Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Don't Stop 'Til You Get Enough. Nie wiadomo czy to disco czy to funk czy soul. Można to uznać ze atut i stwierdzić, że piosenka jest ponad muzycznymi podziałami i Michael wplótł różne style. Dla mnie jednak utwór przez to traci na sile. Nie jest tak wyrazista, jak inne piosenki na płycie. Może gdyby ją pospieszyć w kierunku tanecznych parkietów albo dodać głębi w kierunku soulu. Ale bez tego dla mnie jest klasykiem którego darzę estymą, ale wariuję bardziej przy innych piosenkach na Off The Wall.
Ostatnio zmieniony śr, 24 lut 2010, 21:52 przez kaem, łącznie zmieniany 3 razy.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Skąd: Śląsk

Post autor: a_gador »

Will you be there, bęcki zaraz dostanę, wiem, za ten wybór. To jest właśnie patetyczny fragment płyty Dangerous, który to miałam na myśli odpowiadając give_in... w poprzedniej rundzie. Patos zaprawiony egocentryzmem. Co nie znaczy, że słysząc ostatni recytowany przez Michaela fragment, nie chce mi się wyć jak wilk do księżyca. Chce się bardzo. Z rozpaczy i bezsilności.
Ale rozedrgane, rwane, niezrównoważone histeryczno-liryczne Morphine przemawia do mnie bardziej. Tu jest kawał wybebeszonego życia! Mniej efekciarstwa, więcej brudu.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
Awatar użytkownika
kamuszka
Posty: 107
Rejestracja: śr, 29 lip 2009, 22:51
Skąd: Bydgoszcz

Post autor: kamuszka »

DSTYGE po raz kolejny...
Może mam bardziej mroczną duszę ;-)
Awatar użytkownika
anja
Posty: 459
Rejestracja: sob, 19 gru 2009, 20:41
Skąd: Kielce

Post autor: anja »

A ja zacięłam się chyba. Próbowałam upewnić się czy dobrze wybrałam, bo przecież w latach 80-tych kibicowałam tej piosence w radiowej Trójce (tak, tak, wiem to były czasy kiedy jeszcze żyły dinozaury, ale ja to pamiętam). Wtedy była magia i zaciskałam palce, aby jeszcze wyżej i wyżej na tej liście przebojów, jedynej wówczas w Polsce wędrowała. Potem gdzieś to uleciało. Więc dzisiaj włączyłam płytę i przesłuchałam raz, potem drugi i kolejne. Fajna piosenka pomyślałam. A magia… nie wróciła. Liberian Girl.
Może kiedyś…
Kocham ballady Michaela, ale zawsze wolałam go w wersji rockowej lub w tych okolicach. Acha, żeby nie były to puste słowa, magia ZAWSZE wraca przy The Lady In My Life.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels
- John Lennon
Awatar użytkownika
Jeanne
Posty: 323
Rejestracja: śr, 04 mar 2009, 14:33
Skąd: Starachowice

Post autor: Jeanne »

Kilka rund opuściłam... i szkoda mi 2000 Watts. To naprawdę imponująca piosenka, Michael pokazuje nam tutaj całkowicie odmienne oblicze. Szkoda.

Wahanie pomiędzy Morphine a Don't Stop 'Till You Get Enough. Ta druga piosenka, przyznam szczerze, nie do końca mi leży/leżała. Ale ma szczególne znaczenie - to jednak pierwsza TYLKO Michaelowa piosenka. Dlatego wybieram Morphine . Wywołuje emocje, daje do zastanowienia, zmusza do powrotu do 93 roku, ale... Michael chyba za bardzo tam eksperymentował. Nie mam nic do opinii, że piosenka jest świetna i zasługuje na dużą uwagę w twórczości Michaela, ale jednak nie jest ona na tyle dobra (przynajmniej dla mnie), by znajdować się obok pozostałych propozycji na liście. Lubię tzw. "parabolę" w piosence, ale nie w przypadku Morphine. Po przesłuchaniu Morfiny zawsze mam mieszane uczucia jakiegoś niedosytu, a nawet zahipnotyzowania. Być może nie do końca rozumiem połączenie melodii z tekstem, a kij wie.
Awatar użytkownika
heavencanwait
Posty: 52
Rejestracja: śr, 04 lis 2009, 18:57

Post autor: heavencanwait »

Don't Stop 'Til You Get Enough po raz n-ty (uzasadnienie było) i mam nadzieje że ostatni... Chociaż co z tego, jakby nawet odpadło DSTYGE to widząc po ilości głosów, przeczuwam upadek Morphine w następnej rundzie... a szkoda.

