Proces Conrada Murraya [koment.]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Jak dla mnie to można uznać za umyślność, tak by wynikało z kodeksu karnego.
Art.9 par.1 Czyn zabroniony poepłniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi.
Z tych informacji, które do nas dotarły Murray jako lekarz pewnie wiedział o skutkach podania propofolu i paru innych leków, ale mimio tego mógł stwierdzić że i tak go poda, bo nie ma wyjścia.
Apropo stwierdzenia La Toi, która twierdzi że wiecej osób jest w to zamieszanych. Murray, kiedyś stwierdził że w złym miejscu i czasie się znalazł. Może jest tak że ktoś mu zlecił podawanie tego Michaelowi, który cierpiał na bezsenność. Ale wtedy i tak by się karze nie wywinął, ponieważ odpowiadałby za współudział.
Art.9 par.1 Czyn zabroniony poepłniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi.
Z tych informacji, które do nas dotarły Murray jako lekarz pewnie wiedział o skutkach podania propofolu i paru innych leków, ale mimio tego mógł stwierdzić że i tak go poda, bo nie ma wyjścia.
Apropo stwierdzenia La Toi, która twierdzi że wiecej osób jest w to zamieszanych. Murray, kiedyś stwierdził że w złym miejscu i czasie się znalazł. Może jest tak że ktoś mu zlecił podawanie tego Michaelowi, który cierpiał na bezsenność. Ale wtedy i tak by się karze nie wywinął, ponieważ odpowiadałby za współudział.
Gusia_19 na razie na podstawie wynikow autopsji nie mozna tego stwierdzic. 
choc mozna juz stwierdzic, ze 1) Michael umarl prawie od razu po podaniu mu tej zabojczej dawki, 2) Murray mogl tego nie zauwazyc
poniewaz nie wiadomo, czy uzyl odpowiedniego sprzetu monitorujacego.
3) Autopsja nie wykazala obecnosci lekow, ktore rzekomo zostaly wczesniej podane Michaelowi.
Co oznacza, ze Murray mogl klamac zarowno co do podania tych wczesniejszych lekow, jak i co do tego, ze nie wiedzial, ze Michael nie zyl juz w kilka minut po podaniu mu propofolu. Albo, ze od razu zostawil Michaela anie po 10 minutach.
Innymi slowy, mozna sie zastanawiac, gdzie konczy sie glupota i skrajna nieodpowiedzialnosc, a zaczyna sie cos wiecej? Gdzie konczy sie podejrzenie o absolutny szczyt zaniedbania tak podejrzany, ze az niemozliwy?
Mnie sie wydaje ze takie granice zostaly przekroczone i dlatego, byc moze, mozna mowic tutaj o czyms wiecej nie jedynie nieumyslne spowodowanie smierci.
choc mozna juz stwierdzic, ze 1) Michael umarl prawie od razu po podaniu mu tej zabojczej dawki, 2) Murray mogl tego nie zauwazyc

3) Autopsja nie wykazala obecnosci lekow, ktore rzekomo zostaly wczesniej podane Michaelowi.
Co oznacza, ze Murray mogl klamac zarowno co do podania tych wczesniejszych lekow, jak i co do tego, ze nie wiedzial, ze Michael nie zyl juz w kilka minut po podaniu mu propofolu. Albo, ze od razu zostawil Michaela anie po 10 minutach.
Innymi slowy, mozna sie zastanawiac, gdzie konczy sie glupota i skrajna nieodpowiedzialnosc, a zaczyna sie cos wiecej? Gdzie konczy sie podejrzenie o absolutny szczyt zaniedbania tak podejrzany, ze az niemozliwy?
Mnie sie wydaje ze takie granice zostaly przekroczone i dlatego, byc moze, mozna mowic tutaj o czyms wiecej nie jedynie nieumyslne spowodowanie smierci.
Podpisz petycję! Zmiana kwalifikacji zarzutów na MURDER 2
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
nie wiem na ile ta informacja jest prawdziwa ale na interii piszą:

link tu
jak dla mnie decyzja sądu nieodpowiedzialna i niedopuszczalna!!Oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci Michaela Jacksona doktor Conrad Murray wciąż wykonuje obowiązki lekarskie.
