Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- Agnieszkaaaaa
- Posty: 293
- Rejestracja: śr, 09 wrz 2009, 22:59
- Skąd: never-never land
Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day
Ben z utworów które zostały najwyżej oceniam. Z tych rozgrywek NO w których miałam przyjemność brać udział ta jest najbardziej sprzeczna z moim rankingiem. Co do mojego wyboru bez rozpisywania się o budowie utworu,wokalu itd. Utwór lubię ale najmniej ( pomijając PMTWGR ). Po większej ilości przesłuchań na dzień tytułowe słowa zaczynają wkurzać. Zawsze mam je długo w głowie i muszę je ciągle powtarzać. Nie dają mi spokoju. Ach to Shoo-Be-Doo-Be...
Ben z utworów które zostały najwyżej oceniam. Z tych rozgrywek NO w których miałam przyjemność brać udział ta jest najbardziej sprzeczna z moim rankingiem. Co do mojego wyboru bez rozpisywania się o budowie utworu,wokalu itd. Utwór lubię ale najmniej ( pomijając PMTWGR ). Po większej ilości przesłuchań na dzień tytułowe słowa zaczynają wkurzać. Zawsze mam je długo w głowie i muszę je ciągle powtarzać. Nie dają mi spokoju. Ach to Shoo-Be-Doo-Be...
Każdy poprzedni ranking NO wzbudzał we mnie głębokie uczucie poirytowania ze względu na to, że ostateczna, uszeregowana przez użytkowników lista utworów była całkowicie sprzeczna z moim gustem. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, teraz jest sytuacja odwrotna – Greatest Show on Earth, People Make the World Go ‘Round oraz Ben, czyli piosenki stanowiące na tym albumie mą wielką trójcę, mają szansę zająć 3 czołowe miejsca. Z tego powodu jestem zmuszony bronić moich faworytów nogami i rękami, a najlepszym na to sposobem będzie próba wyeliminowania miernej jakości coveru, czyli Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day.
Smutno mi. Moje hołubione We've Got A Good Thing Going odpadło. To jedna piosenek małego Michaela, które do mnie najmocniej przemawiają.
Mam wrażenie, że w tych wszystkich NO nie mają szansy piosenki ograne. I nie ważne, że są dobre, albo bardzo dobre. Po prostu wielu słuchaczom znudziły się. Nie wróży to dobrze na przyszłość całej dyskografii, bo przecież musimy zadowolić się tym co mamy. Muszą starczyć na lata. Więcej nie będzie.
Mój głos na Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day. Ten utwór nie jest lepszy od pozostałych. A pewno u mnie nie budzi takich emocji jak Ben. Czasem wręcz mnie drażni.
Benowi należy się podium, bo jest fantastyczny. Ileż to genialne dziecko potrafiło przekazać swoją interpretacją. Czapki z głów panie i panowie.
Mam wrażenie, że w tych wszystkich NO nie mają szansy piosenki ograne. I nie ważne, że są dobre, albo bardzo dobre. Po prostu wielu słuchaczom znudziły się. Nie wróży to dobrze na przyszłość całej dyskografii, bo przecież musimy zadowolić się tym co mamy. Muszą starczyć na lata. Więcej nie będzie.
No to co, że były później. Wtedy, gdy Michael śpiewał to miał trochę mniej lat, trochę mniej doświadczenia. A właśnie ta jego dziecięcość i dojrzałość jednocześnie są zniewalające. Lubię tego małego chłopczyka, który gra na moich uczuciach.Susie. pisze:Zgadzam się z kaemem, że to piękna piosenka, ale później było ich jeszcze sporo.
Ja też tak czuję.Lika pisze:Na Bena nie zagłosuję, bo jest esencją niebanalnej wrażliwości połączonej z niespotykaną dojrzałością genialnego 13-latka!
Mój głos na Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day. Ten utwór nie jest lepszy od pozostałych. A pewno u mnie nie budzi takich emocji jak Ben. Czasem wręcz mnie drażni.
Benowi należy się podium, bo jest fantastyczny. Ileż to genialne dziecko potrafiło przekazać swoją interpretacją. Czapki z głów panie i panowie.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
- lazygoldfish
- Posty: 152
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 19:20
Głos na Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day. Doszłam do wniosku, że dynamiczne, radosne, beztroskie utwory w solowej karierze młodego Michaela nigdy nie były moimi ulubionymi. A przecież to był dzieciak, zatem miała prawo do zabawy. I zapewne miał sporo radości z nagrywania tego utworu. Co nie zmienia faktu, że daleko Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day do bycia tym najmocniejszym ogniwem na płycie Ben.
