Ostatnio zakupione płyty - recenzje, wrażenia

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
okussa
Posty: 1036
Rejestracja: śr, 01 sie 2007, 20:24
Lokalizacja: Świętochłowice / Katowice

Post autor: okussa »

Agni pisze:Ja zakupiłam w zeszłym tygodniu "Screamworks: Love In Theory And Practice" fińskiego zespołu HIM
a jakie odczucia pozytywne czy negatywne? bo tez zastanawiam sie nad kupnem

powiedz choc krotką swoją opinię dotyczącą albumu
Awatar użytkownika
Agni
Posty: 156
Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 14:31
Lokalizacja: Lapland

Post autor: Agni »

Według mnie jest dobra, aczkolwiek gorsza od "Venus Doom". Głos Ville już nie ten co kiedyś - papierochy robią swoje. I zabrakło mi "tego czegoś". Tak jak do ich starych płyt z chęcią powracam, tak do tej... hm. I chyba bardziej w pop odeszli, niestety. I jest mniej mroczna niż poprzednia.

Zakupu mimo to nie żałuję, fanką ich będę nadal, bo są dla mnie czymś więcej niż tylko zespołem z Finlandii. :-)
Last

Minun sydämeni kuuluu Suomelle.
Obrazek
Awatar użytkownika
Amelia
Posty: 355
Rejestracja: czw, 06 sie 2009, 21:30
Lokalizacja: Jaworzno

Post autor: Amelia »

Obrazek

Jakieś dwa tygodnie temu, kierując się jedynie estetyką okładki i logo radiowej trójki na odwrocie zakupiłam płytę zespołu IAMX Live in Warsaw.
Płyta jest zapisem koncertu z 29 lipca 2007.
Wydana 14 listopada 2008, dostępna jedynie w Polsce

IAMX to dziecko Chrisa Cornera, powstałe z Sneaker Pimps.
Progresywny synth pop, glam rock- jakkolwiek to się nazywa, jest dobre.
Mocna perkusja, gitara, elektroniczne wstawki, hipnotyzujący wokal.
Szczególnie utwór otwierający koncert- The Alternative, oraz Mercy- pozycja 5 zwalają z nóg.

POLECAM.
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...

Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Awatar użytkownika
MJwroc
Posty: 512
Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 9:03
Lokalizacja: Wrocław i Poznań

Post autor: MJwroc »

Ostatnio zrobiłam sobie zakupki śladem soulowych inspiracji Jackson 5:
-Martha Reeves
-The Supremes
Oraz:
-Dinah Washington
-We will rock you- płyta z musicalu o tym samaym tytule, jedyne 4,99zł ;)
-Bharma Beats- muzyka z Pakistanu (jestem wielką fanką muzyki świata, zwłaszcza azjatyckiej i w mniejszym stopniu afrykańskiej ;-) )

I przydałoby się kupić nowe Bad, bo mam rozwalone opakowanie a książeczka przypomina szmatę :-/
Aryune
Posty: 106
Rejestracja: sob, 19 wrz 2009, 17:50

Post autor: Aryune »

Whitney Houston - I Look to You
Obrazek

Lista utworów:
  1. "Million Dollar Bill"
  2. "Nothin' But Love"
  3. "Call You Tonight"
  4. "I Look to You"
  5. "Like I Never Left" (feat. Akon)
  6. "A Song for You"
  7. "I Didn't Know My Own Strength"
  8. "For the Lovers"
  9. "I Got You"
  10. "Salute"
Album taki sobie. Prawie wszystkie piosenki na nim są do siebie podobne, co sprawia, że I Look to You trochę przynudza. Najdynamiczniejszą jest (świetny!) "Million Dollar Bill". Album można zakupić jeszcze dla piosenki "I Look to You" - jest naprawdę piękna.
Awatar użytkownika
Shiny
Posty: 143
Rejestracja: ndz, 27 wrz 2009, 20:11

