SLASH* Guns N' Roses *Velvet Revolver

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Witold
Posty: 161
Rejestracja: czw, 22 gru 2005, 20:51

Post autor: Witold »

SUNrise pisze:"Nie rozmawiałem ze Slashem od 10 lat. Kocham tego faceta, zawsze chciałem, aby każdy wiedział jaki był on wspaniały, ale..."
Trochę się zaplątał, ale przynajmniej mówił to co czuje :-).
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Obrazek

Będzie krótko i zwięźle, bo wpadam tylko na moment
Obrazek~~Jutro (19 stycznia) Dizzy Reed (klawiszowiec Guns N' Roses)
wraz ze swoim zespołem weźmie udział w drugim dorocznym benefisie fundacji Raven's Heart w the Fais Do-Do w Los Angeles (5257 West Adams Blvd. Between Fairfax & La Brea / one block South of the 10 FWY).
Cały dochód z występu zostanie przeznaczony fundacji Raven's Heart, która zbiera pieniądze na operację i opiekę medyczną dla Nicole Robinson, rocznej dziewczynki która urodziła się z bardzo poważną chorobą serca.
Wśród artystów, którzy są zaangażowani w pomoc dla niej są m.in. Guns N' Roses, Motley Cure, Steve Vai,...
Więcej o tej dziewczynce i o jutrzejszym koncercie na stronie - http://www.ravensheart.org

~~13 stycznia Steven Adler (ex perkusista GN'R)
udzielił wywiadu w postaci odpowiedzi na 20 pytań. Do poczytania na stronie metalsludge.
Na razie dostępna jest tylko pierwsza część. Część druga pojawi się za niecały tydzień.

Obrazek~~Matt Sorum w studio
Matt Sorum wraz z gitarzystą Billy Duffy'm, wokalistą Ricky Warwick'iem i basistą Billy Morrison'em nagrywają w studio Sorum's Drac Studios utwory napisane przez Duffy, Warwicka and Morrisona.
Więcej info. na blabbermouth
Taki sobie poboczny projekcik Matta, który mam nadzieję nie opóźni prac nad płytą Velvet Revolver, bo byłabym zła.

~~Grupa Starfuckers
w skład której wchodzą Gilby Clarke (ex- Guns N' Roses), perkusista Slim Jim Phantom (The Stray Cats), basista Muddy Stardust (ex-L.A. Guns), zagrają 22-24 stycznia trzy koncerty w Oneida Casino Lounge w Green Bay, Wisconsin, na które wstęp wolny. Wszystkie występy rozpoczną się o godz. 19:30.
Źródło: http://www.gilbyclarke.com
A przy okazji natknęłam się na miłe forum i fajną fotkę Gilberta ze Slashem t-boner

A propos tych koncertów... jak zwykle zadaję sobie pytanie, dlaczego wszyscy muzycy których uwielbiam występują ciągle w Los Angeles? Dlaczego takie rzeczy nie dzieją się w Europie? Jak zwykle to i wiele innych pytań pozostaje bez odpowiedzi... Bye for now.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Obrazek

Obrazek~~Dizzy Reed dołączy do 'Zeta Psi'
W sobotę 21 stycznia Dizzy zostanie przyjęty do honorowego bractwa Zeta Psi Uniwersytetu Berkley w Kalifornii.
Szczegóły na stronie Psi of Zeta Psi

Obrazek~~Tommy Stinson (basista GN'R)
udzielił pierwszego od wielu miesięcy wywiadu. Opowiada w nim o tym co robił w roku 2005, o swoich planach na rok 2006, o wszystkich swoich byłych i obecnych zespołach w tym o The Replacements oraz naturalnie o Guns N' Roses .
Do ściągnięcia i odsłuchania tutaj . Trwa ponad 35 min.

