To jak Twoim zdaniem ma wyrażać swoją miłość do ojczyzny prezydent danego państwa? Ma siedziec cicho jak mysz pod miotla i najlepiej zadnej mimiki i okazywania czegokolwiek. Figura z wosku wyzbyta patosu i swoich wartosci. Iscie reprezentacyjna funkcja, konformista jakich malo.Canario pisze:Nie da się zmierzyć , bo nie ten jest większym patriota co głośniej krzyczy.
Moim zdaniem obnoszenie się z tym że jest sie patriota, z jak dobrego domu się pochodzi z tradycjami, ilu przodków zginęło w walce o Polske,
jest żenujące.
Dla mnie patriotami byli ludzie ktorzy krzyczeli najglosniej ginac w polomieniach powstań i wojen.
I jeżeli tacy ludzie byliby moimi przodkami to bylabym wielce dumna i wolalabym obwieścić całemu swiatu swoja dumę niż pochwalić się nowym samochodem.
Teraz mogę również i o nim (i innych 95 osobach) powiedzieć, że są patriotami, bo oddali życie dla ojczyzny jedni wypełniając swoją służbę, drudzy powinności polityczne. W takim towarzystwie i ja mogłabym umierać…
Osobiście uwazam się za patriote (chociaż nie stronię od kosmopolityzmu), ale że jako mam tyle lat co mam, to objawiam to np. pisaniem poezji czy robieniem patriotycznych przedstwien do szkoly. Ohh, i tam to ja dopiero krzyczę :]
Mnie również irytuje porównywanie Kaczyńskiego do Piłsudskiego. Ale myślę, że z innych powodów. Bo moim zdaniem Oni inaczej rozumieli patriotyzm. Dla mnie Piłsudski był zbyt autorytarny, w ogóle nie brał pod uwagę konsensusu i nie uczył się na błędach. On dbał o państwo, a nie o naród.
editt przyjemnie czytało mi się Twojego posta :] Bo z wieloma kwestiami się z Tobą zgadzam. I tylko taka mała rzecz:
Dla mnie Pan Kaczynski byl dobrym czlowiekiem, cieplym i kochajacym swa ojczyzne, ale jak na polityka byl zbyt wielkim idealista, a w moim mniemaniu prezydent powienien myslec realnie. Lecz idealow nie ma i wolalam takiego prezydenta niz pretensjonalnego Kwasniewskiego czy pysznego Walese.editt pisze:Dla mnie Lech Kaczyński był najwybitniejszym Prezydentem III RP, był jedynym Prezydentem, który tak bardzo dbał o interesy Polski,bez względu na krytyczne wypowiedzi pod Jego adresem.
Takim prawem jak My mamy przepraszać za swój antysemityzm i wrogość wobec Niemców domagających się swoich praw.majkelzawszespoko pisze:Putin ma nas przepraszać za zbrodnie sowietów? Jakim prawem ja pytam?
Rosjanie Wielkimi Literami napisali, ze 1940 roku mordu w Katyniu dokonali Niemcy. Ale nie wiem jakimi literami i gdzie sprostowali ten fakt. I to nie sarkazm a pytanie, do osoby ktora sie orientuje.
Ja też się nie spodziewałam, że jedyną osobą z grona zagranicznych znajomych, która mi złoży kondolencje i wyrazy współczucia będzie Rosjanka… Byłam tak zaskoczona, że się popłakałam. A jednak po wczorajszej emisji „Katynia”, wiele się zmieni. Ja wierzę w to. Że cały świat usłyszy o tej zbrodni i zmieni o Nas zdanie wykreowane przez stereotypy. I Belive it :)majkelzawszespoko pisze:Wydarzenia z soboty na pewno w jakimś stopniu zmienią świadomość ludzką na całym świecie, ale nie spodziewajmy się nagle, że Rosjanie i cała władza tego kraju będą nagle chcieli nas przytulić, przeprosić i wspierać na duchu.
Dla wielu ma to wartosc symboliczna (np. dla mnie) i sentymentalna (np. dla Marty Kaczynskiej, ktorej 70 lat temu w Katyniu zginal wujek, a teraz niedaleko rodzice). I to, ze ludzie w jakis sposob sa i beda pamietliwi, to ludzka natura.[/list]majkelzawszespoko pisze:Nie wiem po co w ogóle w związku z tragedią wyciągacie na wierzch sprawę katyńską. To nie ma w ogóle związku.