Kilkadziesiąt godzin po tym, jak nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa, były osobisty lekarz gwiazdora powrócił do praktyki w przychodni w Houston.
Co więcej, jak poinformował rzecznik prasowy Murraya, doktor jest w trakcie otwierania kolejnego gabinetu w Las Vegas.
Sąd pozostawił oskarżonego na wolności i zezwolił mu na praktykowanie zawodu pod warunkiem wpłacenia kaucji w wysokości 75 tysięcy dolarów. Prokuratura domagała się czterokrotnie wyższej kwoty.
Dodajmy, że sąd wprowadził ograniczenie wykonywania zawodu przez Murraya. Lekarz nie ma prawa przepisywać pacjentom niektórych lekarstw, w tym propofolu. To właśnie ten medykament spowodował tragiczną śmierć Michaela Jacksona.

link tu
Poniewaz pewien etap "osadzenia" Murraya zostal juz zakonczony -Shulamitka pisze:Rozumiem i zgadzam się z tym, że Murray nie powinien móc wykonywać zawodu. Ale chcialam tylko uczulić na to, że wyrok jeszcze nie zapadł bo zauważyłam że wiele osób tutaj zachowuje się tak, jakby Murray już został osądzony :]
Murray zostal oskarzony o nieumyslne spowodowanie smierci i to juz okresla jego sytuacje - dodajmy w sposob bardzo korzystny.
Wielu ludzi wyraza niezadowolenie z tego, ze nie zostaly postawione ciezsze oskarzenia. Poniewaz nie mozna nikogo sadzic dwa razy za to samo przestepstwo, oskarzenie nie zostanie juz w zaden sposob "zaostrzone".
Podpisz petycję! Zmiana kwalifikacji zarzutów na MURDER 2
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
czegoś nie rozumiem :/ Pomóżcie :/
Zmarł Michael Jackson TEN Michael Jackson - Król Muzyki, prekursor tylu trendów i co? Dochodzenie prowadzone jest niechlujnie, zaniedbywani są najważniejsi świadkowie (ochroniarze - to przecież oni zazwyczaj wiedzą najwięcej), śledztwo niesamowicie się ślimaczy... Komu i dlaczego zależy tak na opóźnianiu tej sprawy?
Co do Murray'a. to chyba oczywiste, że powinni mu zakazać prawa do wykonywania zawodu. przecież propofol to lek, który podaje się tylko w szpitalach, prawda? Więc skoro podał go w warunkach domowych to pierwszy błąd i to spory. Ponadto nie monitorował cały czas pacjenta, a powinien - propofol może spowodować zatrzymanie akcji serca, więc chyba należało non stop przy MJu siedzieć i orientować się w sytuacji. I co chyba najbardziej karygodne - nawet na podstawowych kursach pierwszej pomocy czy nawet na kursie prawa jazdy uczą, że nie reanimujemy poszkodowanego na miękkim! Tak ciężko było przenieść MJa na podłogę?
Nie przekonuje mnie stwierdzenie, że MJ prosił o propofol. Mógł prosić nawet o gwiazdkę z nieba. Od tego są lekarze, żeby weryfikować życzenie pacjentów, leczyć, dbać o ich zdrowie, a nie zachcianki. Trzeba było melisę zrobić, a nie propofol podawać :/
Myślę, że same te fakty wystarczają, żeby odebrać Murray'owi prawo do wykonywania zawodu.
Co do zabójstwa... nie wiemy. I patrząc na to jak prowadzone jest śledztwo pewnie się szybko nie dowiemy, ale...
MJ mało Murray'owi pewnie nie płacił. A jeśli Murray za te pieniądze jest w stanie podać tak szkodliwy lek na życzenie klienta, to pewnie za troszkę większe pieniążki byłby w stanie świadomie zabić :(
Tylko dlaczego nikt nie chce nikomu niczego udowodnić?
Przepraszam, że tak troszkę długo, ale zaczynam się w tym wszystkim gubić.
