Kto pyta, nie błądzi... tak więc mam dwa pytanka, które mnie nurtują.
Ściągnąłem sobie ostatnio koncert z Yokahomy. Jak wiadomo jest to trasa Bad i dziwi mnie tylko jedno. Skoro jest to trasa promująca płyte "Bad" to czemu podczas koncertu wykonany został (z tego co pamiętam) raptem tylko jeden czy dwa utwory z tego albumu? Były to chyba "I just can't stop loving you" i tytułowy "Bad"...
Drugie pytanko dotyczy początku filmu "Moonwalker". Jak wiadomo film zaczyna się od koncertowej wersji "Man in the mirror" i jak zakładam jest to również trasa "Bad" tak więc czegoś tu nierozumiem... w Yokahomie nie wykonywał tego utworu przecież? Gdzieś słyszałem o dwóch odnogach trasy Bad. Czym się one różniły jeśli chodzi o setlistę i ilość wykonywanych utworów na żywo?
Pozdrawiam.
Kto pyta - nie błądzi, kto szuka - znajduje
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
-
Krzychu Redhedzio
- Posty: 114
- Rejestracja: śr, 19 paź 2005, 20:36
- Skąd: Poznań
-
Noemi.best
- Posty: 358
- Rejestracja: śr, 15 lip 2009, 22:36
- Skąd: z kątowni
KLIK!
;)
;)
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination!
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination!
-
Krzychu Redhedzio
- Posty: 114
- Rejestracja: śr, 19 paź 2005, 20:36
- Skąd: Poznań
-
M.J | Kubaa
- Posty: 147
- Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 21:58
- Skąd: Ruda Śląska
Szukam piosenek z THIS IS IT w formacie .mp3. Wg mnie w THIS IS IT te piosenki brzmiały inaczej.Nie chodzi mi o piosenki z płyty THIS IS IT, tylko o te które Michael śpiewał na próbach do TII, po prostu brzmiały tak inaczej.Więc jeśli ktoś takowe posiada lub umiałby zdobyć, to bardzo bym o to prosił.
Z Góry Dziękuje I Pozdrawiam.
Z Góry Dziękuje I Pozdrawiam.
Czary-mary - http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 310#204310M.J | Kubaa pisze:Szukam piosenek z THIS IS IT w formacie .mp3.
Wujek Mandey zapodawał przed świętami Bożego Narodzenia
Jakość ogień, polecam :)Mandeyrator >>> Wydzieliłem posty dotyczące oryginalnej muzyki z "This Is It" i zrobiłem osobny temat... o tutaj tak by było łatwiej znaleźć następnym razem.
Hm pod wpływem Nutbush city limits wiecznie mlodej babci Tiny :)
cóż ona wyprawia pod koniec :)
70-tka na karku, ale nie jedna młódka może pozazdrościć :D
naszło mnie takie pytanie, moze ktos bedzie mogl mi odpowiedziec.
Otóż jak to jest z tym podnośnikiem, kto wpadł na pomysl by go uzywać w wystepach, czy MJ to gdzies podpatrzył?
cóż ona wyprawia pod koniec :)
70-tka na karku, ale nie jedna młódka może pozazdrościć :D
naszło mnie takie pytanie, moze ktos bedzie mogl mi odpowiedziec.
Otóż jak to jest z tym podnośnikiem, kto wpadł na pomysl by go uzywać w wystepach, czy MJ to gdzies podpatrzył?
-
ManInTheMirror23
- Posty: 165
- Rejestracja: sob, 26 gru 2009, 23:41
- Skąd: łódzkie, Pabianice
Być może nie jest to db. temat do mojej sprawy (wiec jeśli post będzie musiał zostać przeniesiony to przepraszam) jednak zdecydowałem sie zaryzykować, ponieważ jest on przeznaczony do zadawania pytań.
Mianowicie moje brzmi: Czy podstawowe płyty solowe "Special Edition" różnią się o tych pierwotnie wydanych jedynie dodatkowymi materiałami czy w jakikolwiek sposób jakość dźwięku jest na nich efektywniejsza lub dźwięk czymkolwiek się różni (nie wiem... np. czegoś jest więcej nałożonego, bardziej nagłośnionego)?
Mianowicie moje brzmi: Czy podstawowe płyty solowe "Special Edition" różnią się o tych pierwotnie wydanych jedynie dodatkowymi materiałami czy w jakikolwiek sposób jakość dźwięku jest na nich efektywniejsza lub dźwięk czymkolwiek się różni (nie wiem... np. czegoś jest więcej nałożonego, bardziej nagłośnionego)?
raczej bym tego tak nie ujmował. Jakość wcale nie jest lepsza, wręcz odwrotnie. Na pierwszy rzut oka może się wydawać że remastery brzmią lepiej, ale tak naprawdę są tylko głośniej nagrane, przez co dużo dźwięków zostało zniekształconych i przesterowanych, co można zauważyć przy głośniejszym słuchaniu tych wydań. Niestety poza wzbogaconą poligrafią oraz kilkoma dodatkowymi utworami, wydania te niestety już nie brzmią tak dobrze, jak ich pierwsze tłoczenia...Mandey pisze:Dźwięk jest zremasterowany czyli poprawiony cyfrowo co daje lepszą jakość nagrań. Do tego w tych wydaniach masz obszerniejszą poligrafię (książeczkę).
Abe się zna, niestety Mandey... Mój japoński domek z kart już zburzył... I choć naprawdę japońce brzmią lepiej, Abe na swoim blogu - różnicy nie ma, a już na pewno nie na plus.Abe pisze:Na każdym sprzęcie będzie widać tą różnicę o której pisałem ....
Ostatnio zmieniony pt, 02 kwie 2010, 13:15 przez anialim, łącznie zmieniany 1 raz.
Być może remastery Jacksona są słabe choć ja naprawdę nie narzekam.
W pierwotnych edycjach podoba mi się to, że są bez żadnych dodatków itd.
Czego nie można powiedzieć o niektórych późniejszych edycjach Michaelowych płyt. Ale tak dla porównania np. japońskie remastery płyt Queen są po prostu nieziemsko lepsze dźwiękowo niż oryginały co pokazuje sprzedaż tych wydawnictw i opinie fanów.
Problem w tym, że MJ to Sony a Queen EMI :)
W pierwotnych edycjach podoba mi się to, że są bez żadnych dodatków itd.
Czego nie można powiedzieć o niektórych późniejszych edycjach Michaelowych płyt. Ale tak dla porównania np. japońskie remastery płyt Queen są po prostu nieziemsko lepsze dźwiękowo niż oryginały co pokazuje sprzedaż tych wydawnictw i opinie fanów.
Problem w tym, że MJ to Sony a Queen EMI :)
-
Justine1304
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
- Skąd: Trójmiasto ;)
