Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
Nie zagłosuję na Human Nature albo Stranger In Moscow, stanowczo jeszcze nie czas. Słuchając ich odcinam się od rzeczywistości i tkwie w tej, którą w piosence przedstawia Michael, taka mała magia Tak samo stanowczo nie czas na Give In To Me!! jak dla mnie miejsce jej jest przynajmniej w pierwszej piątce a Wy co Gdybym mogła chociaż szopą postraszyć, ale nie moge bo nawet paru moderatorów przeciwko biednemu Give In To Me By ją chronić mój głos na Earth Song, jakiś inny argument jaki moge znaleźć to fakt, że nieczęsto słucham tego utworu bo bardzo dołujący jest... i nie, nie należę do tych co preferują tylko te szybsze utwory. Ale żeby nie było nieporozumień ja na prawdę cenię ten utwór i rozumiem co chciał przekazać Michael. Na tym etapie nie ma piosenki, której bym nie uwielbiała. Dodam jeszcze, że jak byłam mniejsza strasznie bałam się tego teledysku i płakałam za każdym razem :P więc może i za to teraz go typuję, taka mała trauma z dzieciństwa...
(chyba sama siebie próbuje przekonać...)
(chyba sama siebie próbuje przekonać...)
Niekoniecznie. Raczej, to co w piosence drażni, myzia, łaskocze. To nie ma negatywnego wymiaru.Talitha pisze:A w głowie pozostaje krytyczne podejście do utworu.
Uważam że najgorszym w odbiorze sztuki dla niej samej jest nuda. Kiedy po tysięcznym odsłuchu, powiedzmy płyta Dangerous, nie wywołuje w Tobie niczego. Taka, zaciekła czasem dyskusja staje się zbawieniem. Sięgasz po płytę i się przekonujesz. Ona zaczyna żyć na nowo. O to chodzi!
Nie łudźmy się, że jak coś kochamy i pojawi się jakiś igrekowski, że jest w stanie zburzyć nam ten obraz doszczętnie. Nie mamy takiego wpływu na siebie. A przecież w tym temacie obracamy się w towarzystwie osób, które znają te nagrania na wylot.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Nieeee zostawcie Earth Song!!!
Nikt już nie pamięta tej przeszywającej na wylot końcówki z koncertu Live Royal Brunei?
(http://www.youtube.com/watch?v=AS7Qbj7pdG4) 6:28-7:40
Przecież to tak emocjonalne, że jak tego słucham to sama rozdzieram szaty i wrzeszczę! (jako że mieszkam w bloku, grozi mi za to eksmisja).
Ach pęknie mi serce jak ukatrupicie na tym etapie E.O.
Aaaaaaaaaaah Aaaaaaaaaaah
Ooooooooooh Ooooooooooooh
Nikt już nie pamięta tej przeszywającej na wylot końcówki z koncertu Live Royal Brunei?
(http://www.youtube.com/watch?v=AS7Qbj7pdG4) 6:28-7:40
Przecież to tak emocjonalne, że jak tego słucham to sama rozdzieram szaty i wrzeszczę! (jako że mieszkam w bloku, grozi mi za to eksmisja).
Ach pęknie mi serce jak ukatrupicie na tym etapie E.O.
Aaaaaaaaaaah Aaaaaaaaaaah
Ooooooooooh Ooooooooooooh
- Speed Demon
- Posty: 938
- Rejestracja: pn, 09 kwie 2007, 23:17
- Skąd: Otwock
Myślę, że najważniejsze jest to, co na płycie - nie wykonanie na żywo ani nie teledysk, bo wtedy wynik byłby inny (patrz "Another Part Of Me" z innego głosowania:)littleme pisze:Nieeee zostawcie Earth Song!!!
Nikt już nie pamięta tej przeszywającej na wylot końcówki z koncertu Live Royal Brunei?
(http://www.youtube.com/watch?v=AS7Qbj7pdG4) 6:28-7:40
Przecież to tak emocjonalne, że jak tego słucham to sama rozdzieram szaty i wrzeszczę! (jako że mieszkam w bloku, grozi mi za to eksmisja).
Nie mam dzis za bardzo czasu się rozwodzic więc szybkie podsumowanie:
Bój toczył sie pomiędzy tzrema piosenkami: Human Nature, Give In to Me oraz EARTH SONG, które to osttaecznie wygrało czyli przegrało
Bim Bom
W kółko Macieju...
Ja juz nie wiem co robic (to tyle w kwestii konsekwencji nieumarłych ), ale jednak wciąż BEAT IT (a jednak!)...
a Wy?
Glosujemy do czwartku...
...pzdr
s_
Bój toczył sie pomiędzy tzrema piosenkami: Human Nature, Give In to Me oraz EARTH SONG, które to osttaecznie wygrało czyli przegrało
Bim Bom
W kółko Macieju...
Ja juz nie wiem co robic (to tyle w kwestii konsekwencji nieumarłych ), ale jednak wciąż BEAT IT (a jednak!)...
a Wy?
- They Don't Care About Us
- Stranger In Moscow
- Billie Jean
- Beat It
- Human Nature
- Smooth Criminal
- Dirty Diana
- Blood On The Dance Floor
- Who Is It
- Give In To Me
- Will You Be There
Glosujemy do czwartku...
