
Mami często ze mną ogląda DVD z MJ których jestem manaczką i ciągle dopytuje się czy coś nowego mam :) Zawsze też jak wypatrzy w gazecie że będzie jakiś program z MJ w TV to zapisuje na kartce i wiesza na lodówce, żeby nie zapomnieć oglądnąć (mamy też TV w kuchni)

Ostatnio oglądała ze mną Moonwakera i powiedziała "Jejku jaki on był ładny...." Często wspiera mnie kiedy opowiadam jej o występach naszego zespołu MJCDT, pyta jak było na próbach, każe sobie pokazywać zdjęcia i nagrania. Wszystkie ciotki i sąsiadki też muszę wtedy oglądać

W pracy mam fajną ekipę, często jak widzą coś z MJ w sklepach to do mnie przybiegają i pytają czy to juz mam :) Mąż mojej kolezanki ściąga filmy z Mj i razem oglądają więc zawsze przychodzi i wymieniamy wrażenia :)
Znajomi i przyjaciele różnie, chociaż przychodzą na nasze występy, bawią się z nami a potem piszą że było super i kiedy jeszcze raz tańczymy. Czasem się śmieją i szydzą, ale potem widzę jak przychodzą do mnie i grzebią po półce z moją kolekcją, z namaszczeniem oglądając albumy i książki. Nawet ostatnio osoba po której bym się nie spodziewała oglądala ze mną materiał spod sadu z procesu Murraya....i przeżywała prawie tak samo jak ja :)