wpadł mi w oczy taki wywiad z MJ
nigdy go wcześniej nie czytałam (na MJ translate nie ma, o ile dobrze widzę)
zacytuję sporą część, może wiecie skąd to jest i kiedy / komu go udzielił?
SB: Czy powiedziałbyś małżonkom, aby w ich związkach było więcej tajemniczości i aby ludzie zostawiali sobie więcej przestrzeni do odkrywania siebie nawzajem?
MJ: Tak, tak. Myślę, że rozłąki są dobre. Jak to powiadają `Pod nieobecność serce kocha bardziej'. Ja całkowicie w to wierzę. Rozłąki są bardzo ważne. Nie rozumiem jak ludzie mogą spędzać ze sobą całe dnie i czuć się z tym dobrze. Uważam,że rozłąka to wspaniała rzecz.
SB: Czy widziałeś małżeństwa, które spędzają ze sobą całe dnie?
MJ: Tak widziałem takie pary. Ja nie wiem jak one to robią, ponieważ muszą być bardzo kreatywne.
SB: Spośród kobiet z którymi się spotykałeś te, które były wystarczająco mądre, aby się na ciebie nie rzucać były dla ciebie bardziej interesujące, właśnie te nie zawsze dostępne, o które musiałeś trochę zabiegać?
MJ: Te, które miały klasę, były ciche i nie miały bzika na punkcie seksu, ponieważ ja nie mam na tym punkcie bzika.(...) Ja nie rozumiem wielu rzeczy, które mają miejsce w związkach i nie wiem czy kiedykolwiek zrozumiem. Wydaje mi się, że to najbardziej raniło mnie w moich związkach, ponieważ nie rozumiem dlaczego ludzie robią pewne rzeczy, które robią.
SB: Podłe rzeczy?
MJ: Podłe i wulgarne czynności dotyczące ich ciał. Nie rozumiem tego i właśnie to niszczyło moje związki.
SB: To dla ciebie miłość jest czymś czystym?
MJ: Bardzo czystym. Niektóre rzeczy były dla mnie szokujące.
SB:Co takiego było w Dianie, ten typ kobiety, jej godność, pewien rodzaj niewinności? Czy może często dostrzegasz to w ludziach, którzy otrzymali królewskie wychowanie?
MJ: Nie, to jest coś czego nie widać i dlatego to kocham. Sądzę, że jej naprawdę zależało na ludzkich uczuciach i naprawdę starła się uczynić świat lepszym miejscem.
Ja szczerze wierzę, że jej serce było otwarte na innych ludzi.
Można to zobaczyć na niektórych zdjęciach, gdzie dotyka twarzyczek tych małych dzieci podczas gdy one siedzą na jej kolanach, a ona je przytula.
To nie jest fałsz. Można to zobaczyć. Kiedy widzisz królową,ona ma założone rękawiczki i macha z oddali, a tu widzisz serce.
Wkładasz sobie pieniądze w usta i idziesz do tych szałasów i do tych kanałów, siedzisz z tymi ludźmi i śpisz z nimi.
To jest właśnie to co ja robię. Pamiętasz, kiedy powiedziałeś, że widziałeś moje zdjęcie w szałasie w Chinach, w szałasie jakieś kobiety. Ja tam chodzę by dotknąć i zobaczyć tych ludzi.
SB: Czy patrzysz na ludzi oczami dziecka i widzisz dobro w każdym? Być może dlatego kończyłeś znajomości z ludźmi, którzy do najsympatyczniejszych nie należą?