Lady GaGa

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

Pank pisze:Uwielbiam Lady Gagę!

Właśnie podziwiamy z Homesick teledysk do Telephone. Kto uważny, dostrzeże nawet nawiązania do Jacksona.
właśnie ja mam juz jakies 6.

plus jeszcze cala mase nawiazan filmowych.

ale zapewne dyskusja bedzie dotyczyc cyckow, makijazu i koszmarnych kiecek ;]
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
give_in_to_me
Posty: 500
Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: give_in_to_me »

Uwielbiam Lady Gagę!

Właśnie podziwiamy z Homesick teledysk do Telephone. Kto uważny, dostrzeże nawet nawiązania do Jacksona.

Grzecznie weszłam wlinka i obejrzałam, bo samą piosnkę Telephone zawsze bardzo lubiłam.

I teraz....Leżę pod biurkiem i nie mogę wstać! Powaliło mnie! This is genius!!! :dance:

Mam nadzieję, że w stacjach muzycznych będa puszczać cała wersję, bo szkoda by było to ciąć. Nawiązań do Michaela faktycznie jest sporo, sam początek w więzieniu jest jednym wielkim nawiązaniem do TDCAU, tylko tu mamy więzienie kobiece, gdzie każda osadzona automatycznie staje sie lesbijką :-P O jednej z kurtek beyonce i tym, co mówi do Gagi, gdy ta wsiada do auta, wspominac już nie będę, zobaczcie sami :P

Gaga jest świetna, choć uważam, że album The Fame Monster wyszedł za szybko po The fame i wcale mnie nie ta płyta nie zachwyciła, samo The fame jest o niebo lepsze.

Cenię Germanottę nie tylko za muzykę i teksty, ale też za to, że WRESZCIE ktoś z młodego pokolenia zaczął kręcić videoklipy Z FABUŁĄ, one o czymś opowiadają. I to jest chyba najbardziej reprezentatywna rzecz, jeśli chodzi o częste wypowiedzi Lady Gagi, że nawiązuje do estetyki lat 90.
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

Gaga in wonderland.
homesick pisze:Pank napisał:
Uwielbiam Lady Gagę!
Właśnie podziwiamy z Homesick teledysk do Telephone. Kto uważny, dostrzeże nawet nawiązania do Jacksona.
kapitalne!
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Man in the mirror
Posty: 768
Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08

Post autor: Man in the mirror »

Lady gaga....
Przyznam ,że Bad Romance jest swietne ale nie tak swietne jak piosenki
Turner,Scorpionsow,Fergie,Adamsa,Jacksona,Madonny,Alicie Keys, i wielu innych nawet Janet!!!. lub fantastyczna Beyonce..Czyli jednym slowem Gaga to ponadprzecietna przecietnosc.
Wywalacie ES bo jest pełna patosy ,GITM bo jest nie meskie,A wychwalacie Gage ,ktora jest taka kobieca,że hej!!.Mam nadzieje ze nie dlugo wyrosnie gwiazda, ktora ja przycmi ,bo mam dosyc jej piosenek w radiu.Poker Face co w tym takiego fajnego?
BettyBlue1982
Posty: 131
Rejestracja: wt, 12 maja 2009, 3:02
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: BettyBlue1982 »

haha leże pod stołem po obejrzeniu teledysku..
Teledysk raczej nawiązuje do niektórych filmów, pamiętam taki film z bohaterką która celowo poszła do więzienia i była ubrana jak Lady Gaga z tym wielkim kapeluszem ale tytułu nie panimaju... Oczywiście tez mi się skojarzyło z takim filmem jak Bonnie i clyde
potem ten PussyWagon z Kill Billa 2 chyba :D :smiech:
Noi te fajki na okularach i puszki zakręcone w włosy oraz telefon na głowie :smiech:
Ale piosenka ciut gorsza niż Bad Romance nenene mimo wszystko teledysk ją ratuje. Na stacjach muzycznych na pewno będzie on skrócony :-P
Teledysk jest jak komiks.
"Możesz być, czymkolwiek chcesz
Po prostu przemień się w to czym myślisz, że zawsze mogłeś tym być
bądź wolny ze swoim tempem, bądź wolny,
Zrzeknij się swego ego - bądź wolny, bądź sobą!"