Zmarł Michael Jackson TEN Michael Jackson - Król Muzyki, prekursor tylu trendów i co? Dochodzenie prowadzone jest niechlujnie, zaniedbywani są najważniejsi świadkowie (ochroniarze - to przecież oni zazwyczaj wiedzą najwięcej), śledztwo niesamowicie się ślimaczy... Komu i dlaczego zależy tak na opóźnianiu tej sprawy?
Co do Murray'a. to chyba oczywiste, że powinni mu zakazać prawa do wykonywania zawodu. przecież propofol to lek, który podaje się tylko w szpitalach, prawda? Więc skoro podał go w warunkach domowych to pierwszy błąd i to spory. Ponadto nie monitorował cały czas pacjenta, a powinien - propofol może spowodować zatrzymanie akcji serca, więc chyba należało non stop przy MJu siedzieć i orientować się w sytuacji. I co chyba najbardziej karygodne - nawet na podstawowych kursach pierwszej pomocy czy nawet na kursie prawa jazdy uczą, że nie reanimujemy poszkodowanego na miękkim! Tak ciężko było przenieść MJa na podłogę?
Nie przekonuje mnie stwierdzenie, że MJ prosił o propofol. Mógł prosić nawet o gwiazdkę z nieba. Od tego są lekarze, żeby weryfikować życzenie pacjentów, leczyć, dbać o ich zdrowie, a nie zachcianki. Trzeba było melisę zrobić, a nie propofol podawać :/
Myślę, że same te fakty wystarczają, żeby odebrać Murray'owi prawo do wykonywania zawodu.
Co do zabójstwa... nie wiemy. I patrząc na to jak prowadzone jest śledztwo pewnie się szybko nie dowiemy, ale...
MJ mało Murray'owi pewnie nie płacił. A jeśli Murray za te pieniądze jest w stanie podać tak szkodliwy lek na życzenie klienta, to pewnie za troszkę większe pieniążki byłby w stanie świadomie zabić :(
Tylko dlaczego nikt nie chce nikomu niczego udowodnić?
Przepraszam, że tak troszkę długo, ale zaczynam się w tym wszystkim gubić.

Nie, to jest fakt, nie zabezpieczono domu jako potencjalnego miejsca zbrodni. Pozniej przez dwa dni kazdy mogl mogl sobie tam wchodzic i wychodzic i wynosic co chce.Shulamitka pisze: A to już nadinterpretacja na którą brakuje dowodów.
Podpisz petycję! Zmiana kwalifikacji zarzutów na MURDER 2
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
-
- Posty: 396
- Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 9:26
- Skąd: Rzym
Podaj mi zdjęcie samego pokoju - samego miejsca zbrodni w okresie do dwóch dni po śmierci Mike'a, które było niezabezpieczone.daisy pisze:Nie, to jest fakt, nie zabezpieczono domu jako potencjalnego miejsca zbrodni. Pozniej przez dwa dni kazdy mogl mogl sobie tam wchodzic i wychodzic i wynosic co chce.
...Jeśli chcesz,znajdziesz sposób.Jeśli nie, znajdziesz powód...
Shulamitkawydaje mi się, że daisy jednak ma rację. Przecież zaraz choćby rodzina podstawiła ciężarówy, każdy mógł zabrać, co chciał. LaToya też skarżyła się ileź to kosztowności zniknęło.
Do tego, Murray'owi też pozwolono wyjść ze szpitala, jakby nigdy nic, zwlekano z jego przesłuchaniem. Z kolei przesłuchanie ochroniarzy, którzy 25.6 byli w pracy odwlekano bezsensownie kilka miesięcy.
Więc jeśli chodzi o błędy/niejasności w samym dochodzeniu, nie trudno je znaleźć.
Do tego, Murray'owi też pozwolono wyjść ze szpitala, jakby nigdy nic, zwlekano z jego przesłuchaniem. Z kolei przesłuchanie ochroniarzy, którzy 25.6 byli w pracy odwlekano bezsensownie kilka miesięcy.
