Michael żyje [spekulacje]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
To, że Amerykanie myślą inaczej, to rzecz naturalna - każdy naród ma własną mentalność. Ale o ile dorośli mają już ją wpojoną, o tyle dzieci reagują jeszcze spontanicznie i w sposób jak najbardziej zgodny z ludzką naturą - opuścił Cię ktoś bliski, więc płaczesz, rozpaczasz. A tu również spokój - no, z wyjątkiem tego wystąpienia Paris który i tak przez niektórych został odebrany jako teatralne wystąpienie, a nie jako spontaniczną i naturalną reakcję dziecka na śmierć rodzica.
Ojciec Michaela - różnie się go przedstawia, niektórzy wręcz jako zimnego psychopatę, ale po tym jak Michael wypowiadał się o nim, jestem mimo wszystko daleka od podsumowywania go w ten sposób. Wolę wierzyć słowom Michaela niż rozmaitym publikacjom, chociażby dlatego, że swojego ojca znał/ zna najlepiej. Zakładam, że jeżeli umiera Ci dziecko, to nawet jeśli za jego życia byłeś wobec niego szorstki i miałeś problem z okazywaniem mu pozytywnych uczuć, to po śmierci jednak coś w Tobie pęka. Nic z tych rzeczy.
Skoro nawet ludzi z anglojęzycznej MJHD zastanawiają reakcje rodziny, przyjaciół i współpracowników Mike'a, no to chyba spokój i uśmiech po śmierci bliskiej osoby nie jest u nich taką najoczywistszą reakcją.
Ojciec Michaela - różnie się go przedstawia, niektórzy wręcz jako zimnego psychopatę, ale po tym jak Michael wypowiadał się o nim, jestem mimo wszystko daleka od podsumowywania go w ten sposób. Wolę wierzyć słowom Michaela niż rozmaitym publikacjom, chociażby dlatego, że swojego ojca znał/ zna najlepiej. Zakładam, że jeżeli umiera Ci dziecko, to nawet jeśli za jego życia byłeś wobec niego szorstki i miałeś problem z okazywaniem mu pozytywnych uczuć, to po śmierci jednak coś w Tobie pęka. Nic z tych rzeczy.
Skoro nawet ludzi z anglojęzycznej MJHD zastanawiają reakcje rodziny, przyjaciół i współpracowników Mike'a, no to chyba spokój i uśmiech po śmierci bliskiej osoby nie jest u nich taką najoczywistszą reakcją.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Już w wakacje natknęłam się na ten oto materiał. Co sądzicie o tym? -> http://teraztajemnica.blogspot.com/2009 ... czego.html
Osobiście o Iluminatach słyszałam wiele i na długo przed śmiercią Michaela. Kiedyś nawet tutaj na forum pewna dziewczyna poruszając kwestię szczepionek przecie 'świńskiej grypie' wspominała również o New Order World.
Jeżeli już Mike miałby upozorować swoją śmierć, to na pewno nie dla powiększenia zysku, a raczej ze względów bezpieczeństwa. Krążyły też plotki, że szejk (chyba Emiratów) pożyczył Michaelowi pieniądze w zamian za ujawnienie 'czegoś ważnego dla świata' podczas koncertów w O2 Arena.
Wiemy, że Michael był bardzo często naiwny (niczym dziecko, które w sobie zawsze widział, bo dla Niego ta naiwność była formą zaufania ludziom), potrafił stać się marionetką we władaniu innych. Był stanowczy jeżeli chodzi o taniec, śpiew i swoje wartości moralne., w innych aspektach przegrywał z kretesem.
Ten filmik pozostawiam Wam do przemyśleń i mam nadzieję rozsądnych dyskusji. Czy Iluminaci istnieją? Nie wiem. Ale skoro jest tyle przypuszczeń, znaków, które bardzo często ukłądają się w logiczną całość, to dlaczego nie warto spróbować wziąc je również pod uwagę. Trzeba być otwartym na wszystkie ewentualności, filtrując je swoim rozumem i nie popadać w skrajności.
