Michael Jackson - HIStory (1995)

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Jak oceniasz tę płytę?

1
1
0%
2
0
No votes
3
1
0%
4
23
9%
5
76
30%
6
155
61%
 
Total votes: 256

baśka_MJ4ever
Posts: 161
Joined: Fri, 16 Jan 2009, 10:13
Location: z Wrocławia

Post by baśka_MJ4ever »

No to po kolei :) Lecimy tylko z HIStory Continues bo utwory z Begins można znaleźć na innych albumach a ja bym tu chciała ściśle o HIStory :)

Scream Dla mnie ekstra! Dwa mocne głosy, silna nuta i tak się rodzą przeboje...niestety jak wile utworów z tej płyty kawałek niedoceniony. A szkoda. Nie do końa podoba mi się teledysk ale to pewnie dlatego, że przyzwycziłam się do czgoś mega-genialnego jeśli chodzi o 'filmiki' Michaela.

They don't care about us to piosenka przy której KAŻDY czy to fan czy nie fan mimowolnie zaczyna się kołysać lub chociaż tupać nogą do rytmu. TEKST! Czytelny, mocny, każdy wie co chodzi. Mocny przekaz. They don't care about us!

Stranger in Moscow Tu pewnie część forumowiczów mnie nie zrozumie ale...zanim się przekonałam do tej piosenki sporo wody w Wiśle upłynęło. Jednak od jakichś 2 lat jestem wprost w niej zakochana zwłaszcza jeśli chodzi o ten beat na początku...wiecie stereo czy jak to się tam xD no chodzi o to, że najpierw jedno uszko słyszy a potem drugie xD no! Do tego genialny, anielski głos MJ'a i te chórki jeszcze...pod koniec utworu Mike jeszcze ciągnie ostrzej a potem znowu muzyka uspokaja atmosferę i zostawia człowieka w takim błogim klimacie no bajka :)

This Time Around fajna, energiczna nuta. Od razu chciałoby się wskakiwać na parkiet. I w zwrotkach ten ostry głos Michaela... Zawsze mi się marzyło, żeby zobaczyć jak Mike nagrywa takie piosenki w studiu ;) jak zamyka oczy i zaciska zęby...he he. Mistrz przy pracy :)
Nie no kawałek porywa do tańca ewidentnie, jest też świenie dopracowany...warstwa po warstwie :) i jescze to końcowe: He really thought.

Earth Song Boże! Coś pięknego. Piosenka idealna pod każdym względem. Człowiek aż się zaczyna zastanawiać nad tą naszą matką Ziemią... Od 'Now I don't know where we are Although I know we've drifted far' zaczynam normalnie cała chodzić przy tym utworze! I te całe What about-y...Coś genialnego! Nie wspomnę już o teedysku bo tuaj również istny majstersztyk!


D.S. Zabójczy song! Pokazuje całą złość Michaela przy czym nie obraża wszystkich po kolei co moim zdaniem jest strasznie trudne. Gdybym ja miała napisać piosenkę o kimś kogo nie znoszę użyłabym tzw. trafnych epitetów, które Mike pominął.

Money Rymowany recytowany wierszyk z sensem :) Refren bardzo mi się podoba, nie powiem ale jeśli chodzi o zwrotki (nie chodzi mi tutaj o tekst oczywiscie bo ten mi sie bardzo podoba) to nie jestem do końca przekonana. Ale te momenty śpiewane są dobre :) No i jak zwyklam już tradycyjnie mówić...końcówka! Ślicznie!

Come together Szczerze się muszę przyznać, że najpierw piosenkę tą poznałam w orginale (The Beatles) i juz wtedy mi się podobała. Sama śpiewałam ją parę razy zanim usłyszałam wykonanie MJ'a :) Ale teraz o piosence. Niby taka spokojna nuta ale tu aż wali ogniem z głośników. Mocna piosenka, świetny woklal Michaela...czego chcieć więcej... :)

YANA kurcze, jak napiszę, że jest troszkę przesłodzona to mnie część forumowiczek zabije więc ja nic takiego nie napisałam, jasne? :)
Nie no piosenka ładna, nie powiem ale taka wiesz...Łiii...Nie jesteś sama, ja Cie kocham, zobaczysz wszystko będzie pięknie, a kiedys w przyszłości narobimy sobie dzieciaków jak pierogów na święta... No w takim klimacie.
No trochę ta piosenka dla mnie jest...eh...za słodka, sorry, chociaż Mike popisuje się w niej swoimi możliwościami wokalanymi, nie powiem :)