I love you MJ :*...
Awatar użytkownika
BadJack
Posty: 98
Rejestracja: sob, 19 mar 2005, 12:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: BadJack »

Tak się zacząłem zastanawiać czy ten nowy teledysk Gagi do Telephone jest kolejnym przyczynkiem do upadku kultury pop czy może to ja jestem już za stary i nie potrafię zrozumieć nowych trendów ;-)

Obejrzałem teledysk i abstrahując od nawiązań do Jacksona czy innych filmów, na myśl przychodziły mi takie słowa i sformułowania : gołe dupy, seks, demoralizacja, rozpusta, wyuzdanie, Sodoma i Gomora, przekroczone granice nowego smaku i....ku.....two :)

Pewnie dałoby się wymyślić jeszcze kilka ale zastanawiam się czy to jest dokładnie na tej samej zasadzie jak z pokoleniem moich rodziców, którzy jeszcze na rock'n'rolla się wprawadzie załapali, ale metal czy potem Hip Hop to już odpada. To samo można powiedzieć o pokoleniu dziadków, dla których już rock jest obcy. Czy więc jest to tylko kwestia zmiany i przystosowania się lub nie czy może kultura i moralność rzeczywiście sukcesywnie upadają?

Właściwie to chodzi mi najbardziej o granice estetyczne i powiedzmy moralne, bo kurde, w takim teledysku Gagi to ja nie widzę nic co by mi się podobało. Doceniam to, że podobnie jak cała Gaga, jest bardzo wyrazisty, ma swój styl ale czy to nie jest po prostu gówno?

Tak jak patrzę na Lady Gagę to przypomina mi się taka scena z Batmana Tima Burtona, kiedy to Joker przedstawia przerobioną Alicję - Viki. Mówi wtedy tak" Jestem pierwszym na świecie artystą-mordercą" po czym dodaje, że "tworzę sztukę dopóki ktoś umrze" Najważniejsze jest jednak to, że ta Alicja z połową oszpeconej twarzy przypomina mi właśnie Gagę - kobietę chyba specjalnie zrobioną tak, żeby wyglądała wręcz przerażająco, odpychająco, kur....sko i niesmacznie. Nie wiem jak wy, ale mnie to się nie tylko nie podoba, ale myślę, że to jest ogólnie, jakoś tak nawet intuicyjnie po prostu negatywny trend.

Czy takie coś przynosi wogóle ze sobą jakieś wartości?. Ciekawe czy jak Hołdys po premierze This is it mówił, że MJ i współczesny pop to jest niebo a ziemia i nazywał współczesne artystki "pokracznymi dupami z napompowanymi pompką cyckami" to miał na myśli osoby pokroju Gagi?

Nie chce jej kategorycznie oceniać, pewnie nie do końca się wgłębiłem w tą sztukę, ale generalnie to mi się po prostu nie podoba i jakoś obawiam się, że ta muza i estetyka poprowadzi gusta młodych ludzi na złe tory.

Ciekawy jestem jednak opinii i jakiegoś rozwinięcia od osób, które się tak podniecają tym teledyskiem, mówiąc, że powalił, że genialny. Bo owszem, jest on bardzo jakiś, włożono sporo kasy w stroje, choreografię , plany zdjęciowe i makijaże i można się doszukiwać nawiązań i metafor i generalnie podejść do tego z dystansem, no ale to wszystko dla mnie jest tak odpychające już na pierwszy rzut oka jak przerobiona Alicja Jokera. Po prostu ciężko mi się w coś takiego wgłębić, żeby może nawet zrozumieć i docenić ;-) Wolę może nudniejsze, ale bardziej naturalne teledyski czy też dziewczyny:)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 625
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:08
Lokalizacja: Sercem tam gdzie Michael..

Post autor: Eva »

BadJack pisze:gołe dupy, seks, demoralizacja, rozpusta, wyuzdanie, Sodoma i Gomora, przekroczone granice nowego smaku i....ku.....two :)
nie kwestionuję talentu Gagi ale nie mogę się nie zgodzić. Dzisiaj bez nagości i seksu się nie wybijesz, niestety.
Obrazek
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Lokalizacja: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

Pank pisze:Uwielbiam Lady Gagę!