Więc jeśli chodzi o błędy/niejasności w samym dochodzeniu, nie trudno je znaleźć.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 9:26
- Skąd: Rzym
Anialim, wymiana zdań zaczęła się od tego, że stwierdziłam, że Murray nie został jeszcze osądzony przez sąd. Usłyszałam, że został osądzony przez fanów i że został osądzony przez oskarżenie o nieumyślne spowodowanie śmierci. I że to nie w porządku, bo powinien zostać oskarżony o umyślne morderstwo.
Myślę, że jeśli fakty/dowody na to nie wskazują, to postawienie oskarżenia o umyślne spowodowanie śmierci mogłoby skazać oskarżycieli z góry na porażkę. Jeśli dowody były wystarczające, aby postawić takie oskarżenie, jak postawiono, to rwanie sobie włosów z głowy i gdybanie niewiele wniesie do sprawy i poprawy rozumienia sytuacji. Szczególnie, że nie wiemy czy w rzeczywistości było umyślne czy nieumyślne. Nie wiemy też, jakie dowody zabezpieczyła policja i czy rzeczywiście umknęło jej tyle z potencjalnego miejsca zbrodni (czyli pokoju/piętra na którym zmarł MJ) jak chcą niektórzy.
To, że Murray został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci dla niektórych tutaj jest tragedią i niesprawiedliwością - pragnę zwrócić uwagę na to, że być może jest tylko konsekwencją rzeczywistości.
Czego Daisy byś chciała? Oskarżenia go o umyślne zabójstwo, jeśli tak w rzeczywistości nie było? To by Cię usatysfakcjonowało? Ja również chcę poznać prawdę. Ale nie wiemy jak było. Ci, którzy są w 100% przekonani, że wiedzą, jaka jest prawda, i że Murray na pewno umyślnie zamordował Michaela, wydają mi się najbardziej podejrzani i mało wiarygodni.
Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem być może prawo powinno przewidywać wyższe kary za nieumyślne spowodowanie śmierci, i że z pewnością powinien otrzymać zakaz wykonywania zawodu.
Myślę, że jeśli fakty/dowody na to nie wskazują, to postawienie oskarżenia o umyślne spowodowanie śmierci mogłoby skazać oskarżycieli z góry na porażkę. Jeśli dowody były wystarczające, aby postawić takie oskarżenie, jak postawiono, to rwanie sobie włosów z głowy i gdybanie niewiele wniesie do sprawy i poprawy rozumienia sytuacji. Szczególnie, że nie wiemy czy w rzeczywistości było umyślne czy nieumyślne. Nie wiemy też, jakie dowody zabezpieczyła policja i czy rzeczywiście umknęło jej tyle z potencjalnego miejsca zbrodni (czyli pokoju/piętra na którym zmarł MJ) jak chcą niektórzy.
To, że Murray został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci dla niektórych tutaj jest tragedią i niesprawiedliwością - pragnę zwrócić uwagę na to, że być może jest tylko konsekwencją rzeczywistości.
Czego Daisy byś chciała? Oskarżenia go o umyślne zabójstwo, jeśli tak w rzeczywistości nie było? To by Cię usatysfakcjonowało? Ja również chcę poznać prawdę. Ale nie wiemy jak było. Ci, którzy są w 100% przekonani, że wiedzą, jaka jest prawda, i że Murray na pewno umyślnie zamordował Michaela, wydają mi się najbardziej podejrzani i mało wiarygodni.
Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem być może prawo powinno przewidywać wyższe kary za nieumyślne spowodowanie śmierci, i że z pewnością powinien otrzymać zakaz wykonywania zawodu.
Ostatnio zmieniony ndz, 14 lut 2010, 22:43 przez Shulamitka, łącznie zmieniany 1 raz.
...Jeśli chcesz,znajdziesz sposób.Jeśli nie, znajdziesz powód...
Jackson umierał, on był spokojny
Wyciekło nagranie telefonicznej rozmowy doktora Conrada Murraya, oskarżonego o nieumyślne zabójstwo Michaela Jacksona. Nagranie może być kluczowym dowodem w sprawie.
Osobisty lekarz zmarłego gwiazdora podczas pierwszej rozprawy nie przyznał się do winy. Murray wolny opuścił budynek sądu po tym, jak wpłacona został kaucja w wysokości 75 tysięcy dolarów.