Childhood Piękna, bardzo osobista piosenka... Taka...bajkowa :) Zawsze polecam tą piosenkę koleżankom, które mi na Michaela naskakują Nie wszystkie rzecz jasna rozumieją sens tego, dlaczego napuszczam na nie Childhood ale..część się uśmiecha po przesłuchaniu i wydaje mi się, że gdzieś w głębi duszy ten utwór je poruszył(ale rymxD)...Bo taki on jest :0 Kto obok niego potrafi przejść bojętnie :)

Tabloid Junkie O tak! Strasznie płacze nad tym, że ta piosenka jest tak nie doceniona...nie wypromowana! To jest hit radiowy! Te wszystkie chórki te smyczki to jest genialne i perfekcyjne! To chyba mój no. 1 z tej płytki :) Eh, i to boskie:It's slander! i refereny! No po prostu....brak słów!
Jestem tez talnie zakochana w momencie gdy jest sam refren tylko przy 'klaskaniu' pod koniec :)

2 Bad Ha! Piosenka-ogień! Mocna, agresywna. Hell all up in Hollywood-mój ulubiony kawałek.
Nie mogę normalnie jej wysłuchać...gdy jestem w domu od razu wstaje i tzepie głową po całym pooju(tego niestety tańcem nie można nazwać)...cała energia ze mnie uchodzi :)
Mike's bad I'm bad
Who are you?


HIStory Wow. Tu jest taki misz-masz, że ledwo się w tym na początku łapałam...Refren! Jak słcham-umieram-piękna sprawa :) Do tego jeszcze przesłanie...No Mike się postarał :) Nie wiem, co jeszce napisać...tzreba włączyć i posłuchać :)

Little Susie Tą właśnie piosenką wystraszyłam moją koleżankę. Nocowałam u niej, było już późno i ona puszczała mi na kompie utworki swoich zespołów, ja Michaela :) Najpierw chór-ona: Boże, co to?! później dziewczynka z pozytywką-ona:Baśka, wyłącz to, wyłącz!
Piosenka ma swój klimat i może faktycznie jest troszkę...nie tyle mroczna ale...troszkę straszna :) Przynajmniej dla mnie:)

Smile Wcześniej specjalnie nie zwracałam uwagi na ta piosenkę...podobała mi się ale...nie przywiązywałam do niej wielkiej wagi. Teraz...no nabiera dla mnie zupełnie innego znaczenia...wzrusza, pociesza i dołuje jednocześnie... I tyle na ten temat.
Each morning I get up I die a little
Can barely stand on my feet
Take a look in the mirror and cry
Lord what you're doing to me


They say I'm goin' crazy...
User avatar
MJwroc
Posts: 512
Joined: Sat, 03 Oct 2009, 9:03
Location: Wrocław i Poznań

Post by MJwroc »

kaem wrote: Za to okładka do HIStory, pomimo poniesionych kosztów, na mnie nie robi wrażenia. MJ wygląda jak gigantyczna gumka do mazania. Juz lepiej ta grafika prezentuje się na DVD HIStory, choć wciąż pachnie kiczem.
Ta okładka nie jest kiczowata. Przeciwnie: w pełni oddaje artystyczny sens tej płyty.
Kojarzy mi się to z wierszem Horacego 'Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu..."
Michael postawił pomnik swojej twórczości. I zasłużył na niego!

Co do piosenek... Bardzo lubię ten album za takie piosenki jak Stranger in Moscow, Come together(super jest ten koncert w 'moonwalkerze', pod koniec filmu...), They don't care about us i Childhood.
Mocne strony HIStory: dojrzałe teksty, wpadające w ucho melodie.
W sumie oprócz Little Suzie uwielbiam wszystkie nagrania na tej płycie!
baśka_MJ4ever
Posts: 161
Joined: Fri, 16 Jan 2009, 10:13
Location: z Wrocławia

Post by baśka_MJ4ever »

kaem wrote:Za to okładka do HIStory, pomimo poniesionych kosztów, na mnie nie robi wrażenia. MJ wygląda jak gigantyczna gumka do mazania. Juz lepiej ta grafika prezentuje się na DVD HIStory, choć wciąż pachnie kiczem.
Niestety muszę się zgodzić...nie jest to isntny cud i najlepsza okładka MJ'a. A co d tego, że Michael wygląda tam jak gigantyczna gumka do mazania to...
:smiech: trafne porównanie :) Niestety.
Each morning I get up I die a little
Can barely stand on my feet
Take a look in the mirror and cry
Lord what you're doing to me


