Wasze odchyły od normy?
1.Zawsze muszę zamknąć deskę klozetową.
2.Telefon musi być zawsze w prawej kieszeni.
3.Wchodząc do sklepu najpierw idę do gazet xd
4.Jak widzę błędy ortograficzne - od razu poprawiam. Nieważne czy w moim zeszycie, czy nie.
5.Zasypiam tylko twarzą do ściany.
6.Zegarek w moim pokoju musi się spieszyć o 5 minut.
7.Nigdy się nie spóźniam.
8.W kościele zawsze siadam w ławkach [mamy ławki i takie... hm.. fotele], po lewej stronie, musi być trzecia od końca.
9.W czasie kazania zawsze myślę o czymś innym.
10.W zeszytach muszę mieć podkreślone tematy.
Jak coś mi się przypomni to dopiszę ; )
2.Telefon musi być zawsze w prawej kieszeni.
3.Wchodząc do sklepu najpierw idę do gazet xd
4.Jak widzę błędy ortograficzne - od razu poprawiam. Nieważne czy w moim zeszycie, czy nie.
5.Zasypiam tylko twarzą do ściany.
6.Zegarek w moim pokoju musi się spieszyć o 5 minut.
7.Nigdy się nie spóźniam.
8.W kościele zawsze siadam w ławkach [mamy ławki i takie... hm.. fotele], po lewej stronie, musi być trzecia od końca.
9.W czasie kazania zawsze myślę o czymś innym.
10.W zeszytach muszę mieć podkreślone tematy.
Jak coś mi się przypomni to dopiszę ; )
- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Lokalizacja: From awake truth
O, tak! A, z gazet wszystkie horoskopy muszę wyczytać.Agni pisze:3.Wchodząc do sklepu najpierw idę do gazet xd
Dokładnie! Ja zwykle o Michaelu...No, bo ten ksiądz strasznie przynudza, poprzedni to przynajmniej mówił zwięźle i na temat, i dawał batony po mszy.Agni pisze:9.W czasie kazania zawsze myślę o czymś innym.
No, i znowu:
-nie zasnę, dopóki nie zobaczę jakiegoś ludzia(z rodziny) w domu, najlepiej nie śpiącego,
-śpię przy zapalonej lampce na biurku.

- dangerous_girl
- Posty: 454
- Rejestracja: wt, 22 sty 2008, 13:34
- Lokalizacja: Kwidzyn
też tak mamAgni pisze:3.Wchodząc do sklepu najpierw idę do gazet xd


ja też nie, rozkładam czas tak by mieć go wystarczająco dużo na wszystko, a kiedy czasu jest mało to tak się sprężę że zawsze i tak się wyrobię, nie zniosłabym tego gdybym się gdzieś spóźniła...niestety moja punktualność często jest nadużywana przez inne niepunktualne osobyAgni pisze:7.Nigdy się nie spóźniam.

ja w kościele mam jeszcze inną przypadłość, nie tylko zawsze muszę usiąść w ławce ale gdy wchodzę do kościoła ZAWSZE kieruję się do ławek z prawej strony, raz usiadłam z lewej strony i czułam się jakoś..dziwnie nieswojoAgni pisze:8.W kościele zawsze siadam w ławkach [mamy ławki i takie... hm.. fotele], po lewej stronie, musi być trzecia od końca.

no to już klasyka...kazanie musi być naprawdę porywające i nie za długie bym się nim zainteresowała, a że rzadko który ksiądz posiada u nas ten dar więc z reguły na kazaniu myślę np. o tym co mi się śniło minionej nocy albo wspominam wydarzenia sprzed mszy i planuję kolejne zajęcia na resztę dnia, o MJu też często myślę, a jakżeAgni pisze:9.W czasie kazania zawsze myślę o czymś innym.

Ostatnio zmieniony pn, 12 kwie 2010, 20:43 przez dangerous_girl, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja mam po prostu paranoję na punkcie błędów ortograficznych...Jak widzę błędy ortograficzne - od razu poprawiam. Nieważne czy w moim zeszycie, czy nie.


