Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- give_in_to_me
- Posty: 500
- Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
- Skąd: Wrocław
Tu jest jakis spisek ludzi chcących zniszczyć disco! Najpierw DSTYGE, teraz mnóstwo głosów na Off The Wall. W sumie po części rozumiem, Michael w tamtych czasach był przecież kompletnym laczkiem, wystarczy popatrzeć chociażby na reklame Suzuki (:-P), w której wystapił, ale... no nie mam serca, ja bym jednak chciała, by ocalone zostały jeszcze przez kilka rund te resztki z lat 70...
Ja konsekwentnie- nie chcę Whatever happens. Uzasadnienie było.
Ja konsekwentnie- nie chcę Whatever happens. Uzasadnienie było.
- Agnieszkaaaaa
- Posty: 293
- Rejestracja: śr, 09 wrz 2009, 22:59
- Skąd: never-never land
Tylko nie przeciętnympolishblacksoul pisze: "give in to me"
bo choc slowa calkiem niezle i "quench my desire" pociagajace, to jednak wszystko nieco sztuczne i plastikowe. michael jackson rockmenem przecietnym jest i cholernie malo przekonujacym.
Ja tu wyczuwam spisek na... Whatever happens Po 25 czerwca ta piosenka kojarzyła mi się ze śmiercią Michaela ale już nie. Teraz kojarzy mi się z Michaelem przed tym okropnym dniem, z tym jak się cieszyłam że słuchałam Jego muzyki. Czułam się tak beztrosko. Uwielbiam słuchać WH bo wtedy sobie przypominam tą radość jakiej wtedy doznawałam. Oczywiście słuchanie piosenek Michaela teraz też sprawia mi ogromną radość ale to nie to samo...
Ja zagłosuję tak jak ostatnio na Earth Song
Agnieszkaaaaa pisze: to ja zagłosuję na Earth Song Może moje wcześniejsze uzasadnienie nie jest przekonujące ale co tam.. Ponawiam http://forum.mjpolishteam.pl/viewtopic. ... ht=#218513 Mogę jeszcze dodać , że kojarzy mi się z pochmurnym wakacyjnym dniem, z tym jak biegałam i było zimno, i mokro po deszczu ( Miałam całe nogi w błocie! ). Kojarzy mi się również z 26.06.2009 byłam wtedy bardzo przytłoczona poprzednim dniem i brakowało mi sensu życia
- Dirty Nancy
- Posty: 109
- Rejestracja: sob, 04 lip 2009, 13:50
- Skąd: Heaven
- niespodzianka
- Posty: 383
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 7:49
- Skąd: Łódź / Warszawa
- Man in the mirror
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08
Ostro się robi.....
Ciekawi mnie czy zalała by mnie fala krytyki i dostałbym ostrzeżenie gdybym nazwał kogoś kto lubi GITM nie męskim. (nie chce sprawdzać)
Troche słowa nie na miejscu i wiele osób mogło być obrażonym,ale to nie mój problem.Na GITM przyjdzie czas....
Za to mój głos na Off the Wall.Dlaczego tak?
Sam nie wiem ........ (O przepraszam wiem )
Ponieważ:
1) Nudzi mnie (mocny argument )
2) Nie wywołuje u mnie żądnym emocji ,mój stosunek do tej piosenki, jest takiże opuszczam ją przy każdym utworze.
3) Uważam ,że takie LG zasługiwało na wyższa lokate niż Off the Wall
4) Bo muszę bronić mojej kochanej płyty Invicible
(Dont walk away rządzi!!!)
5) Bo Eath Song nie powinno być na tej krwawej liście,ponieważ dla mnie to piosenka cudo i nikt lepszej nigdy nie wykona (Chyba ,że MITM)
Ale jak już jest to pierwsze miejsce jej się należy!
Dziękuje za Uwagę
Adrian
Ciekawi mnie czy zalała by mnie fala krytyki i dostałbym ostrzeżenie gdybym nazwał kogoś kto lubi GITM nie męskim. (nie chce sprawdzać)
Troche słowa nie na miejscu i wiele osób mogło być obrażonym,ale to nie mój problem.Na GITM przyjdzie czas....
Za to mój głos na Off the Wall.Dlaczego tak?