Post autor: Shiny »

Obrazek
Led Zeppelin III
Baaardzo stary zespół, nie każdemu taka muzyka może się spodobać. Ja ją uwielbiam, dla mnie płyta jest super, uwielbiam "Immigrant song", "Celebration Day", "Since I've been loving You", "Gallows Pole", "Tangerine" i "That's the way". Oczywiście nie mówię, że reszta jest zła! Również są piękne, bardzo przyjemne ;]
Obrazek
Sygnaturka i avek wykonane przez Pointrox. Dziękuję ;]
'But if Rooselvelt was livin' he wouldn't let this be, no, no!' (Michael Jackson; They don't care about us)
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: a_gador »

Obrazek
Jako że goszczą w line up tegorocznego Openera, a wokalista Luke Steele jest również liderem The Sleepy Jackson ;-) no i ta nazwa przywodząca na myśl film Spielberga pod tym samym tytułem - to chyba wystarczające powody, aby się zainteresować duetem Empire of the Sun. Sprezentowałam sobie podwójny album, pierwsza płyta to debiut wydany jeszcze w 2008, a druga to remiksy i kilka nowinek.
Standing on the shore, Walking on a dream, Half mast, We are the people i Without you (new version) - po prostu uwielbiam. Co do pozostałych na płycie zasadniczej i remiksów na dodatkowej to jeszcze się w pełni nie przekonałam, ale mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem, a wydawnictwo jest w moim posiadaniu dopiero od tygodnia.
Podoba mi się nosowy głos Luke'a, brzmi trochę jak męski odpowiednik Rihanny, ale co tam. Podoba mi się melodyjność nagrań, aranżacje, hipisowski wizerunek obu panów.
To teraz czekam co zaprezentują na Openerze.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
Awatar użytkownika
dangerous_girl
Posty: 454
Rejestracja: wt, 22 sty 2008, 13:34
Lokalizacja: Kwidzyn

Post autor: dangerous_girl »

a ja zakupiłam dziś "The Joshua Tree" Deluxe Edition, zespołu U2

wygląda to tak
Obrazek

Sądzę, że tych panów przedstawiać nie trzeba ;-) jak również tego albumu który przez rzesze fanów uważany jest za majstersztyk. Jako że sama jestem ich fanką uznałam, że muszę zaopatrzyć się w to wydanie, tym bardziej że pojawiła się taka wspaniała okazja zgromadzenia na dodatkowym w tej edycji krążku wszystkich bonusowych nagrań powstałych w sesji do tego albumu, szczególnie interesowało mnie "Desert of our love" które ostatnio wręcz pokochałam.
Szczerze polecam miłośnikom rockowych brzmień ;-)

tracklista:

CD 1
1. Where the Streets Have No Name
2. I Still Haven't Found What I'm Looking For
3. With or Without You
4. Bullet the Blue Sky
5. Running to Stand Still
6. Red Hill Mining Town
7. In God's Country
8. Trip Through Your Wires
9. One Tree Hill
10. Exit
11. Mothers of the Disappeared

CD 2
1. Luminous Times (Hold on to Love)
2. Walk to the Water
3. Spanish Eyes
4. Deep in the Heart
5. Silver and Gold
6. Sweetest Thing
7. Race Against Time
8. Where the Streets Have No Name (Single Edit)
9. Silver and Gold (Sun City Version) (Bono with Keith Richards & Ron Wood)
10. Beautiful Ghost/Introduction to Songs of Experience
11. Wave of Sorrow (Birdland)
12. Desert of our Love
13. Rise Up
14. Drunk Chicken/America

EDIT:

a dziś przybyły kolejne dwa albumy irlandzkiego kwartetu :-)

ObrazekObrazek

szczerze ich uwielbiam ;-)
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Obrazek

