Modlitwy w intencji MJ

[doriseq]

Proponuję na dzisiejszą refleksję piosenkę I'll be there.

[Amelia]

To co robicie jest piękne!
Bije od was spokój. Przyłączam się, choć często brak mi wiary, ale "Z tego, że nie wierzysz w Boga, nie wynika jeszcze, że On w ciebie nie wierzy."
Od następnego miesiąca będę z wami

[Michaela]

dzisiaj 25-ty , spotkajmy się o godz.23.00 !!!!!!!!!

[gusiaj]

Często modlę się z Michaela, bo chyba jeśli w jakiś sposób mogę wyrazić teraz swoją miłość do niego to właśnie tak. Żałuję, że nie przeczytałam tego wcześniej, bo to po prostu piękne...
Dziś pierwszy raz będę z Wami. I napewno nie ostatni!

[firefenix18]

Ja też dzisiaj pierwszy raz będę w Wami :)

[billiejean89]

ja jak zwykle 'bede'

[Susie.]

Ja też będę. Zresztą..., jestem codziennie. Umawiamy się dzisiaj na jakąś piosenkę ? Może 'Someone in the dark' ?

[Saszka]

Również bd z Wami..
Moze Will You Be There?

[billiejean89]

Ja proponuje Gone too soon, chociaż to może mnie dziś zdołować do reszty.

[Saszka]

Więc na czym stanęło?

[billiejean89]

chyba każdy spędzi tę magiczną chwile przy wybranej przez siebie piosence.
jak już pisałam, ja włączam 'Gone too soon' .

[Saszka]

Rozumiem nikogo nie mam zamiaru do niczego zmuszać

[bj]

Dziękuję wszystkim, którzy wczoraj pamiętali o modlitwie. Dla tych, którzy za miesiąc mają ochotę dołączyć załączam link z polskim tłumaczeniem do strony, od której to się zaczęło.

http://www.majorloveprayer.org/2010/01/ ... olski.html

[Dirty_Girl]

wcześniej nie wiedziałam o tej akcji ale i tak obchodziłam ten dzień inaczej..
robiłam sobie "ołtarzyk" Michaela (rozkładałam ksiązki, płyty, plakaty, obraz) zapalałam świeczkę, oglądałam zdjęcia z książek, modliłam się za Michaela, leciała muzyka zazwyczaj Will You be There albo Gone Too Soon.
A kiedy wybiła godzina 23.26 rozklejałam się do końca...

nie zamierzam przestać tego robić.. minęło 8 miesięcy a to stało się moją tradycją.
miło jest wiedzieć, że inni fani też tak to obchodzą.
dziękuje Wam

[klawisz98]

Wiecie co... Ja jestem fanem, wiernym. Ale myslę , że to przesada... Tak, był wspaniałym człowiekem , ale... Po Janie Pawle II nikt tak ni płakał, nikt ni robi czegoś takiego jak fani MJ - a kazdy Polak i każdy człowiek powinien tak robic, jesli robi tak dla MJ. Ja zmowie raz na miesiac zdrowaske za MJ i tyle. Za JP II też i tyle. Bo w koncu bo po JPII nalezy bardziej plakac niz po MJ...Powtarzam, nigdy przeciw niemu ale przesadne czczenie go tez szkodzi(tzn. MJ).

Przepraszam, ze chaotycznie. ... ; /