They say I'm goin' crazy...
User avatar
Sybirra
Posts: 484
Joined: Fri, 14 Aug 2009, 22:44
Location: Rabka

Post by Sybirra »

MJwroc wrote:
kaem wrote: Za to okładka do HIStory, pomimo poniesionych kosztów, na mnie nie robi wrażenia. MJ wygląda jak gigantyczna gumka do mazania. Juz lepiej ta grafika prezentuje się na DVD HIStory, choć wciąż pachnie kiczem.
Ta okładka nie jest kiczowata. Przeciwnie: w pełni oddaje artystyczny sens tej płyty.
Kojarzy mi się to z wierszem Horacego 'Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu..."
Michael postawił pomnik swojej twórczości. I zasłużył na niego!
A ja się natomiast z Tobą zgodzę.
W końcu jest to okładka albumu HIStory --> Jego historii, życia i twórczości. Twórczości, która jest trwała i niezniszczalna, ponieważ jak wiemy przetrwała wszystkie oskarżenia i skandale. Pomnik jest idealnym symbolem Jego potęgi!
Michael Jackson, ur. 19 sierpnia 1958 r. w Gary w stanie Indiana, był poetą, artystą i wirtuozem muzyki.
Michael Jackson, zm. 25 czerwca 2009r w Los Angeles, jest moim MISTRZEM.
Image
User avatar
buziaczek
Posts: 616
Joined: Thu, 15 Oct 2009, 17:54
Location: okolice Krakowa

Post by buziaczek »

Uwielbiam History:

Scream
Świetna, mocna i rytmiczna piosenka, dwa głosy...Michael i Janet...super.
They don't care about us
Nie da się nie tupać nogą do rytmu. Wyrazisty i prawdziwy przekaz. Bomba.
Stranger in Moscow
Nie od początku sympatyzowałam z tym numerem. Jakoś nie mogłam się do niej przekonać. Bardziej przekonywała mnie zwrotka niż referen...a teraz przekonuje mnie już całą. Anielski głos Michaela + chórki = bajka.
This Time Around
Bardzo energiczny numer...porywa do tańca. Dobrze opracowana piosenka, w każdym calu.
Earth Song
Zarówno piosenka jak i teledysk to majstersztyk!
Dopóki nie usłuszałam tego numeru..aż wstyd się przyznać...Matka Ziemia jakoś niespecjalnie leżała mi na sercu. Tzn. nie przywiązywałam do tego zbyt dużej wagi :-/ . Ta piosenka tak jakoś na mnie wpłynęła, że dużo bardziej zaczęłam się zastanawiać co robimy z naszą planetą. I ta piosenka dobrze obrazuje, jaki wpływ ma twórczość Michaela na umysły słuchaczy :-) .
D.S.
Świetny numer. W melodyjny sposób Michael ukazuje całą złość i niesprawiedliwość...nie obrażając nikogo. Jak to Michael, uświadamia nie raniąc.
Money
Uwielbiam ten kawałek. Zarówno zwrotka jak i referen, bardzo przypadły mi do gustu.
Come together
Szczerze mówiąc, nie wiedziałam na początku, że to cover The Beatles. Fajny wokal Michaela, fajna muzyka...spodobały mi się. I muszę przyznać, że wolę cover od oryginału.
YANA
Może ktoś powie...że zbyt przesłodzona.
Może jest coś w tym. Ale myślę, że w tym pokręconym świecie, czasem potrzeba takich cukiereczków, by uwierzyć że może nie jest tak źle...
A głos Michaela i melodia bardzo mi się podobają.
Childhood
Piękna, bardzo osobista piosenka...Teledysk też taki nierealny...wirtualny, bajkowy świat...Piosenka powoduje, że można się nieco zatrzymać i zastanowić, jak to było z Michaelem.
Tabloid Junkie Piosenka rewelka. Aż dziw, że nie była promowana.
Tekst, muzyka, wokal...hicior jak się patrzy.
2 Bad
Ciało samo się prosi by coś z nim zrobić, gdy się jej słucha :-)
Energia na maksa.
HIStory
Genialny referen...przesłanie...szkoda ominąć taki numer i go nie wysłuchać.
Little Susie
Nie jest to moja ulubiona piosenka, ale nie mogę powiedzieć, że jej "straszność" zupełnie mnie nie bierze ;-)
Smile
Słyszałam ją w wersji Chaplina i była fajna...ale...
W wykonaniu Michaela nie ma tego "ale". Jest wszystko...wzruszenie, emocje...coś niesamowitego. Piosenka daje mi kopa, w dniach w których mam doła...Wtedy staram się podążać za jej słowami...
"Uśmiechaj się, chociaż twoje serce jest pobite
Uśmiechnij się nawet, gdy się łamie
Kiedy są chmury na niebie
Poradzisz sobie".
1958 - forever...
SunsetDriver83
Posts: 90
Joined: Thu, 23 Jul 2009, 6:06
Location: Płock