Margareta pisze:Głos Michaela BARDZO pasował do takich piosenek. Beat it, Dirty Diana , Give in to me czy nawet Black or White to Wielkie hity i ja je po prostu uwielbiam. Przecież one osiągnęły sukces i zajmowały Bardzo dobre miejsca na listach.
Oj tak, zdecydowanie popieram koleżankę. Mnie też się podoba ujęcie bardziej 'rockowe' Michaela, GINM jest moim skromnym zdaniem genialne dzięki wykonaniu pełnym pasji i emocji.
Shulamitka
Posty: 396
Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 9:26
Skąd: Rzym

Post autor: Shulamitka »

No. To nie pozostaje mi nic innego jak rozpocząć niemalże indywidualnie krwawą jatkę na parkiecie...
Blood On The Dance Floor.

Jeśli chodzi o Morfinkę - jej muzyka daje kopa, jest jak ktoś już tutaj napisał nieociosana, szczera do bólu, jest takim chropowatym krzykiem Michaela (wciąż próbuję cytować) - który ja kupuję. Dlatego nie dałabym jej za szybko wyrzucić, gdyby to ode mnie zależało ;-) Przede wszystkim - jest w niej życie, czyli w oklepanym "ile jest autora w tym utworze" - odpowiedziałabym "życiowo dużo" - czego nie mogłabym powiedzieć o Krwi na Parkiecie. Słychać w niej bicie serca Michaela.
siadeh_ pisze:I tak się toczy bój o najlepszego z najlepszych w uśrednionej walce mas.
Dobrze powiedziane. Jasne, że każdy dłużej słuchający Michaela ma takie "mojościowe" kawałki, bliskie sercu z jemu tylko znanych przyczyn, odkryte po latach słuchania jako najdroższe perełki i raczej tutaj ich nie uświadczysz (jak dla mnie Lady In My Life, Keep The Faith, I Want You Back, Someone... i tony innych) Idąc tym torem można prorokować już, że zwycięży najmniej "rażąca" piosenka o chwytliwym motywie i dobrym PR'ze ;-) No cóż, pożyjemy, zobaczymy...
...Jeśli chcesz,znajdziesz sposób.Jeśli nie, znajdziesz powód...
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Skąd: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

odnosze bardzo proste i oczywiste wrażenie, że na DSTYGE głosują osoby nie-tańczące, osiadłe, z tych lub innych przyczyn nie lubiące, nie potrafiące się bawić - prosty wniosek ale prawdziwy.

Po tym poznaje się dobry kawałek, że porywa tłumy na parkiet.
Pod tym względem na liście mało kawałków przebija to cudo, a gdyby tak się zastanowić, to nie widzę żadnego. Disco-funk dla radosnego carpe diem.
Zawsze świeży, nigdy się nie starzeje, spowoduje, że półroczne dziecko zacznie chodzić, a stuletnia babina ściągnie sweter, beret i szaleństwem na twarzy pierdyknie szpagat. Wyzwalacz energii.

jak możecie... pełno tu syfu jeszcze a nakręcacz dyskotekowy wyrzucacie.
to pewnie będzie tak, że wszystkie ballady i wszystkie kawałki zabawowe odpadną, a wygra jakiś madafaka mamboł dżamboł nie wiem co.
ObrazekObrazek
moon_song
Posty: 248
Rejestracja: śr, 02 wrz 2009, 8:08
Skąd: z gór