~~Karl Larsen (fotograf) sprzedaje zdjęcie Axla zrobione podczas piątkowej imprezy zespołu Korn.
W dodatku jest to Limited Edition http://www.karllarsen.com no....dzięki Karl, ale chyba się nie skuszę, buhahaha

- - - - - - - - - - - - - - - - -
SUNrise pisze: I jeszcze coś dla tych co lubią samochody. Zdjęcia samochodów Axla zrobione przed jego domem w Malibu
Wreszcie się dobrałam do photobucketu Bety Lebeis (SUNrise -szpieg :cool: ). Oto reszta fotek ferrari robionych na korcie tenisowym Axla http://photobucket.com/albums/y27/blebeis/550
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

HISTORIA GUNS N' ROSES ROZDZIAŁ XXIII
"New" Guns N' Roses - ROBIN FINCK

*****************************Obrazek*****************************
Robin Finck
- dołączył do Guns N' Roses w 1997 roku, gdzie zajął miejsce Slasha na stanowisku "gitarzysta prowadzący".
Urodził się 7 Listopada 1971 roku w New Jersey. Gra na gitarze właściwie od dzieciństwa w wieku 15 lat został członkiem zespołu "Prowess in Georgia" w swoim rodzinnym mieście w Atlancie.
Inspiracje czerpał od Jimmiego Hendrixa i Jeff Becka.
Grał w zespołach:
Prowess,
The Hookers,
Impotent Sea Snakes (1990-1991),
Nine Inch Nails (1991-1997 po czym, po dwóch latach przerwy, w sierpniu 1999 roku znowu dołączył do reaktywowanego Nine Inch Nails tuż przed wydaniem ich nowej płyty, po to by odbyć z nimi tournee),
Sick Mutha F**kers,
Cirque du Soleil,
Guns N' Roses.

Robin (oprócz tego, że świetnie gra na gitarze) jest znany ze swojego niepowtarzalnego scenicznego image'u, czyli oryginalnych makijaży , fryzur i strojów.

Po więcej informacji odsyłam na:
http://www.robinfinck.com/index.php
http://www.robinfinck-birdhouse.com

Na koniec tradycyjnie kilka fotek:
Robin Finck
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Niżej na fotce cały aktualny skład zespołu GN'R. Brakuje tylko Axla i Braiana Manti.
Od lewej: (na chodniku) Robin Finck, Richard Fortus, Tommy Stinson, Dizzy Reed
.
Obrazek
ObrazekObrazek
jola
Posty: 77
Rejestracja: ndz, 08 sty 2006, 20:17

Post autor: jola »

Mam pytanko ( rzecz jasna): jak "poznałaś" Gnr (pierwsze wrażenia itp..), w ktorym to było roku i jak to się później toczyło? :luz:
el_loko
Posty: 63
Rejestracja: wt, 03 sty 2006, 20:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: el_loko »

Gdybym, nie znal Fincka, to przy czwartym zdjeciu pomyslalmbym, że to jakis wilkolak :) A tak wiem ze to znakomity gitarzysta, mimo swego dziwnego imageu.
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

jola pisze:Mam pytanko ( rzecz jasna): jak "poznałaś" Gnr (pierwsze wrażenia itp..), w ktorym to było roku i jak to się później toczyło? :luz:
Wyjątkowo nie mam dziś weny, więc będzie tak pobieżnie, bo gdybym chciała opisywać rok po roku co i jak u mnie w związku z GN'R było, toooo...byśmy sobie trochę popisali :diabel:

