszym wrażeniem . Do niektórych rzeczy trzeba się po prostu przekonać mimo, iż może kosztować to trochę czasu. Ja jednak nie jestem w stanie przekonać się do Gangsta, chociaż usilnie próbowałem przez dłuższy okres czasu. Wszystkie próby zaprzyjaźnienia się z nią spaliły się na panewce :D Proszę was, doceńcie to, że byłem zmuszony cierpieć katusze przez ten nieszczęsny utwór i wspólnymi siłami „wywalmy” go z głosowania NO. Do boju, przeciwnicy Gangsta! Staram się zrozumieć, co mogło być powodem współpracy Michaela z tymi amatorami (amatorami – oczywiście według mnie). To samo dotyczy We be ballin’, które już na szczęście odeszło w zapomnienie. Poza tym Gangsta jest po prostu słaba pod względem muzycznym i przy takich gigantach jak „Ease on down the Road” (nie tykać!) czy „Say Say Say”, o „We are the Word” nie wspominając wypada marnie. Ja nie czuję takich klimatów, wy oczywiście możecie mieć inne zdanie na ten temat. Tyle mam do powiedzenia, dziękuję.
Ostatnio zmieniony śr, 17 mar 2010, 20:28 przez component, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 9:26
- Skąd: Rzym
Tel Me I'm Not Dreamin'.
Jak pisałam. Dla mnie nic odkrywczego, nic porywającego. Ale miło ze strony Mike'a, że zechciał ratować piosenkę Jermaine'a, bo inaczej nikt dzisiaj nie pamiętałby o istnieniu tego utworu..
Gangsta pewnie poleciałoby u mnie na pierwszy ogień, gdyby nie to że mam jakąś melodię na takie niegrzeczne i nieuporządkowane piosenki akurat... Także na razie zostaje.
Jak pisałam. Dla mnie nic odkrywczego, nic porywającego. Ale miło ze strony Mike'a, że zechciał ratować piosenkę Jermaine'a, bo inaczej nikt dzisiaj nie pamiętałby o istnieniu tego utworu..
Gangsta pewnie poleciałoby u mnie na pierwszy ogień, gdyby nie to że mam jakąś melodię na takie niegrzeczne i nieuporządkowane piosenki akurat... Także na razie zostaje.
...Jeśli chcesz,znajdziesz sposób.Jeśli nie, znajdziesz powód...