Jak ja nie lubiłem Hey! Na początku lat 90-tych albo słuchało się grunge'u albo eurodisco albo płaskiego soulu. A mnie muliło od tego wszystkiego. I jeszcze Wilki na dokładkę, Ira... Ratunku! Pomocy!
A teraz mam płytę Hey na półce, a bliski estetyce gruge'u śp. Jeff Buckley to dla mnie prawie pół-bóg, tak samo nieodżałowany jak M.
Pank pisze:Latka lecą
Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy! Piękna płyta z przemijaniem jako motywem. Vanitas (motyw w sztuce odnoszący się do przemijania), ćmy (nie motyle), strzygi i upiory, usychanie tkanek, faza delta (sen)- kilka rzeczy z tekstów. Ale czas! Więcej gotyku dziś jest na płycie muzycznie nie- gotyckiej tak albo zaaranżowanej na pianino, jak u PJ Harvey, niż w rockowo- gotyckich zaśpiewach.
Spóźniłem się z tym longplayem, choć snuł się empetrójkowo przez ostatnie miesiące. I w końcu trafił na półkę. Widać przyszedł jego czas. Cholera, starzejemy się. Cholera, kiedyś będziemy sami, bo nikt i nic nie będzie nam mógł towarzyszyć. Kiedy ciało zbrzydnie, rzeczy stracą znaczenie, a jedyną wartością będzie odpowiedź na pytanie- kim się stałem? Co zrobiłem? Jak to, co w życiu się zdarzyło i co współtworzyłem, złożyć w całość, co by się przed sobą samym nie wstydzić, a być dla siebie przychylnym? No więc właśnie.
Tylko dołączony do płyty film rozczarował.
Eeee. Bardzo sympatyczny obraz. Cieszę się, że to nie jest nijaki pejzaż, jak przy płytach Tori Amos, U2 czy Lecha Janerki. Dokument z tworzenia płyty, czuć atmosferę w studio. I dowcip. Na zapleczu Kasia tłukła wieprza. 'Wstydzę się, że biję kotleta'. Czego chcieć więcej?
Tylko znowu ten Wrocław. To miasto dalej jest cool? ...Bo słyszałem, że to już nie ten Wrocław, co kiedyś.




Obrazek
Myszor na obu płytach. Producent Marcin Bors ten sam, co u Heya, Wrocław studyjnie znowu się powtarza. Nawet tu i tu też zaoszczędzono na zszywkach. No i wszędzie wykrzykniki.
Nie chcę pisać głupich tekstów, czy koledzy zazdrościli Arturowi sukcesu z Lennym, bo to na pewno nie tak. Kilka tygodni temu przeczytałem bardzo, bardzo dobrą biografię zespołu Myslovitz i A.Rojek wyraźnie mówił, iż męczył go fakt własnych pragnień tworzenia na boku i brak podobnych pomysłów w zespole; że cała frajda spoczywa na/w Myslovitz.
Przestało tak być. No! No! No! to nie jakiś tam tworek, a bardzo konkretna płyta, z rockowo- elektronicznym pazurem. Jak to miło znów mieć w ręce album, do którego się chce wracać, na którym ma się ulubione piosenki, których chce się słuchać bez końca (Polska Szkoła Dokumentu, Świat Według Bestsellera, Zabrakło Prostych Słów, Test Voight- Kampffa), a reszta utworów nie zostaje w tyle. Ach, jak to cieszy. Wojtek Powaga tu rozwija skrzydła, w macierzystej formacji wydaje się być zahukany i spowity nerwicą jakąś. Ja bym tylko zhisteryzował głos Makowieckiego, za równy jest. Bo głos ma świetny, tylko taki równy właśnie.
A! Oprawa graficzna płyty, nawiązująca do komiksów i historyjek z gum Kaczora Donalda- świetne!
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Uważajcie na Borsa. Zapamiętajcie Borsa. Jeżeli ktokolwiek przeklinał, że te wszystkie heje z laocze poszły w jakąś elektronikę, że już nie ma polskiej muzyki rockowej, że zapowiada się nuda juwenaliach, to j e g o wina właśnie. Bo Bors to może jeszcze nie producent od wydawnictw rzucających na kolana, ale w końcu ledwo co przekroczył rubikon trzydziestaka... A co rzucę uchem na uczynioną przez niego pozycję - jest naprawdę solidnie. Albo porządnie. Albo bez obciachu, no. Takie, że co rusz jakiś tygodnik opiniotwórczy rzuci czterema gwiazdkami. Kiedyś się mówiło (teraz chyba nie?), że takie płyty to można pokazać bez skrępowania ludziom spoza Polski. Dzisiaj już nie trzeba się wstydzić. Kto wie, co dziś kryje się za drzwiami jego Fonoplastykonu. I kto jest na celowniku Borsa...