Post by SunsetDriver83 »

History to moja pierwsza płyta Michaela, od której stałem się jego prawdziwym fanem z krwi i kości...wcześniej znałem wiele jego piosenek......ale ten przełomowy moment mojego kultu Jacksona nastąpił właśnie z wydaniem płyty History.....nie będę bardzo oryginalny jeśli powiem, ze płyta jest genialna...chociaż do niektórych kawałków trzeba dojrzeć.......ale to dobrze, bo świadczy to o nietuzinkowości tego artysty

History dało nam kilka naprawdę świetnych teledysków oraz jedne z najlepszych i najbardziej popularnych singli Jacksona w jego dorobku...ale ta płyta obfituje również w wiele wybitnych mniej znanych kompozycji

Moja mała recenzja History

Scream
genialna piosenka, genialny teledysk,świetny text...zwłaszcza moment z fxxx, bardzo mi się podoba....agresywnie- jestem jak najbardziej na tak.... to jedna z moich ulubionych kompozycji w jego dorobku....uwielbiam fragmentaryczne wykonanie live z koncertu w Brunei.......ocena 6

They don't care about us
zapada w pamięci, absolutny klasyk.....wykonie live powala
ocena 6

Stranger in Moscow
Bardzo dobra ballada, bardzo dobry teledysk, świetny Michael
ocena 5+

This time around
będę bardzo lakoniczny a zarazem wtórny.....świetna piosenka
ocena 5+

Earth Song
absolutny muzyczny evergreen Michaela......mój zresztą też...absolutnie ścisła czołówka.......zdecydowanie najlepsza piosenka na History....."ostatni" refren to totalny emocjonalny armagedon..ulubiona wersja z This is It
ocena 6+

D.S.
ta piosenka, mnie po prostu przekonuje.......ma fajny klimat...bardzo lubię jej słuchać...mój ulubiony występ live..tańczący Michael w garniaku na dachu samochodu po wyjściu z sądu hahahaha.....klasa sama w sobie......fajnie było to wtedy zobaczyć......pojazd prokuratorowi jak się patrzy
ocena 5+

Money
jedna z moich najmniej ulubionych piosenek z History......ale jak wiadomo najmniej ulubione u Michaela...to 5 zamiast 6 hahhahaha
ocena 5

Come together

Długo sie przekonywałem....a teraz nie mogę się od tej kompozycji oderwać...fajny rockowy kawałek....
ocena 5

Childhood-pięknie, magicznie bardzo Michaelowo
ocena 5

You are not alone
jedna z moich ulubionych ballad Michaela...lubię ja od zawsze......plus uwielbiam ją sobie podśpiewywać....i to nie od święta
ocena 6

Tabloid Junkie
to powinien być singiel.....od 1 przesłuchania, wiedziałem, że to świetny numer....fajnie, że wiele osób to potwierdza.....
ocena 6

2 Bad
muzyczny enerdżajzer.......ale i tak moją ulubioną wersją jest ta efekciarska z Ghosta.....
ocena 5+

HIStory
Bardzo lubię ten numer.......jest taki wielki, pompatyczny...trudno go objąć za 1 przesłuchaniem..........skąd Michael miał takie genialne pomysły uwielbiam zarówno tę wersje, jaki wersje z Blood on the dancefloor
ocena 6

Little Susie
to piękny walc, to wybitna kompozycja Michaela.......z racji, że mnie trochę ta piosenka zasmuca, unikam słuchania...ale piękno musi czasami boleć
ocena 5+