A teraz ostatnio śpię z książką pod poduszką

I zawsze śpię na WOS-ie i historii...
A, i jeszcze jak ktoś mówi to mnie "peace", to ja zawsze kojarzę to z PiS XD
dzieki ze mi przypomnialas, bo jutro mam WOS (ktorego nie znosze) i musze sobie wlozyc to pod poduche :DAryune pisze:A teraz ostatnio śpię z książką pod poduszką Głupek
I zawsze śpię na WOS-ie i historii...
przypomnial mi sie odchył: jak odpowiadam z czegos przy tablicy, to jak czegos nie wiem, zawsze patrze na niebo, bo mysle, ze ktos mi pomoze



-
- Posty: 17
- Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 14:06
- Lokalizacja: skądinąd ;]
- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Lokalizacja: From awake truth
Lizaki, które jem codziennie, najczęściej siedzą u mnie w gębie na matmie, którą mam każdego dnia (weekendy też poświęcam na matmę o_O)
Kanapkę z serem żółtym jem do góry nogami, tzn. nie chleb-masło-ser, tylko przekręcam ją: ser-masło-chleb, wtedy lepiej mi smakuje...
Kiedy mam kasę w spodniach, zawsze muszę dotykać, czy dalej tam jest.
Kiedy kupię książkę pierwsze co robię to ją wącham *_*
Czy leworęczność jest odchyłem od normy? Jeśli nie, to niepotrzebnie to napisałam - ale jestem leworęczna i strasznie tego nie lubię.
Zawsze się spóźniam (nie do szkoły, dzięki interwencji mamy ;d)
Kiedy chcę pójść spać o np. 22, i tak kładę się do łóżka o 23:30, potem o 0:00 zaczyna pykać kaloryfer i mnie rozbudza, więc muszę 10 minut czekać, aż się zamknie.
I reszta (powtórka ze strony 22)
Kiedy np. zmoczę jedną rękę, muszę też drugą, za cholerę nie wytrzymam xd
Kiedy coś liczę z matmy, za pierwszym razem NIGDY mi nie wyjdzie dobry wynik, więc na sprawdzianach odruchowo liczę dwa razy ;d
Nigdy nie zasnę z pykającym zegarkiem w pokoju
Nie usnę bez materiału, z którym śpię od dzieciństwa - kawałek szmatki <lolz>
Nie mogę np. jak śpię trzymać rękę luźno na rogu łóżka, bo się po prostu boję.
Kiedy idę spać zawsze kładę się najpierw na lewą stronę.
Dziennie muszę zjeść co najmniej jednego lizaka.
Kanapkę z serem żółtym jem do góry nogami, tzn. nie chleb-masło-ser, tylko przekręcam ją: ser-masło-chleb, wtedy lepiej mi smakuje...
Kiedy mam kasę w spodniach, zawsze muszę dotykać, czy dalej tam jest.
Kiedy kupię książkę pierwsze co robię to ją wącham *_*
Czy leworęczność jest odchyłem od normy? Jeśli nie, to niepotrzebnie to napisałam - ale jestem leworęczna i strasznie tego nie lubię.
Zawsze się spóźniam (nie do szkoły, dzięki interwencji mamy ;d)
Kiedy chcę pójść spać o np. 22, i tak kładę się do łóżka o 23:30, potem o 0:00 zaczyna pykać kaloryfer i mnie rozbudza, więc muszę 10 minut czekać, aż się zamknie.
I reszta (powtórka ze strony 22)
Kiedy np. zmoczę jedną rękę, muszę też drugą, za cholerę nie wytrzymam xd
Kiedy coś liczę z matmy, za pierwszym razem NIGDY mi nie wyjdzie dobry wynik, więc na sprawdzianach odruchowo liczę dwa razy ;d
Nigdy nie zasnę z pykającym zegarkiem w pokoju
Nie usnę bez materiału, z którym śpię od dzieciństwa - kawałek szmatki <lolz>
Nie mogę np. jak śpię trzymać rękę luźno na rogu łóżka, bo się po prostu boję.
Kiedy idę spać zawsze kładę się najpierw na lewą stronę.
Dziennie muszę zjeść co najmniej jednego lizaka.

