moon_song pisze:Ten tekst musi byc wieloznaczny. Nigdy sie nad nim glebiej nie zatsanawialam bo mi po prostu nie lezy. Jesli bylby tylko jednoznaczny i tylko o seksie to byloby za proste
MJ_Aniuta pisze:Ja sama nie jestem w stu procentach pewna o co tak na prawde chodziło Michaelowi w tej piosence, a na pewno jest o czymś konkretniejszym niż sam prosto rozumiany tekst.
Dlaczego trzeba się doszukiwać w tym utworze drugiego dna? Dlatego, że to Michael Jackson? Tak, przyzwyczaił nas do tego, że jego teksty niosą jakieś przesłanie, nawołują do szlachetnych czynów, walki z niesprawiedliwością, rasizmem, do ochrony unicestwianej przyrody, itd. Jeśli o miłości, to tej duchowej bądź zmysłowej, wyrażonej w delikatny sposób.
A przecież to był prawdziwy, niezwykle atrakcyjny, zmysłowy, piekielnie seksowny facet, świadomy tego, w jaki sposób działa na kobiety. Niezależnie od okresu swojego życia, w którym aktualnie się znajdował, czy jako nastolatek, czy młody 20-30-latek, czy dojrzały mężczyzna w wieku 40 + VAT, zawsze miał w sobie to "coś", ten zwierzęcy wręcz magnetyzm, który przyciągał. I nieistotne, czy był jeszcze czarny czy już biały, czy z szerszym czy z węższym nosem, z kręconymi czy prostymi włosami, itd. Jego zniewalający uśmiech, magiczne spojrzenie i sprężyste, kocie ruchy pozostawały niezmienne. Jak napisano swego czasu w jednej z recenzji, gdyby dał choć przez sekundę znak, że jest osiągalny, mało która kobieta mogłaby mu się oprzeć.
Dlaczego więc zdrowy, normalny, dojrzały i tak atrakcyjny mężczyzna nie mógł napisać i wykonać piosenki traktującej li tylko o pierwotnej żądzy, podnieceniu i pragnieniu, zespoleniu się dwojga kochanków w akcie seksualnym i kulminacji tegoż bez ukrytych podtekstów w warstwie słownej? Oczywiście, że mógł, a że to jednak nasz nieco pruderyjny Michael, więc ubrał to wszystko w terminy przynależne fizyce, co paradoksalnie dodatkowo uwypukliło kipiące z tej piosenki napięcie seksualne i pożądanie.
A może chciał wyeksponować swoją seksualność, przez lata poddawaną w wątpliwość przez media, udowodnić, że jest prawdziwym, heteroseksualnym facetem ze wszystkimi potrzebami w tym zakresie.
Chyba najmniej istotne jest, czy to ostry seks bez zobowiązań, jednorazowa przygoda dla rozładowania napięcia, czy seks między darzącymi się uczuciem kochankami pozostającymi w stałym związku. Ważne, że jest ostry, intensywny, nastawiony tylko na zaspokojenie fizyczne, bez czułości, bez gry wstępnej, taki pierwotny w swej naturze, z dominującą rolą mężczyzny, któremu kobieta poddaje się całkowicie.Taka forma , jeśli jest akceptowana przez obydwie strony i praktykowana raz na jakiś czas może dodać smaczku, podnieść temperaturę w stałym związku.
Tak naprawdę, ile osób, tyle spojrzeń i interpretacji, tylko sam zainteresowany wiedział co miał obrazować tekst.
Niewiele wiemy o tej stronie życia Michaela i dobrze, ze chociaż tę sferę udało mu się ochronić przed żądnym sensacji tłumem. Jednak mam wrażenie, że Michael wcale nie był taki niewinny na jakiego się kreował i to już od młodzieńczych lat swojego życia. No, ale to już pole do popisu dla wyobraźni każdego, a raczej każdej z nas:)
Just this magic in your eyes and in my heart ...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...