Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

~~ToMi~~
Posts: 48
Joined: Sun, 15 Nov 2009, 20:02
Location: zza rogu

Post by ~~ToMi~~ »

Ja głosuję na They don't Care about us"
User avatar
Estrella
Posts: 163
Joined: Fri, 26 Jun 2009, 18:43
Location: Radom

Post by Estrella »

Mój głos na Smooth Criminal.
Choć gangsterskie klimaty ukazane są z pełnym kunsztem, w sposób godny Michaela Jacksona to wyższe miejsce zajmuje u mnie bunt, który budzi wykrzyczane They Don't Care About Us.....
But if you came to see
The truth, the purity
It's here inside a lonely heart
User avatar
insomniaof
Posts: 793
Joined: Sun, 29 Mar 2009, 11:12
Location: Neverland

Post by insomniaof »

nie rozumiem głosów na They don't Care about us
jest to Michael, którego nie znaliśmy do końca, który jest pełen gniewu, buntu. jest o wiele bliższy nam, ponieważ taki jak my. muzyka zachwyca swoją prostotą bębny plus nieliczne elekty. tekst zwala z nóg i niech się schowa przy Beat me, hate me, you can never break me, Annie are you ok?.Michael ukazał tu cały kunszt, mimo tego, że nie był w szczytowym okresie pokazał, że potrafi. dla mnie wykonanie kilka razy lepsze od Smooth Criminal. przecież jak się ima opowieść o kryminaliście przy realnych i przeżytych uczuciach Michaela.
Image
last.fm
"Cause Billie Jean is waiting there for you"
User avatar
magnolia
Posts: 447
Joined: Tue, 05 Jan 2010, 22:10
Location: Łódź

Post by magnolia »

Głos tak jak poprzednio na They Don't Care About Us.

Smooth Criminal to płyta Bad, Anti-gravity lean, MJ w garniaku... Nie wyobrażam sobie MJ bez Smooth Criminal... :D
Image
"I'll never let you part for you're always in my heart."
User avatar
mimi-yoshi
Posts: 273
Joined: Thu, 25 Jun 2009, 17:53
Location: Katowice

Post by mimi-yoshi »

Smooth Criminal, o.
Dla mnie to TDCAU zasługuje na pierwsze miejsce, pomimo mojej wielkiej miłości do SC. TDCAU jest dla mnie genialne pod każdym względem.
Ot, proste uzasadnienie.
Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi

R.W.
Canario
Posts: 688
Joined: Wed, 03 Oct 2007, 17:55
Location: Aszyrdym

Post by Canario »

a_gador wrote:
songbird wrote:... i trudno sobie wyobrazić koncert Michaela bez tego legendarnego utworu.
I nie chodzi tu tylko o samą piosenkę, ale o sposób, w jaki MJ ją zawsze prezentował na scenie, jak mantrę, bo tego właśnie oczekiwała publiczność, stając się w pewnym stopniu niewolnikiem samego siebie, własnego pomysłu, który zarazem uczynił go nieśmiertelnym.
Ale to nie chodzi tylko o Billie Jean. Jeszcze pare utworów które wykonywał na koncertach ,wykonywał tak samo. Oprócz gadżetów nic się nie zmieniało.
I najgorsze jest to że on to robił dla fanów. Niedawno obejrzałem This Is It i moge napisać jedno.
Ciesze się że do tych koncertów nie doszło.
Właściwie tak sobie myśle że dla MJa najlepszą rzeczą jaka mogła by mu się przydarzyć byłaby śmierć po wydaniu płyty Dangerous kiedy był na szczycie i kiedy był jeszcze twórczy. Omineło by Go wiele lat upokorzeń,skandali ........

w tym miejscu miał być dłuższy fragment o fanach i forum ale nie moge znależć formuły żeby to napisać w innej formie,a w tej nie bardzo to przejdzie ;]

##########################################

Szopa
Nie wiem z czego tak się cieszycie , że tam sie tak pchacie,ja mam pewne podejrzenia co do tej szopy i raczej się tam nie wybieram.
http://www.youtube.com/watch?v=90Qx6RYviQc
Tylko będzie pytanie czy chcecie do grypsujących czy do frajerni?


Głos na Smooth Criminal
bo w złotym mu nie do twarzy.
User avatar
wilchelm111
Posts: 139
Joined: Tue, 01 Dec 2009, 21:08
Location: Przeźmierowo

Post by wilchelm111 »

Właściwie tak sobie myśle że dla MJa najlepszą rzeczą jaka mogła by mu się przydarzyć byłaby śmierć po wydaniu płyty Dangerous kiedy był na szczycie i kiedy był jeszcze twórczy. Omineło by Go wiele lat upokorzeń,skandali ........
i z tym się chyba zgodzę. michael gdyby żył zemdlał by na jakimś koncercie.
a ja oddaje głos na TDCAU
Image
Larellay
Posts: 13
Joined: Wed, 12 Aug 2009, 0:57

Post by Larellay »

Smooth Criminal ,bo TDCAU to jedna z moich ukochanych piosenek , dodaje mi sił i motywacji i była zawsze ze mną w trudnych momentach . Smooth Criminal to geniusz sam w sobie i gdyby ta piosenka nie walczyła z TDCAU na pewno by w moim prywatnym rankingu wygrała. A tak zasluguje na zaszczytne miejsce przed BJ i sreberko !
User avatar
MJ_Aniuta
Posts: 192
Joined: Sat, 21 Feb 2009, 19:15
Location: Bydgoszcz