Post autor: moon_song »

majkelzawszespoko pisze:odnosze bardzo proste i oczywiste wrażenie, że na DSTYGE głosują osoby nie-tańczące, osiadłe, z tych lub innych przyczyn nie lubiące, nie potrafiące się bawić - prosty wniosek ale prawdziwy.
Po części się zgodzę, ale nie do końca. Co prawda nie jestem królową parkietów i jakiegoś wybitnego drygu do tańca nie posiadam, ale jest to jedna z tych piosenek, które rzucają wyzwanie nawet tym nie-tańczącym.
A dobra zabawa to nie tylko szaleństwo na parkiecie do białego rana.
Mnie nieustająco zaś dziwią głosy na Whatever gdyż
jest monotonna, zimna
:podejrzliwy:
czy na 100% Michaela w Michaelu - Will You Be There, której jestem absolutna i dozgonna fanką, ale pomijając to... rozumiem, że osoba w młodym wieku chciała być oryginalna, natomiast gdzie w tej piosence jest
Patos zaprawiony egocentryzmem.
proszę o wskazanie.
O patos można by posądzać Earth Song. A egocentryzm?
Zupełnie inaczej odbieram WYBT.
"Would you hold my hand,
If I saw You in heaven..."
Awatar użytkownika
Black_or_white
Posty: 145
Rejestracja: wt, 28 lip 2009, 12:16
Skąd: Radlin

Post autor: Black_or_white »

Hmm... kurcze no :-/ Trudno, trzeba coś wybrać i będzie to: DSTYGE Dlaczego? Pozwolę sobie zacytować Madzię, bo to co napisała dokładnie oddaje to co myślę:
Madzia pisze:to piosenka, ktorej najrzadziej słucham, zadnego sentymentu do niej nie mam, nie będzie mi jej brakować jak odpadnie
Obrazek
Awatar użytkownika
okussa
Posty: 1036
Rejestracja: śr, 01 sie 2007, 20:24
Skąd: Świętochłowice / Katowice

Post autor: okussa »

Morphinez tego samego powodu co ostatnio;p
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Skąd: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

kaem pisze:Don't Stop 'Til You Get Enough. Nie wiadomo czy to disco czy to funk czy soul. Można to uznać ze atut i stwierdzić, że piosenka jest ponad muzycznymi podziałami i Michael wplótł różne style. Dla mnie jednak utwór przez to traci na sile. Nie jest tak wyrazista, jak inne piosenki na płycie. Może gdyby ją pospieszyć w kierunku tanecznych parkietów albo dodać głębi w kierunku soulu. Ale bez tego dla mnie jest klasykiem którego darzę estymą, ale wariuję bardziej przy innych piosenkach na Off The Wall.
A ja właśnie myślę, że to ją czyni interesującą. To jest coś pomiędzy funkiem i disco i dzięki temu to było coś nowego i świeżego w tamtych czasach. Gdyby był jeszcze jednym kawałkiem stricte disco lub stricte funk, byłby równie dobry, ale już nie tak oryginalny. Poza tym siłą Michaela jest właśnie to, że przekraczał granice między gatunkami. Bo czy tak naprawdę da się jednym słowem określić czym jest "Billie Jean"? Pop? R&B? Funk? Urban? Post - disco (spotkałam się z tym na Wikipedii)? Wszystko naraz czy coś pomiędzy? No właśnie.
A w ogóle to nadziwić się nie mogę głosom na ten klasyk, podczas gdy zostawia się dużo słabsze kawałki z "Invincible" czy z lat 90. Może to wynika stąd, że większości użytkownikom te dekady są zdecydowanie bliższe i pewnie dla większości z nich przygoda z Michaelem zaczęła się od tych kawałków, stąd sentyment. Mnie akurat w przypadku Michaela ruszają bardziej starsze rzeczy i dopóki znałam tylko jego nowsze rzeczy, wcale nie piałam z zachwytu (chociaż nie powiem, że były złe, broń Boże).
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
Sephiroth820
Site Admin
Posty: 567
Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:20
Skąd: z kątowni

Post autor: Sephiroth820 »

Tak jak w poprzedniej rundzie ponownie oddaję głos na Morphine
Awatar użytkownika
Man in the mirror
Posty: 768
Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08

Post autor: Man in the mirror »

Don't Stop 'Til You Get Enough,raz jescze aż do skutku
Awatar użytkownika
aga.mj
Posty: 163
Rejestracja: sob, 25 lip 2009, 18:07
Skąd: Warszawa

Post autor: aga.mj »

dalej glos na Don't stop..., powody te same co wcześniej,
Obrazek
When will this mystery unfold?
serce pragnie uwierzyć, rozum nie daje na to zgody...
Zablokowany