weronika_poznan pisze: Co do flamastrów - moim zdaniem lepsze są farbki do ciuchów.
Do farbek podchodzę sceptycznie... Miałam z nimi do czynienia i niestety nie szło mi najlepiej... Co prawda było to na lekcjach techniki ...w czasach szkoły podstawowej

ale jako że jestem pamiętliwa, to tym razem postawię na flamastry ;P Tym bardziej, że są mi one potrzebne do ozdobienia białych koszulek. Mam więc nadzieję, że z białymi t-shirtami nie powinnam mieć większych problemów.
Na pierwszy rzut pójdzie bokserka z napisem „Who’s Bad?!?” następnie zaś – z... Karlem Lagerfeldem. Ta druga bluzeczka co prawda w żaden sposób nie będzie nawiązywać do michaelowego stylu, no ale skoro już piszę o mojej flamastrowej twórczości... ;)
A jeśli już o Karlu mowa

to po pierwsze cenię go za niesamowite ciuchy (ten facet to naprawdę projektant przez duże P!) po drugie natomiast – za jego fascynację stylem Michaela. Co prawda fascynacja ta niekoniecznie odbijała się w jego projektach, niemniej jednak sam Karl podziwiał Michaela za to, iż był on zawsze podobny do...samego siebie. Stwierdził niegdyś, że MJ „
ma niepowtarzalny wygląd do tego stopnia, że stał się własną karykaturą”, dodając przy tym, iż jest to ryzyko nieobce i jemu samemu. I faktycznie – Lagerfelda trudno pomylić z kimkolwiek innym, zważywszy na szereg nieodłącznych elementów jego looku: siwy kucyk, czarny garnitur, okulary przeciwsłoneczne i ...wachlarz.
BTW, weszłam na forum gdyż szykowałam w tym temacie post pod roboczym tytułem: „
Michael rockowy, michaelowi gitarzyści i ich wpływ na moje modowe upodobania” ;), ale jako że rozmowa zeszła na temat ciuchów Michaela w klipie Bad, to postanowiłam w pierwszej kolejności odnieść się do poruszonego przez was tematu.
Jakiś czas temu znalazłam zdjęcie kurteczki, która w moim odczuciu stanowi idealną, kobiecą alternatywę dla kurtki w stylu Bad:
Do niej założyłabym wspomnianą wcześniej długą, białą bokserkę z napisem „Who’s Bad?!?”, czarne legginsy typu wet Look, pasek (lub paski) z ćwiekami oraz botki na MEGA obcasie. Oto mój przepis na zestaw w stylu „Bad Michelle” ;P
Od dawna chodzi też za mną kobieca wersja stroju łączącego w sobie charakterystyczne elementy z klipów do Dirty Diany, Bad i BoW. Latem w H&M można było kupić szeroki pas, który natychmiast skojarzył mi się z Bad:
Na żywo niestety nie dane było mi go zobaczyć :/ Wypatrzyłam go w
H&M Magazine i natychmiast ruszyłam na łowy ale nie znalazłam go w żadnym ze sklepów :/ A szkoda, bo idealnie pasowałby do wspomnianego Bad-DD-BoW-Looku. Do tego jeszcze biała koszula włożona w spodnie: czarne, skórzane rurki. Ładnych parę miesięcy temu znalazłam w necie zestaw, który całkiem nieźle (choć nie idealnie) obrazuje to, co mam na myśli:
... Bo ja uwielbiam glam rockowe klimaty – zarówno w modzie jak i w muzyce :D
@neta pisze:
W tym sezonie był szał na cekinowe marynarki takie jak z BJ.Ja za swoją w H&M wybuliłam we wrześniu 120 zł a teraz można kupić taką za 35 do 50zł Widziałam mnóstwo w New Yorkerze, W tesco na ciuchach identyczne, w Cubusie. Chinczycy naprodukowali tego full a dla normalnego obywatela to one się nadają tylko na sylwestra.
Ciekawe, czy te marynarki nadal są dostępne w Tesco? Oby!!! Wypłata tuż tuż, więc... :D
P.S. wychodzi na to, że nie jestem normalnym obywatelem

Bo paradowanie na co dzień w cekinowych ciuszkach nie jest dla mnie niczym szczególnie ekstrawaganckim ;D No...może nie do końca – gdybym przyszła do pracy w marynarce z cekinów to z pewnością wywołałabym niemałą sensację, nie mówiąc już o minie kierownika w reakcji na takie odstąpienie od biurowego dress code ;P Ale po pracy czy też w weekendy – czemu nie? Poza tym obecna moda jest dla cekinów wyjątkowo łaskawa, upowszechniając noszenie ich na co dzień.
weronika_poznan pisze: Mi ostatnio bardzo często towarzyszą ćwieki. Ćwieki na rękach pozwalają mi na większa śmiałość, "chronią mnie".
O mojej miłości do ćwieków pisałam nie raz :) Podobnie jak o moim uwielbieniu do tworzonych przez Ciebie rękawiczek – szczególnie tych z ćwiekami. Uwielbiam wszelkiej maści studded gloves! Teraz tworzę w głowie obraz idealnej pary takich rękawiczek do looku inspirowanego strojem Tatiany z TWYMMF. Dodam, iż mam tu na myśli jego bardziej rockową wersję. Ale o tym napisze kiedy indziej, podobnie jak i o rockowo-gitarowo-michaelowych inspiracjach. Teraz nie mam już siły ;)
@neta pisze:a to co reklama sklepu obuwniczego???


Myślę, że to raczej propozycje butów do zestawów inspirowanych stylem Michaela, tyle że w wydaniu kobiecym :) A wszystko zaczęło się od pokazu balmain wiosna/lato 2009 :)