O rany... właśnie sobie uświadomiłam, że nie pamiętam wiele ze swoich początków, przydało by mi się poddać jakiejś hipnozie, żeby wrócić pamięcią do tamtych czasów. Kurcze... :knuje: z tą hipnozą, to naprawdę nie taki zły pomysł! W każdym razie to co pamiętam.... Na 100% był to wrzesień/październik 1991 roku. Biorąc pod uwagę moje tułacze dzieciństwo, z kraju do kraju, raz tu raz tam... Na 100% byłam wtedy we Wiedniu i to tam się wszystko zaczęło. Siedziałam w domu i oglądałam jakąś muzyczną stację w której natrafiłam akurat na program o GN'R, który dotyczył ukazania się płyt Use Your Illusion. Zresztą Gunsów było w tym czasie wszędzie pełno, na świecie panowała wtedy totalna Gunsomania, po ulicach masa ludzi chodziła w koszulkach z GN'R, wszyscy nosili bandamki, w prasie, w TV non stop GN'R. To były piękne czasy... I oglądając ten program zobaczyłam Slasha Obrazek (to kolejna rzecz, którą pamiętam na 100%)... to była taka miłość od pierwszego wejrzenia Obrazek . Kurde, teraz to wszystko wydaje mi się takie śmieszne, ale wtedy jak miałam te 10 czy 11 lat, to była to dla mnie "poważna sprawa". Kolejna rzecz, którą pamiętam i którą mam udokumentowaną to taka, że w sklepie muzycznym (we Wiedniu) przy Stuben Ring szło się przez Stadt Park... mniejsza o to, w każdym razie w tym sklepie były takie śliczne woskowane duże 1,5 x 1,5 metra postery i były wśród nich m.in. z GN'R i ze Slashem.... jak to zobaczyłam cóż...nieważne, że był tam pół nagi facet pod prysznicem z papierosem w ustach..., i nieważne, że miałam 10 lat (no prawie 11 :-) ), uparłam się i ojciec musiał mi go kupić. Ten plakat, w sumie już nieco zniszczony, bo go przypinałam i odpinałam w różnych miejscach ze 100 razy, ale mam go do dziś dnia. Mniej więcej jakoś w tym samym czasie, ale w innym sklepie kupiłam 3 płytki: obydwie Iluzje, i AFD. Lies kupiłam dopiero z rok później.... I w sumie tak się to wszystko zaczęło...od Slasha. Zaczęło się zbieranie wszystkiego co z GN'R w nazwie, taka typowa młodzieńcza fascynacja. Teraz już od dawna nie zbieram nic poza płytami (a w sumie to nawet płyt nie zbieram, bo co tu zbierać jak wydali parę na krzyż i wszystkie łącznie z singlami od dawna mam), chociaż...a propos zbieractwa, artykułów, plakatów... tak jakby znowu zaczęłam, bo dwa tygodnie temu dostałam od Krzyśka (MJPOWER pozdrawiam :-) ) artykuły o Gunsach i plakaty, zobaczyłam to i... poczułam się jakbym miała z 10 lat mniej, bo naprawdę od lat już takiego stuffu nie zbierałam. Tak więc dzięki Krzyśkowi wróciło znowu zbieractwo Obrazek.
No ok., powracając do tematu....
Pamiętam rok 1992 jak GN'R byli na trasie w Europie, jak ja beczałam, że nie mogę iść na ich koncerty... bo byłam za młoda (sic!).
I tak to fanowanie dobrze się miało, aż do drugiej połowy 1996 roku, kiedy dowiedziałam się, że Slash odszedł z zespołu. Wtedy przeżyłam duży kryzys... Musiało minąc trochę czasu, aż doszłam do wniosku, że przecież nie wyrzucę płyt GN'R i nie będę obrażać się na cały świat, bo Slash odszedł z zespołu, bo Duff odszedł z zespołu, bo Axl to i tamto. Chociaż wiadomo, nie jest miłe dla fana patrzeć jak jego ukochany zespół się rozlatuje. Ale jakoś to przeżyłam. Szkoda tylko, że w tym momencie doszło trochę do takiego rozłamu wśród fanów: jedna grupa to byli ci, którzy poszli za Slashem, a druga to Ci co zostali "po stronie " Axla. Do dzisiaj już się to zatarło, ale jakby nie było, jeszcze widać wciąż, zwłaszcza wśród młodych fanów, którzy poznali muzykę GN'R rok temu czy dwa. Bo ludzie, którzy przeżyli z GN'R wiele lat, to mają do tego wszystkiego trochę inny stosunek. Nie bawią się już w takie podziały jak ci 'nowi', że "I hate Axl" - to od fanów Slasha i "starego" GN'R. Oraz "old GN'R sucks, Slash sucks!" - to od zwolenników Axla i nowego składu zespołu. Ale mówię, to już mija i mam nadzieję, że minie zupełnie, tym bardziej, że Axl ogłosił parę dni temu, że kocha Slasha Obrazek, więc... nevermind, love & peace. Ja tam lubię (i zawsze lubiłam) wszystkich jednakowo. Doceniam tak samo Slasha jak i Axla. Bardzo polubiłam Velvet Revolver, ale też zaakceptowałam nowy skład zespołu GN'R i z niecierpliwością czekam na ich płytę i koncerty.
Tak na marginesie... Wielu starych fanów, (co to nimi byli w pierwszej połowie lat '90-tych) się przez te "lata hibernacji GN'R" wypaliło, a ja ciągle przy nich trwam, na dobre i na złe. Konrad się czasem szeroko uśmiecha, jak widzi z jakim - jak on to nazywa "młodzieńczym entuzjazmem" podchodzę ciągle do GN'R (on też jest ich fanem i to dłużej ode mnie, bo właściwie od ich absolutnych początków, ale nie podnieca się już nimi tak bardzo jak ja). Tyle lat minęło, tyle się zmieniło, a ja ciągle Guns N' Roses i Guns N' Roses. Tzn. słucham wielu różnych zespołów, kocham U2, kocham Metallicę (biorąc pod uwagę tych moich najwiekszych idoli), Deep Purple, Bowiego, Aerosmith, Led Zeppelin i wielu innych. Ale GN'R zdecydowanie ma najwięcej miejsca w moim sercu.