Sam nie wiem ........ (O przepraszam wiem )
Ponieważ:
1) Nudzi mnie (mocny argument )
2) Nie wywołuje u mnie żądnym emocji ,mój stosunek do tej piosenki, jest takiże opuszczam ją przy każdym utworze.
3) Uważam ,że takie LG zasługiwało na wyższa lokate niż Off the Wall
4) Bo muszę bronić mojej kochanej płyty Invicible
(Dont walk away rządzi!!!)
5) Bo Eath Song nie powinno być na tej krwawej liście,ponieważ dla mnie to piosenka cudo i nikt lepszej nigdy nie wykona (Chyba ,że MITM)
Ale jak już jest to pierwsze miejsce jej się należy!
Dziękuje za Uwagę
Adrian
- polishblacksoul
- Posty: 576
- Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05
dojrzalszego? lirycznie chyba, bo raczej nie muzycznie ;) "off the wall" (a takze "thriller") to poprzeczka tak wysoko postawiona, ze nawet sam krol nie potrafil jej nigdy pozniej przeskoczyc.Patiii pisze:Lecimy dalej - Off The Wall.
Cała płytka jest bardzo przyjemna,jednak ja osobiście wolę takie mocniejsze brzmienia,ogólnie wolę dojrzałego Michaela,więc póki co,to głosuję na te młodsze kawałki.
> > > Po prostu dobra muzyka
-
- Posty: 396
- Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 9:26
- Skąd: Rzym
- Man in the mirror
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08
Myśle,że jak by zaczął Badem i Dangerous,to off the wall i Thriller osiągneły by mniejszy sukces niż Zły i Niebezpiecznypolishblacksoul pisze:dojrzalszego? lirycznie chyba, bo raczej nie muzycznie ;) "off the wall" (a takze "thriller") to poprzeczka tak wysoko postawiona, ze nawet sam krol nie potrafil jej nigdy pozniej przeskoczyc.
- mimi-yoshi
- Posty: 273
- Rejestracja: czw, 25 cze 2009, 17:53
- Skąd: Katowice
Głos oczywiście na Earth Song.Oddaję swój głos na patetyczny song, przesycony uczuciowością do sześcianu, jak już napisała homesick, egzaltacja w tym specyficznym dziele sięga zenitu, a i emocje, które seansowi temu towarzyszą są niemałe, ale jednak- niewystarczające.
Wzniosłością nieco kuleje, ale mimo to poraża, no i się nie wyrzekam, iż bardzo utwór lubię, natomiast takie nieco ambiwalentne odczucia mam co do niego, co chyba nie dziwi.
Najłatwiej mi go teraz odrzucić, dlatego głos na wstrząsające i poruszające Earth Song.
Oj, tyle głosów na genialne Whatever Happens, aż żal serce ściska.
Widocznie mamy nieco inne priorytety. Od patosu i wolę finezję, krztę fantazji. Ja wiem, że Earth Song porusza, ale mnie ten patetyczny ton przerasta czasem, nie jestem takich klimatów zelotą, także ostrożnie ten utwór dawkuję. Nie przeczę, że jest bardzo dobry, ale ww. uwaga sprawia, iż może nieco odpychać przy za dużym natężeniu.littleme pisze: (Nie wiem jak możecie głosować na Earth Song, toż to cudo!)
Natomiast Whatever Happens to dla mnie mistrzostwo pod każdym względem. Niesamowity tekst, klimat.
Za mało zabaw głosem? Dla mnie głos M. brzmi tu niesamowicie, a głosem operuje genialnie. Aż przechodzą mnie ciarki, a szczególnie od czwartej minuty.littleme pisze:Jakoś nie przepadam za tą piosenką. Za mało powera i za mało zabaw głosem. Nieco nudnawa na tle innych.
Każdy ma swoje zdanie, także co kto lubi. Mnie dziwi odrzucanie Whatever Happens, Ciebie Earth Song.
Tak to już jest.
Szczerze- bardzo żałuję, że jest taki zmasowany atak na ten utwór, liczyłam, że będzie na podium początkowo, bywa.
Ostatnio zmieniony śr, 03 mar 2010, 19:24 przez mimi-yoshi, łącznie zmieniany 3 razy.
Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi
R.W.
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi
R.W.