The Kelly Family
-
- Posty: 32
- Rejestracja: sob, 04 lip 2009, 21:14
Moja siostra byla w Warszawie. Kiedys byla jego fanka i teraz pojechala zeby go zobaczyc. Bardzo ja wzruszyla jego opowiesc o swoim zyciu. Kiedys mial slawe, bogactwo, dziewczyny za nim szalaly ale w glebi serca nie byl prawdziwie szczesliwy. To mi troche kojarzy sie z zyciem Michaela. Ludzie mysla ze jak czlowiek jest bogaty a do tego jeszcze slawny to musi byc szczesliwy....
- editt
- Posty: 646
- Rejestracja: wt, 26 gru 2006, 16:19
- Lokalizacja: Starachowice, http://twitter.com/editt86
Mnie też trochę przypomina Michaela. Byłam w szoku, gdy otwarcie powiedział, że chciał popelnić samobójstwo i w ostatniej chwili usłyszał głos 'hold on'. Coś kiedyś słyszałam o tym, ale nie bardzo byłam pewna czy to prawda. Poza tym napisał o tym piosenkę 'Hope", która jest na Jego solowej płycie 'In Exile' z chyba 2003 r. Trzeba mieć odwagę, by publicznie mówić o takich rzeczach.



- m_ary_jane
- Posty: 130
- Rejestracja: pn, 14 wrz 2009, 17:04
- Lokalizacja: Jaworzno
Widzę temat 'The Kelly Family' i buźka mi się cieszy. Może nie zgłębiłam ich twórczości w całej szerokości i rozciągłości i nigdy nie byłam wielką fanką(za mała na to byłam), ale zespół świetnie mi się kojarzy. Z dzieciństwem. Lubiłam ich muzykę i w sumie teraz też jak słyszę którąś z ich piosenek nucę sobie pod nosem. Jakiś rok, może dwa lata temu wróciłam do ich muzyki, trochę posłuchałam...oni mają taką pozytywną energię. Oceniam jak najbardziej pozytywnie, chociaż teraz słucham trochę innej muzyki.
Pod wpływem tego tematu puszczę sobie dwie moje ulubione piosenki: 'Fell in Love with an Alien' i 'I Can't Help Myself '. Jakoś mam do nich sentyment. : )
Pod wpływem tego tematu puszczę sobie dwie moje ulubione piosenki: 'Fell in Love with an Alien' i 'I Can't Help Myself '. Jakoś mam do nich sentyment. : )

- karolinaonair
- Posty: 80
- Rejestracja: ndz, 09 sie 2009, 12:35
- Lokalizacja: hollyłódź
Forever Yours pisze: Kiedys mial slawe, bogactwo, dziewczyny za nim szalaly ale w glebi serca nie byl prawdziwie szczesliwy. To mi troche kojarzy sie z zyciem Michaela. Ludzie mysla ze jak czlowiek jest bogaty a do tego jeszcze slawny to musi byc szczesliwy....
Obaj byli cudownymi dziećmi, od zawsze na scenie, od zawsze w trasie. Rodzina i najbliżsi byli jego przyjaciółmi i towarzyszami zabaw. Odkąd pamiętali byli muzykami, mniej lub bardziej sławni. Piszczące fanki etc...editt pisze:Mnie też trochę przypomina Michaela. Byłam w szoku, gdy otwarcie powiedział, że chciał popelnić samobójstwo i w ostatniej chwili usłyszał głos 'hold on'.
Och... jakie to podobne. Mieliby pewnie sobie dużo do powiedzenia nawzajem, gdyby sie spotkali.
Paddy, jak Michael miał smutek w oczach... smutek, który kochały fanki, gdy śpiewał "An Angel" albo "Fall in love with an alien". Odnalazł jednak spokój w modlitwie, w Bogu..

