Pamiętacie jak Smooth_b ostatnio podzieliła się informacją, że Ją wygło? Ale w przód, czyli w tą pozytywną stronę? Zasypiałem dzisiaj bardzo późno, włączyłem jeszcze na dobranoc
Gangsta czy te całe
No Friend Of Mine, doszedłem do jakiejś drugiej minuty - gdzie już nikt nie rapuje a Michael J. produkuje się w samotni swojej - i hszzz! I wygło! Przecież mamy tu zarejestrowane jedne z najlepszych chórków w dyskografii! A jednocześnie Jackson śpiewa tu i wyjątkowo nisko, i trochę wibruje, najpierw w przejściu śpiewa niepokojąco łagodnie, by zaraz ryknąć LOOK WHATCHA DONE TO ME, BABY! A przy tym nie wypluwa swoich płuc i nie charczy... No proszę Państwa, wiemy że
Somebody's Watching Me jest popularne, ale te wszelkie Sabriny, Samanthy Fox i Sandry też są, więc to żaden argument. Wiemy, że w odświeżonej wersji tenże utwór leciał co rusz na zetce czy innej esce, ale litości - tam dobra muzyka pojawia się naprawdę sporadycznie i swobodnie stacji owych można wysłuchać jedynie w stanie wskazującym. No i w utworze Rockwella Michael śpiewa tylko w kółko, że ktoś go obserwuje. Też mi. Idę dodać
Gangsta do ulubionych na last.fm. :<
Reasumując,
Maverick & Kaem pisze:PS. Gangsta na prezydenta.
Albo chociaż na podium. No bo co, kurczę blade! Proszę głosujących o ponowne rozpatrzenie swoich głosów, bo nie skończymy z tą rundą do nowego roku.
A głos Antymatki gdzie? No, gdzie? Siedzisz już w trzecim sezonie pewnie a swoim cennym i konstruktywnym głosem się nie podzielisz.