Wspólny projekt - książka

Dział przeznaczony do prezentacji własnej twórczości: wierszy, rysunków i tym podobnych.
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

insomniaof pisze:MJowitek co masz na myśli mówiąc 'dalsze wywody'? tzn, że można jeszcze przysłać historię fanowania?
To, co mamy, to sa głównie historie fanowania.
Cudownie by było, jakbysmy dostały trochę opisów konkretnych zdarzeń, przemyśleń, recenzji.
Zresztą duzo lepiej (ciekawiej) sie takie coś czyta. Z prostego powodu - opis długoletniego fanowania opisany na nawet kilku stronach bardzo łatwo spłycić. Opisując jedno zdarzenie (wcale nie musi to być zlot czy koncert) można się ciekawie rozpisać.

Może przy okazji bycia fanem wydarzyło sie coś zabawnego?
Jakaś wpadka? ;]
Może pojawiły sie jakieś niezwykłe marzenia?
Które teraz spełniacie... ;]
Może ktoś fanował jeszcze przed erą Internetu (było inaczej...bez forum, bez youtube, nawet bez onetu czy wp... ;])

Ale nie mówie "nie" dla żadnego rodzaju tekstu, zbieramy dalej...
Awatar użytkownika
insomniaof
Posty: 793
Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
Lokalizacja: Neverland

Post autor: insomniaof »

przepraszam, że dopytuję, ale czego mają się tyczyć te przemyślenia? wiem - Michael, ale w jakim ujęciu?
Obrazek
last.fm
"Cause Billie Jean is waiting there for you"
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

insomniaof pisze:przepraszam, że dopytuję, ale czego mają się tyczyć te przemyślenia? wiem - Michael, ale w jakim ujęciu?
W każdym ;]
Może powiedział coś, co cie zainspirowało, może pomogło skojarzyc jakies fakty, może jakis występ, wypowiedź, ruch sprawił, ze zaświtało Ci w głowie światełko "to jest to, wiem czego chcę!", może przez to, że jesteś fanką, zmobilizowałaś sie do dokonania czegoś? Nawet czegoś małego. Ale wielkiego na Twoją skalę. Każdy od czegoś zaczynał...
Ja tylko podrzucam tematy, może komuś coś "zaskoczy", ale tak naprawdę można pisać wszystko. Co TY chciałabyś przekazać ludziom, co chciałabyś, zeby wiedzieli?
Może tez to być okazja do uporzadkowania myśli.
Do wyrażenia czegoś, co się od dawna dusi, może teraz dojrzeje, aby ujrzeć światło dzienne.
Awatar użytkownika
insomniaof
Posty: 793
Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
Lokalizacja: Neverland

Post autor: insomniaof »

:knuje: zacieram rączki i biorę się do pracy. możesz wierzyć, że to będzie wyczerpująca temat wypowiedź... ;-)
jeszcze tylko pytanie o termin: do kiedy?
Obrazek
last.fm
"Cause Billie Jean is waiting there for you"
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

insomniaof pisze:do kiedy?
Dobre pytanie.
Powiedzmy, że wstępnie do końca listopada.
Jakby coś sie miało zmienić, damy wcześniej znać.
Awatar użytkownika
insomniaof
Posty: 793
Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
Lokalizacja: Neverland

Post autor: insomniaof »

trochę mało czasu, zważywszy na dosyć ścisły grafik, ale postaram się coś przysłać w terminie. ewentualnie kilka dni po - mam nadzieję, że nie zrobię zbyt dużego problemu?
Obrazek
last.fm
"Cause Billie Jean is waiting there for you"
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Problemu nie będzie. Ślij :]
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 625
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:08
Lokalizacja: Sercem tam gdzie Michael..

Post autor: Eva »

Mam pytanie odbiegające trochę w przyszłość.
Gdzie będzie można kupić waszą książkę i jaka to mniej więcej będzie kwota?
Obrazek
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Książki z tego co do tej pory uzbierałyśmy książki, takiej normalnej, do postawienia na półkę, nie będzie. Zebrałyśmy do kupy to co już mamy, będzie do ściągnięcia w formacie pdf. Ale bieda z tym trochę...

Jest plan B, zatem MOŻE kiedyś uda się coś wydać, ale to jest tak odległe, że nie ma co na razie pytać. Jak żadne wydawnictwo się nami nie zainteresuje, sami sobie jakoś poradzimy, ale to naprawdę odległy temat.
Awatar użytkownika
janetj
Posty: 95
Rejestracja: pt, 21 sie 2009, 13:15
Lokalizacja: O-ca

Post autor: janetj »

mozna sie jeszcze dołączyc czy juz za późno?
Obrazek
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Hej
Jeśli chodzi o TO podejście do książki, to już za późno.