Miałam pisać o swoim fanowaniu, a wyszły z tego "chaotyczne pretensje do fanów, że nie lubią Axla". Chciałam powiedzieć, że nie mam żadnych pretensji... love to you all & rock on! Obrazek

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
W takim razie ja też mam kilka pytań:
1. Jaki masz stosunek do tzw. "starego" GN'R i jaki do "nowego" GN'R
2. Vice versa... Jak długo jesteś ich fanką i jak to się zaczęło, dlaczego właśnie oni?
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Zacząłem słuchać albumu "Mother's Milk" Red Hot Chili Peppers z 1989 r., dochodzę do utwory "Punk Rock Classic" i ze zdziwieniem słyszę dość znajome dźwięki, mimo iż utwor słyszę po raz pierwszy...

http://s6.yousendit.com/d.aspx?id=29MG0 ... LKTXAJ1ELB

Czy ten fragment jest powiązany z "Sweet Child O' Mine", czy mi się tylko wydaje? ;]
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

el_loko pisze:Gdybym, nie znal Fincka, to przy czwartym zdjeciu pomyslalmbym, że to jakis wilkolak :)
Ja to się Fincka kiedyś bałam Obrazek. Ale od czasu jak zobaczyłam na jednym koncercie jego skarpetki w różnokolorowe paski to sobie pomyślałam, He's such a nice boy! I już się nie boję :wariat: (chociaż gdybym go spotkała w nocy na ulicy w takim przebraniu i nie wiedziała, że to on, to... pewnie miałabym ciśnienie znacznie ponad normę).

- - - - - - - - -
W następnym "historycznym odcinku" będzie Brain, ale już nie dziś, bo wyjątkowo idę wcześniej spać
nareeeszcie weeekend Obrazek
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Pank pisze:http://s6.yousendit.com/d.aspx?id=29MG0 ... LKTXAJ1ELB

Czy ten fragment jest powiązany z "Sweet Child O' Mine", czy mi się tylko wydaje? ;]
Kurcze! nie słyszałam tego wcześniej, ale na moje ucho to Sweet Child... jak nic :-) Thx Pank!

Edit: aż przez to wszystko wróciłam jeszcze na chwilę na forum, spytałam mojego eksperta od GN'R (tak, tak, ja też mam swoich ekspertów) i on powiedział, że zna to od dawna i że na końcu tego utworu są na 100% riffy ze Sweet Child..., a nawet informacja o tym znajduje się w książeczce dołączonej do płyty "Mother's Milk".
To piękne dowiedzieć się czegoś nowego :].
ObrazekObrazek
jola
Posty: 77
Rejestracja: ndz, 08 sty 2006, 20:17

Post autor: jola »