Właśnie podziwiamy z Homesick teledysk do Telephone. Kto uważny, dostrzeże nawet nawiązania do Jacksona.
No, zarąbiście nawiązuje do Jacksona - na wpół rozebranymi laskami, lesbijskimi pocałunkami z języczkiem, wulgaryzmami w tle na początku klipu. W ogóle to jestem wstrząśnięta - pierwszy raz widzę coś takiego w telewizji - innowacja, że klękajcie narody. :wariat:
Jedyne co mi się podoba w tym nie wiadomo czym, to napisy na początku, makijaże i w miarę sama piosenka. Zaniepokoił mnie tylko "Ciąg dalszy nastąpi". Mam nadzieję, że nie nastąpi.
I dziwią się potem ludzie tej seksualizacji dzieci i nastolatków, grzmią na alarm sporządzając jakieś raporty i Bóg wie co jeszcze. Szkoda tylko, że "Honey Bee" i Gaga nie rozebrały się w tym aucie, nie zjechały na bok i nie zaczęły lesbijskiego bara bara.
Tak jak niekoniecznie lubię zespół założony przez Hołdysa, tak w tym co powiedział niżej zacytowane, przyznaję rację w 100 %.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Lokalizacja: z Guadalupe

Post autor: anialim »

Honey B. ma fajną marynarę:)
Z MJem się Wam kojarzy? mnie skojarzyła się z pewną polską piosenkarką ;-)
Obrazek
Piosenka wpada w ucho, ale klip mi się nie podoba. Nie rozumiem jego związku z piosenką (widać, że spore pieniądze były za tym klipem). Szkoda, że nastały takie czasy, że żeby przebić się w świecie muzycznym trzeba przekraczać aż takie granice.
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Lokalizacja: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

One to już przekroczyły chyba wszystkie granice dobrego smaku oraz wszelkie inne.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
give_in_to_me
Posty: 500
Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: give_in_to_me »

BadJack,

uważnie przeczytałam, co napisałeś i ogólnie masz racje, że to, co sie teraz dzieje, jest przerażające. Gołe d...., zero treści, wulgarność a przede wszytskim kompletny brak pomysłu, wszyscy teraz w tym popie identyczni. Dokładnie tak, jak Hołdys prawił w swojej video-recenzji.

Rozumiem, że nie przemawia do ciebie twórczośc Lady Gagi, ale ja chciałabym zwrócić uwagę na jedną charakterystyczną rzecz: Gaga sobie w wielu przypadkach robi jaja, także z show-biznesu. I jeśli ktoś to odbiera na serio (najczęściej robią tak dzieci neo), to ma duży problem z brakiem samodzielnego myślenia i wyłapywania pewnego kontekstu. Pamiętam, jak ludzie się podniecali wielce, jak Gaga na rozdaniu nagród VMA pojawiła się z Żabą Kermitem jako osobą towarzyszącą. Kobieta wyraźnie robiła sobie jaja z napuszonej gali, na której to każda gwiazda i pseudogwiazdeczka drży, jak wypadnie i czy będzie łądnie wyglądac z partnerem na czerownym dywanie. A tu Gaga przychodzi sobie z kolesiem-maskotką i jeszcze w dodatku w jakimś kosmicznym stroju: http://image3.examiner.com/images/blog/ ... a-blog.jpg

A teraz bardziej na serio: Lady Gaga często powtarza, że tekst piosenki, muzykę, videoklip i występ na żywo (z całą sceniczną oprawą) powinno się odczytywać jako całość. Mało kto tak dzisiaj robi a ona na siłę chce wracać do lat 90-tych, gdzie takie podejście było naturalne. Już chyba nie trzeba wymieniać przykładów, u kogo tak było.

Mój ulubiony występ sceniczny Gagi to występ na VMA. W skrócie: ona tam tańczy, rzecz jasna roznegliżowana, potem niby leci jej krew a na koniec się wiesza a wtedy tancerze, którzy przez cały występ zachowują się jak jej przydupasy, wyciągają aparaty i telefony i robią jej zdjęcia, jak ona "martwa" tak dynda. W jednym z wywiadów przed galą Gaga powiedziała, że jej występ będzie kontrowersyjny i że chce tym nim przekazać światu coś o współczesnej kulturze. A co jeszcze czekało nas na gali VMa? Było tam między innymi pamiętne przemówienie Madonny na temat Michaela i taneczny hołd Janet. Wnioski nasuwają się same.