Czy wierzę w hoax?
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam (moja odpowiedź dla orientujących się może oznaczać, że jestem masonem. No nie jestem - bo gdzie by mnie tam chcieli przyjąć).
Jak to ładnie ujęłą Margareta - jestem neutralna.
Będzie co ma być i niczym tego nie przyśpieszę.
Osobiście o Iluminatach słyszałam wiele i na długo przed śmiercią Michaela. Kiedyś nawet tutaj na forum pewna dziewczyna poruszając kwestię szczepionek przecie 'świńskiej grypie' wspominała również o New Order World.
Jeżeli już Mike miałby upozorować swoją śmierć, to na pewno nie dla powiększenia zysku, a raczej ze względów bezpieczeństwa. Krążyły też plotki, że szejk (chyba Emiratów) pożyczył Michaelowi pieniądze w zamian za ujawnienie 'czegoś ważnego dla świata' podczas koncertów w O2 Arena.
Wiemy, że Michael był bardzo często naiwny (niczym dziecko, które w sobie zawsze widział, bo dla Niego ta naiwność była formą zaufania ludziom), potrafił stać się marionetką we władaniu innych. Był stanowczy jeżeli chodzi o taniec, śpiew i swoje wartości moralne., w innych aspektach przegrywał z kretesem.
Ten filmik pozostawiam Wam do przemyśleń i mam nadzieję rozsądnych dyskusji. Czy Iluminaci istnieją? Nie wiem. Ale skoro jest tyle przypuszczeń, znaków, które bardzo często ukłądają się w logiczną całość, to dlaczego nie warto spróbować wziąc je również pod uwagę. Trzeba być otwartym na wszystkie ewentualności, filtrując je swoim rozumem i nie popadać w skrajności.
Czy wierzę w hoax?
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam (moja odpowiedź dla orientujących się może oznaczać, że jestem masonem. No nie jestem - bo gdzie by mnie tam chcieli przyjąć).
Jak to ładnie ujęłą Margareta - jestem neutralna.
Będzie co ma być i niczym tego nie przyśpieszę.
nie wiem czy to już się pojawiało wcześniej w tym wątku bo nie jestem w stanie przebrnąć przez 35 stron od deski to deski ale zastanawia mnie jeden fakt.. wiadomo,że Michael przyjaźnił się z Elizabeth Taylor i byli sobie bardzo bliscy.. pamiętam,że- wtedy, w czerwcu- w gazetach pisali o reakcje Liz na śmierć MJ. brukowce pisały,że bodajże jej stan zdrowia się pogorszył(chyba nawet trafiła do szpitala na jakiś czas) i ,że jest zrozpaczona.. skoro tak bardzo się przyjaźnili to nie sądzicie,że Majkel planując swoją "śmierć" nie powiadomił by jej o swoich zamiarach?? myślę, że nie ryzykowałby jej zdrowia i nie poddał by jej takiej ciężkiej próbie..
madisson : http://twitter.com/DameElizabeth
Wpis z 6 października.
Wpis z 6 października.
madisson - jeśli to hoax, to nie wierz nikomu z rodziny i przyjaciół Michaela w to co mówią/ piszą oficjalnie.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
http://www.youtube.com/watch?v=yPO9mX29XlM Co o tym sądzicie? Ponoć TMZ też coś zamieściło o tym.
ok, każą odwiedzić stronę, to odwiedzam.
Czyli z tego co rozumiem, to będzie kombinacja, rozwinięcie i dystrybucja projektów MJ opartych na jego muzyce i piosenkach. Zatem Michael wcale nie musi tam palcem machnąć. Wcale go tam nie będzie, znaczy się. Chociaż ten filmik jest dziwny, bo nic tam nie mówią takiego. Dwuznaczne dość. I ja też mam tego dość.
The magic of Cirque du Soleil and the genius of the King of Pop will be combined in the creation, development, and production of Michael Jackson projects based on the music and songs of Michael Jackson.