"Kłamstwa biegną sprinty, prawda biegnie maratony" - Michael Jackson
Och, The Kelly Family...
Właśnie miałam zakładać o nich temat, ale najpierw wstukałam ich w forumową szukajkę. No i szok - tu są ich fani!
Matko, jesteście wszędzie. ;) =*
Nie będę oryginalna pisząc, że kochałam się w Angelo i Paddym, będąc w podstawówce.
Ich muzyka towarzyszyła mi od zawsze, moja Mama bardzo ich lubiła. Dorastałam, tańcząc z rodzeństwem przy ich najstarszych piosenkach. Później moje preferencje muzyczne zaczęły się nieco zmieniać, ale nigdy nie przestałam kochać Kelly Family.
Byli dla mnie uosobieniem dużej, kochającej się rodziny - takiej, jaką sama chciałabym założyć w bliższej czy dalszej przyszłości.
Do dziś z wielką przyjemnością oglądam nagrania na YT, na których roześmiane rodzeństwo toczy bitwę na śnieżki czy wrzuca się nawzajem do basenu.
I pomimo tego, że za rok stuknie mi dwudziestka, uwielbiam ich nadal!
Wiem, że dla wielu osób ich sceniczny image to kwintesencja obciachu i bezguścia. W moim odczuciu to po prostu oryginalność. :)
Oni pozostali sobą do końca. Niekomercyjni, nie potrzebowali skandali, by zaistnieć.
Znam i cenię właściwie wszystkie ich piosenki, jednak najbardziej lubię 'We Have Come To Adore Him' (duet Paddy & Maite). - http://www.youtube.com/watch?v=RIakeRVt6Fk
Polecam, dla mnie mistrzostwo świata.
Mam nadzieję, że dane mi będzie kiedyś zobaczyć ich na scenie. Choćby w okrojonym składzie. :)
W pojedynkę nie robią już tak piorunującego wrażenia, choć ich solowe płyty są naprawdę niezłe. Zwłaszcza Angelo i Kathy tworzą klimatyczną, dobrą muzykę.
Płytka Paddyego 'In Exile' zawiera masę ciepłych, dojrzałych utworów. "When You sleep" czy "Rain of roses"... ech. ^^
I choć moje młodzieńcze uczucie zamieniło się w proch ( :P ), kiedy dowiedziałam się, jaką drogę wybrał, mam nadzieję, że jest szczęśliwy. Ba! Jestem przekonana, że jest - wystarczy obejrzeć nagrania z nim już jako bratem zakonnym. Bije od niego serdeczność i taka radość, że nie mam wątpliwości co do jego szczęścia.
God bless, brother :)
_
Utwory, które lubię najbardziej:
Like a queen
David's song
I feel Love
You're losing me
True love (uwielbiam, uwielbiam!)
Roses of red
One more song
An angel
Flip a coin (to samo, cudne)
Once in a while
Oh, it hurts
No one but You
Hooks
I will be Your bride
Brother, Brother
Break Free
Please, don't go
Sweetest Angel
... i mnóstwo innych :)

Właśnie miałam zakładać o nich temat, ale najpierw wstukałam ich w forumową szukajkę. No i szok - tu są ich fani!
Matko, jesteście wszędzie. ;) =*
Nie będę oryginalna pisząc, że kochałam się w Angelo i Paddym, będąc w podstawówce.
Ich muzyka towarzyszyła mi od zawsze, moja Mama bardzo ich lubiła. Dorastałam, tańcząc z rodzeństwem przy ich najstarszych piosenkach. Później moje preferencje muzyczne zaczęły się nieco zmieniać, ale nigdy nie przestałam kochać Kelly Family.
Byli dla mnie uosobieniem dużej, kochającej się rodziny - takiej, jaką sama chciałabym założyć w bliższej czy dalszej przyszłości.
Do dziś z wielką przyjemnością oglądam nagrania na YT, na których roześmiane rodzeństwo toczy bitwę na śnieżki czy wrzuca się nawzajem do basenu.
I pomimo tego, że za rok stuknie mi dwudziestka, uwielbiam ich nadal!
Wiem, że dla wielu osób ich sceniczny image to kwintesencja obciachu i bezguścia. W moim odczuciu to po prostu oryginalność. :)
Oni pozostali sobą do końca. Niekomercyjni, nie potrzebowali skandali, by zaistnieć.
Znam i cenię właściwie wszystkie ich piosenki, jednak najbardziej lubię 'We Have Come To Adore Him' (duet Paddy & Maite). - http://www.youtube.com/watch?v=RIakeRVt6Fk
Polecam, dla mnie mistrzostwo świata.