Sygnaturka i avek wykonane przez Pointrox. Dziękuję ;]
'But if Rooselvelt was livin' he wouldn't let this be, no, no!' (Michael Jackson; They don't care about us)
Czyli jednak nie jestem sama! ;) Zapach nowych książek to jeden z najcudowniejszych zapachów na świecie!Shiny pisze: Kiedy kupię książkę pierwsze co robię to ją wącham *_*
Nie mogę np. jak śpię trzymać rękę luźno na rogu łóżka, bo się po prostu boję.
A ta ręka na rogu łóżka...poważnie lepiej czuję się mając ją pod poduszką ;)
A pozatym?
W moim pokoju musi być zapalona świeczka. Bez tego czuję się nieswojo.
I w kalendarzu rysuję "buźki" ukazujące mój humor w danym dnu. I mam hopla na punkcie pamiętników! Lubię wszystko spisywać i wracać do tego np. za rok.
"Pamiętajcie o obietnicy wspaniałego jutra."
Ja mam taki dziwny zwyczaj , że w moim pokoju ... muszą być wszystkie szafki zamknięte.Jeżeli któraś jest uchylona deprymuje mnie to ;p.
2 Zawsze zasypiam na plechach inaczej nie mogę .
3 Nie wiem czy to jakieś odchylenie , ale przechodząc obok Kościołów zawsze wykonuje znak krzyża.
4 Unikam Cmentarzy i szpitali .Źle mi się kojarzą i tylko w skrajnych przypadkach idę .
5 Najważniejsze:Nie może być w moim pokoju zegara ściennego.Po prostu 'tykające' wskazówki doprowadzają mnie do szału
6 Przy obiedzie , kolacji , śniadaniu popijam dopiero po skończonym jedzeniu , nigdy nie w trakcie.
7 Nie mogę zasnąć , gdy będąc u np. babci łóżko jest tak ustawione , że głowę mam przy oknie.Nie potrafię tak dlatego zawsze coś kombinuję , żeby nie dopuścić do tego.
2 Zawsze zasypiam na plechach inaczej nie mogę .
3 Nie wiem czy to jakieś odchylenie , ale przechodząc obok Kościołów zawsze wykonuje znak krzyża.
4 Unikam Cmentarzy i szpitali .Źle mi się kojarzą i tylko w skrajnych przypadkach idę .
5 Najważniejsze:Nie może być w moim pokoju zegara ściennego.Po prostu 'tykające' wskazówki doprowadzają mnie do szału
6 Przy obiedzie , kolacji , śniadaniu popijam dopiero po skończonym jedzeniu , nigdy nie w trakcie.
7 Nie mogę zasnąć , gdy będąc u np. babci łóżko jest tak ustawione , że głowę mam przy oknie.Nie potrafię tak dlatego zawsze coś kombinuję , żeby nie dopuścić do tego.

"Together we can heal the world and make it a better place."
"GO FOR YOUR DREAMS!"
Panicznie boję sie tłustych i słodkich produktów
Nie lubię iść z kimś, kogo nie znam. Zawsze wyprzedzam delikwenta.
Boję się wychodzić w nocy z domu. Kiedy jestem zmuszona odwracam się cały czas, żeby sprawdzić czy nikt za mną nie idzie.
Jak jakis nietoprz mnie atakuje, rzucam w niego kamieniami. I tak nie trafiam.
Staram się nie kupować ciuchów za pierwszym razem. Czekam aż ochłonę i przyjeżdżam za dwa-trzy tygodnie.
Często coś gubię.
Mam zapisane osoby w telefonie nie imionami a np. "Ta, z którą siedzę w ławce","Oliwia z chóru","Ola pomocna" ;) Wkurza to moich znajomych ale mi ułatwia życie

Nie lubię iść z kimś, kogo nie znam. Zawsze wyprzedzam delikwenta.
Boję się wychodzić w nocy z domu. Kiedy jestem zmuszona odwracam się cały czas, żeby sprawdzić czy nikt za mną nie idzie.
Jak jakis nietoprz mnie atakuje, rzucam w niego kamieniami. I tak nie trafiam.
Staram się nie kupować ciuchów za pierwszym razem. Czekam aż ochłonę i przyjeżdżam za dwa-trzy tygodnie.
Często coś gubię.
Mam zapisane osoby w telefonie nie imionami a np. "Ta, z którą siedzę w ławce","Oliwia z chóru","Ola pomocna" ;) Wkurza to moich znajomych ale mi ułatwia życie