Post by MJ_Aniuta »

Zmieniam zdanie co 5 minut... ale czas już zagłosować. Tak właściwie obydwie te piosenki już wygrały, skoro przebiły w tym notowaniu taki utwór jak Billie Jean. Ale trzeba rozdać medale, więc.. mój głos na Smooth Criminal... Nawet nie potrafię tego sensownie uargumentować, no bo co złego mogę napisać o Smooth Criminal? Nie przeszłoby to przez moje usta :-), wygrywa niewytłumaczalny sentyment do They Don't Care About Us.
User avatar
Pank
Posts: 2160
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:07

Post by Pank »

Canario wrote:Ciesze się że do tych koncertów nie doszło.
Właściwie tak sobie myśle że dla MJa najlepszą rzeczą jaka mogła by mu się przydarzyć byłaby śmierć po wydaniu płyty Dangerous kiedy był na szczycie i kiedy był jeszcze twórczy
Łamać tabu? W ogóle, nie boisz się publicznego linczu? :cool:

Nie głosowałem, jako że przestałem nadążać za tym czy lepsze jest Billie Jean, Who Is It czy Will You Be There a pisanie w stylu 'sic, wtf, jak mogłeś, łotrze' nie jest moją domeną.

Głosuję na Smooth Criminal. They Don't Care About Us, wiecie. Rytm mnie miażdży. Albo wsłuchajcie się w bębny pod koniec teledysku z Rio. Albo zerknijcie na oba teledyski, bo to właśnie takiego Michaela wciąż bardzo lubię.
Ale i tak wolę Who Is It. :-P
Last edited by Pank on Sun, 28 Mar 2010, 17:33, edited 1 time in total.
User avatar
Margareta
Posts: 1017
Joined: Sat, 22 Aug 2009, 15:54
Location: południe kraju nad Wisłą

Post by Margareta »

insomniaof wrote:nie rozumiem głosów na They don't Care about us
jest to Michael, którego nie znaliśmy do końca, który jest pełen gniewu, buntu. jest o wiele bliższy nam, ponieważ taki jak my. muzyka zachwyca swoją prostotą bębny plus nieliczne elekty. tekst zwala z nóg i niech się schowa przy Beat me, hate me, you can never break me, Annie are you ok?.Michael ukazał tu cały kunszt, mimo tego, że nie był w szczytowym okresie pokazał, że potrafi. dla mnie wykonanie kilka razy lepsze od Smooth Criminal. przecież jak się ima opowieść o kryminaliście przy realnych i przeżytych uczuciach Michaela.
Akurat ten pierwszy cytat jest z "They Don't Care" :).
Też bym wolała żeby wygrało "They Don't Care About Us" bo uważam to za ciekawszy muzycznie kawałek. Do tego zaangażowany społecznie, a takie lubię. Do tego jeszcze dochodzi sentyment do dzieciństwa. "SC" nie do końca do mnie dociera - za dużo tam elektroniki.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Image
Canario
Posts: 688
Joined: Wed, 03 Oct 2007, 17:55
Location: Aszyrdym

Post by Canario »

Pank wrote:Łamać tabu? W ogóle, nie boisz się publicznego linczu? :cool:
Między innymi też o tym miałem napisać w tym fragmencie o fanach i forum ;-)
User avatar
insomniaof
Posts: 793
Joined: Sun, 29 Mar 2009, 11:12
Location: Neverland

Post by insomniaof »

Margareta wrote:Akurat ten pierwszy cytat jest z "They Don't Care"
chodziło mi, że przy Beat me, hate me, you can never break me niech się schowa Annie are you ok? :wariat:
They don't care about us jest kwintesencją Michaela. cała ta agresja, którą uwolnił, a której brakuje w innych jego bardziej niewinnych piosenkach. Po prostu Smooth Criminal jest bardziej odległe w realiach samemu Michaelowi co niestety ja słyszę. Łagodność niech spada. Agresja muzyczna rządzi!
dziękuję za uwagę.

edit doczytałam właśnie
Canario wrote:Właściwie tak sobie myśle że dla MJa najlepszą rzeczą jaka mogła by mu się przydarzyć byłaby śmierć po wydaniu płyty Dangerous kiedy był na szczycie i kiedy był jeszcze twórczy. Omineło by Go wiele lat upokorzeń,skandali ........
bardzo, bardzo mnie rozczarowałeś swoim stwierdzeniem. każde cierpienie buduje osobowość człowieka, a Michael przez swoje cierpienie bardzo wiele dał światu. nie tylko piosenki, ale także siebie jako człowieka. mogliśmy go 'uczłowieczyć', upodobnić do nas, a nie robić z niego legendę z Hollywood.
Image
last.fm
"Cause Billie Jean is waiting there for you"
User avatar
Margareta
Posts: 1017
Joined: Sat, 22 Aug 2009, 15:54
Location: południe kraju nad Wisłą

Post by Margareta »

Raczej "Annie are you ok" niech się schowa przy "Beat me" - to znaczy, że jest dużo gorsze ;).
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Image
moon_song
Posts: 248
Joined: Wed, 02 Sep 2009, 8:08
Location: z gór

Post by moon_song »

No ludzie zmobilizujcie sie japrosic
SC 40
TDCAU 44


Jeszcze co najmniej 5 glosikow na SC i otwieram szampana :)
Dalam sie wciagnac do granic nieprzyzwoitosci.
"Would you hold my hand,
If I saw You in heaven..."
Locked