:zly: :zly: :zly: :zly: :zly: :zly: :zly: :zly: :zly: :zly: :zly:
Ale jestem wsciekła! Ja już tu więcej nie wejde! Odpowiadałam na twoje pytania, pisalam 2 godziny! i coś się schrzaniło i nie wyslało! Zaraz mnie szlag trafi. Pół życiorysu ci opowiedzalam, takie wywody, takie trafne spostrzeżenia! Jestem zrozpaczona. Już nigdy tego drugi raz nie napiszę. :rocky: :-P Mam dość. Tylko nie śmiej ze mnie. Mam w tym tygodniu takiego pecha, że ..czekaj chrupek mi spadl na dywan... czekaj wlaśnie go rozdeptalam..co to ja..no, że mam strasznego pecha w tym tygodniu. No pisać 2 godziny!? Czekaj zaraz ci odpowiem. No że ja lubie i nowe i stare gnr bla bla, gnr slucham od 14.10.00 od ok. 19 (naprawdę), kurde normalnie: co..to też mi nie wyśle? :komp: sie w pale nie mieści!! Dlaczego oni? Bo nie są kolejnymi klesiami grającymi rocka, Axl kocha sztukę, malarstwo, docenia muzykę poważną i potrafi zatrzymać się przy pomniku i gapić się na niego i już, czyta ksiązki i zna odpowiedzi na zadane pytanie i zna sie na komputerach a ja ich nie znosze.
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

To był Twój 13 post! [...chociaż nie jestem przesądna...] A tak serio rozumiem ten ból, bo mi też dwa dni temu pięknego posta wcięło, pisałam, pisałam a później kliknełam na emotikonkę, bo chciałam sobie posta "upięknić" i cały tekst zniknął. Wszystko! Taka byłam sfrustrowana, że ...pomijając niecenzuralne słowa,...może resztę też pominę.
jola pisze:No pisać 2 godziny!?
Nie załamuj się, włącz sobie Get In The Ring - mnie ta piosenka zawsze rozładowuje ze wszelkich stresów... i napisz jeszcze raz, pamiętaj, że czas poświęcony na Axla i GN'R nigdy nie jest straconym czasem Obrazek. Kurde, jak pomyślę ile ja czasu (a konkretniej ile nocy nie przespałam, bo w dzień mam inne zajęcia)... więc ile nocnego czasu straciłam na pisanie chociażby w tym temacie "Historii GN'R", a to bywały długie i dogłębne analizy, których nie pisze się w 5 minut, mimo, że znam ich historię na pamięć. I ile razy podczas pisania tego, wszystko mi przepadało, bo np. prąd mi wyłączyli :wariat:, mówiłam sobie "trudno" siadałam i pisałam od nowa... bo raz: ja jestem strasznie uparta, bo dwa: kocham mówić o Gunsach..., że też jeszcze od tego mózg mi się nie usmażył, bo trzy: ten temat to jest moje dziecko na tym forum, o które zawsze dbałam i dbam, żeby się rozwijało [nie martwcie się, z moim zdrowiem psychicznym wszystko ok.]. Jak na ironię, jestem chyba jedyną osobą w tym kraju, która pisze mniej więcej na bieżąco o tym co się dzieje u poszczególnych członków GN'R i VR... i pisze to na forum Jacksona! For what it's worth? Nevermind... Obrazek To tyle a propos mojego dziwnego refleksyjnego monologu.

Wracając do tych znikających postów. Taka rada. Jak piszesz długi tekst, to najlepiej pisz w Wordzie, a później skopiuj i przenieś tu, tak na wszelki wypadek jakby znowu miało się coś schrzanić, to masz zapisaną kopię.

A przy okazji mam nowe-stare fotki, ale te są duże, lepszej jakości i bez żadnych napisów zakłócających odbiór. Enjoy!
ObrazekObrazekObrazek
Bo nie są kolejnymi klesiami grającymi rocka,(...)
ech... jakże ja doskonale rozumiem o co Ci chodzi...
ObrazekObrazek
jola
Posty: 77
Rejestracja: ndz, 08 sty 2006, 20:17

Post autor: jola »

Dobra będe cierpliwa. Jutro spróbuję coś napisać. Hej a widzialaś to? laska fajnie zrobila http://www.fotolog.com/axl_nenem
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