Smile-
ponownie, jedna z moich ulubionych ballad Michaela.......mogę jej słuchać godzinami.......pięknie mi się ją śpiewa, pięknie mi się jej słucha, pięknie mi się ją laluje i wygwizduje z Michalem, gdy idziemy sobie pod pachę na piwko hahahahaha...magia ;-)
ocena 6

a jakby to wyglądało na mojej osobistej liście przebojów a no tak

15 Money
14 Childhood
13 Little Susie
12 Come Together
11 Stranger in Moscow

10 2 Bad
9 This time around
8 D.S
7 History
6 Smile
5 You are not alone
4 Tabloid Junkie

3 They don't care about us
2 Scream
1 Earth Song
User avatar
PsychoButcher
Posts: 76
Joined: Sun, 08 Nov 2009, 15:00
Location: Neverland

Post by PsychoButcher »

"HIStory" - Tajemnicza nazwa albumu, skrót od HISstory, dwupłytowy album, na pierwszej znajdują się największe hity zaś na drugiej sam album. Zdanie (oczywiście moje) na temat piosenek z tego albumu przedstawiam poniżej. PS. CD1 nie recenzuję z wiadomych powodów (a jeśli ktoś nie wie, to dlatego, że kawałki z CD1 pojawiły się na innych albumach).

1.Scream : Płytę otwiera piosenka Scream, Michael zaśpiewał w niej ze swoją siostrą Janet Jackson. Kawałek nadaje się wspaniale na imprezę, pierwszy raz Janet usłyszałem właśnie w tej piosence. Dla mnie mocne otwarcie płyty. Przechodzimy dalej.

2.They Don't Care About Us : Genialny kawałek, pokazuje sytuację na świecie, która wcale się nie zmienia (a jak już to w bardzo niewielkim stopniu). Słowa Michaela spełniły się "(...)bijcie mnie, nigdy mnie nie złamiecie(...)" czy coś w tym stylu. Kawałek MOC !

3.Stranger In Moscow : Zakochałem się w tej piosence, tekst genialny, a gdy słucham bardzo skupiony ogarnia mnie wzruszenie. Jedna z najlepszych piosenek na albumie, tego nie da się zaprzeczyć.

4.This Time Around : Kawałek idealny na imprezę, ale słuchając go w domu, nie bawiąc się takiej sympatii do niego nie mam. Traci klimat moim zdaniem. Średnio... Michael się nie postarał. Zwrotka Notoriousa też nie ratuje tego kawałka

5.Earth Song : Jedna z najlepszych piosenek z albumu, muszę coś więcej mówić ? Myślę że nie ale i tak powiem nenene. Wiem gaduła ze mnie xD. A Więc Earth Song to jakby lepsze Heal the World, klimatyczne ze świetnym teledyskiem, który przedstawia nam zwycięstwo natury, Ziemia staje się lepsza a Nas dotyka klęska za to (przynajmniej tak wygląda to na teledysku. Dla mnie piosenka której nie należy nie znać.

6.D.S : Dobra piosenka, śmiem powiedzieć nawet że bardzo dobra, ale za dużo tu rocka, nie ma Michaelowego klimatu.

7.Money : Nie rozumiem jak Michael mógł dopuścić do wydania tak słabą piosenkę, dla mnie to najgorszy kawałek z całego albumu. Money ? tej piosence już podziękujemy. Do widzenia.

8.Come Together : Rockowa piosenka, którą lubiłem od zawsze, nic mnie do niej nie zniechęci. Polecam.

9.Chillhood : Michaelowa piosenka o jego dzieciństwie, piękna choć wydaje mi się przesłodzona.

10.You Are Not Alone : Moim zdaniem mocno przesłodzony kawałek, od czasu do czasu posłucham ale nie lubię za bardzo takich piosenek.

11.Tabloid Junkie : Jedna z fajniejszych piosenek z albumu, podoba mi się podkład, a zwłaszcza refren, który poprawia mi humor.

12.2 Bad : Spodziewałem się za dużo bowiem drugiego Bad nie tytułem i jakością. Piosenka sama w sobie zła nie jest, choć nie spodobała mi się przez to że spodziewałem się jakością drugiego tak świetnego kawałka jak Bad.

13.HIStory : Nigdy tej piosenki nie lubiłem, choć wokal MJ'a jest genialny. Podkład psuje całość, która mogła być naprawdę świetnym kawałkiem. Piosenka słaba ale nie gorsza od Money.