Staram się znaleźć czas, żeby to zebrac teraz razem, wrzucę w pdf i będzie gotowe na dniach.
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

A zatem, voila.

Teksty sa podzielone na dwie części -TOP 10 i "ciąg dalszy", kryterium wyboru było nasze widzimisię i wizja tego czego chcemy od tekstów i prac. Daleko mi do krytyka literatury i znawcy sztuki, podział jest zatem mocno subiektywny.

Teksty są takie, jakie dostałyśmy na maila wskazanego przez Kasię. Jeśli coś było poprawiane, to za zgodą, a właściwie prośbą autora.
Początkowo miałam zamiar popoprawiać literówki, ale niestety momentami było ich tak dużo, że uznałam, że aż tak nie nagrzeszyłam coby ślęczeć po nocy i sprawiedliwie zostawiłam wszystko dziewicze ;]

Pliki będą dostępne przez tydzień, jak zajdzie potrzeba, wrzucę je potem znowu, chyba, że mnie natchnie jak można to wstawić na wieki...

EDIT: Nowe linki:

TOP 10 Nibyksiążki- kolejność tekstów jest przypadkowa:
http://rapidshare.com/files/329402300/T ... i.pdf.html

Nibyksiążka - ciąg dalszy - kolejność tekstów jest przypadkowa:
http://rapidshare.com/files/329405730/N ... y.pdf.html

Póki co to wszystko co mamy, ale nie mówię, że to koniec.
Wszak jestem wierna fanką MJ i jak on powiem - najlepsze dopiero nadejdzie.
Jak Michael nad jedna płytą tudzież singlem pracował parę lat, to my tez możemy. A co.

Powyższe, to demówka :siesta:

Nie jest zresztą tak źle - mamy szeroki wybór okładek :party: - special thanks to chrisbern - we love you... :mj:
Ostatnio zmieniony sob, 02 sty 2010, 22:16 przez MJowitek, łącznie zmieniany 3 razy.
jolartg
Posty: 8
Rejestracja: sob, 12 gru 2009, 21:11
Lokalizacja: Bytom

witaji

Post autor: jolartg »

Jestem z rocznika 1975. Tak naprawdę to moja mama trafiła na jego twórczość, pamiętam jak kupowała kasety magnetofonowe, które były odtwarzane na grundiku. Pózniej nadeszła era odtwarzaczy video - wtedy już ja nagrywałam każdy jego pojawiający się teledysk. Jako nastolatka to podkochiwałam się w nim.... Zawsze był i jest obecny w moim życiu. Martwiłam się, kiedy miał problemy i cieszyłam się, kiedy zdobywał sukcesy. Miał we mnie takiego cichego przyjaciela.
Super pomysł na wspomnienia... Jak będę miała chwilkę i trochę więcej odwagi to wrzucę parę wierszy. Jeden fragment wiersza jest na mym powitaniu i przedstawieniu się. Pozdrwiam wszystkich jola
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Uwaga uwaga, kopiuj wklej przekroczyło wczoraj moje umiejętności i jeden tekst był dwa razy, kosztem innego.

T e r a z pod linkiem Nibyksiążka - ciąg dalszy są już poprawione pliki.


Jeśli znajdzie się ktoś jeszcze, kto jest dwa razy, albo jest nie tak jak trzeba, albo cokolwiek, to proszę o kontakt na priva.
Aczkolwiek mam nadzieje, że już będzie bez niespodzianek...



***

Na razie nie zbieramy więcej prac, dziękuje wszystkim za współpracę :]
Awatar użytkownika
@neta
Posty: 1057
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 0:42
Lokalizacja: z innej bajki

Post autor: @neta »

naprawdę nie wiem gdzie to umieścić ale pisanie jest podobno najlepsza formą psychoterapii.Jeśli to złe miejsce proszę dajcie znać.Chciałam właśnie tak zakończyć ten rok.
------------------------------------------------------------------------

Kochany Mike

Zanim wybierzesz się w ostatnią drogę i staniesz przed obliczem Pana ubrany w swoją czarną błyszczącą marynarkę, białą cekinową rękawiczkę, kapelusz i zatańczysz swój cudny moonwalk spójrz jeszcze raz na świat z góry który płacze z tęsknoty za Tobą.