jola pisze:Hej a widzialaś to? laska fajnie zrobila http://www.fotolog.com/axl_nenem
O tak znam twórczość Ani "Guns" od dawna, czego to ona nie robi....nawet śpiewać raz zaczynała, ale strasznie fałszowała więc mam nadzieję, że już z tym skończyła, w każdym razie wiem, że później zaczęła się bawić w mini playback show. Nie, nie jestem złośliwa :diabel: . Ale... co do fotologu, to jeszcze nie widziałam, bo nie zaglądałam na jej stronkę już od jakiegoś czasu.
A co do samej Ani - pisałam kiedyś z nią przez chwilę na jej forum GN'R, jeszcze na tym starym, chyba z półtora roku temu, bo był tam dział w j. angielskim, w tej chwili od września 2004 jest nowe forum całe po portugalsku na którym pisze chyba z 5 osób :hahaha:. Mnie już tam dawno nie ma, bo nie mam czasu na tę zabawę. Anyway ta dziewczyna to z całą pewnością największa fanka Axla w całej Brazylii, o ile tę wielkość da się jakoś zmierzyć. Ale ma "coś" na jego punkcie i pokazuje to.

http://www.annagnr.com - btw jej strona

A przy okazji, Jola oglądałaś filmik "Axl Rose - The Prettiest Star"?
ObrazekObrazek
jola
Posty: 77
Rejestracja: ndz, 08 sty 2006, 20:17

Post autor: jola »