Ja też.Shiny pisze:Nie mogę np. jak śpię trzymać rękę luźno na rogu łóżka, bo się po prostu boję.
1. Nie znoszę mieć otwartych/uchylonych drzwi od pokoju.
2.Codziennie patrzę na rozkład (mimo tego, że codziennie jeżdżę do szkoły tym samym tramwajem, o tej samej godzinie i rozkład znam na pamięć) jak na niego nie spojrzę - czuję się dziwnie i mam wyrzuty sumienia.
3. Mam niekontrolowane wybuchy śmiechu (np. przypomnę sobie coś śmiesznego i na środku ulicy zaczynam się turlać po bruku).
4. Jak ktoś mnie mocno rozśmieszy jak idę po ulicy albo stoję na korytarzu to kucam/siadam na ziemi

5.Wącham nowe książki.
6. ZAWSZE : telefon w lewej kieszeni, a mp4 w prawej.
7. Zawsze sprawdzam czy nie zgubiłam pieniędzy (jak idę do sklepu).
8. Czuję się nieswojo jak nie mam przy sobie TicTac'ów/ lizaka/ gumy.
9.Przed jakimś ważniejszym wyjściem, wycieczką, itp. zawsze się kąpię, dwa razy myję twarz żelem i (koniecznie) czyszczę uszy (nawet jeśli już to robiłam kilka godzin temu).
10. Boję się uchylonych/otwartych drzwi od szafy kiedy jest ciemno/ robi się ciemno.
11. Wchodzę od razu po dwa schody.
12. W tramwaju jeżdżę zawsze na poręczy(przy drzwiach).
13. Zegarek w moim pokoju zawsze musi się trochę śpieszyć (5-10 min.)
14. W zeszycie zawsze muszę mieć podkreślone tematy i ważniejsze rzeczy.
15. W kościele nie potrafię sie skupić. Zwykle bawię się rękawiczką.
16. Nie wyjdę z domu bez pomadki NIVEA. Inaczej zwariuję.
17. Mam obsesję na punkcie tłustych włosów.
18. Matematykę zawsze odrabiam na łóżku.
19. Zawsze przed szkołą i przed snem słucham muzyki ( rano muszę posłuchać 'Superfly Sister').
20. Jak idę na zajęcia z fotografii to muszę posłuchać 'The way you make me feel' ( nie wiem czemu).
21. Jeśli w ciągu dnia ani razu nie zobaczę zdjęcia Michaela, nie potrafię się na niczym skupić (dlatego cały pokój mam obklejony, w portfelu mam jego zdjęcie, w mp4, itp.)
Jak ja jestem dziwna...

EDIT: A mówili, że Michael to dziwak...
- Kermitek
- Posty: 480
- Rejestracja: pn, 28 mar 2005, 15:43
- Lokalizacja: Ustronie Morskie taka sobie mieścina
Mój przypał jest wiele ale taki najbardziej rażący to: ( o Boże zamknąć mnie do wariatkowa): A więc jak
na ulicy zobaczę pszczołe z wypełnionymi miechami z nektarem i będzie siedieć na drodze to stane nad nia i będe sie gapić pilnując jej by nikt nie nadepnął i tak może trwać z pietnaście minut a ludzie gapią sie na mnie co ta idiotka wyprawia? Jak pszczoła ruszy dalej w świat to i ja ruszam sie z miejsca. A najlepszy numer dnia jest to że jak wpadnie do chaty ganiam ja z książka w rece. Czy cos ze mna jest nie tak?
na ulicy zobaczę pszczołe z wypełnionymi miechami z nektarem i będzie siedieć na drodze to stane nad nia i będe sie gapić pilnując jej by nikt nie nadepnął i tak może trwać z pietnaście minut a ludzie gapią sie na mnie co ta idiotka wyprawia? Jak pszczoła ruszy dalej w świat to i ja ruszam sie z miejsca. A najlepszy numer dnia jest to że jak wpadnie do chaty ganiam ja z książka w rece. Czy cos ze mna jest nie tak?
Kultura umożliwia rozkwit najpiękniejszych zdolności człowieka