Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.
Miałam zagłosować na Whatever you got I want.Byłam przekonana że tak zrobię.
No ale zeby pochopnie nie głosować dziś 5 razy całą płytę przesłuchałam, przeanalizowałam i stwierdziłam że jednak zagłosuję na The Mirrors Of My Mind- mam wrażenie że muzyka nie komponuje się z wokalem..wszystko się jakby rozjeżdża. Ogólnie nigdy mi to nie przeszkadzało ale teraz zaczęło.
Linia basowa którą kaem tutaj przedstawił mnie przekonała że na Whatever you got I want jeszcze przyjdzie czas.
Pozatym boję się tych wideł
Pozdrawiam
p.s podoba mi się punktualność Mandeya jak prowadzi NO.
ok. dam spokój I Am Love , jestem ciekawa jak długo znami ten utwór pobędzie ... jednak nie zmieniam zadania na temat tego utworu ...
następnym dla mnie słabym ogniwem jest :
The Mirrors Of My Mind
i zgodzę się z tą wypowiedzią :
Anet18 pisze:The Mirrors Of My Mind- mam wrażenie że muzyka nie komponuje się z wokalem..wszystko się jakby rozjeżdża.
przyznam ,że trudno jest mi typować utwory z właśnie z tej płyty , bo należy ona do jednej z najbardziej lubianych z repertuaru The Jackson 5 ,
no cóż taka zabawa , trzeba podejmować " męskie decyzje "
Michael, świat będzie za Tobą tęsknił...;(...
" Był Królem serc, wokalistów i tancerzy,
królem wyobraźni, królem ojców, królem
przyjaciół...Był darem od Boga, który pokazał
nam jak żyć, jak kochać "
Zaczyna się jak maryla rodowicz (ten bas - zupełnie jak z "Cyganów"...), a dalej to już Pan Kleks na Księżycu.
Czyli.. średnio pasuje do reszty płyty. Słuchałam wiele razy... no ale nie.
Tak jak a_gador uważam, że Whatever You Got I Want.. ma wszystko, czego trzeba na swoim miejscu.(zgadzam się też z Twoją opinią n/t LOTP )
___
btw. zauważyłam, że na forum królują dwie podobne piosenki:
Sephiroth820 pisze:It All Ends And Begins With Love
pLaYmAn pisze:It All Begins And Ends With Love
...Jeśli chcesz,znajdziesz sposób.Jeśli nie, znajdziesz powód...
Pierwsze takty już mi się nie podobają,wejścia wokalne Jermaina nie wspólgrają,piszczałki miały ozdobić tę kompozycję,to znów basy.Jakoś to wszystko na siłę zmieszane.
Dołaczam się do głosowania, musiałam trochę "pożyć" z tymi utworami, bo nie znałam ich zbyt dogłębnie, a niektórych wcale.
Głosuję drżącą ręką na If I Don't Love You This Way ale to raczej dlatego, że nie mam serca skreślić innych utworów. Tak na prawdę, to każdy song na płycie ma COŚ, co mnie łapie za serce / za rękę i nie pozwala go skreślić.
Nie przepadam za romantycznymi piosenkami dlatego mój głos If I Don't Love You.
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.
Wybacz mości panie bracie Mandey mą nieobecność w tym jakże zacnym temacie o jakże zacnej płycie.Azaliż chciałem poinformować mości pana brata że ten diabelski wynalazek zwany internetem nie dotarł do naszej Chorągwi.A warto Waszmości wiedzieć że ja z całym swoim pocztem z szabelką w ręce udałem sie na wyprawe niemalże samobójcza. Na moskala tedy uderzam.Dymitra na tron osadzic. A tego uzurpatora z k**** syna Borysa Godunowa z całą świtą przepędzić na kraniec świata.Jedyną ma pociszycielką jest poczciwy,zacny węgrzyn w beczkach przez mój poczet przewożony i pieśn:
Idzie żołnierz borem ,lasem
Przymierając z głodu czasem
Suknia na nim nie blakuje
Dziurami wiatr przelatuje
Chociaż żołnierz obszarpany
Przecie ujdzie między pany
Trzeba by go obdarować
Soli,chleba nie żałować
Lepiej w domu iść za pługiem
Niż na wojnie szlakiem długiem
Bo na wojnie pięknie chodzą
Po kolana we krwi brodzą.