A generalnie co do utworu Paparazzi, Gaga powiedziała tak:

Well I'm so glad there are a few different interpretations, that was the idea. The song is about a few different things – it's about my struggles, do I want fame or do I want love? It's also about wooing the paparazzi to fall in love with me. It's about the media whoring, if you will, watching ersatzes make fools of themselves to their station. It's a love song for the cameras, but it's also a love song about fame or love – can you have both, or can you only have one?

It has a real, genuine, powerful message about fame-whoring and death and the demise of the celebrity, and what that does to young people. The video explores ideas about sort of hyperbolic situations that people will go to in order to be famous. Most specifically, pornography and murder. These are some of the major themes in the video.


To nie są lekie tematy, a dziewczyna chce je przedstawiać "popowo", bo inaczej nie umie. Dla jednych niech będzie kino alternatywne a dla innych Lady Gaga. Ale to nie znaczy, że nie można w popkulturowym mainstream'ie podjąć pewnych kwestii. Można i Lady Gaga to pokazuje, a najlepiej niech to podsmuje cytat z niej samej:

I'm always trying to convolute everyone's idea of what a pop music video should be. [...] There was this really amazing quality in 'Paparazzi', where it kind of had this pure pop music quality but at the same time it was a commentary on fame culture. In its own way, even at certain points working with Jonas, really achieved this high art quality in the way that it was shot. I wanted to do the same thing with this video—take a decidedly pop song, which on the surface has a quite shallow meaning, and turn it into something deeper.

Te ostatnie słowa odnoszą się do pomysłu na Telephone właśnie.

Co do golizny- mnie tam jej ciało ani ziębi, ani grzeje, jest baaaaaaaaardzo przeciętna, szczupła, smukła, z małym biustem a przez to kompletnie niezapadająca ze swoją figura w pamięć, nie bardzo seksowna, ale jak lubi latać po scenie w samych gaciach i staniku, to niech lata. I nie przeszkadza mi to, ale własnie z tego względu, że moim zdaniem w twórczości artystycznej pani o ksywie Lady Gaga nie o d... i cycki chodzi.
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Lokalizacja: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

Może i masz rację, ale obawiam się, źe sporo część odbiorców potraktuje te klipy dosłownie i nie dopatrzy się "drugiego dna", a ona stanie się częścią tego co podobno krytykuje w popkulturze. Pewnie już stała.
Mnie się image Gagi ogólnie podoba, kreacje z maskotek Hello Kitty czy Kermitów są oryginalne. Makijaże są przerysowane, ale taką przyjęła konwencję i to rozumiem. Klipy jednak mnie nie przekonują i to całe artystyczno - krytyczne drugie dno wydaje mi się jednak mocno naciągane.

Ludzie, zmiłujcie się z tym doszukiwaniem się nawiązań do Michaela - egzorcysta tu by się komuś chyba przydał :wariat: .
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
Anet18
Posty: 406
Rejestracja: czw, 09 lip 2009, 15:58
Lokalizacja: Leszno / Wrocław

Post autor: Anet18 »

BadJack pisze:Ciekawy jestem jednak opinii i jakiegoś rozwinięcia od osób, które się tak podniecają tym teledyskiem, mówiąc, że powalił, że genialny. Bo owszem, jest on bardzo jakiś, włożono sporo kasy w stroje, choreografię , plany zdjęciowe i makijaże i można się doszukiwać nawiązań i metafor i generalnie podejść do tego z dystansem, no ale to wszystko dla mnie jest tak odpychające już na pierwszy rzut oka jak przerobiona Alicja Jokera.
Dokładnie. Szczerze jestem ciekawa co takiego kapitalnego, genialnego jest w tym teledysku. ;-)
Sama piosenka jak najbardziej w porządku, wpada w ucho.
Teledysk dla mnie przekracza granice dobrego smaku. Może ktoś mi tutaj zarzuci w tym momencie pruderyjność ale nie lubię takiego rodzaju ,,sztuki".
Smuci mnie że trzeba posunąć się do tak radykalnych środków aby zaistnieć na rynku muzycznym.
Słowo kapitalne wydaje mi się tutaj wysoce nie na miejscu, ale może się nie znam albo zachwyca mnie co innego. Są różne gusta i dobrze. Świat byłby nudny gdyby było inaczej ;-)
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Lokalizacja: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