14.Little Susie : Lubię tę piosenkę, wzrusza swoim tekstem, jest piękna. Michael popisał się, potwierdził to co sądziłem od dawna - ma talent do wzruszających piosenek.

15.Smile : Uśmiech, jeden z znaków firmowych Michaela, słuchając mam wrażenie że jest przesłodzona na siłę. Tekst świetny ale piosenka brzmi tak jakby była przesładzana na siłę.

Dla mnie "HIStory" to świetny album, któremu chętnie wystawię 6-/6 (w ankiecie 6), dałbym pełną szóstkę gdyby nie Money, This Time Around i przesładzanie na siłę Smile. :mj:
I'm gonna make a change, for once in my life...
User avatar
Mjpolsat
Posts: 216
Joined: Mon, 27 Jul 2009, 21:03

Post by Mjpolsat »

Mam taką małą sprawę do płyty History a dokładnie do 15 singla promującego tę płytę Smile mam 2 takie płytki które dostałem podczas programu Wetten dass czy ktoś wie ile taka płytka może być warta ?
Image
User avatar
Shiny
Posts: 143
Joined: Sun, 27 Sep 2009, 20:11

Post by Shiny »

Xscape wrote:Dla mnie okładka History jest drugą najlepszą okładką ze wszystkich płyt Michaela zaraz po Dangerous która moim zdaniem jest wybitna
Uważam tak samo :)

PsychoButcher wrote:Michael się nie postarał
Słucham?
PsychoButcher wrote:jak Michael mógł dopuścić do wydania tak słabą piosenkę
O________________o


Dla mnie płyta jest po prostu genialna. Nie będę oceniać każdej po kolei, bo każdą określam jednym słowem: GENIALNA.
Image
Sygnaturka i avek wykonane przez Pointrox. Dziękuję ;]
'But if Rooselvelt was livin' he wouldn't let this be, no, no!' (Michael Jackson; They don't care about us)
User avatar
ona
Posts: 218
Joined: Sun, 24 Jan 2010, 19:28

Post by ona »

Do HIStory nie wracam tak często jak do pozostałych płyt Micheala, ale mimo to uważam, że zawiera kilka naprawdę świetnych kawałków :)
Przede wszystkim They don't care about us... ajj, jedna z pierwszych piosenek Micheala, które usłyszałam i choć ostatnio może troche mniej jej słucham mam do niej duży sentyment :) I teledysk.. hmm ;) Świetna jest równiez Scream, dla mnie Michael i Janet to idealny duet. Earth Song łapie za serce i skłania do refleksji, You are not alone to pierwsza wolna piosenka Micheala, która pokochałam, a Tabloid Junkie ma świetny, chwytliwy refren :) Wg mnie dużo lepsza piosenka niż Leave me alone ;) Stranger in Moscow, tez ma w sobie to "coś", az widzi się Micheala piszącego tę piosenkę samotnie w hotelu.. Pododnie z Childhood - taka bardzo bardzo "prywatna" piosenka.
A ostatnio słucham dużo Smile (głos Michela aż brzęczy w uszach) i pokochałam History, szczególnie za te wolniejsze wstawki..."Every day create your history.."

W ogołe do płyty HIStory mam szczególny sentyment, bo to piosenki właśnie z niej zaczęłam słuchać, gdy dopiero poznawałam twórczość Micheala..
User avatar
Cheater
Posts: 20
Joined: Sat, 27 Feb 2010, 13:49

Post by Cheater »

Stranger in moscow nie był by tym czym jest gdyby nie przepiękny wokal Michaela - uwielbiam jak on śpiewa to How does it feel tak pięknie to akcentując i czuje się emocje w jego głosie, wogóle włożył masę serca w nagrywanie tego albumu. Uwielbiam "Childhood", i znowu popis możliwości wokalnych MJ. A np: "Earth song" czy "Little Susie" trzeba słuchać po zmroku by odczuc ten przejmujący klimat, który płynie z tych piosenek. bardzo emocjonalna piosenka, bardzo pomysłowe aranżacje piosenek, dużo tzw. smaczków, szczególnie na początkach piosenek. Nie udalo sie chyba tylko "Tabloid Junkie". Daję zasłużone 6. Zastanawia mnie po co było odgrzewać stare hity, wystarczyłaby ta płyta z nowymi piosenkami... Skąd taki pomysł? Nie wiem, moze by podkręcić sprzedaż? Ale raczej nie, bo nowe piosenki są tu po prostu fenomenalne, szczególnie YANA Album ten ma niesamowity potencjał, szczególnie tytułowa piosenka. :dance:
User avatar
polishblacksoul
Posts: 576
Joined: Thu, 11 Dec 2008, 19:05