Mam nadzieję, że dane mi będzie kiedyś zobaczyć ich na scenie. Choćby w okrojonym składzie. :)
W pojedynkę nie robią już tak piorunującego wrażenia, choć ich solowe płyty są naprawdę niezłe. Zwłaszcza Angelo i Kathy tworzą klimatyczną, dobrą muzykę.
Płytka Paddyego 'In Exile' zawiera masę ciepłych, dojrzałych utworów. "When You sleep" czy "Rain of roses"... ech. ^^
I choć moje młodzieńcze uczucie zamieniło się w proch ( :P ), kiedy dowiedziałam się, jaką drogę wybrał, mam nadzieję, że jest szczęśliwy. Ba! Jestem przekonana, że jest - wystarczy obejrzeć nagrania z nim już jako bratem zakonnym. Bije od niego serdeczność i taka radość, że nie mam wątpliwości co do jego szczęścia.
God bless, brother :)
_
Utwory, które lubię najbardziej:
Like a queen
David's song
I feel Love
You're losing me
True love (uwielbiam, uwielbiam!)
Roses of red
One more song
An angel
Flip a coin (to samo, cudne)
Once in a while
Oh, it hurts
No one but You
Hooks
I will be Your bride
Brother, Brother
Break Free
Please, don't go
Sweetest Angel
... i mnóstwo innych :)
- editt
- Posty: 646
- Rejestracja: wt, 26 gru 2006, 16:19
- Lokalizacja: Starachowice, http://twitter.com/editt86
- natalia0509
- Posty: 58
- Rejestracja: wt, 25 sie 2009, 15:36
- Lokalizacja: Berlin
Ładne jaja sobie robią na tym teledysku! ;)
I właśnie za to (między innymi) żywię do nich tak ogromną sympatię. Byli tacy... lajtowi. Sorry, ale który facet przebierze się za z lekka niepociumaną baletnicę i będzie tańczył w toalecie? :P
Angelo tutaj rządzi, kwintesencja dystansu do samego siebie i ogromnego poczucia humoru. :)
Z kolei Mrs. Speechless zakrawa na jakiś dziwny typ rodzinnego ekshibicjonizmu ;)
http://www.youtube.com/watch?v=xFOegDz_ ... re=related
I właśnie za to (między innymi) żywię do nich tak ogromną sympatię. Byli tacy... lajtowi. Sorry, ale który facet przebierze się za z lekka niepociumaną baletnicę i będzie tańczył w toalecie? :P
Angelo tutaj rządzi, kwintesencja dystansu do samego siebie i ogromnego poczucia humoru. :)
Z kolei Mrs. Speechless zakrawa na jakiś dziwny typ rodzinnego ekshibicjonizmu ;)
http://www.youtube.com/watch?v=xFOegDz_ ... re=related
- editt
- Posty: 646
- Rejestracja: wt, 26 gru 2006, 16:19
- Lokalizacja: Starachowice, http://twitter.com/editt86
Kocham ich za oryginalność, za bycie sobą, za niesamowitą, piękną muzykę, za to jaki wpływ wywarli na moje życie. Szkoda, że staie tv i radiowe nie grają ich muzyki. Szkoda bardzo, że ludzie nie mogą poznać zwłaszcza ich dwóch ostatnich płyt-'La Patata' i 'Home Run', bo tj kompletnie inna muzyka od tej jaką robili wcześniej, a te płyty są po prostu świetne.