An arena-touring show is expected to debut in late Fall 2011 and a Las Vegas permanent show is expected to open in late 2012.
Special lifestyle projects, including a nightclub to open with the Las Vegas show, will also be developed
Czyli z tego co rozumiem, to będzie kombinacja, rozwinięcie i dystrybucja projektów MJ opartych na jego muzyce i piosenkach. Zatem Michael wcale nie musi tam palcem machnąć. Wcale go tam nie będzie, znaczy się. Chociaż ten filmik jest dziwny, bo nic tam nie mówią takiego. Dwuznaczne dość. I ja też mam tego dość.
To nie jest montaż. Cirque du Soleil faktycznie wystąpi z przedstawieniem nawiązującym do twórczości Michaela Jacksona w 2011. Usłyszymy muzykę i piosenki MJ. W zapowiedzi podawana jest informacja: "wspólnie z legendą Michaela Jacksona". Podobno Joe skrytykował ten pomysł. Za to Katherine jest zachwycona i uważa, że Michaelowi też spodobałby się to przedsięwzięcie.Każdy może coś takiego zmontować, wystaczy chcieć.
Grupa przygotowała także przedstawienie w hołdzie życia i twórczości Elvisa Presleya.
O przedstawieniach można przeczytać na oficjalnej stronie: http://www.cirquedusoleil.com/en/default.asp
Ps. MJ przed śmiercią udawał się na przedstawieniach Cirque du Soleil wraz z dziećmi.
-> temat posprzątany 4 maja 2010.
mav.
odświeżę temat. oglądałem ostatnio filmik z E'Casanovą :
http://www.youtube.com/watch?v=CiS5hAL3 ... re=related
Trochę zachowuję się jak MJ(lub nie MJ ;p) na konferencji TII co o tym myslicie?
http://www.youtube.com/watch?v=CiS5hAL3 ... re=related
Trochę zachowuję się jak MJ(lub nie MJ ;p) na konferencji TII co o tym myslicie?
'Prince...BEST?...The Gold Experience...BETTER!...In concert...perfectly FREE...On record...SLAVE...Get Wild...Come...Peace...Thank u!'
Owszem na tym filmiku jest chyba E'Cas, ale jakoś podpis filmiku nie zgadzam mi się, ponieważ imie i nazwisko nie to i jest 1988 rok to wyszło na to że miał 10 lub 12 lat jak wystąpił??Pitrzel pisze:odświeżę temat. oglądałem ostatnio filmik z E'Casanovą :
http://www.youtube.com/watch?v=CiS5hAL3 ... re=related
Trochę zachowuję się jak MJ(lub nie MJ ;p) na konferencji TII co o tym myslicie?
http://www.youtube.com/watch?v=GFT1L_X6 ... eature=sub
http://img231.imageshack.us/i/pearlo.jpg/
Pearl Jr o tym czy możliwe, że MJ upozorował śmierć by ratować własne życie?
Śledziłam już jej profil od dłuższego czasu, bo możecie sobie spojrzeć na filmy jakie ma w ulubionych :)
Mówi, że zaprasza do przeczytania książki, która jest dostępna na stronie, której adres podaje i ma to być wyraz wdzięczności dla fanów, którzy przez cały rok poszukiwali wiadomości i nieścisłości. Mówi, że zdjęcie z karetki jest "niedorzeczne". I wiele innych.
http://img231.imageshack.us/i/pearlo.jpg/
Pearl Jr o tym czy możliwe, że MJ upozorował śmierć by ratować własne życie?
Śledziłam już jej profil od dłuższego czasu, bo możecie sobie spojrzeć na filmy jakie ma w ulubionych :)
Mówi, że zaprasza do przeczytania książki, która jest dostępna na stronie, której adres podaje i ma to być wyraz wdzięczności dla fanów, którzy przez cały rok poszukiwali wiadomości i nieścisłości. Mówi, że zdjęcie z karetki jest "niedorzeczne". I wiele innych.
- invincible_girl ;)
- Posty: 550
- Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
- Skąd: Capricious anomaly in the sea of space