A dobra passa zaczęła się gdzieś od UniSexBlues Nosowskiej. I Marcina, i Kaśki. Pierwszy produkował później jeszcze i Hat, Rabbit Kulki, i Prąd stały / Prąd zmienny Lao Che, i Notorycznych debiutantów Much; Kaśka z kolei osiągała co rusz muzyczne sukcesy, czy z Heyem, czy solo. Teraz słucham Ano zespołu Biff - a to część zespołu Pogodno z wokalistką Anną Brachaczek - i gęba szczerzy się tak samo jak przy słuchaniu Pielgrzymki psów. Utwory proste jak konstrukcja cepa, ale w dobrym znaczeniu. Tworzone na luzie, najwyraźniej bez ciśnienia. Pełne humoru, ale nie takiego oczywistego. A przy tym jest tak różnorodnie, że słuchacz nie nudzi się ani chwili. Jedno ale tylko. Problemem takich płyt jest narastająca nuda po dziesiątym przesłuchaniu, ale póki co - na razie nie jest to przedmiotem mojego zmartwienia. Macham kudłami do Sweety i nucę sobie wesoło zatruj jak Ślązaka jodem gdy z Chorzowa samochodem jadzie latem do Darłowa...

Nowe Muchy to również kawał dobrej roboty. Taki, że miło się wraca za każdym przesłuchaniem, nawet jak nie taka świeżość co przy Terroromansie. O No!No!No! wspomniał Kaem. Promujący, chwytliwy Doskonały pomysł wcale nie zwiastował - moim zdaniem - znakomitej płyty. I teraz, pominąwszy koszmarny Jak czujesz się z tym?, mamy album kapitalny. Niemal jak Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy! właśnie, choć wiadomym, że w moim subiektywnym rankingu dzieło Heya jest jakiś Pałac Kultury wyżej.
Awatar użytkownika
editt
Posty: 646
Rejestracja: wt, 26 gru 2006, 16:19
Lokalizacja: Starachowice, http://twitter.com/editt86

Post autor: editt »

Wreszcie udało mi się zdobyc płytę Emmy Rossum "Inside out". Piękna płyta, trochę magiczna, trochę hipnotyzująca, bardzo świeża. Jesli ktoś jej nie kojarzy, to zagrała w filmie 'Upiór w operze'

Obrazek

Moja ukochana piosenka Emmy - 'The great divide' http://www.youtube.com/watch?v=miBvlfAr ... Iw2TTOhVNw

Paloma Faith "Do you want the truth or something beautiful?" - świetny głos, świetna płyta, bardzo przyjemny trochę retro klimat ;-)
Obrazek
moja ulubiona piosenka Palomy - 'New York' http://www.youtube.com/watch?v=hvXeUqlfxhY