Na stronkę Ani z Brazylii zaglądam też od jakiegoś już czasu. Ona jest naprawdę niezła. Tzn. nie tyle stronka, co ta laska. Tak oglądam jeszcze czasem te jej filmiki i normalnie sobie myślę, że ona to odwagę, ja bym chyba pierwsza nie wystrzeliła z czymś takim, choć przyznam, że już różne rzeczy robiłam przed lustrem. Pamiętam, że napisałam tam do niej jakiegoś emeila kiedyś..kiedyś, ale nic nie dostałam. Szczerze przyznam, że, od kiedy mam stale łącze i Internet zaczął równać się gnr to jej strona była pierwszą, która mną wstrząsnęła, jakbym głupia myślała wcześniej, że jestem na świecie jedyną fanką (takie jakieś pomysły..). A co do tego filmu: nie dobijaj mnie..nie widziałam tego i nie wiem kiedy zobaczę. Jak zobaczyłam, że ta małpa to ma (tzn. nasza Ania) to myślałam, że nie wyrobię przy tym kompie. Film się ukazał i na drugi dzień patrzę a ta krowa się cieszy, że ma go. No ja bym też się cieszyła. Pewnie ty też ten film widziałaś. Powiem ci szczerze, że (może nie uwierzysz), ale wielu rzeczy jeszcze nie widziałam. Wiem, że to wszystko można zamówić, ale zawsze jakoś tak nic z tego nie wychodziło, tzn. nie mogłam się zebrać. Czkaj, bo to było tak.. skończę jeszcze tamto. Jak poznałam gnr? W moim pokoju był remont, wiec siedziałam na podłodze i oglądałam telewizję.. stojącą na podłodze. Rodzice ciężko harowali za moimi plecami. Taka jestem fajna. Oglądałam jakieś tam stare hity na mtv classic czy coś. Właściwie to słuchałam wtedy Bon Joviego (proszę się nie śmiać, to dobry człowiek), wiesz, te czasy I’ts my life itd., Co mi odbijało wtedy? Nie wiem. I powiedzieli mi, że Jon miał kiedyś długie włosy. No to oglądałam stare klipy. I nagle widze Welcometo the jungle..tak patrze…wbiło mnie po prostu. Mówię:, co to kurna jest? Najpierw myślałam, że to jakaś dziewczyna ( wiem zwała), potem mówię jakaś taka bez cycków. Co za klip, co za piosenka. Bon Jovi …tfu. I od tego czasu oglądałam ten program i zaczęłam nagrywać te klipy. Drugim klipem był Estranged. Stwierdziłam tylko, że ta dziewczyna ma tam brodę ( się uwzięłam, że to nie facet). Pamiętam, jak siedziałam w swoim pokoju, w tv patrzę Gunnersi, a video w pokoju rodziców. Zawsze wyganiałam wszystkim, bo musiałam to nagrać. Jak już wszystkie właściwie miałam nagrane to pojechałam do mojej kuzynki i pokazalam jej to. Ocipiała po prostu. November Rain i Welcome oglądałyśmy bez przerwy. Ja sobie wybrałam Axla, ona Slasha, a jej młodsza siostra Duffa. I się kłóciłyśmy: ej widziałaś Slasha jak odgarnął włosy?- co tam Slash, patrz na Axelka-ej Duff co on tam robił, przewiń to, gdzie pilot - wlaśnie, dawaj pilota, muszę Slasha przewinąć-nie będę piąty raz Slasha oglądać! itd. To były piękne czasy. Później zaczęłam palić z moją kuzynką Marlboro ( no wiadomo-Slash). Ona kupila sobie jakeś sexy bluzeczki z wężami itd. Ja w domku każdego wieczora oglądałam te klipy, czasem klatka po klatce ( w Don’t cry widać jak się Axl śmieje w jednym momencie podczas klotni o broń, widać widać). Pewnego dnia kuzynka dzwoni i mówi: wiesz kumpel mojego kumpla ma kuzyna i on w ogóle ma kilka płyt Gnr..ee chcesz? To kup czyste. No i co zrobiłam? Plagiat oczywiście. Ale co tam, grunt, że miałam to w łapach. Potem od kogoś dostalam plakaty. Na jednym Axlowi widać wybujałe krocze, no wiesz…Najpierw powiesiłam go pod półką a nad biurkiem i w ten o to genialny sposób miałam jego krocze na wysokości oczu. Chciałam zadyszki mamie oszczędzić i przewiesiłam go na drzwi …biurka. Kumpele prosilam, by wydrukowały mi rożne fotki gnr i wieszałam je na ścianie. Któregoś dnia słyszę od mamy: zdejmij tych dziadów spod tego krzyża! Później przyzwyczaiła się. Wtedy interesowałam się jeszcze Nirvaną. Jaką książkę o nich bym nie czytała to zawsze cos o gnr było. Byli jeszcze Aerosmith, Sex Pistols, U2, a potem metal. Nawet Sepultura i Cradle of Filth, Metallica itd. Już nawet nie pamiętam. Moja kumpela z klasy słuchała wtedy Linki Park. Załamywała mnie tym zupełnie. Zresztą ona też nie lubiła i nie lubi gnr. Z moim angielskim, wstyd się przyznać, jest fatalnie. Zawsze uczyłam się tylko niemieckiego. W liceum na angliku laska opowiadala nam jak to fajnie jest w Ameryce i czemu tam jeszcze nie byliśmy? Potem szłam na niemiecki i tak przez 3 lata (wydało się ile mam lat). Kuzynka przysyłała mi testy gnr po angielsku, a ja je tłumaczyłam jak się dało. Niedawno bylam u niej i je odkurzyła. Lewą ręką się przeżegnałam jak zobaczyłam te bzdury. Jak była w szkole jakakolwiek gramatyka to skrzętnie notowałam, żeby tłumaczyć Axla. Stwierdziłam, że słówek trzeba się nauczyć samemu, a gramatyka podobna nawet do niemieckiego, chociaż gubiłam się z tymi czasami, no, ale od czego jest mnóstwo znajomych umiejących angielski? Dziś większość tekstow np. na takich forach rozumiem, potoczny język itp. Piosenki np. z Mtv też są w większości zrozumiale dla mnie (tzn zawsze wiem wypowiedzieć co wypowiedzieć nich chodzi), ale wypowiedzieć się po angielsku nie umiem to przyznaje. Oczywiście wezme się za to może nawet już w te wakacje, bo co ja Axlowi powiem jak go spotakam?” Cześć. W Szczebrzeszynie.. ”jak to się pisze..