Editt, no to jest nas dwie. :)
Nie myśl, że ten post to z mojej strony wymiana uprzejmości, ale ja również za nimi szaleję. :)
Ciepło robi mi się na sercu, kiedy oglądam I can't help myself i widzę te wszystkie twarze fanów, rozjaśnione radością... :)
http://www.youtube.com/watch?v=1viSfRzI8to&NR=1 ooo, don't say goodbye <3
Nigdy wcześniej ani nigdy później nie poznałam już tak zakręconego, magnetyzującego i oryginalnego zespołu. Jeśli będę miała dzieci, chciałabym, by z dzieciństwa zapamiętały przykładowo taki obraz: siedzimy wszyscy razem i z gitarką śpiewamy piosenki TKF :)
A teraz w głośnikach leci "Mama"
Rządzą!
Nie myśl, że ten post to z mojej strony wymiana uprzejmości, ale ja również za nimi szaleję. :)
Ciepło robi mi się na sercu, kiedy oglądam I can't help myself i widzę te wszystkie twarze fanów, rozjaśnione radością... :)
http://www.youtube.com/watch?v=1viSfRzI8to&NR=1 ooo, don't say goodbye <3
Nigdy wcześniej ani nigdy później nie poznałam już tak zakręconego, magnetyzującego i oryginalnego zespołu. Jeśli będę miała dzieci, chciałabym, by z dzieciństwa zapamiętały przykładowo taki obraz: siedzimy wszyscy razem i z gitarką śpiewamy piosenki TKF :)
A teraz w głośnikach leci "Mama"
Rządzą!
The Kelly Family to drugi, pokochany przeze mnie zespół tuż za Michaelem Jacksonem
Właściwie za czasów "szału" na nich byłam jeszcze dość mała ale jednak coś mnie urzekło w ich muzyce. Zaczęło się to od jakiegoś zgrupowania kumpli (imprezy?) u braci...
Ja wówczas przesiadywałam w dużym pokoju, już nawet nie pamiętam co tam porabiałam...
Pamiętam natomiast że w pewnym momencie do pokoju przyszedł młodszy brat i odpalił na video piosenkę z teledyskiem krzycząc do sąsiada - "Karol pamiętasz?". Z ciekawością zerknęłam na telewizor i zaczęłam oglądać. Dziś już nawet nie pamiętam tytułu, zaś magia tej piosenki była tak ogromna że bez problemu potrafiłabym zanucić refren...
Zaraz zaczęłam zadręczać brata kim jest ta "dziewczyna" (dopiero po latach dopuściłam do siebie fakt iż to po prostu długowłosy facet), kolekcjonowałam wszelkie informacje o nich, na ścianach zawisły 2 plakaty zespołu a ja z dumą zaczęłam nosić zakupioną przez mamę koszulkę z całym zespołem
Z plakatami wiążę szczególną historię, jak opowiadałam wszystkich kto na zdjęciu jest moją mamą, kto moim tatą a kto braćmi
Fakt że nie potrafiłam odróżnić facetów z długimi włosami od dziewczyn sprawił że samą siebie określiłam facetem
Trwało to ładne parę lat, później jakoś zanikło jednak sentyment do zespołu pozostał... 








http://www.paddykellysupporter.republika.pl/
haha zobaczcie to :D
Wizyta Paddiego w Krakowie w ubiegłym roku.
Świetny jest ten fragment, w którym mówi on:
"Chciałbym skierować kilka słów do Polaków: smacznego, dziękuję, kocham Cię, Polsko!"
Miłego oglądania!
haha zobaczcie to :D
Wizyta Paddiego w Krakowie w ubiegłym roku.
Świetny jest ten fragment, w którym mówi on:
"Chciałbym skierować kilka słów do Polaków: smacznego, dziękuję, kocham Cię, Polsko!"
Miłego oglądania!

- billiejean89
- Posty: 650
- Rejestracja: pt, 23 paź 2009, 17:44
- Lokalizacja: 2300 Jackson Street
Pamiętam ten zespół z dzieciństwa :) Nie słucham ich , ale czasem włączam sobie piosenkę An Angel, jest przepiękna wg mnie. I teraz mam prośbę do osób znających tą grupę dobrze. Chodzi mi o taką piosenkę nie pamiętam tytułu, ale mam przebłyski teledysku. Nie wiem też jak nazywa się ten chłopak który wykonuję tą nutkę, ale w teledysku jest on jak dobrze pamiętam przebrany za anioła...Wiecie o co chodzi?:) Jeżeli ktoś skojarzy to bardzo bym prosiła o podanie tytułu. Szukałam tego na youtube, ale nic z tego nie wyszło. Także proszę o pomoc :)
