W tym dziale 'Michael Jackson Polish Team Forum' możesz się przedstawić pozostałym MJówkom (czyli fanom z MJPT). Dział przeznaczony przede wszystkim dla nowoprzybyłych osób. Swoją przygodę z forum zacznij od tego działu, napisz o sobie, swoim fanowaniu... co uznasz za odpowiednie.
witam i zycze ci szczesliwych chwil na forum .
u mnie tez tak bylo ze wszyscy w klasie smiali sie z mike, ale po jego ,,smierci'' przestali z szacunku dla niego i dla mnie. ja ostatnio nawet niewytrzymalam i palnelam przy kolegach ze MJ ZYJE. nie wysmiali sie tylko posluchali teorii na ten temat do konca( co sie zdarza raz na 10 lat, sserio) i teraz nad tym ciagle mysla... a moje kkolezanki co dziwne same jak mowia do tego doszly. jedna raz nawet przyszla do szkoly z koszulka popisana markerem z napisem mike jackson zyje ... hihihi
Becouse world with out you doesn't have for me any sense...
love you michael!
a co do mojej sytuacji w szkole, to koleżanki chcą za wszelką cenę udowodnić, że były i są fankami MJ, chociaż i tak wszyscy wiedzą, że zaczęły Go lubić po śmierci. Troszkę z tym przesadzają, nawet moja pani od anglika upomniała je
.......Nie chce nic mówić ale jeśli tak się tym ekscytują to moim zdaniem są jego fankami ze względu na to że Michael jest teraz sławny.....oczywiście to tylko moje zdanie.....nie chcę nikogo potępiać.Wiem że są fani pośmiertni(nic do tego nie mam) którzy naprawdę chcą być fanami Michaela i są nimi ze szczerego serca ale są też tacy którzy są fanami ze względu na sławę danej gwiazdy.Fanów pośmiertnych traktuje tak jak tych od dawna ale nie mogę znieść tego że ktoś jest fałszywym fanem.
Pozdrowionka;)
"To co sprawia mi najwięcej przyjemności w występowaniu to dawanie ludziom radości. Zwykłe wywołanie uśmiechu na czyjejś twarzy znaczy dla mnie więcej niż wszystko inne"
Justyna...Michael pisze:.......Nie chce nic mówić ale jeśli tak się tym ekscytują to moim zdaniem są jego fankami ze względu na to że Michael jest teraz sławny.....oczywiście to tylko moje zdanie.....nie chcę nikogo potępiać.Wiem że są fani pośmiertni(nic do tego nie mam) którzy naprawdę chcą być fanami Michaela i są nimi ze szczerego serca ale są też tacy którzy są fanami ze względu na sławę danej gwiazdy.Fanów pośmiertnych traktuje tak jak tych od dawna ale nie mogę znieść tego że ktoś jest fałszywym fanem.
Pozdrowionka;)
racja . u mnie w szkole po czerwcu nagle tyle osob zaczelo uwazac sie jego fanem, a jak zapytalam jednej dziewczyny ktory album lubi najbardziej to odpowiedziala ze on mial przecierz tylko jeden album thriller. omal ze smiechu nie peklam
Becouse world with out you doesn't have for me any sense...
love you michael!
Billie Jean M.J. pisze:a jak zapytalam jednej dziewczyny ktory album lubi najbardziej to odpowiedziala ze on mial przecierz tylko jeden album thriller
no nie no! tu już mnie rozwaliła
a co do Justyna...Michael to spokojnie. Twoje zdanie na temat moich szanownych koleżanek mnie nie ,,obraża". Również nienawidzę fałszywych fanów. Pośmiertnych rozumiem, ale mam pewną koleżankę, która (jak sama powiedziała) na pewno jest fałszywą fanką. Otóż pewnego dnia, jedna z moich koleżanek, zapytała jej się jaką lubi piosenkę MJa. Ona odpowiedziała jej, że bycie fanem nie polega na znaniu wszystkich piosenek. Jest tu może trochę prawdy, ale każdy fan ma przynajmniej 3 ulubione piosenki (nawet więcej), które zna i powinien wymienić. Prawdziwy fan zna lub umie wymienić przynajmniej 10-20 piosenek..., a ona się uparła. Kupiła sobie torbę z MJ i myśli, ze jest fajna. I jak myślicie, co tu o niej powiedzieć ??
PS walcie śmiało, nie przepadam za nią :)
Ostatnio zmieniony śr, 31 mar 2010, 23:57 przez JuliaM, łącznie zmieniany 1 raz.
ja rozumiem bycie fanem jako ze albo jestes fanem jego muzyki, tworczosci osobowosci albo jestes jego fanem i przyjacielem( lub kochanka/kiem ;)). no ale badzmy szczerzy, my dowiadujemy sie jaki bylo mike glownie po tresci jego piosenek i teledyskow, troche tez z wywiadow. no ale jezeli jest ,, fanem'' to tak czy siak jakiejs piosenki musi znac np. billie jean, smooth criminal, beat it, bad lub inne poniewaz te naokraglo leca w radiu. no chyba ze nie wie ze to mika wtedy to juz wogule nie zalicza sie do kategorii nawet falszywy fan, poniewaz ten to przynajmniej powinien kojarzyc wogule kto to. wiec nierozumiem dlaczego sie wymigala... tak wogule to nieznosze ludzi ktorzy udaja innych niz sa tylko zeby sie komus przypodobac... :/
Becouse world with out you doesn't have for me any sense...
love you michael!
no i o to mi chodziło!!
szczera odpowiedź i już :)
niestety, jak to ujęłaś ,,wymigała się" tylko po to, aby nie wyszło, że nic nie wie o MJ. Możliwa jest wersja taka, że nie słucha radia xD
Jak już mówiłam, nie przepadam za nią. Po prostu, zauważyła, ze Michael jest teraz znany i chce odnaleźć się w towarzystwie. Taka prawda... Cóż, jak wrócę z ferii, muszę znaleźć jakiegoś haka na nią, żeby się już nie wymigała
Ona po prostu chce teraz się interesować MJ bo jest sławny.A piosenek pewnie wcale nie zna.Tu nie chodzi o same gadżety z Michaelem tu chodzi o to żeby znać jego wnętrze to co on chciał dla nas zrobić to kim był.Takie fałszywe fanowanie nie jest nikomu potrzebne.Chodzi o prawdziwą miłość do Michaela.
Pozdrowionka
"To co sprawia mi najwięcej przyjemności w występowaniu to dawanie ludziom radości. Zwykłe wywołanie uśmiechu na czyjejś twarzy znaczy dla mnie więcej niż wszystko inne"
Masz 100% rację. Michael był prawdziwym artystą, co możemy zobaczyć po jego teledyskach czy piosenkach. Jak zwykle, ona Go nie docenia... Chce być pępkiem świata, przez to, że ma torbę w Jego zdjęcia i inicjały. Jest to w pewnym sensie upokarzanie Go...
No dobra, czas zmienić temat, nie?? Lepiej pogawędzić o czymś przyjemniejszym, niż moja koleżanka.
Kto chcę zacząć??
ja tak wogule to proponuje aby nowa rozmowe przeprowadzic w nowym temacie, poniewaz tutaj zamiast witac nowa fanke my zaczelysmy rozmowe o szkolnych kolegach/ kolezankach i o falszywych fanach ;)
Becouse world with out you doesn't have for me any sense...
love you michael!