Mój głos na to samo co waszmośći Whatever You Got, I Want dufam w słuszność naszego wyboru.
I niechaj ozwą się głosy sprzeciwu to szabelką machne i po sprawie:]
Bywajcie mości panowie bracia!
na usprawiedliwienie-jestem swieżo po lekturze samozwańca Komudy;]
Ja w tej rundzie znowu glosuję na Whatever You Got I Want. Taki cytat z opisu płyty:
Ciekawostki:
Utwory If I Don't Love You This Way, What You Don't Know oraz Whatever You Got, I Want w pierwotnym zamiarze były szykowane na solowy album Michaela który miał ukazać się w 1974 roku. Od pomysłu jednak odstąpiono.
No, czyli coś jednak na rzeczy było. A co tytułu piosenki, która niestety odpadła, to myśłę, że prawidłowy jest It All Begins And Ends With Love, bo tak braciszkowie śpiewają.
Oj ciężko....dopiero dwa kawałki odpadły a ja już nie mogę się zdecydować.
Słuchałam słuchałam i wysłuchałam, że mimo ciekawego, tajemniczego początku w Whatever You Got I Want lekko mnie irytuje wejście braci.
Jak dla mnie mogło by być bardziej stonowane i delikatniejsze. Troszkę za bardzo krzyczą, nie leży mi to
Mój głos właśnie na ten utwór.
"Najpiękniejsze usta które prawdy strzegą...
Najpiękniejszy uśmiech co cieszy smutnego."
Jak na razie w NO prawidłowo odpadły 2 najsłabsze piosenki. Osobiście zostawiłabym The Mirrors of my mind na kolejną rundę. Może na początku jakościowy rozdźwięk między partiami Michaela i Jermaine'a razi, ale już druga połowa piosenki ten artystyczny nieład porządkuje i nadaje piosence odpowiednia dynamikę. Kawałek o sporym, aczkolwiek rzeczywiście nie do końca wykorzystanym, potencjale.
Głos na If i don't love you this way. To nic personalnego, lubię tak brzmiących Jacksonów i lubię tę piosenkę, ale mam już wszystko rozpisane na karteczce i wynika z niej, że w przypadku albumu Dancing machine większym kredytem zaufania obdarzyłam utwory z taneczną siła rażenia.
pLaYmAn pisze:Nie no nawet nie żartujcie tak, If I Don't Love You This Way jest tak magiczną piosenką, że spokojnie zasługuje na wygraną...
ma ładny tekst, tats rajt
ale to tak jak z I Just Can't Stop Loving You - jedni kochają tę piosenkę, inni (ja) nie czują w niej tego cienia niepokoju czy tajemniczości, czegos co przyciąga i pozytywnie drażni.
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.
siedze tak od wczoraj i dumam, co wyrzucic z tych trzech;
If i don't love you this way,The Mirrors Of My Mind, Whatever You Got I Want...
z poczatku bylam blisko The Mirrors, bo drazni, irytuje i rytmem i wokalem, pozniej mysle sobie, co z tego ze drazni jak wiecej oferuje niz Whatever You got...ale ta z kolei jest prostsza i niedrazniaca...
no to droga eliminacji If i don't love you this way bo i proste jak budowa wiadomo czego i wku**** tym samym jak zawsze bezemocjonalnym, wymuszonym glosem podlotka, ktory nie za bardzo wie o czym spiewa, ballada jakich wiele, na ziewanie zbiera mi sie przy drugim refrenie ;]