Redakcja brytyjskiego tabloidu "News of the World" dotarła do telefonicznej wiadomości głosowej, jaką Murray zostawił jednemu ze swoich klientów 25 czerwca 2009 roku, czyli w dniu śmierci Michaela Jacksona. Nagranie ma zostać wykorzystane zarówno przez prokuraturę, jaki i obrońców lekarza.
Wiadomość głosowa została nagrana o godzinie 11:54 lokalnego czasu. Według śledczych, w tym samym czasie Murray miał reanimować umierającego Michaela Jacksona. Co ciekawe, na nagraniu głos doktora jest opanowany i spokojny.
Prawnicy oskarżonego za pomocą nagrania zamierzają udowodnić, że policja mylnie ustaliła czas zgonu Michaela Jacksona.
Natomiast prokuratorzy inaczej interpretują wiadomość głosową i będą chcieli zarzucić Murray'owi unikanie odpowiedzialności lekarskiej.
"Na tym nagraniu wyraźnie słychać, że Murray nie jest osobą rozgorączkowaną, zmartwioną czy znajdującą się w stresie" - powiedział informator "News of the World".
"Prawnicy lekarza wiedzą, że to on zaaplikował Jacksonowi propofol, który zabił artystę. Ale to, co działo się w pokoju Michaela, będzie przedmiotem walki sądowej" - czytamy.
Kolejna rozprawa w procesie Conrada Murraya odbędzie się 5 kwietnia.
Źródło: interia.pl
Bardzo bym chciał aby Murray został skazany na dożywocie, albo zginą, bo to on spowodował śmierć Michael'a Jackson'a. Ja na prawdę się dziwię że jeszcze go nie zamordowali, musi mieć naprawdę dobrą ochronę...
Pozdrawiam.
Wyciekło nagranie telefonicznej rozmowy doktora Conrada Murraya, oskarżonego o nieumyślne zabójstwo Michaela Jacksona. Nagranie może być kluczowym dowodem w sprawie.
Osobisty lekarz zmarłego gwiazdora podczas pierwszej rozprawy nie przyznał się do winy. Murray wolny opuścił budynek sądu po tym, jak wpłacona został kaucja w wysokości 75 tysięcy dolarów.
Redakcja brytyjskiego tabloidu "News of the World" dotarła do telefonicznej wiadomości głosowej, jaką Murray zostawił jednemu ze swoich klientów 25 czerwca 2009 roku, czyli w dniu śmierci Michaela Jacksona. Nagranie ma zostać wykorzystane zarówno przez prokuraturę, jaki i obrońców lekarza.
Wiadomość głosowa została nagrana o godzinie 11:54 lokalnego czasu. Według śledczych, w tym samym czasie Murray miał reanimować umierającego Michaela Jacksona. Co ciekawe, na nagraniu głos doktora jest opanowany i spokojny.
Prawnicy oskarżonego za pomocą nagrania zamierzają udowodnić, że policja mylnie ustaliła czas zgonu Michaela Jacksona.
Natomiast prokuratorzy inaczej interpretują wiadomość głosową i będą chcieli zarzucić Murray'owi unikanie odpowiedzialności lekarskiej.
"Na tym nagraniu wyraźnie słychać, że Murray nie jest osobą rozgorączkowaną, zmartwioną czy znajdującą się w stresie" - powiedział informator "News of the World".
"Prawnicy lekarza wiedzą, że to on zaaplikował Jacksonowi propofol, który zabił artystę. Ale to, co działo się w pokoju Michaela, będzie przedmiotem walki sądowej" - czytamy.
Kolejna rozprawa w procesie Conrada Murraya odbędzie się 5 kwietnia.
Źródło: interia.pl
Bardzo bym chciał aby Murray został skazany na dożywocie, albo zginą, bo to on spowodował śmierć Michael'a Jackson'a. Ja na prawdę się dziwię że jeszcze go nie zamordowali, musi mieć naprawdę dobrą ochronę...
Pozdrawiam.
Michael Jackson - KING OF POP
Michael Jackson żyje, zawsze będzie żyć w naszych sercach...
Michael Jackson żyje, zawsze będzie żyć w naszych sercach...