Ja też go uwielbiam. A Ben to naprawdę przepiękna piosenka, która może poruszyć nawet najtwardsze serce, ale uważam, że w tej rundzie pora już na nią. Bo np. People Make the World Go 'Round (chyba moje złoto) jest perełką, kompletnie czymś innym, w porównaniu z poprzednimi utworami (przynajmniej ja to tak odbieram) ; ]anja pisze:Smutno mi. Moje hołubione We've Got A Good Thing Going odpadło. To jedna piosenek małego Michaela, które do mnie najmocniej przemawiają.
Mam wrażenie, że w tych wszystkich NO nie mają szansy piosenki ograne. I nie ważne, że są dobre, albo bardzo dobre. Po prostu wielu słuchaczom znudziły się. Nie wróży to dobrze na przyszłość całej dyskografii, bo przecież musimy zadowolić się tym co mamy. Muszą starczyć na lata. Więcej nie będzie.No to co, że były później. Wtedy, gdy Michael śpiewał to miał trochę mniej lat, trochę mniej doświadczenia. A właśnie ta jego dziecięcość i dojrzałość jednocześnie są zniewalające. Lubię tego małego chłopczyka, który gra na moich uczuciach.Susie. pisze:Zgadzam się z kaemem, że to piękna piosenka, ale później było ich jeszcze sporo.
- Man in the mirror
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08
Dokładnie zgadzam się People Make the World Go 'Round jest genialne,Ja też go uwielbiam. A Ben to naprawdę przepiękna piosenka, która może poruszyć nawet najtwardsze serce, ale uważam, że w tej rundzie pora już na nią. Bo np. People Make the World Go 'Round (chyba moje złoto) jest perełką, kompletnie czymś innym, w porównaniu z poprzednimi utworami (przynajmniej ja to tak odbieram) ; ]
największa perełka Bena:P
Dlatego jest moim Number One xD
Dlatego głosuje na Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day od iluś tam kolejek xD
Do Bena mam wielki sentyment, ale najsłabsze ogniwo nie jest ogniwem najmocniejszych emocji.cicha pisze:Ben
A może..właśnie jest?
Ben..no co my tu mamy...piosenke o samotnym szczurku i samotnym chłopczyku, w rytmie na poziomie przedszkolaka. Co mi akurat odpowiada, bo w przedszkolu zakończyła się moja kariera muzyczna. Nie wiem czy kiedys wspominałam - dyrygentem byłam! Z tego okresu pochodzi tez mój sentyment do trójkąta, ale to nie miejsce na taka dyskusję teraz.
a może..własnie jest?
Ben jest taki Trójkątny.
Nie, nie wywale go teraz. Widze go w Trójce.
Hm. No nie wiem. Zdania nie potrafie wydusić...Greatest Show On Earth
Oho, zaczyna się...ekologia, dzieci, ocenianie na podstawie pozorów.People Make The World Go 'Round
Temat ciekawy, ale taki spłaszczony tymi przykładami. Takimi dziecinymi.
No ale MJ to dziecko, zatem pasuje.
Muzycznie mnie trochę mierzi ten wysoki ton znowu, ale to 'round and around ma w sobie cos z mruczącego kota, no i widząc sam tytuł słyszę gdzieś w głowie melodię. A nie słuchałam tego od dawna.
Nenene naaa naaaa.Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day
Szu bi dub dab dej.
Ojej! Żadnych szczurków czy motorków? Oł jej. Coś, przy czym chce się żyć. Zawodzenie na poziomie tekstu wpasowane w melodyjkę idealną do sprzątania szafy - toto co lubię!
Mogę przy tym utworze spędzić w tej mojej szafie cały szubi szubi du bad dzień. Oł jej.
A zatem, eliminuję Greatest Show On Earth. W gruncie rzeczy z powodu własnej nieudolności - bo nie umiem nic o tym powiedzieć.
Ekhym, to gdzie My jesteśmy? Ach tak. 7 osób zadecydowało, że na podium nie zmieści się 09. Shoo-Be-Doo-Be-Doo-Da-Day - energetyczna, żywiołowa, humorystyczna nutka, w której wyeksponowany został werso-tytuł w porównaniu do stłumionego w oryginale SW.
Runda ósma:
Wspinamy się na trzecie miejsce z piosenką?
01. Ben
02. Greatest Show On Earth
03. People Make The World Go 'Round
Decydujemy do środy.
+++
Bez zmian - Ben
Runda ósma:
Wspinamy się na trzecie miejsce z piosenką?
01. Ben
02. Greatest Show On Earth
03. People Make The World Go 'Round
Decydujemy do środy.
+++
Bez zmian - Ben
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...