Kasia Stankiewicz "Mimikra" - płytka wyszła w 2006 roku, a odkryłam ją dopiero niedawno. Bardzo dobre teksty piosenek. Zresztą Kasia ma bardzo dobry głos i dla mnie była najlepszą wokalistką Varius Manx. Szkoda, że praktycznie o niej nie słychac, a dziewczyna ma talent.
Obrazek
'Mokre ulice' http://www.youtube.com/watch?v=A7X2JFcNFKs
Ostatnio zmieniony pn, 31 maja 2010, 9:25 przez editt, łącznie zmieniany 4 razy.
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Agni
Posty: 156
Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 14:31
Lokalizacja: Lapland

Post autor: Agni »

"Digital Versatile Doom: Live at the Orpheum Theatre" fińskiego zespołu HIM.
Na płycie DVD znajdziemy koncert z Los Angeles, z 2007 roku, z kolei na drugiej, CD, koncertowe wersje piosenek.
Dodatkowo mamy wywiad z Ville Valo, wokalistą jakby ktoś nie wiedział, oraz dużo zdjęć z fanami.

Obrazek

Na dwóch płytach znajdziemy m.in. Wicked Game, Bleed Well, The Kiss Of Dawn, Your sweet six six six czy znane Join Me In Death.

Płyta jest bardzo fajna i charakterystyczna, jak to bywa u Finów. Ville potrafi śpiewać i upiększać własne kompozycje wykonaniami na żywo (rzadkość u artystów). Cała scenografia i tło jak zawsze oddają klimat zespołu.

Ogólnie bardzo pozytywnie.

Idealna dla fanów, których niestety w Polsce nie ma za dużo.

Drogi moderatorze, wystarczy czy mam jeszcze napisać ile Ville spalił papierosów w czasie koncertu?

kaem-> don't stop 'till you get enough ;)
Last

Minun sydämeni kuuluu Suomelle.
Obrazek
Awatar użytkownika
Julia94
Posty: 137
Rejestracja: ndz, 26 lip 2009, 19:33
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Julia94 »

Obrazek

Koncert z 85r. z Rio. Na mnie zrobił wielkie wrażenie. Polecam nie tylko fanom "Queen".

Lista utworów:
1. Tie Your Mother Down
2. Seven Seas Of Rhye
3. Keep Yourself Alive
4. Liar
5. It's Hard Life
6. Is This The World We Created
7. Love Of My Life
8. Brighton Rock
9. Hammer To Fall
10. Bohemian Rhapsody
11. Radio Ga-Ga
12. I Want To Break Free
13. We Will Rock You
14. We Are The Champions
15. God Save The Queen

kaem-> Możesz napisać coś więcej?
Awatar użytkownika
Amelia
Posty: 355
Rejestracja: czw, 06 sie 2009, 21:30
Lokalizacja: Jaworzno

Post autor: Amelia »

Dzięki komuś kto wymyślił kiedyś, że przejście z siedemnastu do osiemnastu lat powinno być uhonorowane większą niż zazwyczaj kwotą kolekcja płytowa się rozmnarza.

Najlepszy zakup jaki mogłam popełnić:
SADE- Soldier of Love
Obrazek

Komentarz jest zbędny
3.Morning Bird
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...

Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Awatar użytkownika
MJ4everify
Posty: 153
Rejestracja: śr, 12 sie 2009, 20:05
Lokalizacja: PL, ale serce zostało w Pradze:)

Post autor: MJ4everify »

Obrazek


Podczas wycieczki do Czech doznałam olśnienia. Żeby nie było- oficjalnie dziękuję mojemu ipodowi, który nie łapał polskich stacji ;-)
To dzięki niemu poznałam Divokej Bill. Bez wahania, tuż po wyjściu z autobusu udałam się do sklepu muzycznego i mam!
Płyta "Propustka do pekel" z 2000 roku. I cóż, wracam do domu, rzucam walizy i słucham... Niesamowite brzemienie. Że ja ich wcześniej nie znałam!
Trudno mi określić, jaki gatunek grają, jest to coś na kształt alternatywnego rocka. W każdym razie- są genialni. Polecam serdecznie ;-)
Obrazek
ODPOWIEDZ