ioreta odnalazłaś zaginioną Atlantydęhuczek pisze:To nie jest Atlantyda. Kompletny teledysk do "Human Nature" jeszcze na początku lat 90-tych był emitowany w MTV Europe - słowo!
Willy czekamyWilly pisze:Jeżeli tak się stanie i zobaczę go na własne oczy, to odnajdę ten temat, posypię głowę popiołem i zwrócę honor
Dosc dawno juz widziałam ten klip, a czy jest to pelna wersja hmm.ioreta pisze:Czy to jest teledysk do "Human Nature", o który tak tutaj się kłóciliście? ;)
http://www.youtube.com/watch?v=7T1E1aI95Ro
EDIT: Zastanawiam się jeszcze, czy "Dirty Diana" jest na jakiejś oficjalnej DVD?
Nic z tego. :] To wciąż tylko urywek z Moonwalkera, pocięty, zapętlony z dodanymi okładkami starych czasopism czyli ściema. Widziałem to już jakiś czas temu i musze przyznać, serducho szybciej zabiło. ;) Minęły cztery lata, mamy erę Youtube i wzmożone zainteresowanie MJ z wiadomych przyczyn a rzekomego klipu do Human Nature jak nie było tak nie ma. Czyli póki co, moje na wierzchu.Talitha pisze:Willy czekamy
a co wygrałam?Talitha pisze:ioreta odnalazłaś zaginioną Atlantydę
Wpisałam po prostu na YT MJ Human Nature i to było na 1 miejscu 
Justine pisze:Byc moze. W kazdym razie ten klip byl stworzony tylko na potrzeby filmu Moonwalker.
Piosenka na płycie ma 4:05, ta na YT tylko 3:24.Willy pisze:Is there a video for "Human Nature"?
There is no actual video for "Human Nature", just a recreation for the "Moonwalker" film. It is animated in very pale colors and shows Michael wandering through the streets.
http://mjinf.co.uk/Thriller/Human%20Nature.htm
The Video
There was no official video made for this song. Some clips of the song on TV have shown Michael walking around in a pastel art type video but this is not a full length video
A no tak, ale nie mam tego. No przecież racja!Justine pisze:A DD jest na Number Ones dvd
http://sinya.buddythai.com/files/2009/06/ipmwxu.jpg
Dobrze, oficjalnego teledysku do Human Nature nie było i nie ma, ale te okładeczki i zapętlenia musiał ktoś skomponować. Michael chyba musiał wyrazić zgodę na taki montaż? Przecież obowiązują jakieś prawa autorskie, a sklecone z fragmentu video pokazywano w telewizji. Moim zdaniem film można uznać za nieoficjalny teledysk HN. Tak samo ma się rzecz z koncertowym Another Part Of Me, performance Dangerous czy napisową wersją This Is It.Willy pisze:To wciąż tylko urywek z Moonwalkera, pocięty, zapętlony z dodanymi okładkami starych czasopism czyli ściema.
Rzeczywiście jest coś nie halo, ale dopiero od tego momentu powtarzają się okładki. Po prostu mieli tylko tyle, a resztę dokleili ;p.ioreta pisze:Tylko nie podoba mi się moment 2:53, tak jakby czegoś tam brakowało ;)
A tak w ogóle, to musiałam już widzieć tę "pełną" wesję Human Nature, bo też przesiadywałam całe dnie na weekendzie z Michaelem Jacksonem w Mtv... tylko słabo pamiętam, pewnie z niewyspania.huczek pisze:To nie jest fragment tego, co widziałem jako teledysk HN na MTV. Do dziś pamiętam fragment charakterystyczny "if this town is just an apple" - rysuje się jabłko. Dodam, że kiedyś weekendy tematyczne z Michaelem - to 2 dni bez przerwy, teledysk za teledyskiem piosenki Michaela - w dzień i w nocy.
Chyba nie mówisz serio:> Ktoś to sobie zmontował w taki sposób, by sprawiało wrażenie pełnego i wrzucił na YT. Pewnie po to by siać zamęt.Talitha pisze:Dobrze, oficjalnego teledysku do Human Nature nie było i nie ma, ale te okładeczki i zapętlenia musiał ktoś skomponować. Michael chyba musiał wyrazić zgodę na taki montaż? Przecież obowiązują jakieś prawa autorskie, a sklecone z fragmentu video pokazywano w telewizji. Moim zdaniem film można uznać za nieoficjalny teledysk HN. Tak samo ma się rzecz z koncertowym Another Part Of Me, performance Dangerous czy napisową wersją This Is It.
No no, podobnie jak koncert na Bemowie.Talitha pisze:A tak w ogóle, to musiałam już widzieć tę "pełną" wesję Human Nature
Jak najbardziej serio ;) Wierzę huczkowi, że widział (może nawet ten) nieoficjalny teledysk w telewizji.Willy pisze:Chyba nie mówisz serio:>
A to jest już off top, szanowny panie moderatorze.Willy pisze:No no, podobnie jak koncert na Bemowie.
dobre i to! 
