LaToya Jackson
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia
- michael4ever
- Posty: 277
- Rejestracja: czw, 05 lip 2007, 22:52
- Skąd: warszawa
- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Skąd: From awake truth
MJPOLSAT sluchaj ja z checiam bym pojechala ale ja musze z pracy myknac wiec szczerze to prosze niech ktos wreszcie rozszyfruje gdzie ona jest ! No i oczywiscie strasznie by bylo fajnie sie spotkac :D z Toba kolekcjonerem maniakiem jak ja :)
PS zgadzam sie z MJPOLSAT cos mi sie zdaje ze z okna La Toyi widac MULTIKINO w Złotych Taraszach ... Znaczy napis ..... choć moge sie mylic //////
PS zgadzam sie z MJPOLSAT cos mi sie zdaje ze z okna La Toyi widac MULTIKINO w Złotych Taraszach ... Znaczy napis ..... choć moge sie mylic //////
Twitter @Malwi27
No nie...teraz to La Toya mówi, jakim to cudownym człowiekiem był Michael, kochającym innych i ogólnie świetny z niego brat. Jakaś farsa. Zwłaszcza w jej ustach i niestety nie bardzo wyglądało mi to na szczere. Szła po scenie niczym po wybiegu, jak jakaś gwiazda. Ale już najgorsze co mogła powiedzieć, to "I love you more"
1958 - forever...
A ja nic do niej nie mam wiem o czym piszecie ale sam MJ jej wybaczyl i zreszta ona zawsze byla BARDZO mu bliska zawsze podkreslał ze ja kochal najbardziej bo Janet za mala byla a Rebbie za dorosla a Toya tylko o 3 lata starsza :) mowil jaki to dobry kontakt z nia mial i musze Wam napisac ze mi szkoda jej bylo bo oni paplali a ona bidna nic nie kumala a potem ledwie skladajac zdania jej przetlumaczyli :/
Twitter @Malwi27
nawet nie mowie o ich sprawach, bo to zostalo miedzy Nimin wyjasnione. Nie przepadam za Nia bo dla mnie to taka wariatka:D Sposob Jej mowienia, to gadanie ostatnimi czasy o papugach itp:)
Ale zobaczyłam Ja i stwierdzam, ze jest urocza:D Fakt, ze te nasze jełopy nie wiedzieli kto ma mowic czy po pl czy ang, rypneli sie z tortem echhh
Ale zobaczyłam Ja i stwierdzam, ze jest urocza:D Fakt, ze te nasze jełopy nie wiedzieli kto ma mowic czy po pl czy ang, rypneli sie z tortem echhh
Impossible is nothing when it comes down to Michael. I know what I'm saying..
No tak. Jedno trzeba La Toyi przyznać. Na razie, zachowuje się bardziej profesjonalnie niż prowadzący.Eve_861 pisze: Ale zobaczyłam Ja i stwierdzam, ze jest urocza:D Fakt, ze te nasze jełopy nie wiedzieli kto ma mowic czy po pl czy ang, rypneli sie z tortem echhh
Tyle, że to "I love you more", jakoś kojarzy mi się tylko z Michaelem.
Ciekawe czy naprawdę zaśpiewa jedną piosenkę. Mam nadzieję, że tak...i że to będzie jej utwór, a nie jak w 1993, piosenka Michaela.
1958 - forever...
- heavencanwait
- Posty: 52
- Rejestracja: śr, 04 lis 2009, 18:57
Z Janet też miał wspaniałą więź, co widać tutaj oraz w części drugiej. Mnie się wydaje, że z Janet byli najbliżej, ale mogę się mylić.Malwina27 pisze:BARDZO mu bliska zawsze podkreslał ze ja kochal najbardziej bo Janet
Co do LT, to że tak powiem, 'prezentuje się ładnie', jeśli ktoś nie zagłębiał się w historie Michaela i jest to pierwsze spotkanie z LT, to się wydaje całkiem, całkiem. Trochę zagubiona, miła, ładnie przemawia. I właśnie:
nam się kojarzy, a nie znającym Mike'a nie.buziaczek pisze:Tyle, że to "I love you more", jakoś kojarzy mi się tylko z Michaelem.