- invincible_girl ;)
- Posty: 550
- Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
- Skąd: Capricious anomaly in the sea of space
http://www.newsoftheworld.co.uk/news/72 ... -jail.html
Tutaj. Oczywiście ta pierwsza, o drugiej nic nie wiem, żeby w ogóle była.
Tutaj. Oczywiście ta pierwsza, o drugiej nic nie wiem, żeby w ogóle była.
- invincible_girl ;)
- Posty: 550
- Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
- Skąd: Capricious anomaly in the sea of space
Ale chwila, chwila... kto znalazł tą taśmę z nagraniem i w ogóle, to czy to w 100% pewne, że to było w godzinach rzekomego reanimowania MJa?
I z kim on tam rozmawia? Może ktoś we skrócie powiedzieć, o czym?
EDIT: OK, OK. Znalazłam.
""This is Doctor Murray, Bob. Hi, how are you? Um, sorry I missed you. Just wanted to talk to you about your results of the EECP. You did quite well on the study. We would love to continue to see you as a patient even though I may have to be absent from my practice for, uh, because of an overseas sabbatical." "
I z kim on tam rozmawia? Może ktoś we skrócie powiedzieć, o czym?
EDIT: OK, OK. Znalazłam.
""This is Doctor Murray, Bob. Hi, how are you? Um, sorry I missed you. Just wanted to talk to you about your results of the EECP. You did quite well on the study. We would love to continue to see you as a patient even though I may have to be absent from my practice for, uh, because of an overseas sabbatical." "

Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
Chodzi o to, że prawnik Murraya oświadczył, że ten musiał się pomylić zeznając przed policją w sprawie harmonogramu zdarzeń w dniu śmierci Michaela.
Jeśli Murray nie udowodni, że było to po prostu pomyłka w zeznaniach, wtedy nagrania rozmów, które wyciekły będą świadczyły za tym, że zostawił Michaela nie na kilka minut, jak zeznawał, a na ponad 70.
Wygląda na to, że Murray chce zmienić zeznania, tak by przekonać sąd, że np. podał Michaelowi propofol nie o 10.50, a np. o 11.50 i stąd ten spokój podczas rozmów... i potwierdzenie dla tego, że zostawił go jednak na kilka minut, a nie ponad godzinę.
Jeśli Murray nie udowodni, że było to po prostu pomyłka w zeznaniach, wtedy nagrania rozmów, które wyciekły będą świadczyły za tym, że zostawił Michaela nie na kilka minut, jak zeznawał, a na ponad 70.
Wygląda na to, że Murray chce zmienić zeznania, tak by przekonać sąd, że np. podał Michaelowi propofol nie o 10.50, a np. o 11.50 i stąd ten spokój podczas rozmów... i potwierdzenie dla tego, że zostawił go jednak na kilka minut, a nie ponad godzinę.
You're just another part of me
In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
Tak, Murray bedzie chcial zmienic zeznanie dotyczace pory podania propofolu. To sie tez troche wiaze z wynikami autopsji, ktore pokazuja, ze Michael zmarl na lozku (choc nie jest ustalona inna godzina "prawdziwej" smierci, poza ta szpitalna), a wiec Murray musialby sie naprawde ostro tlumaczyc dlaczego tak dlugo zwlekal.Louie pisze:Chodzi o to, że prawnik Murraya oświadczył, że ten musiał się pomylić zeznając przed policją w sprawie harmonogramu zdarzeń w dniu śmierci Michaela.
Jeśli Murray nie udowodni, że było to po prostu pomyłka w zeznaniach, wtedy nagrania rozmów, które wyciekły będą świadczyły za tym, że zostawił Michaela nie na kilka minut, jak zeznawał, a na ponad 70.
Wygląda na to, że Murray chce zmienić zeznania, tak by przekonać sąd, że np. podał Michaelowi propofol nie o 10.50, a np. o 11.50 i stąd ten spokój podczas rozmów... i potwierdzenie dla tego, że zostawił go jednak na kilka minut, a nie ponad godzinę.
Podpisz petycję! Zmiana kwalifikacji zarzutów na MURDER 2
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html
http://www.petitiononline.com/justs4MJ/petition.html