Kiedyś oglądałam koncert gnr, tata szedł do pokoju. Patrzy i po chwili pyta żartem : czemu ten facet nigdy spodni nie nosi? (to o Axlu). A mama przyszła kiedyś do pokoju po cos i mnie tam nie było, właśnie za nią wchodziłam i zauważyłam jak gapi się z góry na dół na wszystkie plakaty. Speszyła się jak mnie zobaczyła i nawet zapomniała po co przyszła. Później dostalam mój upragniony komputer i okno na świat czyli Internet. Hurra cywilizacja! Już nie musiałam sobie wszystkiego tylko wyobrażać, tylko dowiedziałam się kim napradę są gunnersi. Trudno było się tego dowiedzieć, gdy ma się znajomych kochających techno albo polski hip hop, co na slowo guns n roses robią głupia minę jakby chodzilo o markę samochodu. Pokazałam You could be mine mojej innej kumpeli, to patrzyla i patrzyla i oszolomiona stwierdzila, że nigdy nie widziala, żeby facet miał takie dlugie wlosy. W końcu myślałam, że w tej pieprzonej Polsce tylko Chylińska mnie zrozumie. Nigdy nie pomyślałabym, że gunsi byli tak bardzo popularni, że byli autorami tak mnóstwa skandali np. Przeglądałam wszystkie fora jakie tylko się dało. Zaczęłam oczywiście od polskich. Nawet gdzieś w onecie, może czytałaś, jakiś koleś opowiadał, jak jego matka była wielką fanką Axla Rose i jak był mały to go za Axla przebrała na jakiś obóz i wszystkie dzieci się z niego śmiały. Potem zauważyli go starsi koledzy; ej ten mały wygląda ja Axl! I wzięli go do siebie…potem czytałam rożne blogi: była Ania z Brazylii i w końcu twoje „wypociny”. Zaczęłam sciągać wszystko, co się dało. Potem np. komp mi wysiadal albo miałam wirusa. Jak ściągnęłam sobie jakieś fajne koncerty to na drugi dzień włączałam kompa a tu czarny ekran. Przepadło. Ściągałam dalej ale większości z tego, co kiedyś miałam i tak już nie mam. Ostatnio w ogole nic mi nie ściąga.
Dziś słucham właściwie tylko Guns n Roses, nie palę, chociaż kto wie co będzie, jak TA kuzynka przyjedzie znów z Holandii. Ekhm. Kurde sąsiedzi trzecią godzinę już puszczają „kaczuszki”. Jakieś wesele czy co. Uczyć się nie mogę, ale przynajmniej tu siedze. Znowu koło zawale. Nom. I to chyba tyle. Aha słuchałam jeszcze kiedyś Marlina Masona. Nie pytaj, czego słuchałam przed Bon Jovim. Ale Gnr są najlepsi. Słucham ich najdłużej. Najdłużej i najwięcej z nimi przeżyłam. Udowodniłam, ze słuchając ostrej muzyki nie trzeba chodzic na czarno ubranym, a muzyka rockowa nie musi być wcale jakaś smutna.
W ogóle czuję, że Axl jest caly czas przy mnie. Mówi cos ciągle i nawet czasem zagania tym jego ewangelickim tonem do roboty. Tylko dziś to jakoś nie działa. To pewnie przez te kaczuszki. Gdyby tu był Axl mieliby w łeb z butelki.
Musze przyznać, że Internet zmienił wiele w moim życiu. Zawsze, gdy było mi smutno siadałam i oglądałam sobie gnr, kiedy było mi wesoło oczywiście też. I to był taki mój inny świat. Myślałam, że tylko tak kiedyś było. Potem czytałam w inetrecie i oglądalam ich fotki jak teraz wyglądają i to było trochę dziwne. Axl miał szerokie spodnie, Slash nie nosił już kowbojek a Duff nie był już pryszczaty. Steph miala modne ciuchy z nowej kolekcji, a Erin nie była już małą dziewczynką, wszyscy mają komórki takie jak my mamy, a Duff czy Axl znają obsługę komputera. Mało tego.. Duff nosi buty takie jak mój tata…yyy do kościoła. :smiech: Bylam szczęśliwa, że żyją i mają calkiem nieźle ze swoją kupą kasy. Już nie są kolesiami z ulicy. Wyobrażałam sobie kiedys to cale ich koncertowanie i szalone życie jak oglądałam Paradise city i You could be mine. Zastanawiałam się, czy Steph faktycznie jest jego żoną, liczyłam ile lat może mieć ich syn. A najbardziej ię bałam , że się strasznie zmienili. Miałam sny, że Slash ma blond wlosy! I szczerze mówiąc dowiedzenie się całej prawdy nie było takie bolesne. Przez ten cały czas zdążyłam już dawno sobie wszystko przemyśleć. Nie raz załamywałam się jak z taką wiedzą internetową można takie bzdety wypisywać na niektórych forach jak to się naczytałam. No to tyle.

Pisałam w Wordzie jak mi radziłaś. Dzięki.
U ciebie też jest tak zimno jak w psiarni? ;-)
ODPOWIEDZ