Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
Widzisz?? Wyhodowałaś sobie żmije na własnym łonie!siadeh_ pisze:Żeby mnie moje własne dzieci tak potraktowały wrrr
A już miałam wizje krwawej dogrywki
Mój głos ponownie na robocop-song czyli Unbreakable
Dziwię się nieustająco tak wysokiej pozycji
Mam nadzieję, że Someone nie odpadnie w tej rundzie.
Jest tak pięknie zaśpiewana, że wymiękam...
Któż by zaśpiewał to lepiej?
Michael mistrzem ballad jest i już
Ostatnio zmieniony czw, 18 lut 2010, 13:06 przez moon_song, łącznie zmieniany 1 raz.
"Would you hold my hand,
If I saw You in heaven..."
If I saw You in heaven..."
- Agnieszkaaaaa
- Posty: 293
- Rejestracja: śr, 09 wrz 2009, 22:59
- Skąd: never-never land
- Dangerous_Dominika
- Posty: 530
- Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 19:42
- Skąd: Łodź ;D
- niespodzianka
- Posty: 383
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 7:49
- Skąd: Łódź / Warszawa
Mój głos wciąż na SITD. Do uzasadnienia nic więcej nie dodam, wszystko już zostało powiedziane... Niech przepadnie gdzieś w ciemności....Xscape66 pisze:Someone in The Dark jedna z niewielu ballad Michaela, która mnie po prostu nudzi, nie mam cierpliwości wysłuchać jej do końca... Wokal oczywiście świetny ale muzyka denerwująca, mogłabym słuchać bez końca, jeżeli byłoby wykonanie a'capella.
Ja pitole! Poleciał rewelacyjny kawałek.
Ja nadal głos na Morphine, które takiemu Shout nie dorasta do pięt.
Może ktoś coś napisze więcej na temat songa niż tylko to, że jest o biednym uzależnionym Michasiu... a muzycznie? Dno?
Nie rozumiem też głosów na Someone In The Dark.
To jedna z najpiękniej zaśpiewanych ballad przez MJ. Słychać tam
jego podniecenie, że może zaśpiewać piosenkę o E.T. którego był fanem.
Jeszcze nie czas chyba...
Ja nadal głos na Morphine, które takiemu Shout nie dorasta do pięt.
Może ktoś coś napisze więcej na temat songa niż tylko to, że jest o biednym uzależnionym Michasiu... a muzycznie? Dno?
Nie rozumiem też głosów na Someone In The Dark.
To jedna z najpiękniej zaśpiewanych ballad przez MJ. Słychać tam
jego podniecenie, że może zaśpiewać piosenkę o E.T. którego był fanem.
Jeszcze nie czas chyba...
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Skąd: Katowice
hu tszzzzz hu tszzzzz pęęę huu tszzzz hu tszzzzz śśśśMandey pisze:a muzycznie?
[...]
demerooool, demeroool oooh god he's takin' demeroool hiiiiiii huuuuu
uuuułłł.
tyyyy ryyyy hu tszzzz hu tszzzz beeng hu tszzz hu tszzzz jjeeeb!
ale urwał!
dawno kawałka nie słuchałem, bo za albumem nie przepadam poza oczywiście tytułowym geniuszem, no ale nie mniej jednak głos na Morphine.
dlatego bo migreny dostaję od tego napieprzania po uszach, to do kotłowni się nadaje bardziej. ja w tym energii nie czuję, jestem energiczny inaczej. jestem subtelnie energiczny i rytmicznie fankowy.
nawet problem z określeniem gatunku muzycznego nawet. nawet!
w planie od teraz mam do głosowania na największy hałas, chaos, hałos.
Unbreakable to ze 2 kolejki niech się jeszcze utrzyma.
dobra, zebrałam się na odwagę i muszę szybko napisać, bo zaraz mi przejdzie
głosuję na Unbreakable
dla mnie jest zbyt przemysłowe, automatyczne nie umiem - może na razie - poczuć tej piosenki, wczuć się. Ślizga mi się to po powierzchni i nie trafia.
Morphine - racja - to hałas i chaos, ale umiem odnaleźć w tym stany, które kojarzą mi się z uzależnieniem, z głodem otumanienia, a potem z nagłym uczuciem "chórów anielskich" po podaniu usmierzacza. Widzę w tym historię i emocje.
głosuję na Unbreakable
dla mnie jest zbyt przemysłowe, automatyczne nie umiem - może na razie - poczuć tej piosenki, wczuć się. Ślizga mi się to po powierzchni i nie trafia.
Morphine - racja - to hałas i chaos, ale umiem odnaleźć w tym stany, które kojarzą mi się z uzależnieniem, z głodem otumanienia, a potem z nagłym uczuciem "chórów anielskich" po podaniu usmierzacza. Widzę w tym historię i emocje.
Ostatnio zmieniony czw, 18 lut 2010, 13:45 przez asiek, łącznie zmieniany 1 raz.
A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.
Znów głos na Someone In The Dark, uzasadnienie jak wcześniej. A co do Morphine to mam nadzieję, że zostanie jak najdłużej i nie dlatego, że jest o uzależnionym Michaelu, ale dlatego, że jest taka inna od wszystkich jego piosenek. Energiczna i z powerem. Nie boi się śpiewać i używać słów, które wydają się zupełnie do niego nie pasować. Myślę, że właśnie w niej jest sobą...
- polishblacksoul
- Posty: 576
- Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05
choc "shout" lubie to mimo wszystko dobrze sie stalo, ze bedzie w rankingu nizej niz "someone in the dark". "sitd" zasluguje na bardzo wysoka pozycje, pierwsza 6 na pewno, szkoda ze tak sie nie stanie. szkoda ze tak niewielu potrafi doceniac ballady.
glos na "Beat it" ponownie. uzasadnienie dwukrotne w ostatniej i przedostatniej rundzie.
glos na "Beat it" ponownie. uzasadnienie dwukrotne w ostatniej i przedostatniej rundzie.
> > > Po prostu dobra muzyka
- give_in_to_me
- Posty: 500
- Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
- Skąd: Wrocław
Someone In The Dark - precz!!!! Już uzasadniałam, powtarzać sie nie ma po co.
Lipa, że Shout odpadło, to jest przeciez takie energiczne, no ale cóż...
ja jednak wolę, jak Michael "podnieca się" w piosenkach innymi tematami- typu współczesny niesprawiedliwy świat, miłość, seks. A nie tutaj ten zielony stwór głupi (nie lubiłam filmu o E.T. nigdy, ale Michealowe kooperacje z orką Willy już były w porzo ) Stworze, wynocha!!! Twój koniec jest bliski (mam nadzieję).Mandey pisze:Słychać tam
jego podniecenie, że może zaśpiewać piosenkę o E.T. którego był fanem.
Lipa, że Shout odpadło, to jest przeciez takie energiczne, no ale cóż...