...pzdr
s_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
are you sure that I'm wrong?"
* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
Give In To Me. Przecież nie lubimy ballad. A rockowych zwłaszcza. Zawsze byłem wrogiem wszelkich balladowych Metallic i pościelowych Gunsów. Jak przypitalać, to w szybkim tempie.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
- Sephiroth820
- Site Admin
- Posty: 567
- Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:20
- Skąd: z kątowni
- polishblacksoul
- Posty: 576
- Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05
GIVE IN TO ME!
niepojete na jak wysokim miejscu znajdzie sie to smieszne gitarowe granie.
jak mozna cenic wyzej gitare slasha nad gitare santany? nie kumam, naprawde nie kumam
niepojete na jak wysokim miejscu znajdzie sie to smieszne gitarowe granie.
jak mozna cenic wyzej gitare slasha nad gitare santany? nie kumam, naprawde nie kumam
> > > Po prostu dobra muzyka
Ugh! Give In To Me.
Slash to wielki gitarzysta i odwala tu kawał dobrej roboty...
To wokalista partaczy całą sprawę. Out!
Ostatnio baaaardzo kręci mnie Blood On The Dance Floor. Zawsze bardzo lubiłem ale ostatnio to już jest wielka miłość.
Wskoczył do mojej żelaznej dziesiątki. Będę bronił... kto wie czy nie do samego końca.
Slash to wielki gitarzysta i odwala tu kawał dobrej roboty...
To wokalista partaczy całą sprawę. Out!
Ostatnio baaaardzo kręci mnie Blood On The Dance Floor. Zawsze bardzo lubiłem ale ostatnio to już jest wielka miłość.
Wskoczył do mojej żelaznej dziesiątki. Będę bronił... kto wie czy nie do samego końca.
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Skąd: Katowice
Patiii pisze:Niech jeszcze ktoś zagłosuje na Give in to me,to uduszę
takiego wała!Patiii pisze:Mój głos na Human Nature.
głos na Give In To Me.
Nie głosowałem w poprzedniej rundzie, bo sprawa była jakby przesądzona, ale tym razem muszę bronić spraw ludzkich, ludzkiej natury.
czy to takie szybsze, to bym nie powiedział.Patiii pisze:Zdecydowanie wolę te ostrzejsze i szybsze brzmienia,tego niegrzecznego Michaela.
przewidujac przyszlosc glos na Give In To Me.
z trojki gitarowych piosenek najslabsza jest Dirty Diana, ale ona oczywiscie nie wyleci, ze wzgledu na sentymenty wiekszosci zwiazane z plyta BAD (ktorych nie rozumiem)
ale GITM tez juz w tym momencie nie ukryje wielu swoich wad, to najwiekszy chyba teatrzyk uczuciowy i drama w tym zestawieniu, dla jednych wada, bo to manipulacja i ta slynna nieszczerosc juz tyle razy tu walkowana, dla innych zaleta piosenki.
mi przeszkadza ten klimacik kiczowatego pop-rocka lat 90-tych, tyle za uzasadnienie.
i jeszcze co do Human Nature, tam jest swietny tekst, pelen ciekawych nienarzucajacych sie metafor, genialna interpretacja Michaela na scenie, pantomima pelna geba ;]
piosenka jest delikatna, ale troche dwuznaczna, przez co nabiera pikanterii, melodia saczy sie do ucha i uwodzi, a glos zawadiacko wyszeptuje wersy, tutaj kazde delikatne natezenie sie zauwaza i zmienia interpretacje.
piosenka lekka i pelna seksapilu.
w ten sposob zdobywa sie kobiete (badz mezczyzne-ta dwoistosc tekstu), nie na litosc i blagalne jeki Give In To Me.
z trojki gitarowych piosenek najslabsza jest Dirty Diana, ale ona oczywiscie nie wyleci, ze wzgledu na sentymenty wiekszosci zwiazane z plyta BAD (ktorych nie rozumiem)
ale GITM tez juz w tym momencie nie ukryje wielu swoich wad, to najwiekszy chyba teatrzyk uczuciowy i drama w tym zestawieniu, dla jednych wada, bo to manipulacja i ta slynna nieszczerosc juz tyle razy tu walkowana, dla innych zaleta piosenki.
mi przeszkadza ten klimacik kiczowatego pop-rocka lat 90-tych, tyle za uzasadnienie.
i jeszcze co do Human Nature, tam jest swietny tekst, pelen ciekawych nienarzucajacych sie metafor, genialna interpretacja Michaela na scenie, pantomima pelna geba ;]
piosenka jest delikatna, ale troche dwuznaczna, przez co nabiera pikanterii, melodia saczy sie do ucha i uwodzi, a glos zawadiacko wyszeptuje wersy, tutaj kazde delikatne natezenie sie zauwaza i zmienia interpretacje.
piosenka lekka i pelna seksapilu.
w ten sposob zdobywa sie kobiete (badz mezczyzne-ta dwoistosc tekstu), nie na litosc i blagalne jeki Give In To Me.
'the road's gonna end on me.'