Nikt tak naprawdę nie zdawał sobie sprawy co go spotkało 25 czerwca 2009r.
Byłeś dla mnie od najmłodszych lat moim najlepszym przyjacielem. Wypłakiwałam się w Twoje plakaty, trenowałam na nich pierwsze pocałunki, godzinami chłonęłam Twoją muzykę, każdy oddech i każdy rys twarzy. Wtedy to nie było takie łatwe. Świat nie znał Internetu, muzykę znało się tylko z piosenek nagranych z radia a plakat na papierze kredowym był rarytasem. Namiętnie z Twojego fan klubu zamawiałam czarno białe fotografie wydając na nie całe swoje kieszonkowe. Byłeś mi bratem przyjacielem, ojcem i kochankiem. Walczyłam z każdym kto obrzucał Cię błotem a kiedy dorosłam schowałam Cię na dnie serca zaś wszystkie pamiątki plakaty bilet z koncertu z pietyzmem przewiązane wstążką w pudełku.. Pamiętam tą wiadomość że przyjeżdżasz. Zostawiłam męża i małe dziecko wsiadając bez żadnego ale w pociąg. Jechałam przez pół Polski stałam po hotelem , widziałam Cię na wyciagnięcie ręki, stałam w wielotysięcznym tłumie na bemowie. Zwyczajnie spełniałam swe marzenia tak jak Ty. Kupiłam wtedy róże i do kwiatów włożyłam pagony wojskowe które po cichu zabrałam swojemu mężowi. Uwielbiałeś wojskowe stroje prawda?? Nieistotne czy mój prezent dotarł. Do tej pory wspominam z uśmiechem pokrętne tłumaczenie w domu i moje głębokie zdziwienie na pytanie męża "Nie widziałaś moich pagonów od munduru?".;-) Mimo potwornego zmęczenia to co pokazałeś na scenie wszystko zrekompensowało. Wielki show, bajka tak samo magiczna jak Ty.
Przez 25 lat co roku 29 sierpnia szeptałam Happy Birthday Michael gdziekolwiek jesteś.

To co się stało po Twojej śmierci przeszło moje największe oczekiwanie. Świat zamarł w bezruchu i tkwi tak do dziś na słowa Michael Jackson. Nigdy nie widziałam by tak mocno kogoś opłakiwano. Chyba sam sobie Mój Drogi do końca nie zdawałeś sprawy ze swojej władzy i mocy sprawczej. Jeszcze raz przekonałam się na przekór wszystkiemu że miłość i dobre uczynki wracają ze zdwojoną siłą. Twoja miłość dawana całemu światu, dzieciom , każdemu człowiekowi wróciła z porażającą mocą. Jestem szczęściarą ze mogłam być blisko w moich snach i kochać przez całe życie człowieka tak wspaniałego jak Ty. "I love you" jest słowem które w Twoich ustach brzmiało miliony razy. Dałeś mi siłę do zmian, chcę być dla innych ludzi taka jak Ty. Chce dawać miłość i dobro. Chcę wierzyć mimo wszystko w drugiego człowieka. Jesteś moim drogowskazem. Pomogłeś mi znaleźć moje miejsce w świecie i przestrzeni.
Twoja muzyka działa zawsze jak antidotum na złe chwile i wisienka na torcie w tych najlepszych. Jesteś mi teraz jeszcze bliższy o ile to było możliwe bo przekonałam się że całe życie byłeś naprawdę właśnie takim jakim sobie Ciebie wyobrażałam i jakiego czułam.
Minęło pół roku a ja wciąż czuję się jak tego poranka kiedy usłyszałam o 6.00 nad ranem w radiu tą straszną wiadomość. Żal po stracie jest trudny do utulenia. Nie wiedziałam wtedy jak wielkim piętnem to się odciśnie. Całe życie kochałam sen którym byłeś a sny przecież nie umierają są piękne , młode, szczęśliwe i wieczne.
Kiedyś przeczytałam że każda Pani po 30tce w Ameryce trzyma w swoim domu w szafce zapasową piżamę na wypadek gdyby niespodziewanie odwiedził ją Michael Jackson i chciał przenocować ......ja też ją wciąż trzymam......
Twoja na zawsze z całym szacunkiem i miłością
Anetka z Wrocławia -Poland
Ostatnio zmieniony sob, 02 sty 2010, 14:51 przez @neta, łącznie zmieniany 1 raz.
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
ODPOWIEDZ