Ja również nie odbieram. Zawsze włącza mi się czerwona lampka gdy ktoś w dzisiejszych czasach do obsceny dorabia jakieś ideolo kiedy większość teledysków jest sami wiecie jaka.
Szum będzie spory, nie mam wątpliwości bo kontrowersja jest maksymalna. Może i chciały też wywołać ogólnoświatową debatę nad kondycją popkultury, a może nawet przełom w myśleniu ludzi o niej, nie wiem. Obawiam się jednak, że skutek będzie taki, że część się tym zajara, część będzie oburzona, klip w Stanach prawdopodobnie zejdzie z anteny po protestach rodziców, potem niektórzy oburzą się, że jest cenzura i ktoś śmie ograniczać wolność artystyczną i słowa, zaś skończy się tym, że Gaga wywoła jeszcze większy szum, dostanie kilka nagród za ten klip i zarobi następne ciężkie dolary. Myślę, że taki był jej prawdziwy cel.
W sumie to zasmucił mnie ten teledysk.
Ostatnio zmieniony pt, 12 mar 2010, 23:30 przez Margareta, łącznie zmieniany 2 razy.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
BettyBlue1982
Posty: 131
Rejestracja: wt, 12 maja 2009, 3:02
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: BettyBlue1982 »

BadJack pisze:Tak się zacząłem zastanawiać czy ten nowy teledysk Gagi do Telephone jest kolejnym przyczynkiem do upadku kultury pop czy może to ja jestem już za stary i nie potrafię zrozumieć nowych trendów ... itd
Wcale nie jesteś za stary żeby zrozumiec nowe trendy, ja tez mam takie odczucia. Właściwie "gołe dupy, seks, demoralizacja, rozpusta, wyuzdanie, Sodoma i Gomora, przekroczone granice nowego smaku i....ku.....two :) " już dawno temu się zaczęło a pewnie to dzięki Madonnie, teraz wszyscy myślą że to się sprzedaje. Niestety po części to jest prawda i ja także ubolewam, że więcej jest gołej dupy w muzyce pop oraz przerostu formy nad treścią. Michael stawiał na JAKOŚĆ swojej muzyki a nie ilość, u Niego wszystko było perfekcyjne i pieczołowicie dopracowane w tańcu i w teledyskach oraz doskonale brzmiące a gołe dupy były zbędne ;-)
Teledyski Lady Gagi nie są tak przesiąknięte erotyzmem bo to zwykły standard. Prawie pornograficzne teledyski mozna zobaczyć u amerykańskich raperów po 23:00
Anet18 pisze:Smuci mnie że trzeba posunąć się do tak radykalnych środków aby zaistnieć na rynku muzycznym.
o własnie, teraz to trzeba dosłownie stanąć na głowie, żeby wybredna widownia cos zauważyła... Właśnie skończyły się pomysły na robienie muzyki pop.

To prawda że teledyski Lady Gagi przypominają jakiś cyrk na kółkach mimo wszystko są ciekawie zrobione. Przyznam że mi się podobają ale i tak któregoś dnia po parokrotnym słuchaniu mnie znudzą jak każde inne...
give_in_to_me pisze:Co do golizny- mnie tam jej ciało ani ziębi, ani grzeje, jest baaaaaaaaardzo przeciętna, szczupła, smukła, z małym biustem a przez to kompletnie niezapadająca ze swoją figura w pamięć, nie bardzo seksowna, ale jak lubi latać po scenie w samych gaciach i staniku, to niech lata. I nie przeszkadza mi to, ale własnie z tego względu, że moim zdaniem w twórczości artystycznej pani o ksywie Lady Gaga nie o d... i cycki chodzi.
Sądzę że roznegliżowane ciało u Lady Gagi to tylko rekwizyt... ona nie używa swojego ciała po to aby podkreślić swoją seksualność jak Madonna i żeby faceci się ślinili..
"Możesz być, czymkolwiek chcesz
Po prostu przemień się w to czym myślisz, że zawsze mogłeś tym być
bądź wolny ze swoim tempem, bądź wolny,
Zrzeknij się swego ego - bądź wolny, bądź sobą!"

I love you MJ :*...
ODPOWIEDZ