Post by polishblacksoul »

Cheater wrote:Nie udalo sie chyba tylko "Tabloid Junkie".
nie udało sie? moim zdaniem to najlepszy numer z serii narzekajaco-marudzacych ("leave me alone", "why u wanna trip on me", "privacy"). ma cholerny power i kopie, kopie mocno. genialne zestawienie szorstkich, nienawistnych zwrotek i dzwiecznego, melodyjnego refrenu z charakterystycznymi, michaelowymi drżacymi chorkami, ktore przyprawiaja o dreszcze na ciele. całym.
User avatar
PsychoButcher
Posts: 76
Joined: Sun, 08 Nov 2009, 15:00
Location: Neverland

Post by PsychoButcher »

Shiny wrote:PsychoButcher napisał:
Michael się nie postarał

Słucham?

PsychoButcher napisał:
jak Michael mógł dopuścić do wydania tak słabą piosenkę

O________________o
Nie rozumiem o co Ci chodzi. Dla mnie "Money" to bardzo słaba piosenka, nie musisz się zgadzać ale tak jest. A przepraszam zapomniałem, Michael jest najlepszy więc nie ma słabych piosenek :smiech:
I'm gonna make a change, for once in my life...
User avatar
Shiny
Posts: 143
Joined: Sun, 27 Sep 2009, 20:11

Post by Shiny »

PsychoButcher wrote:Shiny napisał:
PsychoButcher napisał:
Michael się nie postarał

Słucham?

PsychoButcher napisał:
jak Michael mógł dopuścić do wydania tak słabą piosenkę

O________________o



Nie rozumiem o co Ci chodzi. Dla mnie "Money" to bardzo słaba piosenka, nie musisz się zgadzać ale tak jest.
Dobrze, rozumiem, że Tobie się ta piosenka nie podoba, ale to nie znaczy, że Michael się nie postarał! Kombinował, dopieszczał, pracował bardzo długo! Starał się z całych sił ;)
Dla jednych Money może być najlepszą piosenką, jaką w życiu usłyszeli, inni mogą jej szczerze nienawidzić, dla mnie ona jest wspaniała i uwielbiam jej słuchać.
Come Together dla mnie jest genialne. Jedna z moich najukochańszych piosenek MJ. Słucham jej na okgrągło!
2 Bad również. Geniusz.
Image
Sygnaturka i avek wykonane przez Pointrox. Dziękuję ;]
'But if Rooselvelt was livin' he wouldn't let this be, no, no!' (Michael Jackson; They don't care about us)
User avatar
give_in_to_me
Posts: 500
Joined: Sun, 17 Jan 2010, 12:37
Location: Wrocław

Post by give_in_to_me »

kaem wrote:Naprawdę Was nie zrażają gitary w TDCAU? Strasznie nienastrojone, jakieś takie żylaste, zgrzytliwe, kompletnie nieharmonijne. I jak mnie pamięć nie myli, dźwięki wyszły spod rąk raczkującego, mało znanego gitarzysty, Michaela Jacksona...
Nie zrażają, mimo że tam ani Santany, ani Slasha. Nie chcesz TDCAU na podium? No prosze, a tak HIStory cenisz przecież.... I Ty, Brutusie?

A z tym gitarzystą to zawału dostanę. Aż pobiegłam sprawdzić książeczkę do HIStory i faktycznie tam jest jakiś Michael Jackson, co grał na gitarze. Ale to nie nasz Michael, bo nasz Michael na niczym grać przcież podobno nie umiał, no oprócz nerwów :) Pwnie zbieżność nazwisk albo dla jaj takiego wzięli. Kaem, powiedz coś o tym więcej albo rzuć jakiegoś linka, może temat na forum już był. Ale pewna jestem, że to nie jeste ten MJ- http://en.wikipedia.org/wiki/Michael_Gr ... itarist%29 , bo się urodził w 1949, więc trudno, by w 1995 "raczkował" z gitarą.
Post Reply